Skocz do zawartości
Nerwica.com

Verinia

Użytkownik
  • Postów

    917
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Verinia

  1. Verinia

    Czy masz?

    Tak! Masz obrazy religijne?
  2. Verinia

    zadajesz pytanie

    Tak, właśnie na nim siedzę xD Masz jakiegoś pluszaka?
  3. Verinia

    Co jest gorsze X czy Y?

    Wścibscy, blee! Znajomi, którzy obgadują, czy wredni?
  4. Kanapka z serem żółtym i dżemem Oglądasz jakiś serial obecnie?
  5. Verinia

    zadajesz pytanie

    Nie Co Cię ostatnio rozśmieszyło?
  6. Jak się natrafi kandydat, to może Jadłeś kiedyś coś dziwnego? Jak tak, to co?
  7. Moja samoocena jest chwiejna, raz wysoka, raz niska. Przyczyny? Choroba. Nierealne spojrzenie na rzeczywistość, nieadekwatne reakcje. Nie mam pojęcia jak zawalczyć o normalną samoocenę. W moim przypadku, to chyba odpowiednio dobrane leki, bo to od mojego samopoczucia ona zależy. Jak jest git, to i myśli o sobie są spoko. Ale za wysokie też nie są dobre, bo odwalam manianę
  8. Miałam podobnie jak Ty. Tzn... miałam ciekawe doznania, kiedyś jeszcze przed psychozą miałam "objawienie". Widziałam anioła i inne rzeczy. To było podczas pobytu w Medjugorie. Potem zaczęłam wierzyć w inne rzeczy nadnaturalne. Nie umiem tego wytłumaczyć. Teraz gdy się leczę staram się z całych sił to wypierać, bo mnie to przerasta Tak, lekarze są z reguły ateistami. A ja... Ja czuję, że jest coś więcej.
  9. Zapalenie okostnej. Muszę wyrwać zęba Psychicznie dobrze, choć z rana było zle. Nie ogarniam siebie
  10. Jestem w rozsypce. I chyba śmieję się do złej gry. Gdy widzę szansę na choć chwilę znośnego samopoczucia, to tryskam szczęściem. Udaje ciągle przed sobą, że będzie dobrze, a chyba wcale tak nie będzie. Ostatnio dość często zmieniałam leki, teraz niecałe dwa tygodnie na nowym leku. Wiadomo, że muszę jeszcze trochę poczekać, ale czuję się po prostu źle. Płacze od rana bez powodu. Same najgorsze własne cechy wymyślam. Czuje, że nigdy juz nie będzie w porządku.
  11. Verinia

    witajcie drodzy forumowicze

    Bóg z Biblii nie jest doskonały
  12. Mam za sobą dziwaczny, ale pełen emocji związek, relację. Trwał około 9 lat, z jedną prawie roczną przerwą. Rozstania, potem jakaś specyficzna przyjazn z benefitami (jak to nazywał), potem znowu próba związku. Ogólnie ciężko mi się było w tym wszystkim połapać, bo ciągle nie wiedziałam na czym stoję. Zależało mi na tym gościu, więc w to brnęłam i brnęłam. Chyba stałam się w pewnym momencie uzależniona. Kochałam, albo tak mi się zdawało. Wszystko kręciło się wokół niego. Tak naprawdę bardzo cierpiałam. Potrzebowałam go. Pół roku temu dowiedziałam się, że ma kogoś, a ja jestem tylko przyjaciółką. Trafiłam niedługo po tym do szpitala. Nie odwiedził mnie ani razu, a co najciekawsze miesiąc póżniej lezałam z jego matką na sali xD I musiałam go tam spotkać. Nie chcę tutaj nikogo obarczać winą, ani jego, ani mnie. Byłam mocno zaborcza i obsesyjnie zakochana. Nie dawałam tchu. On mnie nie chciał, ale pewnie czuł coś skoro tyle ze mną trzymał kontakt. W sumie sama nie wiem co o tym myśleć. Minęło to pół roku bez niego, teraz piszemy, a właściwie on. Już się trochę wyleczyłam. Nie myślę, ale czasem się wzruszam i wspominam. Jestem teraz totalnie antyfacetowa. Nie chcę nikogo, mam jakiś uraz do relacji. Może kiedyś się to zmieni ( a już wszyscy pytają kiedy mąż - mam 29 lat).
  13. Verinia

    Czy masz?

    Tak Masz spokojną ulicę/ osiedle?
  14. Verinia

    Pytania TAK lub NIE

    Nie. Wierzysz, że mamy duszę?
  15. Verinia

    Metabolizm?

    Dziękuję bardzo musi być w końcu lepiej.
  16. Dzień zaczyna się obiecująco. Wstałam o 4:30. Żartuje z domownikami od rana. Chcę zacząć się skupiać na robieniu czegoś. Może coś wymyślę...
  17. Mam zdiagnozowane zaburzenie schizoafektywne. Ale czym właściwie to jest? Psychoza zaczynała się od urojeń, podwyższonej energii i bezsenności. Potem żyłam w świecie jakiejś magii, wampirów i grze. Nigdy nie miałam halucynacji i głosów. Na co dzień mierzę się z obniżonym nastrojem. Miałam też dużo hipomanii. Nie wiem co mi dolega. Czy to typowy ChAD czy jakaś mieszanka...
  18. Taaaak, totalnie mam to samo. Zwłaszcza wieczorami są rozkminy co było, jak było. Jak źle było. Co nie tak zrobiłam jak się odezwałam itp... Męczą mnie też wspomnienia przykre po szpitalu. Mam traumę po psychozie i wszystko mi się jeszcze z tym kojarzy. I wracają jakieś ścinki momentów fajnych i niefajnych, ale związanych z pobytem tam. Ale czuję, że to powoli się zaciera i mniej tego.
  19. U mnie nie ma możliwości posiadania zwierząt, ale kiedyś miałam króliczki, psa, a zawsze marzyłam o kociaku. Uwielbiam koty! Takie koty ma moja ciocia. Są cudowne.
×