-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anomka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
w takim razie ja tez chce butelke XD
-
@Jurecki jak to mowi jeden z moich znajomych: plaza, spodniczki i japonki XD Nie mowie, ze kazdy lubi to samo, ale w lato wiecej widac, a panowie lubia sobie popatrzec
-
Jestem tak troche agnostykiem (jest ich wiele rodzai, prosze nie generalizowac ), ale mowie z pelnym szacunkiem i mozliwie najwieksza empatia... mysle, ze Bog nie powinien karac kogos za cos, za cos takiego, za mysli. Z zalozenia Bog jest madra istota, a Ten Bog, chrzescijanski, jest szczegolnie empatyczny, kochajacy itd. Wie wszystko i wie tez, ze borykasz sie z takimi i takimi problemami i na pewno nie chce podkladac ci klod pod nogi, bo wie, ze jest ci ciezko i ze piszesz tu, bo walczysz Za bardzo sie zmartwiles. Widze, ze zalezy ci na swoim zdrowiu, prawidlowo Zrob cos relaksujacego, jesli masz kogos od zwierzania sie i pomocy porozmawiaj z nim, moze umow sie tez na taka "profilaktyczna" wizyte u lekarza do ktorego chodziles do tej pory, lub innego, jesli uznasz to za sluszne. Pomoze ci sie zrelaksowac i wyjasnic sytuacje. Jeszcze wracajac do tematu ksiezy i kazan: jak cos ksiadz mowi, nie mowi tego do wszystkich, bo zwyczajnie nie da rady Nie da sie ujac wszystkich przypadkow zyciowych i sytuacji. A tak w ogole, to niektorzy ksieza powinni sie martwic, nie ty
-
Trzymaj sie droga Justyno Dobrze robisz szukajac pomocy. Jest tu wiele osob ktore tez z czyms walczy, czasem osoby pomagajace takim jak my ktore chca pogadac. Wszycy probujemy pomoc sobie nawzajem. Pisz czesciej, udzielaj sie, moze z kims blizej sie poznasz. Moze wsrod nas poczujesz sie lepiej Tego Tobie zyczę
-
Wyszukuje swietne zarty i memy, lubi udzielac sie w tematech rozrywkowych, jest sympatyczny/a i tworzy mila atmosfere
-
Przygody i przypadki Anomki - ocena, diagnoza
Anomka odpowiedział(a) na Anomka temat w Pozostałe zaburzenia
I w ogole dziekuje za aktywnosc -
Przygody i przypadki Anomki - ocena, diagnoza
Anomka odpowiedział(a) na Anomka temat w Pozostałe zaburzenia
@Aurora88 no wlasnie nie wiem, co myslec o sytuacji, czy ja na prawde cos zle zrobilam czy to moj chlopak dziwnie sie zachowal. Czasami zachowuje sie w sposob, ktorego nie lubie, ma twardy punkt widzenia i trudno mu przedstawic cos o czym mysle. Jest moim chlopakiem, na tyle jest nam ze soba dobrze, ze sobie ufamy, ale jak popatrzylam, ze bawi sie moim zdjeciem to pomyslalam, ze chcialabym je zachowac tylko dla siebie do edycji, a nie pozwalac sie innym bawic. Moglabym chyba pozwolic na zabawe jak ja juz skoncze, bo co w internecie to trudno o nienaruszalnosc, ale pierwszenstwo chce moje. I JESLI jakims sposobem mam racje, to albo moj chlopak nie potrafi tego zauwazyc, albo zle przekazalam mu moj komunikat? Gubie sie @Wirginia Zachodnia jakby co zdjecie nie przedstawialo mnie :p Byly to kwiatki wieczorowa pora ujete pod ciekawym kątem. Ale z "krytyka" cos moze byc zwiazane. Na 100% w miare zdrowo myslac moge powiedziec, ze zlosliwosc nie byla w jego zamiarze. Poza tym, jak mozna porownac zdjecie "surowe" do zedytowanego, kiedy czasem zrobienie zdjecia to pierwszy krok do ladnego obrazka a edycja ukonczenie dziela. Ja pewnie sama bym je zedytowala. Ale jak on to zrobil pierwszy no to... nie wiem jak to ujac, brakuje mi mysli. Zalozmy, ze robimy na komputerze szkic postaci fantastycznej, hybrydy zwierzecej. Wszystko cacy i zostalo wybrac kolory. Ktos to lapie, szybko maluje po swojemu i pokazuje jak na tamtej grupie. Mozna roznie na to patrzec, ale ja sie poczulam, jakby zabrano mi mozliwosc znalezienia wlasnego pomyslu i to juz nie to samo? I chcialam powiedziec, zeby tego wiecej nie robil. I wracajac do krytyki, nikt nic nie mial w zamiarze, ale wydaje mi sie jakbym ja przez chwile poczulam wewnetrzne, ze teraz ja zrobie gorzej, ze moje prace sa nic nie warte, inni potrafia lepiej. Co nie zmienia chyba faktu, ze dalej wolalabym, zeby nikt sie nie bawil, albo chociaz pokazywal swojej edycji mojego zdjecia poki ja tego nie zrobie -
