-
Postów
399 -
Dołączył
Treść opublikowana przez naftan_limes
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
naftan_limes odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Chciałbym odkopać temat, w którym kiedyś dużo pisałem. Czasem odrzucam medytację, jako zbyt utopijną. Wracam do myślenia. Tyle, że można uzyskać kompromis. Myśleć gdy jest to wymagane i postrzegać gdy trzeba. Nie ma innego wyjścia niż pogodzenie tych dwóch cech człowieka. Dam wam dobrą radę: żeby przestać myśleć trzeba chcieć. Gdy całym sobą się tego pragnie jest to łatwe. Problem tylko, z tym że cząstka chce myśleć, a cząstka nie. Kiedy się wejdzie w koalicję z tą drugą cząstką jest to banalnie proste. Oświecenie istnieje, bo niedawno byłem w tym stanie i chcę was umocnić w tej drodze. -
Fajnie masz, ja zawsze lubiłem pociągi. Tylko brak okazji na przejażdżkę. Teraz branża kolejowa trochę odżyła.
-
Postępy w medytacji i herbata z przyprawą.
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
naftan_limes odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Znalazłem wielki zbiór kronik PRL. Mam zamiar obejrzeć dużą część z nich. Moje nowe hobby to właśnie historia Polski Ludowej. Miałem być lepszym człowiekiem, więc trochę próbuję zrozumieć tamtych ludzi. Zostałem wychowany we wrogości do komunizmu. Ostatecznie jednak chcę docenić ten społeczny eksperyment, który miał czas udowodnić, że nie da się stworzyć utopii przemocą, a ludzie to urodzeni egoiści. Dlatego kapitalizm dostrzega ludzki egoizm i próbuję w najlepszy sposób go wykorzystać dla dobra wspólnego. -
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
naftan_limes odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Interesowałem się historią. -
Hobby można sobie wybrać samemu, oczywiście. Ale nawet w psychologii istnieje piramida potrzeb. Od wielu lat próbuję zamienić gry w coś co nie jest jedynie zabawą dla dzieci i mi się nie udaje. Główny cel gier to jednak rozrywka, ot tak zabijanie czasu. Trudno zrobić z tego kulturę wyższą, z jakiegoś strzelania do potworów. Mam dwie gry z nastawieniem filozoficznym: Planescape Torment i Disco Elysium. Kiedy w nie gram delikatnie zwiększa się moje poczucie sensu.
-
Choroby często wiążą się z poczuciem braku sensu życia. Dlatego mi zawsze pomagały memy. Nieważne jak źle nie było, na memy zawsze miałem siły. Może sobie pooglądaj, dużo jest tych stron. Ważne żeby mieć poczucie znaczenie tego co się robi. Rozrywki są trochę próżne i płytkie. Może zajmij się czymś co jest ważniejsze. Może nauka, filozofia, duchowość? Mi kiedyś medytacja pomagała sprawić, że robiłem coś istotnego.
-
Wystarczy wejść na strony z memami jak kwejk.pl Tam wiele osób na to narzeka. Że ktoś skończył 30 lat i ma ulubiony płyn do naczyń. Wydaje mi się, że trzydziestka to okres w którym człowiek staje się poważniejszy i zabawa nie jest mu już w głowie. Najbardziej bawić się potrafią dzieci. I później tym gorzej. Trudno coś z tym zrobić. Czasem trudno odróżnić chorobę od zdrowia w tym smutnym świecie.
