Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shadowsun

Użytkownik
  • Postów

    308
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Shadowsun

  1. Shadowsun

    zadajesz pytanie

    Science-fiction, wydaje mi się. Chociaż nie przywiązuję aż takiej wagi do podziału gatunkowego, większe znaczenie ma dla mnie treść / fabuła [no i rzecz jasna realizacja, gra aktorska itp.] konkretnego dzieła. Gdybyś miał / a do końca życia odżywiać się tylko jednym produktem albo potrawą, co by to było?
  2. Shadowsun

    Cześć!

    Witaj, @Magda87 Jedno nie wyklucza drugiego Ale rozumiem, co masz na myśli i przede wszystkim chciałam napisać, że bardzo podziwiam Cię za chęć i gotowość do stopniowego "wyłuskiwania się" z wdzianego pancerzyka ochronnego oraz niezbędną do tego odwagę - wiem skądinąd, że potrafi on stać się niczym druga skóra. Rozgość się na forum
  3. Ja tęsknię przede wszystkim za poczuciem bezpieczeństwa, spokojem i wolnością umysłu z czasów przedtraumowych oraz wrażeniem "bycia całością" wynikającym z faktu, że w dzieciństwie cała moja rodzina była jeszcze w komplecie [mimo że z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora wciąż niepełna i o nietypowym składzie / strukturze]. Obecnie wychowujący mnie dziadkowie już nie żyją i mam tylko mamę, z którą nigdy nie czułam tak bliskiej więzi ani nie dogadywałam się tak dobrze jak z nimi. No i jeszcze za swoim dawnym domem - piątym elementem tych dziwnych puzzli
  4. Wyjść z domu, to na pewno. Niezależnie od pogody.
  5. Już same leki poprawiłyby prawdopodobnie Twój komfort życia
  6. Lubię swoje miasto, mimo że mało kto darzy je sympatią. Paradoksalnie jednak po części właśnie dlatego żywię wobec niego ciepłe uczucia Jakby nie patrzeć to w nim spędziłam również swoje najszczęśliwsze - i najwcześniejsze - lata, a dzieciństwo to okres wywierający wpływ na całe życie. Boli mnie jedynie to, że nie mieszkam już w tej jego części, która naprawdę mi odpowiada pod względem zamieszkiwania właśnie. Wśród światłocieni wyblakłych miraży kolor jak błysk i wśród marzeń odnajduję od nowa kamień, dom, liść każdego zakątka mojego miastaL. M. Lenartowicz Czego nie może nigdy zabraknąć w Twojej lodówce?
  7. A bierzesz pod uwagę możliwość, że to depresja wkłada Ci do głowy podobne myśli i odczucia? Choroba potrafi dramatycznie zmienić / pogorszyć nasze i tak odbiegające od optymizmu postrzeganie rzeczywistości, ale warto mieć świadomość, że jest mimo wszystko czymś odrębnym od nas i nie musimy pozwolić jej, aby stopiła się z nami w jedną całość oraz przejęła kontrolę nad naszym życiem... warto, abyś przynajmniej spróbował sięgnąć po pomoc [psychiatryczną].
  8. Siłami natury. Co byś dzisiaj zrobił / a mając stuprocentową pewność, że Ci się to uda?
  9. @zabijaka, wybacz, błędnie zinterpretowałam Twoje słowa To też często prawda, niestety.
  10. Według mnie prawdopodobieństwo jest niewielkie. Zdolności / umiejętności ludzi z tym zespołem są naprawdę niewiarygodnie spotęgowane i ujawnione wywołują zwykle w otoczeniu prawdziwy szok - Twoja pamięć do dat urodzin [taka jak ją przedstawiłeś, bo w sumie nie napisałeś ile konkretnie ich znasz] czy ogólnie dat wydaje mi się bardziej charakterystyczna po prostu dla spektrum autyzmu [o które znacznie prędzej bym Cię podejrzewała]. Podobnie normą wśród osób z ASD jest opóźnione nabywanie wielu umiejętności* czy problemy komunikacyjne [przez które można uchodzić za mniej inteligentnego / inteligentną, i to znacznie, niż się faktycznie jest]. To nie jest coś, co definiuje sawantyzm. Słowa-klucze do jego zrozumienia to przede wszystkim "geniusz" i "wybitny talent". Poza tym... ... mimo wszystko wciąż plasujesz się wyraźnie powyżej 70 stanowiącej, o ile się nie mylę, górną granicę w przypadku większości sawantów. W kontekście postawionego przez Ciebie pytania faktycznie i stanowi moim zdaniem kolejną przesłankę za tym, że zespołem sawanta raczej nie zostałeś dotknięty / obdarzony. Jeśli jednak to Cię pocieszy tudzież naprowadzi na [potencjalnie] właściwy tor, wiele autystycznych cech i umiejętności sprawia czasem wrażenie "mini-sawantyzmu" * sama nauczyłam się wiązać sznurowadła dopiero w wieku nastoletnim / u progu dorosłości, a zawiązanie na kokardkę foliowej torebki podczas zakupów wciąż mnie przerasta
  11. To pytanie jest ważne, ale w moim odczuciu nadal wtórne. Czasami aby w ogóle móc zacząć robić cokolwiek ze swoim życiem musimy zdecydować czy w ogóle chcemy żyć - i jakkolwiek może się to kojarzyć ze sprawami ostatecznymi [słusznie zresztą], to zatracenie się w przeszłości również jest na swój sposób "odrzuceniem życia". Mimo wszystko taką właśnie decyzję podjął najwidoczniej @Fujikuro.
  12. Najważniejsze pytanie, na jakie powinieneś sobie, @Fujikuro, odpowiedzieć. Chociaż obawiam się, że już to zrobiłeś i to w sposób ostateczny [tzw. "wybór Szatana"].
  13. Shadowsun

