Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rosa26

Użytkownik
  • Postów

    1 067
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rosa26

  1. No i jeszcze zapytam mojego faceta. Żeby nie było, on w zdecydowanie mniejszym stopniu podchodzi do tematu i na pewno nie z takim zaangażowaniem jak moje. Akurat zaraz będzie
  2. A moze kwestia tego, kto jakie skojarzenia ma w głowie? Mogę Wam obiecać, że jeśli na prawdę osoba, która dla mnie jest w tym momencie trzeźwo myślącym katolikiem uzna, że ten awek jest zgorszeniem, to go kurde zmienię. Co do równości mężczyzny i kobiety jeszcze... Każda z dwu płci z taką samą godnością, chociaż w różny sposób, jest obrazem mocy i czułej miłości Boga. Jedność mężczyzny i kobiety w małżeństwie jest sposobem naśladowania w ciele wspaniałomyślności i płodności Stwórcy: "Mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" (Rdz 2, 24). Z tej jedności wywodzą się wszystkie pokolenia ludzkie (Por. Rdz 4, 1-2. 25-26; 5,1).
  3. echo "problem" polega na tym, że dla mnie ostateczną i jedyną racją jest to co mówi Bóg a to co niezależne od rozpatrywań religijnych, czyli najprawdopodobniej wydedukowane przez człowieka, jest tylko jedną z wielu jego koncepcji. "Stwarzając człowieka «mężczyzną i niewiastą», Bóg obdarza godnością osobową w równej mierze mężczyznę i kobietę" (Jan Paweł II, adhort. apost. Familiaris consortio, 22; por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 49). "Człowiek jest osobą, w równej mierze mężczyzna i kobieta, oboje wszakże zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga osobowego" (Jan Paweł II, list apost. Mulieris dignitatem, 6) Swoją drogą, żadna religia tak nie szanuje kobiety jak Chrześcijaństwo. Oczywiście nie mówię o tym co ludzie w danych epokach chcieli dojrzeć w słowach Jezusa dla swoich korzyści, tylko realnie o tym o czym o mówił.
  4. Może nie oznacza, ale ma prawo wymagać od lekarza kompetencji nie tylko zawodowych... Poza tym umówimy się, że choroby psychiczne, to przecież choroby emocjonalne i pacjent ma prawo nie być w formie aby kontrolować lekarza. Już nei wspominając, ze nie ma obowiązku ogarniać leków tego typu itd. Jest pacjentem, lekarz ma wiedzieć co jest bezpieczne i w miarę możliwości (bo do końca się wiadomo, w psychiatrii nie da) uchronić pacjenta przed utrudnieniem kontaktu z emocjami, jesli pacjent jest w terapii. Skonsultowałam ten lek z kilkoma osobami,które leczyły się na depresje (i się wyleczyły), mające doświadczenie z lekami i każda znająca moj stan stwierdziła, że akurat ten lek jest przesadzony. Jestem pewna, że moja terapeutka powie dokładnie to samo. Jeszcze we wtorek dowiem się co powie inny psychiatra.
