Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnnoDomino34

Użytkownik
  • Postów

    441
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnnoDomino34

  1. No rozumiem Cię doskonale, człowiek wstaje rano, ma ochote zostać w łózku albo zniknac najlepiej z tego świata a tu weź i idź biegaj, cwicz itp, moi znajomi po siłowni maja zastrzyk endorifn i dopaminy aż ich przyjemnie rozrywa od środka energią, a ja po ćwiczeniach dalej czuje sie jak g.. wno 0 endorfin czy dopaminy... dalej wyczerpanie, smutek, anhedonia.. wracam z myslami po ch.. to w ogóle robię.. eh cięzkie życie w takim stanie, to nie jest życie.. Ile razy wracałes do paro? ja wiele razy i zawsze działała , w dawkach różnie, najdłużej byłem 10 lat pod rzad na 60mg, i cuda były bo mimo końskiej dawki, był świetny humor i energia i motywacja, żyłem i cieszyłem się tym życiem, założyłem rodzinę, zbudowałem piekny dom , zrobiłem przerwę od paro i od tamtej pory przeżywam piekło bo jakby mózg nie chciał juz zaadoptować tej substancji
  2. aha jakby ktoś pytał skąd ja to wiem, ja nie wiem ja sie zawsze odnosze do badań naukowych i je czytam i analizuje Cooney et al., 2013 (Cochrane Review) – wykazano, że ćwiczenia fizyczne są skuteczne w leczeniu depresji, a ich efekt porównywalny z SSRI, ale efekty stabilizują się po minimum 8–12 tygodniach. Schuch et al., 2016 (Metaanaliza, Journal of Psychiatric Research) – poprawa objawów depresyjnych była największa u osób ćwiczących minimum 12 tygodni, 3–5 razy w tygodniu. Blumenthal et al., 1999 (Duke University) – po 4 miesiącach ćwiczeń aerobowych depresja ustąpiła całkowicie u 60–70% pacjentów. Co ciekawe – osoby ćwiczące miały niższy wskaźnik nawrotów niż ci leczeni lekami po 6 miesiącach.
  3. Zgodzę się z Toba w 100% i mam te same mysli co Ty. Też często jadę na siłownię z taką niechęcią, mam czasem ochotę zawrócić i bije sie z myślami, ,jak zaczynam trening to tez taki zniechęcony , że po co mi to , po co ja się tak męczę ale zaciskam zęby i robie swoje. I tu jest sedno, wiele osób po jakimś czasie rezygnuje nie widząc właśnie sensu , brak poprawy i wraca do leków , do tego gdzie nie trzeba się męczyć, wysilać tylko wystarczy łykać co rano "tabletkę szczęścia" . Mój doktor , który wręcz siłą mnie wygonił na tę siłownię, bo byłem bardzo oporny, i nie wierzyłem że to ma cokolwiek mi pomóc, przyznał, że jak pyta to wiele pacjentów po miesiącu, dwóch rezygnowało. Co do treningów, racja od 0 do 5 w tygodniu da odwrotny efekt, ale chodziło mi o stopniowanie, powoli, z umiarem, 3x w tygodniu zaczać od lekkich aerobów Co do treningów aeroby jak najbardziej, tu zaliczam wiosłowanie, rowerek, bieżnię , Od jak dawna chodzisz na siłownię? Lekarz mi mówi ciągle o cierpliwości, że efekty przychodzą po miesiącach to nie jest na pstryknięcie palca, tylko zmiany zachodzą długoterminowo. No i w tej chorobie niestety trzeba cały czas wychodzić ze swojej strefy komfortu i się zmuszać. Jak w depresji , w lękach, bez sił, energii i motywacji do czegokolwiek nagle regularnie sobie chodzić na siłownię? Też mam takie pytania w głowie i.. chodzę na siłę, zmuszam się... wychodze ze swojej strefy komfortu
  4. a od jak dawna to robisz? bo to istotne, tu bardzo długf trzeba czekac na efekty Ja podobnie 4 razy w tygodniu bieznia, rowerek i cwiczenia na maszynach , już 2 miesiące i czasem bardzo się nie chce z powodu tej deprechy ale się zmuszam, i po 2 miesiącach jakby więcej jest czasem sił, energii, lepszy nastrój ale przeplata się z tym depresyjnym, ale jakies malutkie efekty są, pełne efekty po pół roku ale człowiek w depresji czesto daje se z tym siana Regularne ćwiczenia reguluja poziom serotoniny i dopaminy w mózgu, dla mnie to jedyny ratunek i alternatywa od ssri, który po wielu latach przestaje działać "W przypadku aktywności fizycznej po roku regularnych ćwiczeń zmiany w mózgu są często trwałe. Organizm uczy się funkcjonować w wyższych poziomach neurotransmiterów i wykształca zdrowsze mechanizmy adaptacyjne, które nie są podatne na taką samą regulację jak w przypadku leków. Oznacza to, że efekty aktywności fizycznej są bardziej stabilne i długotrwałe w porównaniu do efektów SSRI."
