Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobic

Znachor
  • Postów

    1 833
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Fobic

  1. Może trochę źle sformułowałem wypowiedź. Brałem kiedyś Cavinton Forte, który usprawnia funkcjonowanie mózgu i czułem jakąkolwiek poprawę, a Memotropil (piracetam) jest lekiem nootropowym, stworzonym do poprawy funkcji kognitywnych. Nie są to leki psychotropowe. Przepraszam, nie miałem złych intencji. Wymieniłem tylko dwa leki wpływające na dwa parametry, o które użytkowniczka powyżej pytała.
  2. Cavinton Forte, albo z takich skuteczniejszych Memotropil.
  3. @xadrianoxxx Opisujesz takie rzeczy, jakby cię zamknęli gdzieś w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Klonazepam mogłeś odstawić przy pomocy dobrego prywatnego lekarza psychiatry, zamieniając klona na równoważną dawkę diazepamu i redukować wg ustalonego planu. Albo trafiając na jakiś oddział toksykologiczny, gdzie zdejmują ludzi z różnych leków, ratują z przedawkowań itp. To pewnie też wina lekarzy. Przez głupi klonazepam, albo ogólnie tę przebytą sytuację chciałeś władować się w stymulanty? Dobrze chociaż, że nie fentanyl, czy alfa-pvp. 150-200 mg MDMA raz na 2-3 miesiące, czasem coś zapalić, wypić jakieś piwko, to i tak byłoby dużo. Wiesz jak dopiero może zawalić ci się sufit pod kopułą po tych wszystkich dragach branych w ciągu? Zobaczyłbyś wtedy prawdziwe oblicze schizofrenii. O ile dobrze pamiętam, brałeś klonazepam w normalnych dawkach, tylko, że przez kilkanaście lat. Wstawiałeś zdjęcia z rozpiską redukcji, dawkami, datami itd. Nie dziwię się, że było ci ciężko bo to duży kaliber, dość długo działający i brany regularnie przez tyle lat, przeważnie "oducza" organizm naturalnej produkcji kwasu gamma-aminomasłowego (GABA - paliwo poprzez które działają benzo), a jakby tego było mało, znacznie redukuje liczbę receptorów zdolnych wychwycić ten neuroprzekaźnik i jeszcze prowadzi do desensytyzacji tych, co pozostały. Także nieciekawie. To wszystko jest odwracalne, lecz nie zawsze w 100% i wymaga czasu. Cieszy mnie to, że ostatecznie nie wpadłeś w używki i z tego, co piszesz wyszedłeś na prostą. Powodzenia chłopie
  4. Fobic

    NOWE Skojarzenia

    ochrona zdrowia i życia
  5. Może trochę teorii spiskowych https://strefa44.pl/swiatowy-przywodca-przyznaje-nieszczepieni-mieli-racje-probowalismy-otruc-miliony-z-was/
  6. Fobic

    NOWE Czy masz?

    Rzadko, ale mam. Masz jakieś fobie?
  7. Fobic

    Czy masz?

    Nie Masz ręczny młynek do pieprzu?
  8. @lorana Żyłem z depresją nie wiedząc o niej przez kilka lat. Lekarz psychiatra zdiagnozował u mnie depresję dopiero wtedy, gdy pojawiły się myśli samobójcze i bałem się trzymać nóż podczas robienia sobie kanapek do pracy. Przez kilka miesięcy brałem antydepresanty, następnie je odstawiłem i po zaburzeniach depresyjnych nie było ani śladu. Jeżeli chorujesz na depresję nawracającą, leczenie może potrwać dłużej, nawet do kilku lat, ale nie będzie trwać wiecznie.
  9. Fobic

    Cześć

    Witaj. Jeżeli wizyty u psychologa są w stanie ci pomóc, to może nie jest aż tak źle, jak myślisz. W takim razie szukaj psychologa, bo psychiatra owszem wysłucha cię, porozmawia, ale oni z reguły piszą recepty na leki. Udaj się do niego w ostateczności. Dostaniesz jakiś lek przeciwdepresyjny, do tego może doraźnie łagodną benzodiazepinę, jeśli będzie wystarczająco źle. Ja na przykład bez pomocy farmakologicznej nie byłem w stanie rozmawiać z psychologiem, byłem strasznie spięty i wychodziłem od niego z pustą głową, nic nie pamiętając.
  10. Problem w tym, że nie ma bezpiecznej (nietoksycznej) dawki alkoholu. Pomaga się rozluźnić, ale poza tym raczej wiele nie zdziała przy infekcji bakteryjnej, czy wirusowej Tak, tylko luźno rzuciłem informacją, zdrówka życzę.
  11. Jest jeszcze Midazolam, tylko on bardzo krótko działa. Próbowałaś różnych dawek? Czy po jednej tabl. danego leku? Za zgodą lekarza może zwiększ dawkę. Biorąc benzo doraźnie nic ci nie grozi, dopóki nie łączysz ich z alkoholem, lub nie bierzesz opioidowych leków przeciwbólowych. Tak ogólnie, to pozostałbym przy kombinacji antydepresant + neuroleptyk. Oprócz mirtazapiny stosowałem też mianserynę z trochę gorszym rezultatem, ale tobie może akurat wyjdzie na dobre. Z neuroleptyków najwięcej brałem właśnie kwetiapinę (Ketrel) i promazynę, która w tej samej dawce działa silniej i dłużej.
  12. Korzystałem, tylko niestety nie zawsze w sposób terapeutyczny. Zanim zacznie działać potrafi upłynąć do godziny, czasem nawet dłużej i czlowiek tego nie świadomy jest w stanie bardzo łatwo go przedawkować, czasem ze skutkiem śmiertelnym. Uwierz mi i przestań myśleć o tym leku. Zbyt długo pozostaje w organizmie, jak na lek nasenny. To jest ostatnia nadzieja dla chorych na jakieś trudne do opanowania rodzaje padaczki, nie dla ludzi z bezsennością. Uzależnienie przyjdzie zawsze z czasem, a wyjśc jest z tego trudniej, niż z najsilniejszych benzo. Próbowałbym z tą mirtazapiną i Ketrelem, to nie są złe leki. Ewentualnie zapytaj lekarza o inny lek neuroleptyczny na spanie. Tylko lekarza psychiatrę. Z benzodiazepin można korzystać doraźnie, kiedy jesteś powiedzmy mocno nie wyspana, np. któryś dzień pod rząd bez snu. Do typowo nasennych leków z tej grupy należą: Estazolam, Signopam, Nitrazepam, ale też i Relanium.. mi czasem pomagał Lorafen.
  13. Pijąc alkohol osłabisz tylko układ odpornościowy i pogorszysz swój stan. Alkoholem dezynfekuje się co najwyżej powierzchnie zewnętrzne, choć nie wiem czy w dzisiejszych czasach jest to aktualne. Albo się leczymy, albo złomujemy
  14. Fobic

    Cześć jestem tu nowa

    Witaj na forum. Nie bardzo rozumiem o co pytasz atak paniki = odcięcie, możliwe drgawki, tachykardia, potliwość, szybki, płytki oddech i uczucie paraliżującego lęku. Całkiem możliwe, że po takim ataku organizm odcina się w pewnym sensie od bodźców, którymi wcześniej był przeładowany, ale co najwyżej na jakiś czas. To może coś jak epileptycy, po napadach padaczki zapadają w głęboki sen, taki jakby efekt z odbicia, lub reakcja obronna.
  15. Fobic

    NOWE Czy masz?

    nie, ale miałem kiedyś sejf (głównie na używki) masz silną samokrytykę?
×