    Pytania TAK lub NIE

    Na tę złotą jeszcze jako-tako [choć lato jest i tak nieodżałowane], ale na całą resztę... Masz cudzoziemskie korzenie [albo przynajmniej korzonek]?
  14. To nie Twoja sytuacja życiowa jest tutaj problemem, ale Twój stosunek do niej i ogólny lęk przed oceną innych... uświadomienie sobie, że masz prawo prowadzić swoje życie tak jak chcesz i wieźć je choćby w najbardziej odległy od społecznych oczekiwań sposób dopóki tylko nikogo nie krzywdzisz stanowi klucz do jego pokonania. Nikomu również nie musisz spowiadać się ze swoich prywatnych spraw. W gruncie rzeczy najlepiej byłoby gdybyś po prostu w pełni zaakceptował fakt zamieszkiwania z mamą, „oswoił” go i uznał za najnormalniejszą rzecz pod słońcem oraz w konsekwencji tak właśnie [ewentualnie] przedstawiał otoczeniu - tym bardziej, że z tego co piszesz wynika, iż Twoja rodzicielka autentycznie nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji na godnym poziomie. To, co mówimy ma często drugorzędne znaczenie, ważniejszy jest sposób przekazywania danego komunikatu i jego otoczka. Jeśli jednak nie czujesz się na siłach lub z dodatkowych względów nie chcesz tego robić [wiadomo, że pewną ostrożność wobec innych również warto zachowywać] zapytany po prostu odpowiadaj, że mieszkasz sam albo / i staraj się tak pokierować rozmową, by ominęła tę rafę. Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoim słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie. Ten cytat nie pochodzi z żadnej książki psychologicznej, a mimo to wart jest więcej niż niejedna z nich. A odcinanie czy może raczej luzowanie pępowiny to osobny temat, ale faktycznie powinieneś zadbać o to, by nawet mieszkając z mamą mieć swoje w miarę niezależne życie i swój kawałek świata [choćby pod postacią zainteresowań / pasji / hobby].
  15. Shadowsun

