Szczebiotka

Hmm tego nie słyszałam. Rozwiniesz temat? Jestem ciekawa. Dzisiaj jak na razie radość sprawiło mi wejście na forum

Hej Niestety nerwica jest wredna i często wraca. Co gorsze wraca zawsze silniejsza niż poprzednio. Ja też walczę z nią w sumie od dziecka, ale tak od 20 lat się leczę z przerwami. W zeszłym roku po kilku latach spokoju musiałam wrócić do leków. Zazdroszczę ci tych godzin snu, bo ja budzę się bardzo często w nocy, śpię na czuwaniu jestem mega zmęczona już tym. Na forum na pewno znajdziesz więcej osób które są w podobnej bądź takiej samej sytuacji. Mam nadzieję że w jakiś sposób to miejsce ci pomoże. Mi pomogło pozdrawiam

No bo jest

Aż tak młodo wyglądasz? Ciekawe Chociaż ja pamiętam jak w pewnym sezonie letnim poprosiłam o dowód osobisty Pana, nie zauważyłam że ma obrączkę na palcu i dziecko trzyma za rękę ale mi było wtedy głupio na swoją obronę dodam że pan faktycznie wyglądał bardzo młodo. Jak wieczorem spotkaliśmy się w pewnym barze to zaczął się śmiać, że dobrze że tutaj o dowód nie wołają ale wtedy naprawdę był duży ruch, bo to miejscowość turystyczna i wtedy był tam tylko jeden sklep Dzisiaj sprawiło mi radość to że mogłam położyć się szybciej do łóżka i grzeje sobie stopy o ciepły grzejnik

Cześć Przeczytałam Twój post i poczułam się jakbym to ja go napisała. Dosłownie miałam wszystkie objawy które wymieniłeś. Badania były w normie. A ja czułam się coraz gorzej aż nie wstawałam z łóżka, a o wyjściu z domu za drzwi nie było mowy. Ataki paniki miałam po kilka razy dziennie, umierałam kilkanaście razy dziennie. No nie będę ci pisać bo sam wszystko już tutaj napisałeś. Co do suplementów z apteki to szkoda kasy, mówię tutaj o tych na nerwicę, bo to trochę tak jakbyś brał placebo. Ja jak powiedziałam lekarzowi co biorę to tylko się uśmiechnął i powiedział że szkoda kasy na to. Dostałam leki od niego, na początku było ciężko ale teraz jest już lepiej, chociaż było trochę kombinowania. Ale w końcu wstaje z łóżka, nie płacze, nie umieram itp. Moja rada jest taka abyś umówił się przede wszystkim do psychiatry, jeśli możesz to poszukaj dobrego prywatnie bo na NFZ często są długie kolejki, a czym dłużej będziesz zwlekać tym będzie coraz gorzej, uwierz mi. No i tak jak wyżej napisał kolega, możesz spróbować terapii u psychologa. Trzymaj się, wiem co przechodzisz.

Dobry dobry, powiedzmy. Dzisiaj czuję się nijak tak naprawdę i marzę o tym by iść do łóżka ehh. A jak pomyślę że trzeba wstać o 6 rano jutro to mi słabo

Nie wiem czy pamiętasz jak ja tutaj przyszłam. Na początku było mega źle. Początki brania paro było koszmarem dla mnie mimo że wcześniej już ten lek brałam. Pomijając już mega uboki to pamiętam że chyba też tutaj napisałam po jakimś czasie że paro daje mi energię sama byłam w szoku bo pamiętałam jak to było kiedyś że tylko spać mi się chciało. Ale teraz tak sobie myślę, że takie moje myślenie brało się z tego że ja po prostu od czerwca do sierpnia prawie z łóżka nie wstawałam, nie miałam sił totalnie na nic, nawet na to by zająć się dziećmi. A po paro zaczęłam powoli funkcjonować. Chociaż gdy brałam je dwa razy dziennie to czułam się później mega zmęczona i znowu zaczął się brak sił. Powiedziałam o tym lekarzowi więc stwierdził że dajemy całą dawkę na rano a w porze obiadowej dodamy esci. I teraz faktycznie widzę różnicę, może nie jakąś mega ale jest. Tyle że jak wezmę rano 40 mg paro to po pół godziny do 40 minut grawitacja jakby się zwiększała i zasypiam na stojąco, czasami muszę się położyć chociaż na godzinę albo mega się wytężyć żeby nie zasnąć. Paro działa dla mnie bardzo wyciszająco , na lęki naprawdę jest ok, ale na dzień dzisiejszy nie napisała bym że daje mi energię bo raczej jest na odwrót