  5. Tak receptowy na nową się uwrażliwia ale na to potrzeba czasu Pytanie po jakim czasie wracał? receptory po wypłukaniu leku powoli się odbudowują i uwrażliwiają, ja też brałem wiele lat paro, ale przerwy robiłem min 3-6 miesięcy Adaptacje receptorowe (desensytyzacja i downregulacja) Długotrwałe stosowanie SSRI powoduje zmiany w układzie serotoninergicznym: Downregulacja receptorów serotoninowych – organizm redukuje liczbę receptorów, aby dostosować się do wysokiego poziomu serotoniny. Desensytyzacja autoreceptorów 5-HT1A – po pewnym czasie SSRI przestają powodować wzrost uwalniania serotoniny, ponieważ autoreceptory są mniej wrażliwe. Po odstawieniu leku te zmiany mogą się utrzymywać przez długi czas. Jeśli ponownie wprowadzisz SSRI, nie spowoduje on już takiej samej reakcji, ponieważ układ serotoninowy jest mniej podatny na jego działanie.
  6. ja ja zarzucam jak xanax, czyli doraźnie wówczas faktycznie jest troche euforia i wyciszenia, moze dawke trzeba podniesc? i najelepiej podzielić ja na rano i na wieczor
  7. to co opisujesz to klasyczny niedobór dopaminy, mozliwe, że też i serotoniny, może coś na dopamine by pomogło? leki przeciwpsychotyczne w większych dawkach BLOKUJĄ dopamine, i czesto pacjenci skarżą się na brak sił energii, stany depresyjne
  8. no dokładnie tak jaki jest schemat ssri, blokowanie wyrzutu dopaminy, właśnie odpowiedzialnej za motywacje, energie, to częsty przypadek ssri. desensytyzacja i downregulacja receptorów, niestety.. to głowne przyczyny że po raz kolejny ten same lek słabiej działa albo wcale, receptory nie sa juz takie wrażliwie na serotonine jaki to sport? długotrwałe ćwiczenia np siłownia 5 x w tygodniu po roku powoduja działanie podobne do ssri, ale mało kto tyle jest w stanie wytrwać bez leków z lekami i w depresji i nie mając sił harowac codziennie na siłce dzień w dzień. Ktoś z was chodzi na siłke i moze potwierdzić ze pomaga? ( zwieksza serotonine i dopamie w mozgu w sposób naturalny)
  9. dokładnie brałem 20 lat wiec potwierdzam, jak to ssri blokuje wyrzut dompaniny stad po nim typowa apatia, tumiwisizm, brak energi, motywacji wiec gdzie tu działanie antydepresyjne jak człowiek nie ma sił ani energii?