-
Czy medytacja naprawdę pomaga? Jakie macie doświadczenia?
naftan_limes odpowiedział(a) na dk1982 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Medytacja z jednej strony łączy się z duchowością mistyczną, więc potencjalnie może powodować psychozy. Z drugiej uwalnia od nadmiaru myśli i pomaga się skontaktować ze światem realnym, co trzeba potraktować jako działanie antypsychotyczne. Koncentrację zwiększa na pewno. Najbardziej przydaje się w czynnościach niewymagających myślenia. Słuchanie muzyki, oglądanie filmów. Gorzej w przypadku gier logicznych wymagających myślenia abstrakcyjnego. Medytacja to sposób życia. Niby lepszego, bo oświeconego. Ale zawsze coś się traci. Jeśli lubisz myślenie abstrakcyjne, lubisz się uczyć i rozwijać intelekt, odradzam. Jeśli natomiast jesteś zmęczona myśleniem, pragniesz się wyciszyć, zbliżyć do natury i wyostrzyć zmysły jak najbardziej zachęcam. Jeśli coś jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj w swoim wątku, najlepiej mnie zacytuj, to dostanę powiadomienie, że piszesz tutaj. No i polecam przeglądanie starych wątków. -
Też tak twierdzę. Choroba polega na tym, że odczuwamy negatywne odczucia, bez widocznej przyczyny. Dlatego konfrontacja ze złem i przeciwnościami może te objawy rozładować. Poza tym mężczyzna zawsze będzie miał w sobie wojownika. Lepiej żeby walczył w grze, niż na prawdziwej wojnie.
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
naftan_limes odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Nic, ale moją odpowiedzią na schizofreniczną nieproduktywność jest zainteresowanie techniką. Myślałem o informatyce. -
Fajnie, że grasz w jakieś nowe gry. Ja przez chorobę zacząłem żyć przeszłością. Ma to swoje plusy, polubiłem historię powszechną. A także nie odstraszają mnie stare tytuły. Jednak zdrowszy człowiek przeważnie żyje teraźniejszością. Wspominanie przeszłości jest w porządku, gdy ktoś jest na emeryturze. A ja mam dopiero 34 lata.
-
Z medytacją to trochę zależy od etapu. Owszem, obserwuje się swoje myśli. Ale im dłużej się to robi, to myśli wyciszają się i na pierwszy plan wypływają doznania zmysłowe.
-
Ja czasem mam coś podobnego do ataków paniki, gdy jestem w jakimś niemiłym dla mnie, obcym miejscu. Wynika to z pewnego wyobcowania. Może lepszy kontakt ze światem, unikanie alienacji. Mówię to w oparciu o moje doświadczenie.
-
Schizofrenia powoduje skrajny introwertyzm. Mówi się na to: przewaga życia wewnętrznego. Człowiek topi się w labiryntach własnego umysłu i traci kontakt ze światem zmysłowym. Ja na to stosuje medytację, bo wyciąga ona z umysłu i otwiera na świat zewnętrzny. Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma. Introwertyzm wcale nie musi być gorszy od ekstrawertyzmu. Mieć bogate wnętrze to powód do dumy.
-
Czy medytacja może zaszkodzić?
naftan_limes odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
Może powodować depersonalizację, to pewne. Buddyści właśnie w tym celu ją praktykują. Ponoć ego jest tylko zbiorem myśli i nie ma realnych podstaw. Trzeba by ten temat lepiej zbadać, ale psycholodzy i psychiatrzy z góry traktują wszystkie mistyczne stany za schizofrenię. W życiu nie warto być za wysokim, bo się człowiek nie mieści w progu, nie może kupić butów i łóżka. Taka jest cecha psychologii, żeby wszystkich normalizować i zrównać z resztą tłumu. Jedni uważają oświecenie za stan pełnego zdrowia inni wręcz przeciwnie za stan chorobowy. Od ciebie zależy, czy nie boisz się ryzyka niepasowania do naszego społeczeństwa. -
Michu95 już napisał, że jest egoistą i nie obchodzą go inni ludzie, tylko on sam. Jednocześnie oczekuje pomocy od innych. Pisałem z nim na Facebooku, ale w końcu dodałem do zablokowanych. Skoro użytkownik ma za nic innych, my też powinniśmy go tak traktować, żeby miał nauczkę.
-
Mam wrażenie, że muzyka wpływa na inne obszary mózgu niż te odpowiedzialne za czytanie. Zawsze jak siedzę w sieci to mam włączoną muzykę i nigdy mi to nie przeszkadza. A skoro mam jakieś niewykorzystane elementy umysłu, to po co mam je marnować. Dla mnie to cisza jest stanem odstępstwa od normy.
