Rosa26

Yyyy... no burza i piorun. Co w tym nadzwyczajnego? Mogę wkleić filmiki z innych siarczystych burz ze zdecydowanie gwałtowniejszymi wyładowaniami atmosferycznymi, które miały miejsce w oderwaniu od jakiejkolwiek polityki. Chyba inaczej pojmujemy "znaki". Dawniej by powiedzieli, że to robota Zeusa/ Jowisza. A Ty sugerujesz, że Bóg tak się wku.rwił na tych biednych homosiów i administrację Obamy, że aż musiał sobie grzmotnąć w maszt SCotUS? Oj refren, refren, nie idźcie tą drogą... nie ku zbawieniu ona wiedzie, ale gdzie indziej. No ale to jest właśnie to, czy Ty chcesz zobaczyć czy nie... No ale tak w miarę upływu tej naszej dyskusji dochodzę do wniosku (pewnie juz kazdy długo wierzacy do tego doszedł), ze nie wierzący i sceptyk tego nie poczują. Na tym właśnie polega róznica między patrzeniem a zobaczeniem. I to nie chodzi tylko o to, ze fanatyk powiązał zbiegi okoliczności, bo mu pasuje... Nie, nie ma naukowych dowodów, ze to było od Boga. Ale na tym to właśnie polega... To, co tu robił np. O. Pio też jest nie do udowodnienia, ale mało kto podważa... nie sądzę, żeby ktoś zarzucał mu chorobę psychiczną też, bo w takim razie wszyscy święci musieliby być zgrają pomyleńców. Jakoś się o tym jedniznacznie nie mówi... nawet zawistni hejterzy świętych jakoś zostawiają w spokoju. Nie zawsze, ale często.

Można admina przycisnąć, żeby wgrał nowe zestawy emotek ale to to chyba jeszcze dłużej potrwa niż wersja dla ludzi z nie-depresją. Ok. dzięki za instrukcję

Nie mam sił dziś na tą dyskusję, ale świetnie napisane.

Łooo matko... tyle roboty??!! A wersja dla tych z depresją? Zrozumiałam aluzję. Ale czepialstwa o pierdoły nie kumam... szkoda życia jak dla mnie.

Och, och ale śmieszne, doprawdy No może się czepiam, ale sądzę, że jednak pisząc są wyazy, które można zrozumieć jednak różnie. Emotka dopełnia. Takie mam zboczenie jakoś

Powaznie pytam, bo nie znam sie na tym i pojecia nie mam czy jest na to jakis sposob? Głupie gg ma więcej a szkoda

Dlaczego jest ich tak mało? Nie mogę się czasem okreslic. Jest to wkurzajace

http://ifotos.pl/z/swsehea/]http://s2.ifotos.pl/mini/201603191_swsehea.jpg

Wklejam link do audycji na temat DDA. To znaczy w audycjach uczestniczą psychologowie, piszą słuchacze, ale nie tylko - są wywiady, przykłady, wskazówki. Czasem do tego wracam. Pomogło mi na pewnym etapie. Wklejam link o DDA/DDD w pracy, ale na liscie można znaleźć dalsze tematy tych właśnie audycji autora "ZostawWiadomość", o uczuciach, związkach itp.

To masz niezły materiał na napisanie jakiejś książki - horror/kryminał. Klimat idealny. Mi się przynajmniej skojarzył

Mści się człowiek raczej w emocjach, a decyzje podejmowane w nich mało które sa dobre, bo wtedy nie ogląda się człowiek na nic.

Na YT jest nagranie z egzorcyzmów Anelize Michel. Znaczy, jest film o niej.

To nie jest przedstawienie, żeby sobie iść i popatrzeć.

Wystarczą pojedyncze egzorcyzmy i każdy taki "kozak" spierdzielałby w podskokach.

Czekam na dokładny termin, bo maja tam jakieś problemy techniczne, czy coś. A może spróbuj z innym terapeutą? Samemu trudno to opanować niestety. Nie zawsze trzeba trafić na dobrego terapeutę, albo nawet nie tyle dobrego, co takiego, z którym trafimy na porozumienie. Tak solidnie to ja się porozumiałam dopiero za czwartym razem, z czego jeden był totalną porażką. Na pierwszej wizycie się skończyło.

Tego, ale w tym wykonaniu Jakoś kojarzy mi się z tą jeszcze dobrą częścią dzieciństwa. A dla równowagi

Hej. To o czym piszesz, to taka samospełniająca się przepowiednia. Jeśli nie pohamujesz, to może skończyć się tak, że stanie się tak, jak się obawiasz. Pomimo, że inni nie widzą sprawy jak Ty, to podświadomie zrobisz tak, aby siebie samego przekonać, ze tak właśnie jest. Wtedy sam człowiek doprowadza do jakiejś sytuacji, jakby, żeby wyprzedzić innych, utwierdzając się w przekonaniu, że miało się racje na swój temat, oczywiście błędnym. Dlatego, że inna wersja wydarzeń nie jest człowiekowi znana i nawet jakby miała się wydarzyć, to człowiek nie wie jak się w niej zachować, czuje się niepewnie pomimo, że jest ona korzystniejsza. Jak to się mówi - stare bagienko bezpieczniejsze niż to nowe i lepsze. Taki mechanizm. Wydaje mi się głęboko podświadomy. Też zaczynam teraz nową pracę, ale nie dlatego, że chciałam zmian. Dlatego, że depresja nie dała mi innej możliwości. Ale męczę sie z podobnym problemem. Na szczęście w końcu, zaczynam nad nim panować. :) A chodzisz może na jakąś terapię?

