Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 909
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Szczebiotka

    Depresja żony

    Cześć Bardzo mi przykro że tak masz. Uważam że sam też potrzebujesz pomocy specjalisty. Masz rację idąc do terapeuty, ale być może będzie potrzeba czegoś więc, np leków. Wiem że nie jest to łatwe ale zdrowie jest najważniejsze. Depresja jest ciężką chorobą i jeśli żona potrzebuje więcej czasu to daj jej go. Postaraj się walczyć dla siebie, dla niej i dla waszej córki bo na niej też się odbije . Życzę ci dużo dużo sił do walki.
  2. I bez leków możesz tak mieć Ty chyba za bardzo się nakręcasz teraz, i doszukujesz się różnych rzeczy u siebie, a to tylko pogłębia twoją chorobę.
  3. No to u mnie tak samo Wysłałam dzieci do szkoły i poszłam spać dalej. Mała jeszcze śpi, muszę ją obudzić. Najchętniej to bym z łóżka nie wychodziła
  4. Dzień dobry w ten mroźno-wietrzny dzień Przyszła do mnie rwa kulszowa, dlatego tak mnie bolało ostatnio w krzyżu. Starość
  5. Szczebiotka

    Leki a Antykoncepcja

    Takie pytanie to do lekarza. Ja jak brałam antykoncepcję to musiałam wymienić wszystkie leki jakie brałam. Później lekarz mi powiedział gdy doszły mi jeszcze inne leki, że ta antykoncepcja nie będzie działać bo zaburza to wszystko hormony i jedyna opcja to spirala bez hormonów. Więc tutaj naprawdę trzeba się skonsultować z lekarzem.
  6. Cześć Moja rada jest tak abyś jak najszybciej znalazła psychiatrę i do niego poszła. Nie chce cię straszyć ale nerwica jest bardzo podstępna i atakuje z coraz większą siłą. Ja miałam podobnie. Powoli się rozrastała. Boje się wyjść z domu, zrobić zakupy itp. Do tego ataki paniki. Być może będziesz musiała zacząć brać leki, ale o tym zdecyduje lekarz. Możesz też poszukać i w między czasie chodzić na terapię do psychologa. To co masz to typowe lęki, które z czasem będą się nasilać, więc nie czekaj a działaj. Powodzenia ci życzę, bo wiem jak ciężko jest z tym walczyć.
  7. Tak, może. Nie. To nie ma większej różnicy. Bo jeśli jest podstawa do tego aby cię tam wysłać to wystarczy skierowanie od internisty.
  8. Hi hi chyba tak. Jeszcze nie tak dawno jeden tutaj latał ale chyba zapomniał o nas @Kawa Szatana gdzie jest nasza kawa? Ja taką pogodę mam z dobry tydzień. Straszne jest, do tego kości mnie bolą głównie krzyż i biodro to już ta starość mnie dopadła chyba w kościach łamie przy zmianach pogody to już źle Ja też wolę słońce, jakoś tak wtedy przyjemniej jest i żyć się chce. I ja chcę słońce bo muszę koło domu porobić w ogródku
  9. Dzień dobry U mnie kolejny dzień deszczowy To kto dzisiaj robi tutaj kawę?
  10. To może być rwa kulszowa. Mi dzisiaj weszła w lewą stronę zdrowia dla mamy.
  11. Widocznie był to Szatan nie kawa ja nie wszystkie mogę pić, bo są takie po których mnie mega trzęsie właśnie. A co do pokrzywy to trzeba z nią uważać, w sumie jak z innymi ziołami. Ja przeważnie pije dwa tyg i Później robię przerwę. Ale jak mi się chce to robię też płukanki do włosów bo pokrzywa je wzmacnia, albo wcierki. Co do smaków to niestety to co zdrowe zawsze kiepsko smakuje
  12. Wcale nie działa mogę to pic jak wodę, serio. Nie mam żadnego pobudzenia po tym. Pije raczej dla smaku. Mogę wypić kawę i iść od razu spać Czyli już wiem że na pewno na mnie nie działa Nigdy po kawie nie miałam ataków padaczki, ale jak wiesz u mnie to wygląda inaczej Do tego bez problemu mogę nie pić kawy, nic się nie dzieje wtedy. Już nie raz tak robiłam że z dnia na dzień przestałam pić kawę na dłuższy czas. Ogólnie muszę brać większe dawki magnezu ( co jakiś czas też potas i wapń) bo przez dużą ilość kawy mam jego niedobory, no tak przynajmniej twierdzi lekarz plus do tego nadciśnienie też obniża jego poziom. No i jeszcze ja piję już raczej słabe kawy, a ostatnio nawet przerzuciłam się na rozpuszczalne delikatne. Ale jak już mi lekarze mówią że mam pić bo inaczej umrę z odwodnienia to pije niestety jak zacznie robić się cieplej będę musiała znowu pobrać aplikację która będzie mi przypominać o przyjmowaniu płynów, ale to już nie będzie problemu bo pójdę na pola i łąki nabierać sobie ziół i pokrzyw
  13. Pewnie. Tylko pamiętaj że na terapii wyciąga się brudy z przeszłości które mogły doprowadzić do takiego stanu. Niektórzy bez leków a nawet z lekami nie dają rady. Za to inni skutecznie z tego wychodzą, bo leki to nie wszystko. No przepraszam ja od dziecka mam fobię i nerwicę, a leczę się tak mniej więcej 20 lat z przerwami. Ja też nie, tylko masz takie wrażenie. Serce wali, puls leci w górę, ciśnienie 180/120
  14. No nie do końca bo jednak zaburzenia masz już nerwica jest zaburzeniem psychicznym. Te leki na " głowę" jak nie nazwałeś nie jednej osobie tutaj uratowały życie i to dosłownie, w tym mi. Myślę że kiedyś je weźmiesz prosząc by jeszcze żyć trochę chociaż. Bo jeśli nic nie zrobisz teraz z tymi lękami i fobiami to to będzie się nasilać,i to do takiego stopnia że nie poznasz sam siebie. Wbrew pozorom te leki nie są takie złe. Poczekaj jeszcze trochę i będzie na stałe jak nic nie zrobisz czego ci nie życzę bo takie życie to nie życie. I wiem o czym mówię tutaj. Nerwica nie jest taka że trwa cały czas, nie wiem jak ty sobie ją wyobrażasz, ale może być tak że jest super, fajnie i pewnej nocy Budzisz się dusząc, zalany potem, trzęsie cię itp. Nerwica to też bezsenność, ciągłe myśli, głównie o swoim zdrowiu i strach o tym że na bank mam np raka. Nerwica to drętwienie kończyn, pogorszenie wzroku, zawroty głowy, suchość w ustach, i wiele wiele innych objawów. Mnie np po kilku latach złapał atak paniki nie wiadomo skąd w czasie robienia zakupów, prawie zemdlałam w sklepie. I po dwóch tyg od tego czasu już nie wstawałam nawet z łóżka i byłam pewna że umrę. Musisz poczytać trochę o tym jak wygląda nerwica.
  15. Szczebiotka

