Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shadowsun

Użytkownik
  • Postów

    308
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Shadowsun

  1. ... za możliwość korzystania z bezpłatnej pomocy prawnej.
  2. A że tak jeszcze dopytam, jak wiele czasu spędzasz przed komputerem / korzystając z telefonu? Pora zatem zmienić kurację albo w ostateczności nawet lekarza
  3. Kolorowe sny z dzisiejszej nocy [chociaż fabuła jednego z nich była dosyć zryta, ale to przecież normalne i na swój sposób też przyjemnie znajome]. Stęskniłam się za marzeniami sennymi z prawdziwego zdarzenia, chociaż zupełnie nie umiem powiedzieć jak wiele wody w rzece upłynie zanim ponownie mnie nawiedzą.
  4. A co Ci konkretnie nie pozwala go zaznać [w sensie jakie objawy]?
  5. Człowiek też jest zwierzęciem A zwierzęta potrafią być bardziej ludzkie niż jesteśmy często skłonni przyznać - dotyczy to jednak zarówno jasnej, jak i ciemnej strony naszej natury. Nie jest on za to... ... koroną stworzenia Wszystkie wymienione przez Ciebie zwierzęta istnieją jeśli nie same dla siebie [wariant pesymistyczny, w który mimo całej swej niechęci do religii nie chcę wierzyć], to dla zachowywania równowagi w przyrodzie i niedopuszczania, by inne z kolei gatunki nadmiernie się nie rozmnożyły [polecam zapoznać się z historią plagi niewinnych, słodkich króliczków w Australii]. Poza tym definicja "ścierwa" jest subiektywna. Odnośnie zasadniczego tematu - myślę, że lektura książki Dzika sprawiedliwość. Moralne życie zwierząt Marca Bekoffa i Jessiki Pierce albo dzieł Simony Kossak pomoże jeśli nie "spojrzeć łagodniej na okrutną naturę", to przynajmniej ją lepiej zrozumieć.
  6. Pytanie na ile te komentarze faktycznie były "uzasadnione" [cudzysłów, bo zastanawiam się w jakim stopniu posiadanie z natury silnie uwrażliwionego systemu nerwowego jest czymś, za co należy przepraszać], a na ile ktoś próbował nimi jedynie usprawiedliwić swoje własne przekraczanie Twoich granic. Być może wcale nie jesteś - albo przynajmniej wtedy nie byłaś - nadwrażliwa. Co o tym myślisz? Element subiektywizmu zapewne pozostanie zawsze, wydaje mi się jednak, że w dużej mierze to po prostu kwestia zdrowego rozsądku - jeśli ktoś wyjeżdża do nas z rasistowskimi / seksistowskimi tekstami czy podnosi głos mamy prawo czuć się urażeni / zdenerwowani niezależnie od poziomu swojej wrażliwości... podobnie jak posiadać własne standardy mówiące o tym, że np. nie życzymy sobie, aby ktoś w rozmowie z nami mimo wszystko nie stosował najpopularniejszego polskiego słowa jako przecinka. Z pewnością przydaje się umiejętność wyjścia z własnej głowy i spojrzenia na siebie z boku oraz / lub posiadania wyobrażenia "normalnej" osoby [jej zachowania] i używania go jako wzorca w budzących wątpliwości sytuacjach. W miarę możliwości starajmy się również nie dopuszczać do siebie / eliminować ze swego otoczenia osoby, które nie rozumieją naszego odmiennego postrzegania świata [tak, wiem - niestety nie zawsze się da].
  7. Tylko takie praktykuję. Potrafisz zwinąć język w trąbkę?
  8. Tylko tam, gdzie naprawdę muszę - czyli w sklepach, z których ochrona prędko by mnie wyprosiła gdybym pokazała się w nich z odsłoniętą twarzą. Komunikację miejską w większości przypadków już sobie odpuszczam, choć całkiem niedawno miałam szczęście uniknąć nielichej awanturki między pasażerami dzięki podróżowaniu autobusem w założonej tak bardzo przypadkowo i od niechcenia na przystanku maseczce xD
  9. Pogoda. Lato nie ma według mnie zbyt wielu minusów, ale jednym z tych nielicznych są właśnie burze.
×