- 14 odpowiedzi
-
- muzyka
- (i 1 więcej)
-
Ja czekam na dodatek do Diablo IV. A także na Indiana Jones i Wielki Krąg.
-
Niech inni się z tobą męczą, ja już rezygnuję. Naiwny byłem, że się w ogóle odezwałem. Psychologia uczy akceptacji człowieczeństwa, więc mam nadzieję że ten post się liczy.
-
Przeglądam pisane przez ciebie treści i widzę, że masz problem z prawidłowym wyrażaniem myśli. Przebrnąłem nawet przez autobiografię. Nie możesz tworzyć muzyki, to chociaż popracuj nad pisaniem. Jakaś książka polonistyczna, lektura wartościowej literatury, dbałość o słowo i już jesteś o jeden krok do przodu. Problem rozwiązany.
-
To jest jak z polityką. Można mieć program anty-pis, anty-po. A można skupić się na tym co chce się konstruktywnie zrobić dla Polski. Podobnie z ateizmem. Można zwalczać religię, ale można też budować racjonalizm. Zawsze są jakieś plusy i minusy. Gorzej jak się widzi tylko to co złe, zapominając o pozytywnym aspekcie. Ale ja wiem, że Michu95 się nie zmieni. Pisałem z nim dużo na Facebooku. On chce tylko wyładować swą frustrację i ponarzekać. My jesteśmy mu tylko potrzebni, by mógł dalej uprawiać swój teatrzyk cierpienia.
-
To prawda, wiara czyni cuda. Aż do momentu gdy będzie trzeba poznać prawdę o religii. Wtedy ten emocjonalny dług będzie trzeba spłacić schodząc na ziemię i konfrontując się z rzeczywistością. Niestety większości ludzi na tym świecie to nie czeka. Poszukiwanie prawdy jest zajęciem nielicznych. Większość łyka jak pelikan co mówią autorytety. Sam taki byłem, dlatego miałem takie dobre stopnie w szkole. Potem zacząłem myśleć samodzielnie i wyniki spadły do poziomu trójek. Stałem się dziwny i introwertyczny, ale za to miałem swój własny świat. I proszę żeby mojego posta nie cenzurować. Psychiatrzy nie mają odwagi przyznać, że są agendą ateizmu. Trafiłem do szpitala z mistycznymi doznaniami. Jednak w tym świecie to nieprzydatne, więc lekarze próbowali uczynić mnie normalnym. Ateistą stałem się dzięki nim. Trochę szkoda, że nie dało się tego lepiej rozwiązać.
-
Przymus układania nierealnych scenariuszy
naftan_limes odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Zgadzam się z tą nudą, że wtedy umysł zaczyna silniej pracować. Ponoć tak powstała filozofia w starożytnej Grecji. Arystokraci mieli dużo wolnego czasu, bo wszystko robili niewolnicy. Sam ostatnio doprowadzam do sytuacji, w których mam czas na myślenie. Wtedy można dopiero zajrzeć do swojego wnętrza i poznać siebie. Nasz współczesny świat dający mnóstwo bodźców nie umożliwia nam tego. Poza tym czemu od razu negatywne myśli? Można też marzyć o czymś pozytywnym. Zawsze też można grać w gry, tam zło dzieje się w oparciu o fabułę i można się z nim skonfrontować. -
Jak stać cię na taką kartę to polecam zmianę monitora, 4K na prawdę wiele zmienia. To jest nowa jakość. Tym bardziej że gry na 9 generację konsol na tym bazują. Poza tym jest to inwestycja na dłużej, bo ludzkie oko nie widzi wyższych rozdzielczości. Filmy kinowe najczęściej były kręcone na taśmie 35mm, a w przeliczeniu jest to około 4K. Szkoda tylko, że monitory mają najczęściej odświeżanie na poziomie 60Hz.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14