-
Postów
5 107 -
Dołączył
Treść opublikowana przez namiestnik
-
Ja też tak właśnie mam. I obstawiam, że nie jesteśmy jedyni. Czasami tak jest a innym razem nie. I taka wielka ochota na masaż karku. Tam spięte przez całe dnie mięśnie. Sam nie wiem - czy to w takim stanie nie lepsze niż seks.
-
ZAWSZE!
-
No jak przerwa to wiele zmienia. No dział nie ten faktycznie. Jeżeli potrzebujesz o tym porozmawiać to załóż wątek w odpowiednim i koniecznie daj mi na priva info. To wszystko się mocno wiąże. Jak mi ten ku...a haude z żyrardowa namieszał w życiu to aż trudno o tym mówić. Takie szmaty jak on to powinno się wyrywać jak chwasty. Wcześniej nie bez kłopotów ale jakoś żyłem, a teraz to w sumie bardziej udaję człowieka. Ten s..yn poligraf zasrany zniszczył mi życie i sobie w sumie też bo nigdy mu tego nie zapomnę. Eh.. dlatego tak rozumiem i tak bardzo chciałbym pomóc komuś kto ten stan choćby po trosze przeżywa. Uważaj bardzo mocno. Jak ten "amant" się będzie kręcił blisko to dawaj znać - chętnie pomogę w obiciu mu mordy i zrównaniu jego ego i ścierwa z którego jest złożony z ziemią. Wiesz - ja tergo nie zrobiłem i bardzo żałuję. Też silne uczucie, też musieliśmy tylko jakoś przez to przejść i byliśmy dobrej myśli - ale ten kubuś haude z żyrardowa dalej nap....lał. Ech... Trzeba było mi wtedy zrobić z niego kalekę to by wszystko naprawdę lepiej się potoczyło.
-
Pomijając inne sprawy to bardzo Ci współczuję. A jak z dziewczyną? Czego w tej sprawie Ty chcesz? A Ona? Czy mówiła czemu to mówiła? Bo może to być bardzo czuła osoba która zbłądziła i sumienie nie dałoby jej żyć, a zależy jej na Tobie na Tyle, że nie mogła Cię trzymać w kłamstwie. Tzn. może tak jest. Może też być inaczej. Tak czy inaczej to bardzo trudne - i jeżeli coś Cię śmieszy z naszego codziennego życia to nie krępuj się śmiać do rozpuku. :) Jak czytam niektórych to sam się śmieję czasami tak, że trudno powietrze złapać. A nawet jak widzę, że coś sam napisałem ... tylko wtedy myślę sobie, że miewam tak samo jak ten gość.. a tu patrzę ja :) Trzymaj się!
-
Motywy chorób psychicznych w kinie
namiestnik odpowiedział(a) na Majster temat w Zaburzenia osobowości
Hej Nat! Jabłka Adama? -
Uhhhh... a ja już od dłuższego czasu mam iść umyć się i spać, ale jakoś tak brak sił.. A tak przede wszystkim to witajcie drodzy! :)
-
Aaaa... to w takiem razie wszystko dobrze, tylko w moich zwojach się coś pomieszało :) To lepiej tak niż jak bałagan ma być :)
-
Już się ucieszyłem, że będzie kolejna część samouczka, a to znowu komentarze w wątku w którym miał być samouczek.
-
czy wiecie coś na temat sesji terapii przez internet?
namiestnik odpowiedział(a) na iva temat w Nerwica lękowa
i jak było/jest? -
orchidee, jak nie chcesz przespać widoków (na ja też bym nie chciał!) to weź jedną i ew. jak by co to weźmiesz drugą później. Pamiętaj też, że nie wyłączysz w ten sposób zupełnie stresu przed lotem. Ten jest zresztą normalny przed każdą długą podróżą i każdy go ma - inni pasażerowie też (choćby udawali, że nie). :) Powodzenia!
-
Te mniejsze tabletki to weź na bieżąco patrząc jak jest. Nawet jak weźmiesz trochę* za dużo to w 13 godzin to już senność po nich zniknie. A ewentyualnie trochę prześpisz. Jak sobie nie przypomnisz ile to może spróbuj 3-4 tabletki. A jak będzie stres nadal to dobierz maksymalnie do 6 razem. Zazdroszczę wyprawy! :) Lęk lękiem - ale co tam - będzie za to SUPER! A lękowi dasz radę! *) Trochę to znaczy kilka tych po 0.25, max 10. Albo 5 tabletek po 0.5 mg, albo 2-3 tabletki po 1 mg. Ale nie np. całe opakowanie, czy pół. To już nie jest trochę. [Dodane po edycji:] A - alkoholu nie pij do Afobamu. Dużo alkoholu + afobam to niefajnie jest.