Przygody i przypadki Anomki - ocena, diagnoza
Anomka odpowiedział(a) na Anomka temat w Pozostałe zaburzenia
Bede tu troche rzeczy opisywala zwiazanych ze mna. Moze ktos zauwazy zwiazek miedzy jakimis sytuacjami i powie mi ktorej klepki mi brakuje, albo wszystkich -
Od jakiegos czasu myslalam nad zalozeniem jakiegos tematu ktory pomoze mi spojrzec z perspektywy osoby "trzeciej", ocene mojego zachowania, gdyz chce wiedziec wiecej i przy okazji moze zdiagnozowania czegos. Wiec zaczynamy pisanie. Rzecz, ktora opisze przy okazji zakladania tematu, zdarzyla sie nie dalej jak dzien temu. Robilam calkiem niedawano zdjecia nad stawem z chlopakiem telefonami i aparatem. On na malym grupowym, przyjaznym chacie fb wyslal jedno z moich zdjec (napisal, ze moje), oraz swoja wizje tego zdjecia (edytowal je, ostrosc, kolory itp) i zartobliwie spytal, ktore lepsze. Patrzac na to cos mi sie nie spodobalo. Poczulam jakies nieprzyjemne uczucie i nie dawalo mi spokoju. W koncu mu napisalam na priv, ze zrobilo mi sie przykro, ze on je edytowal, ze chcialam pierwsza to zrobic a ze zostalo juz to przez kogos zrobione. Krotko mowiac, on nie widzi problemu, widzi sprawe inaczej i uwaza, ze to nie jest zachowanie doroslego. Opuscilam rece i przeprosilam, on chce wiedziec, o co chodzi, no ale o co tu chodzi? XD
-
Jest w nim tyle nerwow i emocji, ze nic dziwnego, ze tekst rozklekotany, jak ten czlowiek w obecnej sytuacji. Ale o tym nie wszyscy pomysleli
-
Mam dosc siebie, jestem zażenowana soba, przeszkadzam innym, jestem pasozytem, niedorozwojem, nieudacznikiem, inni maja mnie dosc, ciesza sie, jak mnie nie ma w ich poblizu, obgaduja... Tak, przychodza "te" mysli
-
Przezyje lato, lubie wiosne. Zimna tez nie lubie i to co martwi mnke teraz, ze znowu zacznie sie okres zachorowan a moj nos wariuje, zatyka sie, schnie, powietrze zle przeplywa... znowu, od ponad miesiaca, nos mi sie zatyka i to bez zadnego preziebienia itp. I znowu bede musiala czekac do lata zeby nos chociaz na chwile przestal sie zatykac, saczyc sluz, bo w zime na pewno mu nie minie, a jeszcze gorzej jak zachoruje. Co zime zawsze przynajmniej sie przeziebiam. Ma lub mial ktos podobny problem i moze cos zaradzic na nos? Chce go w koncu wyleczyc, ale jak brac leki i aerozol jak ciagle sie zatyka i/lub "slini" i lek sie wydmuchuje i nic nie daje
-
nie interesuje sie za bardzo antagonistami, ale z takich zlych postaci przychodzi mi do glowy Joker. W trailerze filmu o nim byl z poczatku dobra/neutralna postacia, ale zycie go zgniotlo
-
Ciagle mysle, co zrobilam zle, dotyczy to rowniez sytuacji co komus zrobilam nie fer itp
-
Zaufanie daje nam poczucie stalosci. Trzeba sie o cos w zyciu oprzec, cos musi miec porzadek i musimy miec w czyms pewnosc, bo oszalejemy
-
Robic to na tak zwanego hama jest dosc ryzykowne, prawdopodobnie nie pomoze i moze tylko zaszkodzic. Moze podpytaj terapeuty co mozesz zrobic dla swojego chlopaka. Leczenie z czasem powinno pomagac i moze otworzyc bardziej twojego chlopaka na kontakt
-
@wTymTygodniu specjalnie na twoje zyczenie podam jakis przyklad Te "trudne chwile" to kiedy nas cos zdoluje, zdenerwuje, zacznie odbierac sily itp, a te "zwykle chwile" to kiedy ziewamy rano, mamy lenia, nie wiemy co robic dzisiaj, nie jestesmy do konca przekonani czy bedziemy cos robic itp. Czyli te pierwsze to trudniejsze zyciowe stany, momenty oraz niektore nasze forumowe przypadlosci, a drugie to takie zwykle, spokojne sytuacje ale po prostu przydaloby sie to pchnac do przodu
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
Anomka odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Mysle, ze chce sprobowac kiedys medytacji. Takie wrazenia po przeczytaniu kawalka z tego co napisaliscie -
jak uwolnić się z poczucia krzywdy i nienawiści?