    Pytania TAK lub NIE

    Codziennie dwa razy dziennie. Czujesz się gotowy / a na nadchodzącą jesień?
  16. Warzywa z patelni po hiszpańsku + wędzony łosoś
  17. @zabijaka, są miejsca gdzie biorą ludzi bywa że dosłownie z ulicy i bez przeprowadzania rozmowy kwalifikacyjnej. Szukanie zatrudnienia przez agencję pośrednictwa [przede wszystkim w zakładach produkcyjnych] także sprowadza się często w praktyce jedynie do wypełnienia formularza, a cała reszta zależy głównie od naszej motywacji i zdolności do nauki obsługi wtryskarki / skanera czy gotowości pracowania w określonych warunkach [nocami chociażby...] i za określone wynagrodzenie. Fakt faktem w mniejszych miejscowościach czy przy określonych problemach zdrowotnych może nie wyglądać to tak różowo, jednak samej esencji swojej wypowiedzi [wedle której przysłowiowy nóż na gardle potrafi znacznie zmniejszyć nasze wymagania odnośnie pracy tudzież usunąć wiele nieusuwalnych wcześniej przeszkód w jej wykonywaniu] będę bronić.
  18. Shadowsun

    X czy Y?

    Mama, taty nie było [obecnego w życiu znaczy się]. Zaplanowane działanie czy spontan?
  19. Kurczak z ryżem po meksykańsku dzisiaj w menu ♥
  20. Shadowsun

    zadajesz pytanie

    @z o.o., mnie kręciła kiedyś paleoastronautyka [czyli Obcy maczający palce w powstaniu i rozwoju gatunku ludzkiego]... teorie Ericha von Dänikena, rysunki na płaskowyżu Nazca widoczne jedynie z lotu ptaka, sprawiające dziwnie "techniczne" wrażenie płaskorzeźby Majów przedstawiające ponoć starożytnych astronautów i wnętrza statków kosmicznych oraz tym podobne zagadkowe relikty dawnych czasów. W sumie po dziś dzień uważam, że może w tym wszystkim tkwić ziarenko prawdy Jednak współczesne teorie spiskowe dotyczące ISS, Starlinków i płaskiej Ziemi [zwłaszcza płaskiej Ziemi] to w mojej opinii bujda na resorach. A puzzle nawet lubiłam układać, ale rzadko miałam cierpliwość do tego, by je ukończyć. Jeśli jednak już brałam się za nie były to z reguły bardziej skomplikowane układanki [dokładnej liczby elementów niestety nie pamiętam]. Jaką najlepszą wyprawkę mogą zapewnić rodzice swojemu dziecku poprzez wychowanie, aby miało udany start w życie i poradziło sobie w nim [konkretne cechy, postawy, światopogląd itp.]?
  21. Pytanie jednak na ile owo poczucie winy można porównać z motywacją typu "muszę iść do jakiejkolwiek roboty za jakiekolwiek pieniądze i mieć ją już od wczoraj, bo od miesięcy zalegam z opłatami i lada dzień odetną mi prąd, a później wywalą na ulicę" Nasza obecna sytuacja życiowa faktycznie może nas bardziej lub mniej uwierać, ale ukryte [i często nieuświadomione] korzyści czerpane z niej sprawiają, że nie zawsze stanowi dostatecznie mocny kop do działania.
  22. Shadowsun

    zadajesz pytanie

    Polityka i historia to prawdopodobnie dziedziny, w których moja ignorancja jest w stanie przyprawić o wyjątkowego facepalma xD Natomiast w temacie astronomii mam dla odmiany całkiem dobre rozeznanie Co robisz kiedy nie wiesz co zrobić?
  23. Lodowa promocja lidlowa, popołudniowe okienko pięknej pogody [oczywiście wykorzystanej na długi spacer], no i wspomniany w temacie obok sen.
×