  5. Rozumiem Twoj tok myslenia ale nadal nie moge zrozumiec dlaczego objaw choroby mozna traktowac jako grzech. Masz mysli samobojcze w depresji, CHAD czy schizofrenii i sa obe objawem ww. chorob. Rozumiem, ze mozna grzeszyc mysla ale co jesli dana mysl jest objawem choroby? Nadal grzech? Jaki ma to sens? Już pisałam, że choroba nie jest w tym momencie bez znaczenia. Jest się w chorobie przez grzechy innych najprawdopodobniej, więc i myśli samobójcze są efektem tej choroby i nie jest bez znaczenia.Bóg to nie jest surowy sędzia czekający na każde nasze przewinienie z batem. Ciężkość tego grzechu oczywiście sie rozkłada, bo jak wiadomo grzech odbija się echem dalej. W tym przypadku chorobą powodującą myśli samobójcze. Tak więc obciążenie za nie się rozkłada i nie ciąży tylko na chorym, ale grzech się pojawił i trzeba go wyznać. Ja też miałam myśli samobójcze i każdy kto miał wie, że towarzyszą temu emocje autentyczne złości czy wręcz nienawiści wobec siebie. A jak wiadomo jest to nie poszanowanie dzieła Bożego czyli człowieka, również samego siebie. A jesteśmy stworzenie Boskim i powinniśmy sie szanować, i innych. Najtrudniej jest z tymi, którzy wyrządzili nam krzywdę - w danym momencie trzeba zrobić ile sie da... jesli ktoś skrzywdzi mi zwierzę, to nie pohamuje emocji, ale dla mnie wyczynem będzie nie zrobić mu krzywdy w odwecie, bo nie ma dla mnie nic gorszego niż skrzywdzić bezbronne stworzenie i budzą się we mnie na prawdę chęci odwetu. Bóg wie, że kaliber wszystkiego ma różną wartość dla sytuacji. Nie oczekuje niemożliwego. Oczekuje tego co jest możliwe w danym momencie, dla danej sytuacji i naszych możliwości wykrzesania z siebie dobra. Musimy zrozumieć, że popełnienie grzechu nie oznacza przewinienia, tylko skrzywdzenia siebie. Czy nie robimy sobie krzywdy mając myśli samobójcze? Nawet te w chorobie? No krzywdza nas, bo umacniają nasze cierpienia. Tym samym krzywdzimy Jego bo on nas kocha i jesteśmy Jego stworzeniem i krzywdząc siebie, Jego miłość, zadajemy mu ból. Co do obrazka - dla mnie miał charakter raczej artystyczny, przynajmniej ja taki dostrzegłam, i odzwierciedlający moją osobowość poprzez kontrasty. A co do wyzwolenia. Wiesz, że Bóg nie chce aby kobieta była "niżej" od mężczyzny? To ludzie z reguły mylą religię z dawną kulturą i obyczajami... i całe zamieszanie gotowe
  6. No i jeśli chcesz mnie przyłapać na nie przestrzeganiu KKK to pewnie mnie przyłapiesz,bo fakt czynnej wiary nie zmienia faktu, że jestem grzesznikiem jak każdy z nas i Bóg o tym wie, że wszystkiego nie wiem, że mogłam nie rozeznać czegoś. W tym wsyztskim chodzi o to, żeby się starać ze wszystkich swoich możliwości w danym momencie żyć zgodnie z Jego nauczaniem. Nie zmienia to faktu, że choćbyśmy nie wiem jak się starali, nigdy nie osiągniemy perfekcjonizmu. Liczy się intencja, chęci i realne próby... będą i te nieudane, zawsze.
  7. w świetle powyższego swoim awatarem nie szanujesz duszy drugiego człowieka, ponieważ Twój awatar wzbudza pożądanie, narusza cnote i prawość, w dodatku to może być tylko iskra, która słabego człowieka skusi do włączenia sobie ostrego porno, stajesz się w ten sposób kusicielką bliźniego, w dalszej konsekwencji możesz tym doprowadzić do jego smierci duchowej. rilax! to tylko awek i nic złego nie robisz, ale wg katechizmu robisz straszne rzeczy i dlatego nazwałem ten katechizm tak jak nazwałem, czy teraz już mnie rozumiesz? Na prawdę mój awatar tak działa? A wybierałam go z zupełnie innego powodu, serio... Wiem, że nic złego nie robię, bo awek nie jest gorszący. Ja w nim widzę coś zupełnie innego, ale męskie oko jest wrażliwe Wiesz, głównie chodzi o intencje. Moją intencją nie było gorszenie nikogo. Ale Twój przykład podparty na prawdę sensownymi argumentami, ponieważ rzeczywiście jest to forum, na którym każdy może mieć różne zaburzenia i może ja powinnam bardziej przemyśleć wybór obrazka. Tak już poza religią całkiem pomyślałam, że na serio jeśli jest tak odbierany, może kogoś z uzależnieniem skusić. A w kwestii religii skonsultuję z ekspertem, bo mnie zaintrygowałeś. Się okaże czy wiara jest rzeczywiście taka ortodoksyjna
  8. Jeśli tak mówisz, to najprawdopodobniej niedostatecznie zagłębiłeś temat. Żeby nie było, sama ciągle studiuję go i nie tylko, ale pewnie nigdy nie będzie wystarczająco, bo Boga nie da się pojąć. Natomiast wiem, że mi tez wiele zgrzytało za nim pogłębiłam temat... No ale ja już za to nic nie mogę. Moje wypruwanie się nic nie da. Z resztą... ja nie chcę nikogo do niczego przekonywać. Już na pewno nie na siłę. Mi sama rozmowa z Wami duzo daje, bo na prawdę zagadką jest dla mnie ten opór. Moze każdy ma swój czas po prostu... Kurczę. Musze iść spać a chce mi się. Kolorowych znów