Anomka odpowiedział(a) na betty_boo temat w Kroki do wolności
Zgadza sie @nvm , to nie fer. A gdyby tak zaakceptowac zlosc i gniew? Mamy prawo do tych uczuc, ma prawo nam sie cos niepodobac. Nie chce przebaczac innym bo wielu ludzi na to nie zasluguje, nie zmieni to ich ani pewnych sytucji (a ci ktorym moglabym wybaczyc juz dawno mieli wybaczone). Ale to tez nie wyklucza, ze mozemy zyc "normalnie". A jak zobacze jakiegos idiote a bede silniejsza to suchej nitki na nim nie zostawie, bo z niektorymi nie da sie inaczej. A osobie nad ktora idiota sie pastwi uswiadomie jak bardzo ten idiota jest idiota i ze nie musi byc z tym sama i ze moze byc inaczej. -
Czasem chlopak, ale juz nawet to nie pomaga czesto. Bo juz czasem nie dbam o nic, chce juz po prostu "skonczyc" z tym i gdybym weszla w wystarczajaco mocny nastroj, i mialabym okazje, nie myslalabym duzo, byla zdecydowana, no coz :c Raz juz bylam prawie na tyle obrzydzona soba, ale czegos zabraklo. W ogole czas, im wiecej go plynie tym trudniej to zrobic. Musialabym miec wszelkie dogodne warunki na miejscu, mysle, ze poki co to tez mnie powstrzymuje. Sa tez momenty, kiedy po prostu tego nie czuje. Teraz najchetniej na przyklad polozylabym sie spac przytulnie i cieplo, przytulajac moja maskotke szsiescia lub majac obok chlopaka
-
Słoiczek z pozytywnymi rzeczami
Anomka odpowiedział(a) na Neurotica_Lostica temat w Kroki do wolności
Trudno byloby mi cokolwiek napisac a jak bym juz cos bym napisala to narzekalabym na kazda napisana karteczke i negowalabym jej wartosc, wiec ja tez raczej nie wpisuje sie w grono osob ktorym sloiczek cos przyniesie -
Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.
Anomka odpowiedział(a) na Michuj temat w Zaburzenia odżywiania
Ja tez, w rozsadnych ilosciach Ja chyba mam problem z mala nadwaga odkad zaczelam pracowac (jakies 6kg wiecej niz powinnam). Dlaczego? Bo moje zmkany w pracy to rollercoaster, raz na 10 rano, raz do polnocy prawie, zmienil sie tryb snu i tryb jedzenia. Mysle, ze to to, bo jak jeszcze studiowalam nie mialam takiej wagi wiec cos co sie zmienilo w tym okresie musialo miec wplyw. -
Wciaz mam nadzieje, ze ktos cos napisze, cokolwiek, nawet cos, co moze wydawac sie glupota ale moze do czegos zainspiruje Tego wlasnie szukam. Gdybym mogla poprawilabym wczesniejsza wypowiedz zeby byla bardziej przyjazna
-
Jestem kompletnie bezradny i nie wiem jak żyć
Anomka odpowiedział(a) na silacz500 temat w Zaburzenia osobowości
Ani ja nie wiem jak sie zachowywac na codzien i czesto mnie to stresuje. Boje sie zrobic blad, a jak popelnie najmniejsza glupote, albo cos co wcale nie jest czyms strasznym czuje sie z tym bardzo zle, nieraz sama siebie krzywdze myslami, wpadam w doly, ogolnie pogorsza mi sie nastroj i sily do robienia wielu rzeczy. Na malo jakie tematy mam dobrze wyrobione poglady, tak mi sie wydaje, w tym polityczne. W polityce jest tylko jedno wielkie zamieszanie i zawsze jest zle, i nie zjawil sie dotad nikt kto by to wszystko poskladal do kupy. Gdybys kiedys chcial wymienic sie doswiadczeniami moge sprobowac podzielic sie swoimi -
Szkoda, ze hobby nie sprawia ci przyjemnosci. Ja kiedys jakies mialam, z czasem coraz mniej rzeczy mnie cieszy i czuje sie zagubiona. Nie wiem co robic ze soba i chyba tez tu zagladam, zeby znalezc jakies pocieszenie i nadzieje. Ciesze sie, ze mam chlopaka ktory mnie wspiera i czasem probuje nie opadac zupelnie z sil bo mam go. Lubie do niego przyjezdzac, bo czas inaczej plynie i czuje sie spokojniej, potrafie sie zrelaksowac. Chcialabym, zebysmy przestaly sie tak martwic a nasze problemy byly sporadyczne.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7