Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnnoDomino34

Użytkownik
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnnoDomino34

  1. na te cudowne TMS, zadłużyłem sie i splacam teraz kredyty, tonacy brzytwy się chwyta
  2. ja własnie jestem w 12 dniu, mam etap die off, wzmożony lęk, depresja, poty , masakra.. ale ponoć im gorzej w trakcie tym lepiej po? no i najważniejsze jaki probiotyk bierzecie, bo wiadomo ten lek usuwa też przy okazji dobry mikrobiom, można sobie na dłuższa metę wyjałowić cały mikrobiom, Nie wspominam juz o maslanie w hurtowych ilościach na szczelność jelit bo bez tego sibo waraca i trzeba od nowa robić kuracje Poza tym są setki badań jak dysbioza i sibo wpływają na mózg, u mnie od problemów z jelitami zaczęła się depresja - nigdy tego wcześniej nie wiązałem, byłem pewny, że jelita to problemy żołądkowo gastryczne tylko. Czy ktoś kto źle reaguje na ssri, ma tez problemy sibo- dysbioza?
  3. Jaka dawka pramolan? to lekki lek ale delikatny nie otępia nie zamula rano, bierzesz na noc? Jak 150mg Ci służyło pregi to może to optymalna dawka, bo pisałeś, że teraz chyba 75mg
  4. Prawdopodobnie desentyzacja receptorów, wyrobiła sie tolerancja na pregabeline, ja tak miałem, i podnosiłem, podnosiłem aż podniosłem do dawki maksymalnej
  5. tak TMS to przezczaszkowa stymulacja mozgu, bardzo dobra na depresje, mniej na lęki, koszt 19000zł badania mikroflory i sibo to PODSTAWA prze zaburzeniach depresyjnych i lekowych. Wręcz obowiązek by wykluczyć to, bo jesli to wyjdzie to bardzo mocno wpływa na dolegliwości - oś jelita- mózg
  6. tak ale na pewno nie przy 25mg:) 200mg dopiero to robi z tego co wiem A o TMS słyszałaś? ja miałem .. mam doświadczenie, ale przy tym to ketamina to drobne wydatki.. No i jeszcze pytanie, badłaś stan floty bakteryjnej, mikrobiotę czy masz dysbioze a także SIBO? od tego bym zaczął, mnie namówiono i okazało się, że tam leży przyczyna cała , ze leki przestały działać
  7. Może lek się rozkręcał, zwykle pełne działanie mozna ocenic po 4-6 tyg. ale dziwnie reagujesz na ssri, podobnie do mnie, najpierw super poprawy drugie życie, po miesiącu budzenie się w strasznych lekach, napięciu, az jestem cały mokry bardzo nieprzyjemne uczucie. No ale może dawka wyzsza pomoże, oby
  8. czesto w 4 tyg może być chwilowe pogorszenie, tzw sunusoida, obserwuj dalej powinno sie z czasem unormować ,
  9. to raczej nie to, chyba, ze od stycznia masz te zmeczenie i kolatanie, ale pamietam mowiles ze trazodon nawet Cie pobudził i motywował, obstawiam inny lek, zalezy jaki masz mix, może to neuroleptyk jakis
  10. dzięki za info a łącznie jak długo brałeś? to co opisujesz podobno moja po 6 tygodniu brania, to efekt noradrenaliny, która agomelatyna zwieksza pośrednio w korze przedczołowej. A to flow to dopamina, która tez większa, szkoda, że znikła. Ja biorę 20 dni i w sumie ciezko mi powiedziec czy cokolwiek czuję na plus , nie ma uboków na tym leku nawet, troche jakbym tic tac jadł, ale podobno efekty są w 4-6 tygodniu?