  9. Jak to się mówi - mniej wiesz, lepiej zyjesz. Czy uważasz, że ludzie wolą iść na łatwiznę?
  10. Ale jak ktoś leci w osobę Tobie bliską to jest Ci przykro, chcesz jej bronić odruchowo... niezależnie kto coś wypowiada czy robi. Mi też jest przykro, że niechcący (wierzę, że niechcący) tyle rzeczy leci w Niego, kiedy On do nas wychodzi z otwartymi rękami Poza tym to nie jest tak, że każdy katolik praktykuj traktuje ludzi z góry, z poczuciem wyższości. Jesli tak robi to pewnie grzeszy pychą... Nie twierdzę, że ktokolwiek jest "tylko grzesznikiem",choć ogólnie każdy nim jest. Staram się doszukiwać w ludziach czegoś dobrego, chociaż jak patrzę i doświadczam do czego są zdolni to jest mi jakoś trudno. KKK nie mógł zostać wymyślony przez człowieka. Co najwyżej przez niego przełozony na podstawie Pisma Świętego.
  11. Jery, że takie sytuacje mają miejsce Zgadzam się, że trzeba uważać. Swoją drogą to jest komiczne - idzie pacjent do psychiatry, na przykład lękowy, albo lepiej - schizofrenik, i ma rozeznać czy psychiatra aby nie zapisała mu za mocnych leków To się nie dzieje... Ja to nawet bym w tamtym stanie nie wzięła tabletki przeciwbólowej bez stresu a tu masz zachować przytomność przy lekach takiego kalibru... śmiech. Jesli nawet aura ma jakiś wpływ, a coś pewnie ma, bo sporo ludzi rzeczywiście się skarży, to gdzie Ketrel? Litości... piotr31 Odpowiedzialny lekarz moim zdaniem po prostu w danym momencie nie naraża pacjentów. Tak jak odpowiedzialny kierowca nie wsiada w auto kiedy źle się czuje. Ja, gdybym była w innym stadium, mogłabym wyjść i się zabić zwyczajnie. Oni nie zdają sobie do końca sprawy moim zdaniem z czym mają do czynienia. Może z drugiej strony to i dobrze, bo nie chcieliby tego zawodu wykonywać... więc może coś za coś? O ile wiem psychiatra robi tylko jakoś dodatkową specjalizację czy coś? Zastanawia mnie czy oni mają jakiekolwiek przygotowanie do pracy z takimi ludźmi... czy po prostu wychodzą przygotowani czysto klinicznie.
  12. Nie można zmieniać czegoś, czego nie stworzył człowiek. No chyba, że masz odwagę poprawiać Stwórcę Ja mówię o wierze, jako o wierze w Boga i wyłapałam dzieki tym naszym dyskusjom dlaczego nie można się z ludźmi porozumieć w tym temacie -bo luzie niby mówią o Bogu, ale nie wiedzieć czemu rozdzielają Jego, od rzeczy, które nam pozostawił. Ja za to nie mogę i nikt za to nie może. Prostackie i wstrętne mówisz - co do pierwszego, ja co prawda nie zauważyłam, ale jeśli Ci forma nie odpowiada to może wystarczy fakt, że liczy się treść a nie forma. Co do drugiego... nic nie mogę... KKK nie jest wymysłem KrK, więc może być mi przykro, jako osobie kierującej się Bogiem a nie ludźmi, że tak wypowiadasz się o Jego nauce
  13. Samobójstwo jest grzechem dlatego http://www.teologia.pl/m_k/kkk1p02.htm#4 A zgrzeszyć mozna myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Jeśli pomyślę, że zdradzam faceta z kimś innym, zgrzeszyłam myślą. To samo z myślami samobójczymi.
