Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobic

Znachor
  • Postów

    1 800
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Fobic

  1. Fobic

    NOWE Skojarzenia

    organ państwowy
  2. Fobic

    Kącik gracza

    Ty to masz tego sprzętu retro i Pc Master Race. Tego mojego retro kalkulatora upgrade'owałem z i5 4440 + GTX 660 + 8 GB 1600 Mhz CL 9 Dual Channel. Potem było GTX 960, ale finalnie jest takie coś, bo moim zdaniem do takiego procesora nie ma sensu ładować RTX'ów i noewgo zasilacza.
  3. Fobic

    Kącik gracza

    Teraz powymieniałem wentyle w grafice, bo była kupiona używana i łożyska były pourwane, nowa obudowa. Mam sentyment do tego trupa. Trochę mocy jeszcze ma i wiele starszych, popularnych gier odpali przy stabilnych 60 fps. Ale powoli szykuję się na nowy, koniecznie 8 rdzeni i gpu z minimum 16 GB pamięci. Na tym gram w gry, które chodzą badzo dobrze, dlatego na ten moment pozostaję przy retro, chociaż jak "Detroit: Become Human" lata 1080p 60 fps. to takie light retro raczej.
  4. Fobic

    NOWE Skojarzenia

    Neuroprzekaźniki
  5. @AnnoDomino34 Ja mam takie problem, że wygniotłem, wymłuciłem receptory wychwytujące cząsteczki GABA doszczętnie. Małe/średnie dawki mimo wszystko dają jakiś efekt terapeutyczny, ale na pewno nie taki, jak przed zbudowaniem tej monstrualnej tolerancji. Potrafię zjeść opakowanie klonazepamu 2 mg i nic mi nie jest, nie bardzo to rozumiem. Prób takich oczywiście nie robię dużo, a właściwie to na palcach jednej ręki mogę je policzyć, ale martwi mnie to, że benzodiazepiny nie mają takiego wejścia jak na początku, kiedy po 20 mg diazepamu nogi mi miękły i nie bałem się niczego. Teraz czasem jak się zdenerwuję, wezmę 20 mg klonazepamu, 10 mg lorazepamu, 10 mg estazolamu i jedynie on coś zachacza bo oczka mi się zamykają i jest sedacja. Nic dziwnego, że wkopałem się w fenobarbital. Wiem, że po takich wyskokach tolerancja skacze jeszcze bardziej, a jedyne wyjście to abstynenca minimum roczna. Pregabalinę kiedyś ceniłem, kiedy chodziłem do pracy i miałem konkretne objawy somatyczne, wtedy 150 mg wprawiało mnie w stan lekkiego upojenia alkoholowego i pracowałem na luzie. To było niesamowite. Chyba trzeba naprawdę mieć problemy, żeby ten lek zrobił robotę. Od pregabaliny na szczęście się nie uzależniłem, chociaż były próby odurzania się, podczas których dawki dobijały do 1500 mg + alkohol, ale to był zły pomysł. Stanowczo odradzam brania pregabaliny rekreacyjnie (w celu odurzania się). Lepiej wypić sobie piwko, czy kieliszek wódki, a najlepiej oczywiście nic i cieszyć się zdrowiem.
  6. Dokładnie. Leki o przedłużonym uwalnianiu mogą nie działać od razu, tylko ich działanie pojawia się z czasem osiągnięcia stałego stanu stacjonarnego we krwi, czyli po kilku dniach stosowania.
  7. @initium to jest bardzo niepokojące, to co napisałeś. Co jest? A ja czuję się jak naćpany, ale sam zarządzam lekami więc może to też ma coś do rzeczy. Ogólnie czuję się całkiem dobrze, ale kogo to tutaj obchodzi Moje życie ogólnie też już nie ma sensu, ale żyję bo życie jest piękne i chcę doświadczać pięknych chwil.
  8. Fobic

    Przeciwieństwa

    Śnieżyca - letni ciepły wiatr Broń atomowa
  9. Fobic

    Co dziś na obiad?

    Ziemniaki z koperkiem, schabowy i marchewka (gotowana)
×