  11. Oj to nie jest łatwe, trzeba sie psychicznie przygotować. Tak zgadza się, proksetyna blokuje dopaminę w korze przedczołowej więc po jej odstawieniu, dostajesz nagły odblok i boost dopaminowy stąd te super uczucie:) , ktore trwa tak z miesiąc, a dwa kolejne juz cierpie ale jakoś udaje sie wytrwać , potem w końcu ulga nowy lek, i faktycznie zaczyna on działać, jakby receptory na nową się uwrazliwiły. Poczytajcie sobie o desensytyzacji i downregulacji receptorów.. jak się zajadą przez leki to potem faktycznie, żaden inny lek już nie chce zaskoczyc
  12. a jakie już przerabiałeś? ssri/ snri? są jeszcze TLPD, i takie co nie tykają serotoniny , np agomelatyna
  13. Dlaczego zrezygnowałaś, skoro działała? No własnie ciekawi mnie ten pramolan, jego działanie przeciwlękowe, stary lek, ale opinie ma różne. Chwienosc nastroju miałes w ciągu dnia? Ja mam taką własnie ale z dnia na dzień, czyli jednego dnia jest ok, drugiego zjazd itp
  14. tak słynna desenytyzacja i downregulacja receptorów, ale to tyczy wszystkich leków z tej i podobnej grupy
  15. a powiedz jak i na co sprawdza się lamotrygina i pramolan? też mi lekarz przepisał taka małą dawkę a piszą , ze od 100mg to minimalna... Co do pregabeliny - działa na GABA, więc zawsze kończy się jej działanie. Nie ma tu osoby , która po pół roku by nie mówiła, ze juz nie czuje działania nawet na 600mg Ja oszukuje system biorę 1x dziennie 3x w tygodniu od pół roku i nie ma tolerancji (!!) i działa
  16. tak zawsze jak lek nie działa robię detox 3 miesiące na odwrażliwienie receptorów zanim wezmę nowy lek. Jak tego nie robilem i brałem lek po leku i miałem zajechane receptory , nie wralizliwe juz to żaden lek nie pomagał
  17. Tak jest świetny, i jak u mnie ssri/ snri nie pomogły, nawet tlpd typu anafranil , do moklo pomogło. Zapewne też do niego wrócę, bo receptory na nowo się uwrażliwiły i zadziała.
  18. Mozna to łatwo sprawdzić biorąc lek, np typowo serotoninowy SSRI, jeżeli działa i kasuje lęki, depresje, a ja czuje się jak zdrowy człowiek to znaczy, że tu tkwił problem, w niedoborze serotoniny. Podobnie sytuacja z noradrenalina i dopaminą. U mnie psychoterapie nie pomogły, nie da się zmienić procesu myślenia, że budzisz się bez tego uczucia leku, kołatania serca, po prostu się budzisz i tak masz, nie masz na to wpływu. Nie masz tez wpływu na brak sił i energii, choćbym sobie wmawiał, że mam to nie- nie mam i żadna zmiana myslenia / nastawienia nie spowodowała tego, że zaczałem mieć energię siłą woli.
  19. no tak jak to neuroleptyk.. trazodon jest bardziej przyjazny i pewniejszy , ale to masz juz 2 leki jeszcze to spróbowania, grunt, ze są jeszcze opcje i nowe nadzieje:) Ja jestem zywym przykładem, odstawiłem leki i poszedłem na TMS, regularna silłownia, tlenoterapie i wszystki alternatywne cuda, po których miałem ozdrowieć i nie musieć wracac do leków, i co po 4 miesiącach z poddtulonym ogonem w silnej depresji i nerwicy lękowej, która już była nie do wytrzymania wróciłem do lekarza i po leki. Trzeba sie pogodzić z tym, że my mamy zaburzone neuroprzekaźniki i bez leków, które to moduluja, uzupełniaja w serotonine/ dopamine/ noradrenaline choróbsko wróci i nic nie da aktywnosc fizyczna, medytacje, i te wszystkie inne cuda. . Zdrowy człowiek tego nie potrzebuje bo ma to naturalnie wytwarzane te neuroprzekaźniki, dlatego im tak łatwo sie tu mówi, "wstań idź pobiegać rusz się, zrób coś z soba a nie się użalasz" . chyba nie katowałby ciała jakby mógł funkcjonowac bez leków, co za durny post. Żremy mirte, tyjemy jak świnia , poświęcamy coś za coś, żeby tylko te choróbsko pokonac i poczuc się chwilę jak zdrowy człowiek
  20. no właśnie po tych paru miesiącach..po zwiększeniu dawki zaczynało znów działac aż doszło się do max dawki do ściany i wtedy już d..blada. Szkoda bo lek to super stary jak świat IMAO, a bije głowe te wszystkie ssri/snri .
  21. Na napęd jest jeszcze bupropion ale on wzmaga lęk. Trazodon jest niedoceniany, w niskich dawkach usypia ale w wysokich nawet dodaje napędu i fajnie zwalcza lęki.
×