Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnnoDomino34

Użytkownik
  • Postów

    420
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnnoDomino34

  1. każde zwiększenie dawki może na jakiś czas zwiększyć skutki uboczne czyli np wzmożony lek, powinno to czasem minąć. Inna sprawa jak tolerujesz noradrenalinę, u mnie jej nadmiar zwiększał lęki zamiast je zmniejszac.
  2. clonazepam jest to lek z grupy beznzodiazepin i jest silnie uzależniający i osłabia działanie leków z grupy SSRI, ciężko potem bardzo z niego zejsć niestety.. lekarze rzadko o tym mówią i chętnie go przepisują czy jest tzw sinusoida czyli dni lepsze i gorsze? jesli tak to lek sie wkręca na wyzszej dawce, po zwiekszeniu dawki czasem skutki uboczne wystepuja nie od razu ale po jakimś czasie
  3. jak masz lęki to lek może nawet je zwiększac, u mnie wszystko co ma nordrenaline zwiększało mi lęki wiec snri kompletnie odpuścilem
  4. po 4 dniach to też się tak czułem, nieprzytomny kompletnie, po 2 tygodniach dopiero schodziło to
  5. wszystko co na GABA z czasem przestaje działac, poczytajcie choćby to forum 90% userów wraca tutaj pisząc ze fajnie działało i przestało, podnosili dawki do 600 nawet 1000 mg ale i tak się skończyło. Mi tez lekarz nie powiedział, że ten lek przestanie działac i że cholernie cięzko z niego zejść
  6. Może to efekt dobrego połączenia? na pewno ma wpływ tutaj lamotrygina i triticko, one podbijają działanie paro
  7. w średniej dawce, nie pamiętam ile to było a potem w maksymalne, lek zaczął działać po 2 tyg, ale jak pamiętam miał mocne skutki uboczne. Plusem w tym starym leku było to, że działał na wiele receptorów, może dlatego był skuteczniejszy niż Paro. straszy się , że jest kardiotoksyczny, ja robiłem co miesiąc badania echo serca, EKG, i było oki,
  8. u mnie tak, ale powoli się lek wkręcał, pierwsze efekty tak po 2 tyg
  9. tak w tedy były efekty pełne choć na niższej dawce juz lek działał
  10. u mnie zniszczył lęk i depresje, stare TLPD działają na wiele receptorów na raz nie są tak selektywne jak SSRI, pewnie dlatego, nawet dla lekoodpornych dają TLPD jako lek ostatniej szansy
  11. wyciszenie, zanik anhedonii i apatii, brak lęków, wyciszone OCD , bardzo ten lek mi pomagał, ale po 7 miesiącach przestał działać i musiałem szukac innych, stare TLPD są jednak królem bo działają jednocześnie na wiele receptorów , nie są tak selektywne jak przereklamowane SSRI czy SNRI
  12. ja chyba wroce ale 2mg, na reddit polacają 2 mg na ocd, moze to uda sie tolerowac, wyzsze dawki mnie odbiły (akatyzacja, zmęcznie, try zombi, otumanienie)
  13. szkoda, na REDEDIT najwieksze fora zagraniczne pisza ze pomogło niektórym, wiec wierzylem w to ale faktycznie OCd bez zmian, moze dodac minimalną dawkę abilify, jaka najmniejsza dawkę brales? i w ogóle czy mozna łączyć lamo z abilify?
  14. u mnie żaden SSRI nie usunął OCD , może lekko redukował w końskich dawkach, Noradrenalina może pomóc jak i pobudzić OCD, u mnie Klomipraimna, Wenlafeksyna, duloksetyna nakręcały OCD dlatego szukam cos innego, typu Lamo, Solian w niskiej dawce faktycznie na dopamine ale od 200Mg redukuje juz OCD, tylko trzeba badac prolaktynę, u mnie stała w miejscu, kto inny miał ja wywaloną w kosmos,
  15. to samo co u mnie, tak wierzyłem w ten lek, bo ponoć król na OCD, że 3 podejścia robiłem, rózne dawki.. i zawsze to samo, tryb zombi, kłopoty z koncentracją, brak emocji, wieczne zamulenie w dzień, a w nocy nerwowe wybudzenia.. a szkoda:( A próbowałeś amisulpiryd Solian?
  16. a w jakiej dawce fluwo wywoływało lęki? u mnie dobrze działa, wszystko fajnie i nagle zaczęły lęki w kosmos wywalać a szkoda bo to niedoceniany lek ..:(
  17. Hej, a zdradz mi jaka dawka tritico to była? u mnie mirta się nie sprawdziła, tyłem jak balon + napady na cukre proste , zwłaszcza w nocy:-/ No i jak działał tritico u Ciebie na stany lękowe? pomagał coś czy tylko na sen? tak ja brałem 90mg, chwilowo też 120mg, ja też zrobiłem ten błąd i po długim leczeniu, swietne efekty, odstawiłem sotpniowo SSRI, z prespektywy czasu wiem, że to była najgorsza decyzja w zyciu, po miesiącu choroba uderzyła mocniej niz przed leczeniem, a każde kolejne wejście na leki już nic nie dały. Gdybym o tym wtedy wiedział i czofnął czas to bym za przeproszeniem żarł ten lek do końca zycia w myśl zasady " jak cos dobrze działa to nie ruszaj ":)
  18. oczywiście 2 tyg może czasem być odpowiednie, a jak samopoczucie i lęki? o witaj w klubie, mi też lekarz nie powiedział nic o interakcji Fevarinu z innym lekiem co doprowadziło do stanów zapalnych i wylądowałem na sor, no i nagłe pogorszenie psychiczne, nie wiem czy psychiatra nie moze się doedukowac z czym i co nie wolno łączyć? ja nie czytałem bo uznałem że lekarz wie co robi.
  19. Powodzenia, ja też zdecydowałem się na fluwo, bo to król na OCD, ale nie dałem rady przy 200mg.. zszedłem do 50-0-50, może u Ciebie będzie lepsza tolerancja na 200mg, czego życze, nie masz lękowych problemów to lepiej, u mnie 200mg wystrzeliło stany lekowe w kosmos. Zagryzałem zęby, że to pewnie uboki, ale po 3 tyg sie poddałem. No i szkoda , że na OCD zalecana min 200mg dopiero jest. NA OCD z niegorszą skutecznością działają też leki przeciwpsychotyczne, abilify np brałeś?
  20. A powiedz mi jak Ci Lamo pomagało, też jestem na LAMO i w sumie fajnie tak w tle działa do SSRI ,co zdecydowało, że odpuszczasz lamo? co do szpitala to się zgodze, tam faszeruja w pacjenta pełno tych leków , nie wiem chyba 0 wiedzy tam maja i kompetencji? zrobić warzywo z pacjenta i wypisać..:-/ no własnie LAMO + fluwo hehe:) dlatego tak podpytuje bo widze ten sam zestaw, Fluwoksamina strasznie muli w wysokich dawkach 200mg, więc brałem max 100... . Niestety nagle zaczeła wywoływac lęk.. i to nie ustawało , musiałem zrezygnować a szkoda bo się dobrze ładowała. Zostałem obecnie na samym LAMO 100-0-100 i rozkminiam co dalej. o dziwo samo LAMO podniosło nastrój, ale leki i OCD bez zmian tu muszec os poradzić, pewnie kolejny ssri typu paroksetyna..
×