Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 019
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Dryagan

    Wątek ms99

    Wypowiadanie się elokwentne nie wyklucza schizofrenii, znam osoby z doktoratami i habilitacjami ze zdiagnozowaną schizofrenią paranoidalną, jedna z nich już nie żyje. Schizofrenicy potrafią zachowywać się normalnie jak nie mają akurat ataku i biorą leki, ale w momencie "ataku" nie będą się tak wypowiadać jak Ty. Nie jest to kwestia elokwencji, tylko tego specyficznego sposobu wypowiadania się. Po prostu po tym co tu piszesz nie wyglądasz na schizofrenika, a przynajmniej nie takiego, który w tej chwili jest w stanie rzutu choroby
  2. @Szczebiotka dobra dobra, dawno już nie śpię, tylko stawiać kawy mi się nie chciało. Zdążyłem już być w sklepie i posprzątać w domu, zaraz jedziemy w plener, bo ładna pogoda
  3. Madziulek - ja myślę, to znaczy, że wiem. Dla mnie to jednoznaczne
  4. Jeszcze nie tak szybko... jeszcze parę dni będziecie pod nadzorem hehe Ale jakby co, to myślę, że oddaję Forum we właściwe łapki...
  5. @Regular. M czwarta rano - za wcześnie na kawkę Ale jak idziesz na wycieczkę to ok. Ja dopiero teraz kawkuję, muszę jeszcze trochę popracować przed urlopem. Życzę udanego piąteczku
  6. @Lusesita Dolores hej, co tam u Ciebie? Dawno Cię nie było
  7. @ms99 wygląda to na coś w charakterze szumów usznych, będących jednym z możliwych objawów nerwicy. Nie wypowiadasz się jak osoba ze schizofrenią i przestań sobie to wkręcać. Dziesięć lat temu był tu nawet taki temat
  8. @ms99 @betelgeuse @acherontia styx i pozostali - proszę o niezaśmiecanie wątku o wenlafaksynie rozważaniami nie związanymi z tematem - przeniosłem te dywagacje tutaj:
  9. Możesz ćwiczyć - tak jak Ci napisałem w pw. "grozi" Ci tylko przyrost masy mięśniowej. Nie wiem skąd takie obiekcje...
  10. @spidi ładny piesek... Dzień dobry Towarzystwu. Zapomniałem rano się przywitać, ale pracuję. Mam pilne rzeczy do zrobienia, dlatego trochę mniej mam czasu na pisanie tutaj, co nie znaczy, że nie zaglądam, żeby nie było, że jakaś anarchia na Forum się urodzi
  11. Witaj @Mateusz82 i rozgość się na Forum. @Kawa Szatana tekst już ujawniłem, jednak trudno byłoby czytać takie białe na białym. Też się zdziwiłem, że nic nie widzę
  12. @ms99 pisałem wyżej, że nie. Mam zdiagnozowany ChAD, ale miewam manie psychotyczne (a psychozy mogą być podobne w obydwu przypadkach). @Vizyo nie ma reguły - miewałem remisje 4,5 roku, ale też zdarzyło mi się rok po roku mieć takie stadium. Ostatni raz dopadło mnie w lecie 2020, późną jesienią trafiłem do szpitala. Od tego czasu spokój. Miałem wprawdzie mały problem z miesiąc temu, ale zdusiłem w zarodku (u mnie to nie jest tak, że wariuję z dnia na dzień, tylko faza się jakby rozkręca). Dostałem zwiększone dawki leków, które mnie spacyfikowały (jak widać skutecznie), teraz jestem w normie (przynajmniej tak myślę - to w zasadzie mogą ocenić tylko osoby z zewnątrz, nie ja sam). Moja Żona twierdzi, że w manii jestem jakby inną osobą i nie można się dogadać ze mną, bo mnie nie rozumie
  13. Na tym polega przymusowe leczenie. Często jest konieczne w takich sytuacjach, bo chory nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie nie jest normalne; prędzej uważa, że wszyscy inni zwariowali niż on. Wiem, bo doświadczyłem, przyjeżdża karetka w asyście policji
  14. O właśnie - dwa tryby, dobrze ujęte. Ten jeden normalny w miarę, drugi w stadium obłędu - ja w tym stadium do lekarza (właściwie do szpitala) daję się zaciągnąć tylko przy pomocy policji