Korat zaczynam bać się wchodzić na ten wątek, mając świadomość, że dotyczy psychiatrów Świetny obrazek masz :)

O ile dobrze kojarzę, na forum jest opcja "szukaj". Można wybrać konkretny wątek itd. Żebym ja to raz pisała...

Już nie raz pisałam jak to odbieram ja. Na prawdę mi się nie chce po raz kolejny. Poza tym, nie wklejam linków dla przekonywania kogokolwiek do czegokolwiek. Uważam, że przekaz bardzo kuleje a to są świetne rekolekcje i rozważania. Jeśli ktoś szuka, to myślę, że znajdzie tam wiele odpowiedzi i przede wszystkim wyprostuje swój obraz postrzegania nie tylko Boga, ale i Koscioła. Nauczy sie jak rozumieć zło w życiu i "udział" w nim Boga. Bo o tym złym się wrzeszczy ile się da. I przypisuje wszystkim łatkę. Przykład takiego czegoś na wyciągnięcie ręki: Pedofil? Problem polega na tym, ze ludzie nie chcą inaczej, bo tak jest wygodniej. Szkoda, że nie zdają sobie sprawy jakie to paskudne i obrzydliwe co robią, i jak paskudnie o nich świadczy.

Co do zła, na które Bóg dopuszcza a nie na nas zsyła, i dlaczego... Odpowiedzi na całe mnóstwo pytań tutaj - http://modlitwawdrodze.pl/rekolekcje/wielkipost-2016/rozwazanie-piate/ uważam, że jest to genialne i ja wyję po raz pierwszy, kiedy słucham tych rozważań ... I jeszcze na fb mam taki profil "Wirtualny Pasterz" . Prowadzi ks. Tomasz Cabaj. W okresie Wielkiego Postu dodatkowo prowadzi rekolekcje - https://www.facebook.com/events/962924893787371/permalink/967067673373093/ Jest genialny, bo potrafi być i zabawny i poważny.

Ja nie mówię o argumentach za i przeciw. Ja mówię o tym co mówi Biblia.

Zupełnie nie rozumiesz o czym ja mówię do Ciebie. Mówię, że nie interesują mnie czyny ludzkie. A powinieneś wiedzieć, że nie człowiek wymyślił "Zbuduję Kościół". I ja właśnie o tym mówię. Kościół i Bóg to jedno. Kościół to Jego dom. Wstyd, że ludzie o niego nie dbają i to są dwie zupełne inne kwestie. Co do probówki - to jest argument bardzo sensowny, ale trzeba poszukać. A póki co krzyczysz, bo Ci się nie podoba odebranie "wolności".

Polecam się

Człowiek, to nie jest substancja żadna, żeby go do probówek ładować. To odnośnie in Vitro i klonowania. Też tego nie kumałam, spoko. Ale to już nie jest kwestia ST i mozesz sobie to sam sprawdzić. Dlaczego tak a nie inaczej się Pismo do tego odnosi. prof. Chazana też sie czepiałam... no ale to możesz sobie też sprawdzić. Jeśli chodzi o kwestie historyczne kościoła, to do mnei nie wal. Mnie interesuje Bóg a nie niemoralne czy nieuczciwe występki księży. Plamią imię Koscioła, ale to jest ich obciążenie, nie moje. O tym też pisałam. Nie obchodzi mnie to co oni robią, oni za to odpowiedzą i zostaną z tego rozliczeni. Z resztą mi nie zalezy na tym, żeby kogokolwiek karać. Prędzej ktoś się otrząśnie jak zrobi mu się głupio, kiedy za wyrządzoną krzywdę mu pomożesz, kiedy będzie tego potrzebował niż jak mu odpłacisz. Większości by sie zrobiło. No nie liczę psychopatów, którzy się jarają czyjąś krzywdą. A przynajmniej większa jest szansa, że ktoś przestanie robić źle. Nie twierdzę, że jest to łatwe. Wręcz przeciwnie. Jesli chodzi o ST, to polecono mi coś fajnego, dla początkujących ST właśnie - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52521/rozmowy-o-biblii Bardzo dobra pozycja. Możesz sobie zobaczyć opinie poniżej. O ile jesteś zainteresowany, poszerzaniem wiedzy a nie atakiem i hejtem.