Skocz do zawartości
Nerwica.com

Verinia

Użytkownik
  • Postów

    2 216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Verinia

  1. Znam dwie osoby, które mikrodawkowaly muchomora. Znajomy był tak napalony. Wysuszył je i jadł w mikro dawkach Szybko zauważyłam, że nie zachwala tego grzyba i nic specjalnie się nie zmieniło Mowil, że raz wziął trochę za dużo i miał jakieś doznania mistyczne. Wyszedł na chwilę z ciała i był przerażony. Drugi znajomy brał na spanie. Namawiał mnie na to, ale ja się nie zgodziłam. Boję się takich specyfików.
  2. Weź nie kłam. Masz tu kilka kont.
  3. Koty mnie wprawiają w taka radość... Może dziś też kot Gośka wpadnie na chwilę..
  4. Ja ten lek wspominam tak, że dostałam pierwszej silnej manii. Ale brałam wtedy tylko to, solo. No a w połączeniu z sertraliną i innymi lekami nie wiem, czy mogę coś powiedzieć, bo za dużo leków. I juz nie pamiętam. Ale z deprechy mnie nie wyciągnął. Ale to już była mocna depresja i brałam wtedy latudę, która mogła mnie kastrować emocjonalnie. Dobrze mi się kojarzy ten lek, bo samo to, że wywołał manię świadczy o tym, że coś w głowie przestawia. Myślę czasem, żeby go dodać na noc u siebie, bo mam problemy ze snem. Pogadam z lekarzem jak pójdę.
  5. Verinia

    Wyraz z wyrazu

    ściana, prosto, stop, post, tors, top, nic, nas, ropa, stopa, rosa, pan, ton, strop, potop, napar, indywidualizm
  6. Zna mnie z reala. Ma tu kilka kont i tak pierdzieli od rzeczy.
  7. znowu odechciało mi się forum dzięki
  8. czemu małpujesz moje avatary? dobrze się czujesz? wiem, że jesteś stalkerką
  9. piję aqua tigera o smaku winogrona i liczi zimneeee
  10. To się wypłacz. oczyścisz się ja sobie zasnęłam na dwie godziny, obudził mnie alarm, żeby zrobić obiad bo zaraz rodzice wracają śpiąca jestem, dzień mi zleciał szybko czuję się nawet, nawet
  11. mam! "Levelheaded Mind". Jak coś, to jesto to kanał po angielsku.,
  12. była słodka niedziela, jesienne słońce otula pokój wpuszczam powietrze oddycham, istnieję. nuda wszechobecna, zmusza do poszukiwań świat nie zachwyca, bolesne stawiam kroki, by przetrwać dzień jest wszystko, brak sił tylko, a życie boli kolejna kawa nadzieją na uśmiech już dawno świat się zawalił nie ma nikogo, komu to powiem by nikt na mym miejscu się nie postawił zaginam rzeczywistość derealizacja wciągnęła, niczym oświecenie nierealny świat, nieprawdziwa ja żyjąca w filmie, którego nie wyłączę zagłuszam ból, by nie czuć prawdy. ochrona przed szaleństwem. to się pamięta, brak samokontroli. świat wyobrażeń i sny mieszają z doczesnym potem pasy, neuroleptyk. budzisz się, wszystko w normie. na lekach do śmierci. uczucie bledną z każdym dniem ty też zbladłeś nie ma cię
  13. Taaa, ta drama z Gonciarzem. Podałam jako ciekawostkę. Przystępną dla mniej wtajemniczonych. a z tych takich bardziej naukowych to amerykanska psychiatra ciekawie opowiada o chorobach i lekach, jak ją znajdę, to podam nazwisko ale świetna jest
  14. a jednak nie robię, tylko obiad potem. dzisiaj nic konstruktywnego raczej
  15. jeszcze nic. Zaraz na zakupy. PO południu zrobię obiad i może.... ciasto z fasoli. Jadł ktoś? To takie brownie. Fasoli smaku nie czuć. albo jakieś inne troszkę zdrowsze. Mam ochotę pokucharzyć.
  16. a co przykladowo masz na mysli?
  17. Człowiek Absurdalny Psycholoszka
  18. A może po prostu nie oczekiwać zbyt wiele i nie dążyć do jak Bóg wie, wielkiego szczęścia i euforii. Np. u mnie. Znam stan euforii bez powodu. I tak, gdy jest zwyczajnie, normalnie, a ja czekam na coś WIĘCEJ. Bo mi mało tego szczęścia. Zwykły człowiek czuje się normalnie, ani cudownie, ani źle. U mnie... to tzw. remisja. A ja czekam na euforię, bo ją znam. Jak na jakiś dobry narkotyk.
  19. nie umiecie tak kliknąć, żeby wskoczyło? A JA UMIEM
  20. No Kicia Gosia już u mnie. Zwinęła się w słodki kłębuszek i śpi
×