Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 909
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Za bardzo się nakręcasz @Ju467. Wiem że tak jest przy nerwicy bo sama to przechodziłam. Wujek google chodził na okrągło, a ja miałam chyba już wszystkie choroby świata, a nawet takie których jeszcze nikt nie wymyślił, o taka byłam wyjątkowa . Wiem że jest ciężko, ale staraj się nie myśleć ciągle o tym co możesz mieć za chorobę, bo to tylko pogarsza Twój stan.
  2. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Dziękuję ci Już jest dużo lepiej. Dzisiaj też udało mi się wyjść z domu i jechać między innymi na zakupy. Chociaż trochę się bałam i w moim sklepie ( w którym dostałam w zeszłym roku mega ataku paniki, i bardzo się go boje), dzisiaj trochę mnie nosiło. Już nie mówię o cenach bo one to nieźle ciśnienie podnoszą. Czułam lęk, robiło mi się słabo, ciemno przed oczami i miałam wrażenie że padnę tam, ale udało się bo powiedziałam sobie że muszę dać radę i to wszystko jest w mojej głowie. Oczywiście później wzięłam tabletkę i było już dużo lepiej Mam nadzieję że u ciebie jest lepiej, albo przynajmniej stabilnie. Ja znikam spać ale chciałam się tutaj odezwać by sprawdzić co i jak. Pozdrawiam i nie " umieraj" nam tylko tutaj
  3. Średnie pocieszenie wystarczy że prąd mnie nie raz trzepnął. Ale jestem mega zmęczona. Jednak wyjście z domu, załatwianie kilku spraw i zakupy robią swoje Może dzięki temu będzie mi się lepiej spać chciała bym, chociaż nie lubię tego głupiego budzika o 6 rano
  4. Cześć Ja jako najstarsza z rodzeństwa zawsze byłam spychana gdzieś tam na drugi plan. Też nie pamiętam żadnych czułych gestów. Nie pamiętam by mama mnie tuliła itp za to pamiętam jak to robiła z moim rodzeństwem. Zresztą nie raz mi mówiła że mnie nigdy nie chciała mieć czułam się odrzucona zawsze. Szukałam czułości i miłości, przez co wpadałam w kłopoty. Przez to wpadłam w bardzo toksyczny związek. Mam dzieci, i tak naprawdę to na nich się uczyłam jak to jest kochać i być kochaną. Dla nich jestem w stanie poświęcić wszystko, spędzać z nimi czas, wspierać, i mówić że je kocham bo pamiętam jak mi tego brakowało. Nie wiem czy to doceniają czy też nie, nie jestem też idealną matką ale staram się by było dobrze. Myślę że to co przeszliśmy w dzieciństwie czy późniejszym czasie odbija się na nas, i to bardzo. Ja musiałam nauczyć się wszystkiego sama. Nadal mam problem z okazywaniem uczuć, czy mówieniem o nich.
  5. Sennie, pewnie przez deszcz. Ale ogólnie jest dobrze
  6. Udało mi się przełamać mój lęk i zrobiłam zakupy, chociaż łatwo nie było.
  7. No tak jak większość z nas. Paro niestety nieźle daje tutaj po doopie. Ale nie mów że aż tak wyślij zdjęcie na mesa bo aż jestem ciekawa czy tak bardzo dużo ci przybyło A teraz lecę, muszę zacząć coś robić
  8. A to właśnie źle robisz. Powinno być 5 posiłków dziennie, w odpowiedniej porze i z odpowiednią ilością kalorii serio mówię. Kiedyś chodziłam do dietetyka bo mam problem z wagą, i miałam problemy z tarczycą.
  9. Deszczowo jest, przez co nic się nie chce ale ja w sumie lubię taką pogodę. Na szczęście widać że jest już wiosna i to daje trochę energii.
  10. To zapraszam. Nawet śniadanie dostaniesz bo właśnie robię.
  11. Dzień dobry U mnie dzisiaj mega deszczowo, aż wstać się nie chciało. Niestety nie ma że boli Nie wiem jak ja dzisiaj ten dzień przetrwam bo miałam jechać do miasta i na zakupy ( moje lęki już siedzą pod skórą). Zrobiłam kawę, ktoś wpada?
  12. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Ja tutaj znalazłam spokój i wsparcie bo na bliskich nie mogłam liczyć. Słyszałam ciągle że wymyślam sobie coraz nowsze choroby itp. Tutaj zostałam zrozumiana. I jestem wdzięczna wujkowi Google i mojemu wyszukiwaniu milionów chorób, bo dzięki temu tutaj jestem. Pewnie niedługo wpadniesz też do innych tematów, w tym do tego gdzie codziennie piszemy o różnych sprawach. Gdzie się witamy, pijemy kawę itp Ja dzisiaj znikam już, bo strasznie boli mnie żołądek mam nadzieję że będę mogła spać, bo muszę o 6 wstać i raczej będę miała dzień w biegu i nerwach.
  13. Źle. Boli mnie dzisiaj żołądek strasznie.
  14. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    A co ty tutaj robisz, hmm pociesz koleżankę a nie dobijaj jej
  15. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Wiem. Ja też bym już szukała Pas. Tylko nie umieraj mi tam trzymaj się i zdrowia ci życzę Wierzymy, niestety Ha ha ciężko mnie odgonić co jedynie czasami mogę nie mieć czasu.