  10. esci to najbardziej selektywny ssri, czyli blokuje wyrzut dompaminy w korze przedczołowej, która włąsnie odpowiada za motywacje, chęć działania, zainteresowania.. często się skarżą pacjencji że po esci następuje utrata zainteresować wcześniejszych, brak energii i motywacji
  11. leki niestety często tylko maskują stan choroby , są alternatywy jak stała aktywność fizyczna udowodniona badaniami jako na równi skuteczna z ssri, jest terapia.. jest wiele alternatyw stąd najlepiej ze swoim lekarzem to skonsultować wszystko. No i na każdego leki inaczej działają, jednemu pomoga innemu zaszkodzą. Mi zaszkodziły i pogorszyły stan więc szukam innych rozwiązań
  12. trazdon 50mg to na spanie tylko dziala typowo histaminowo, nasennie, od 150mg dopiero ma działanie bardziej aktywizujące
  13. no własnie tym sie objawia, klasyczna depresja, niedobór dopaminy taki efekt własnie daje..i odkladanie wszystkiego na pozniej, utrata jakichkolwiek zainteresowan,
  14. możesz ja brac doraźnie jak benzo, ja biore w dni że czuje podły humor brak motywacji, wówczas zarzucam pregę i dzień staje sie duzo lepszy i znośny, . To jest lepsze niz benzo, nie uzaleznia doraźnie , nie usypia, poprawia samopoczucie , dodaje motywacji a jaka dawka i jak dzielone rano-wieczór? prega działa albo od razu albo po 1-2 tyg sie stabilizuje
  15. Brałem spamilan w dawce 10-0-10 ale nie czułem dopaminy trochę przeciwlękowo działał, w wyzszych dawkach paradoksalnie wywoływał lęk
  16. no tak bo leki to głównie niedobór serotoniny a SSRI ją zwiększa , niestety coś kosztem czegoś zawsze musi byc
  17. paroksetyna blokuje wyrzut dopaminy w korze przedczołowej, jesli brałes lek przez rok, to mózg obnizył produkcje dopaminy bo SSRI ją hamowały - efektem jest to co opisujesz. u mnie odstawienie paroksetyny odblokowało dopaminę, i wróciły mi emocje, motywacja, a na tym leku zmuszałem się do prostych czynności
  18. Sennosć u mnie mijała za dnia, ale apetyt na cukry proste już został a wage leciała w górę 10kg/miesiąc,
  19. ja brałem 400 ale nie widziałem kompletnie różnicy między 200 a 400, może dlatego dawka max 200 bo potem nie ma róznic juz
  20. zdecydowanie im mniej leków tym lepiej, dwa przeciwpsychotyczne na raz to trochę bez sensu i ryjemy wątrobe dodatkowo
  21. a przestań poczucie zmarnowanego czasu 1 lek czekasz 8tyg, niewypał, potem 3 tyg na zejście potem kolejny i kolejny i na lekach się męczyłem bardziej duzo niż bez, tamten rok to piekło , byłem martwy w środku, nie żyłem tylko wegetowałem. Codziennie czekałem tylko na noc by snem ukoić piekło dnia. Teraz psych. próbuje na mnie przeciwpsychotyczne i SARS, NASSA i inne g..na bo w końcu się połapał , że źle reaguje na SSRI/SNR / TLPD
  22. po 4-6 tygodnia powinna byc ostateczna odpowiedź kliniczna, jeśli nie poprawi się to lek do zmiany zazwyczaj u lekarza jest u mnie ssri i tlps powoduję zwiększenie zmęczenia, apatię a nawet anhedonię, i szukam po neuroleptykach , sars, nassa odpowiedniego leku, po prostu tamte leli nie były dla mnie zamiast pomóc w depresji i lekach to je potęgowały, ale zawsze dawałem lekowi min 6 tygodni czasu.. potem się okazywało , że 6 tyg zmarnowe i potem kolejne 2 tyg na schodzenie leku i tak w kółko macieju aż się zorientowałem, że nie dla mnie ssri/ snri/ tlpd
  23. wiecej nie znaczy lepiej u mnie na takich dawkach lek zamiast pomóc wzmagał mocno anhedonie, z leków ostatniej szansy są tlpd np anafranil, amitryptylina ale to z lekarzem by trzeba omówić owe kwestie.
  24. tak to normalne, głownie na cukry proste jest ochota i to w nocy często też ale też tyje sie od leków przeciwpsychotycznych, tez jest ochota na cukry proste. Jak długo bierzez pregabeline i w jakim systemie? rano i wieczór?
×