O to to. Podpisuję się pod tym. My tu z szefem imprezy mamy do zaplanowania a tu śnieg @spidi co ty za awatar masz

Tak to zespół Aspergera. Do tego ma alergię, astmę, miał kilka złamań ręki, plus usunięcie po skręcie jąder. Do tego ma fobię społeczną, i np z obcymi nie rozmawia. W szkole przez długi czas nie wierzyli nam że syn rozmawia z nami i chcieli nagrań . Bądź razie nawet na komisji wojskowej dostał kategorie E.

To zależy od tego na co chorujesz. Ogólnie w ZUS ciężko dostać rentę. Mój syn z ZA plus wieloma innymi chorobami, po operacjach itp na pierwszą komisję pojechał aż dwa razy. Raz byłam z nim, po czym po kilku dniach dostałam tel z ZUS że niestety trzeba jeszcze raz przyjechać ponieważ lekarz chce jeszcze opinii psychologa. Pierwszą dostał na trzy lata, teraz na rok. Myślę że to też może tylko dlatego że jeszcze się uczy.

Czytałam o tym wczoraj, że u ciebie 18 na plusie niby było a u mnie 2 na minusie. Szok jaka różnica

Oddam ci mój dużo go jest. Ale strasznie mokry. Kości mnie bolą, czy to już starość?

Wstałam, ale chce iść spać. Wszyscy w kółko jeszcze śpią Znowu pada śnieg, mega mokry i głowa mi pęka przez to

Też o tym pomyślałam, bo niektóre zachowania są bardzo podobne do zachowań mojego syna z ZA Nie, nie jest w tym nic złego. Sama mam dwóch synów z ZA, ale niektórzy uważają słysząc " może to zespół Aspergera, albo autyzm" za coś złego. Mi już kilka razy się dostało za to że wyraziłam swoje spostrzeżenia i zasugerowałam zrobienie badań pod tym kątem.

Ostatnio tak ( chociaż mam pewne obawy, ale staram się zaufać) Czego nie lubisz w sobie?

Dobra nie mam więcej pytań Yyyy ja tam nic nie wiem na ten temat

Ha ha ha No dobra niech będzie ale przecież ty już zajęty jesteś Kawa Szatana cię zwinął nam pff

Cholera jak mnie dzisiaj wkurza zimno, śnieg i moje lodowate stopy! Do tego pęka mi głowa i nawala biodro. Normalnie czas do piachu Ha ha ha tak to jest być kobietą Trzeba będzie wtedy wrzucić mu jej moderację postów To może być ciekawe. Będziesz ojcem szybko wam to poszło, a zaczęło się tak niewinnie od pytania gratuluję

Co ale jak kurde ja najszybciej chyba z podkładem, bazą, tuszem i kredka to 10 minut bo mi się ręce czasami za bardzo trzęsą i niekiedy się uwale np tuszem O też tak uważam, szkoda że nie pamiętam już co to jest dobry sen

Sensu życia Czym się martwisz?

Trudna sprawa. Ile masz lat? Możesz zgłosić to do mops/ GOPS.

Hmm, pewnie bym się lekko zawstydziła ale było by mi miło. O ja dzisiaj też przemarzłam,i wczoraj i przedwczoraj a moje stopy są jakby były ciągle w lodówce O ja też, bo leży obok ( na łóżku oczywiście) Chce już wiosnę a nie ciągle pada śnieg i jest zimno.

No to jestem stara od jakiś 20 lat bo już wtedy to się zaczęło Szybko w sumie. Trochę obowiązków, trochę nerwów. Ale teraz już w łóżku więc jest ok.

No jestem nie ukrywam nawet tego

Ja też zrobię czasami makijaż. Lekki ale umiem żyć bez niego. Tym bardziej że z wiekiem niestety nasiliła mi się alergia i nie wszystko mogę używać, nawet kosmetyki które kiedyś bez problemu używałam ( chyba że coś w nich zmieniają ). Nie powiem że jak byłam młoda w wieku nastolatki to że się nie malowałam bo wtedy faktycznie niemal codziennie miałam makijaż, ale teraz mnie to nie rusza. Czasami henna idzie w ruch i w sumie wystarczy.