    Witam was serdecznie

    Jest tu nas dużo więcej także spokojnie, możesz się czuć jak u siebie
  16. Cześć. To co opisujesz to typowe objawy nerwicy lękowej z napadami paniki. Tak, ja miałam,a nawet jeszcze czasami mam. Walczę z tym bardzo bardzo długo z małymi przerwami. Niestety za każdym razem wraca i to jeszcze mocniej. Ja mogę ci jedynie polecić wizytę u psychiatry, na pewno będziesz musiał brać leki. Na początku lekko nie będzie, ale jeśli nie zaczniesz się leczyć to będzie tylko gorzej, uwierz mi bo ja z tym walczę przeszło 20 lat. Też walczę dla dzieci bo gdyby nie one to już dawno bym sobie darowała. Później możesz też spróbować terapii u psychologa ( mi nie pomogła), ale przy takim stanie jak masz teraz to jak najszybciej psychiatra bo będzie coraz ciężej z tego wyjść. Pozdrawiam i życzę dużo sił
  17. I tak właśnie będzie. Bo nikt takiego narcyza nie będzie chciał. Jak dla mnie to ten temat jest zamknięty i już nie zamierzam tutaj się więcej wypowiadać, bo człowiek który nie szanuje innych jest dla mnie nikim i nie jest wart uwagi. Dołączam się do życzeń Melodii
  18. Dzieci bardzo wszystko przeżywają, a dzieci ze spektrum autyzmu tym bardziej. Mają problemy z okazywaniem uczuć i emocji. Często dochodzi do agresji czy autoagresji, przechodziłam to z synami. Lekarz kazał obserwować, nasz lekarz jest taki że nie daje od razu prochów bo mówi że szkoda dziecka. Co do głosów to przecież i nam czasami wydaje się że coś słyszymy. Np ostatnio ja miałam coś takiego że słyszałam jak ktoś mnie woła po imieniu jak już zasypiałam, tak samo miał mój starszy syn i to tego samego wieczoru nikt nas nie wołał. Kiedyś czytałam o tym trochę i trafiłam między innymi na to, że może to być na tle nerwowym. Ja na twoim miejscu po prostu bym oberwała i raz na jakiś czas podpytała. Ale schizofrenia to nie tylko głosy w głowie
  19. 3-4. No to jest mój minus że za mało pije. Był czas gdzie musiałam zainstalować aplikację na tel która mi przypominała o tym że muszę się napić i zmuszałam się do picia wody z sokiem chyba będę musiała do tego wrócić. Czasami pije zioła.
  20. Ja w sumie tylko kawę pije nie lubię herbaty itp. Czasami wypije jakiś sok czy napój. Też bym zjadła To już niedługo. Hi hi nie lubię zmiany czasu
  21. Jeśli coś sprawia że czujesz niepokój to warto iść z tym do lekarza. Ja uważam że dzieci już tak mają. Przede wszystkim mają wybujałą wyobraźnię, potrafią stworzyć w swojej głowie " przyjaciela" szczególnie gdy czują się samotne, a dzieci z autyzmem przeważnie tak się czują. Moi synowie mają zespół Aspergera i pamiętam czas gdy też mówili że słyszą jak ktoś ich woła, albo młodszy syn miał przyjaciela z którym rozmawiał. Ja jako panikara od razu poszłam do lekarza z tym, ale lekarz mnie uspokoił że dzieci tak mają i mam po prostu obserwować.
  22. Dzień dobry. Ale tutaj cisza jest Jak tam po zmianie czasu? Ja obudziłam się w nocy i nie mogłam spać oczywiście później i tak wstałam jak zwykle o 6 na stary czas to już chyba przyzwyczajenie jest. Ale jeszcze sobie leże i leniuchuje nawet mi się nie chce wstać zrobić kawy
  23. Szczebiotka

    Co teraz robisz?

    Leżę i przeglądam forum
  24. Szczebiotka

    Witam was serdecznie

    Cześć Też cierpię na to co ty i przyszłam tutaj z tego samego powodu Mam nadzieję że się tutaj odnajdziesz i będziesz udzielać w różnych wątkach, oraz to że znajdziesz tutaj wsparcie tak jak ja to zrobiłam. Spokojniej niedzieli ci życzę
×