-
wentyl77, no ehm... żadnego z nich cloranxenem nie zastąpisz. Cloranxen w sumie nie rzutuje zazwyczaj ani na + ani na - w dziedzinie apetytu. Ale jak już mówiłem nie zastapisz nim nic co wcześniej bierzesz. A jeżeli lekarz Tobie na zbyt duży apetyt przepisuje cloranxen to hmmm no nie jest zbyt odpowiedzialnym lekarzem. Choć w sumie coś w tym jest bo jak byś się uzależnił i wszedł w coś mocniejszego to duża szansa, że schudniesz. No przynajmniej stereotyp jest taki, że narkomani to dość chudzi ludzie. Porozmawiaj o tym z psychiatrą. Może można pójść w jakimś innym kierunku. A może dodać coś właśnie "odchudzającego"? :) Paranoja, no jeżeli nic prócz cloranxenu nie brałaś to często tak jest. On nie leczy tylko ukrywa to co jest skutkiem choroby. Jeżeli samo nie przeszło to wróci. Ja bym osobiście w moim przypadku nie odstawiał gdybym tak miał. Pozostawił dalej jak było i poszukał czegoś co mi pomoże. Np. psychoterapii. Lub leków. No ale nie namawiam, nie odradzam.
-
Cloranxen to zupełnie inna bajka. To mocno benzodiazepina (uzależniający zamulacz w tym przypadku). Proponuję chodzić do jednego lekarza - bo tak to jeden zaleci ten lek, inny drugi, a z nich powstanie jakiś magiczny miks którego efektem może być cokolwiek. Możesz go wziąć biorąc trzy wcześniej wymienione - ale czy naprawdę miks aż 4 leków potrzebujesz? I co miałby Tobie dać Cloranxen? Pomimo stosowania tych 3 leków jest nie tak - a co się dzieje? Powiedz to lekarzowi który te trzy wypisał i niech decyduje czy ryzyko związane z podaniem Cloranxenu jest mniejsze niż spodziewane efekty.
-
Betty, jeszcze jeden kto?
-
Psychiatra dobrze mówi. Możesz spróbować zamienników. Dla mnie nie ma żadnej różnicy, choć przy innych lekach.
-
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
namiestnik odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
No ale dobrze, że nie przed, ani nie zahaczyłą ją coś :) -
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
namiestnik odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
No w sumie u mnie raczej symulantów nie było - ale może dlatego, że ciężko tam rentę dostać (chyba). Wiem, że jedna dziewczyna chodziła tylko do czasu jak dostała papiery do renty. Ale w sumie nawet się z tym nie kryła a była okropnie odizolowana od świata. Nie miała jazd ani przy lekarzach ani nie przy nich. Tylko totalna izolacja. Myślę, że w pełni jej się należała - trudno by jej podjąć pracę. Ale było i tak, że ktoś uważał, że lada moment wyjdzie i będzie coś robił, pracował a dostawał rentę. Raczej mało osób miało jazdy - jednak na miejscu było poczucie dużego bezpieczeństwa. Jak już to poza oddziałem. -
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
namiestnik odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
To samo miałem napisać. Lepiej tak niż odwrotnie. Ew. płukanko i luz. Choć jest mała szansa, że drożej. Heh - z tym nożem to nieźle jej powiedziałeś. Hehe :) Po jaką cholerę ona symulowała? Nie miała lepszego pomysłu na wakacje czy jak? -
rzucę taki temat-córka "psychiczna", totalna nerwica
namiestnik odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wiesz - to lekarzom często trudno ocenić. Schizo ma bardzo wiele odmian. Zresztą jak wszystkie inne choroby i zaburzenia. Zobacz na nas tu na forum - każdy ma nieco inaczej. -
rzucę taki temat-córka "psychiczna", totalna nerwica
namiestnik odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak - to niestety prawda. Choć temat jak widać jest delikatny. -
U mnie regres dalej. A tak bardzo chciałbym by było do przodu. By wiedzieć choćby na czym stoję. Co będzie za tydzień. A co za dwa.
-
Najlepiej chodzić do lekarza. Dobrego lekarza. To zmniejsza poziom eksperymentów a zwiększa szanse.
-
otóż to! I w dodatku te które jednemu szkodzą to drugiemu pomagają. Są też takie które mają praktycznie dla wszystkich przypadków lepsze odpowiedniki!
-
zdesperowany1, nie ma chyba co dyskutować z osobami które nie potrafią operować argumentami. Niech żyją w swoim świecie w którym leki szkodzą, w wszyscy zdrowieją jak tylko oddalą się od lekarza. A może nawet umierają tylko dlatego, że lekarze podają im leki by zbyt długo nie żyli. A jak by nic nie brali to żyli by wiecznie. Eh...
-
rzucę taki temat-córka "psychiczna", totalna nerwica
namiestnik odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czemu piszesz "wybryki"? Myślisz, że to ona tak celowo zachorowała - albo drwi z Was?