  16. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Ogólnie to nie musisz czytać jak cię wkurza coś takiego. Widocznie nigdy nie miałeś takiego stanu lękowego jak jest tutaj. Ja miałam i to nie raz. Umierałam, żegnałam się z rodziną itp itd. Nie wiesz jak jest przy tym ból. Łatwo się mówi " trzeba czerpać z życia..." Gorzej to zrobić gdy nie masz sił na nic. O to to! W sumie nie żałuję że poznałam, za to ty już pewnie tak bo ile razy można kogoś wyciągać z dołka i tłumaczyć po sto razy co jest grane Mamy rację jak widzisz my nadal żyjemy a ja umieram od 20 lat z małymi przerwami. I jeszcze nie tak dawno temu mimo że znam już tą chorobę, miałam tak jak ty teraz. Aż wstyd mi teraz niektórych moich wpisów tutaj, ale nic nie poradzę że byłam wtedy takim wrakiem. To nie byli by potrzebni psychiatrzy i leki
  17. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Weź jej nie mów o tym bo nie będzie spać wcale
  18. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Ty wiesz ile ja tego pana męczyłam tutaj na forum? Nadal czasami go męcze bo potrafi mi dać kopa. Zrozumieć to co się dzieje ze mną itp. Gdyby nie jego pomoc, i kogoś tam jeszcze to było by ciężko ze mną. Jestem mega panikarą. I będzie tak, zobaczysz . Póki co nie zabieraj mi mojej roli, bo ja tutaj temu panu umieram od początku jak tylko przyszłam na forum Hi hi, sorki rozbawiło mnie to trochę. Bo czytając ciebie widzę siebie Wujek google u mnie chodzi milion razy na dzień. Chyba byłam w całym necie i miałam już chyba wszystkie możliwe choroby, no głównie to raka oczywiście. Powiedział. Nie ma po co ukrywać przed tobą niczego.
  19. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    No jesteś jesteś ale później minie i sama będziesz innych wyciągać z tego dołka. Skąd ja to znam Do żyjesz Taaa to też znam Różny czas mam, to zależy od dnia. Teraz wiosna się zaczyna wiec będę umierać przez alergię Tak w sumie to od dziecka. Ale już tak na poważnie to od 20 lat. Dziękuję Starszy ludzi na forum Na dzień dobry jak tylko przyszłam tutaj to mi dał tak po doopie że do dzisiaj pamiętam Bałam się go strasznie Możesz mieć infekcje, alergię, albo w sumie nic tylko przez nerwy i nakręcanie się twoje ciało wariuje. Yhym czasami zbyt brutalnie ale ważne że działa Nic to nie da bo twoja głowa i tak będzie mówić że umierasz Pogoda, nakręcanie się itp itd. Też tak często robiłam i czasami nadal robię.
  20. Brać. Jesteś na początku leczenia i musisz to przetrzymać. Uwierz że większość tych leków ma skutki uboczne, i raczej mało osób jest takich które ich nie odczuwają. Mnie jeszcze często mdli mimo że biorę leki od lipca.
  21. Szczebiotka

    Witam zgromadzonych.

    Hej. W sumie nie jest źle. Pogoda dopisuje. Mogłam porobić coś koło domu. Zjadłam niedawno też z dziećmi lody. Po to tutaj jesteśmy żeby się wspierać Brawo! Ale ci zazdroszczę No wiem że miałam rację robiłam to samo przecież Za mocno wsłuchujesz się teraz w swoje ciało i dlatego tak jest. Musisz się skupić na czymś innym. Tak miał ja też nie wychodziłam z łóżka. W ciągu dnia ciągle bym spała, wieczorami szybki zasypiałam. Ale za to często się budziłam, bądź śpię bardzo płytkim snem, przez co jestem zmęczona. A za chwilę będzie jeszcze ze sto innych dolegliwości mówię ci Nerwica ma bardzo różne objawy i u każdego działa inaczej. Czasami jest też połączona z depresją ( ja jestem takim przypadkiem właśnie, gdzie lekarz mnie wiedział na co się zdecydować czy na nerwicę czy depresję ). Głowa do góry. Zobaczysz że jak zaczniesz się leczyć lekami i zaczną działać to będzie lepiej. Pozdrawiam i trzymaj się
  22. Ja biorę esci jako dodatek do paro. U mnie rano jest 40 mg paro po którym zaczyna mnie mega mulic, ale tylko do czasu. Między 13-14 wchodzi 5mg esci, i ono w sumie daje mi trochę energii. Niestety wracając do paro teraz, biorę dwa razy więcej niż kiedyś i czekałam kilka miesięcy aż się rozkręci. Esci zaczęło działać u mnie tak na dobre chyba po miesiącu.
  23. Dzień dobry. Albo nie dobry. Koszmarne sny dzisiaj mnie męczyły. Jejku jak bardzo mi się nie chce wstawać no nic pora kawę zrobić i brać się do pracy. Miłego dnia wam życzę
  24. Ale ja kocham Thora i mogła bym być na miejscu Sif. Ale jak widać Thor nie kocha mnie
×