  15. Napiszę tak - nie mam schizofrenii wprawdzie zdiagnozowanej, ale kilka razy doświadczyłem psychozy schizoafektywnej (objawy dość podobne do tych w ataku schizofrenii) i mogę zapewnić, że żadnego krytycyzmu wobec siebie czy świadomości choroby w czasie takiego rzutu nie ma. Żyje się niejako w swoim świecie, zdecydowanie inaczej interpretuje się rzeczywistość i wcale się nie uważa, że to choroba zniekształca widzenie świata. Zresztą nawet tu na Forum mieliśmy osoby ze zdiagnozowaną schizofrenią lub wstanie psychozy, które wypowiadały się w momencie rzutu choroby, można to przeczytać gdzieś tam w czeluściach Internetu, chyba nie wszystko jest skasowane. Wszystko to razem nie znaczy, że wszystkie te osoby nie będą miały świadomości choroby i swoich zachowań w czasie remisji, czyli gdy ich stan będzie stabilny. Ja mnie więcej pamiętam co mi się wydawało (no nie wszystko) i w tej chwili mam świadomość, że to tylko moje urojenia były, ale kiedy to się działo święcie w to wierzyłem (nawet w takie rzeczy, że mnie porwali kosmici i na mnie eksperymentują, albo, że podgląda mnie prezydent USA, a ja jestem cierpiącym zbawicielem świata)
  16. Dzień dobry wszystkim... @Melodiaa najważniejsze, że już jesteś po... i teraz tylko zdrowieć. Też lubię bzy
  17. Dzień dobry, cześć i czołem! Zapowiada się pogodnie - trzymajta się Ludziska!!! Kawkę piję, czego i Wam życzę
  18. @zubr1989 witaj na Forum, Towarzyszu niedoli
  19. Powiem tak, jeśli już mam się przyznać - nie jestem jakimś wielkim entuzjastą leczenia psychotropami, otępiają i mają szereg licznych objawów niepożądanych. Przez wiele lat się broniłem przed braniem stale tych leków, miałem remisje - wtedy nic nie brałem, ale nie da się zwalczyć ChAD siłą woli niestety, chociaż tak mi się wydawało. Od czasu do czasu choroba wybijała mnie z normalnego rytmu, sprawiała kłopoty - zwykle kończyło się szpitalem i dawką uderzeniową. Potem wychodziłem ze szpitala, odstawiałem i tak przez kilkanaście lat. Teraz... mam rodzinę i jestem za nią odpowiedzialny, więc dla nich biorę co powinienem. Pewnie gdybym nie brał, w tym roku miałbym znowu odjebkę, zdusiłem w zarodku. Zatem mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że uważam leki za zło, ale zło konieczne, bo chroni przed większym złem. Chciałbym, żeby była jakaś alternatywa, ale zioła na pewno nie są skuteczne. Czy można się wyleczyć ze schozofrenii czy ChAD? Nie, nie można. To choroby nieuleczalne. Można tylko kontrolować objawy, być w remisji, ale nie znaczy to, że jest się zdrowym, choroba może powrócić w każdej chwili
  20. Dzień dobry Forumowicze! Kawa dla wszystkich - do wyboru i miłego dnia (w końcu piąteczek) @Regular. M Dzisiaj też się wyspałem po wczorajszej bezsennej nocy. Jest moc
  21. Nie tylko muli, ale też dubluje posty, wrrr
  22. Dzisiaj ja biorę wszystkie. Bezsenna noc - dawno mi się nie zdarzyło Muszę się postawić na nogi, bo mam robotę do ogarnięcia pilną. Też mi muli, chociaż dzisiaj wszedłem - wczoraj wieczorem nie mogłem otworzyć żadnego wątku
  23. @katrin123 zioła też można przedawkować. A to, że mózgu nie uszkadza, to nie wszystko. Dziurawiec w dużych dawkach może źle działać np. na wątrobę. Ale generalnie to prawda, że zioła są bezpieczniejsze pod tym względem niż leki. Tyle tylko, że przy chorobach psychicznych niewiele dają. Spróbuj na przykład leczyć schizofrenię, ChAD albo ciężką depresję endogenną ziołami - trochę to słabo brzmi, a efekty będą żadne.
×