  14. Dobra parafia, jak w zakrystii buraki hodują . No, takie co 11 lat się błąkały... Wstyd swoją drogą będzie mi tą cyfrę wypowiedzieć
  15. Tak. Ale pamiętaj, że każdy grzech ma swoje pochodzenie. Jesli masz/miałeś myśli samobójcze (o patrz, przypomniałeś mi), to ktoś za Twój stan odpowiada, że one się pojawiają. Nie jesteś jedynym za to odpowiedzialnym, ale tylko Ty możesz się od tego uwolnić.
  16. Dla mnie spowiadanie się księdzu z takich rzeczy byłoby żenujące, nie wiem jak ludzie mogą to robić, nawet jakbym był wierzący i chodził do spowiedzi to bym księdzu na tematy seksu nie opowiadał, to jakieś chore jest. Dlaczego? Przeciez mamy takie otwarte społeczeństwo? Takie tolerancyjne. Teraz się o wszystkim mówi, nie ma cenzury.... a ksiądz nie kosmita... też człowiek...
  17. na_leśnik to też się zgadza. Można zgrzeszyć przecież myślą, mową uczynkiem i zaniedbaniem. Ksiądz miał oczywiście rację. Ja robię rachunek sumienia i wiem, że nie jestem w stanie wszystkich najdrobniejszych uczynków spamiętać, ale pamiętam sporo, sporo mi się przypomina i wyjdę czuję czerwona jak burak z zakrystii carlosbueno gdybyś swoje życie i postępowanie przerachował wg nauczania Jezusa myślę,że zmieniłbyś zdanie. Ale nie mi wytykać komuś grzechy. Mówię o swoim przykładzie... ile rzeczy wydawało mi się takie "normalne" bo w dzisiejszym świecie na porządku dziennym. A teraz patrzę na listę i się czerwienię albo jest mi źle, że tyle razy występowałam przeciw Niemu. "Nic złego" nie trzeba popełnić zbrodni,zeby być daleko od Boga i dawac pole do popisu Szatanowi. Z resztą już o tym rozmawialiśmy. Oglądając ten filmik jeszcze z kilka dobrych pozycji dopisałam... a człowiekowi się wydaje, że to nic takiego... No i ksiądz świetnie mówi tam o Bogu, nie o Kościele jako o instytucji. Super.
  18. Tak. Nie ma ogólnie Jest wprost. Możesz powiedzieć, że dokonywałeś samogwałtu albo dopuściłeś się aktu masturbacji. Jesli powiesz, że dopuściłeś się np. czynów nieczystych , to nie dziw się, że ksiądz zapyta się jakich Nie , nie z ciekawości Ludzie uogólniają w naturalnym odruchu przy spowiedzi ale dają w ten sposób plus dla zła. W filmiku ksiądz m.in o tym właśnie mówi i paje przykłady jak duże znaczenie ma doprecyzowanie. Przykład przy egzorcyzmach - ogólne nazywanie czynu nie ruszyło demona, ale nazwanie po imieniu spowodowało natychmiastowy manifest.
  19. Na pewno dobrze Ci zrobi Zawsze jest to uczucie po spowiedzi, takiego porządnego prysznica. Po niczym innym nie da się chyba poczuć takiego rodzaju oczyszczenia. Mi w domu tego nie wpojono, ale myślę, że dobrze mieć swojego spowiednika, takiego doradcę duchowego. Mam na myśli osobę duchowną oczywiscie a nie jakichś szamanów. Ale taka przytomną osobę, która nie gada czczo byle gadać, co na prawde ma serducho na dłoni. I myślę, że nie trzeba być od razu zagorzalym katolikiem. Można chcieć iścpo prostu pogadać. Skoro ludzie chodzą do wróżek i innych, to czemu nie przejdą się do mądrego księdza? Oni przeciez od tego są.
  20. Szatan chce doprowadzić człowieka do śmierci samobójczej. Jest najgorszym co człowiek może sobie i Bogu wyrządzić. Jesli nikt nie wstawi się za taką duszą, niestety może ona doznać wiecznego potępienia. Trafiłam na coś, ale ostrzegam, że to mocne i jeśli ktoś ma zjazd lękowy lepiej niech nie ogląda.O istnieniu piekła również w tym nagraniu. Szatan to kutas złamany. Na pewno przebiegły i inteligentny. Doskonale wie jak nas poprowadzić do siebie zwłaszcza, jeśli my nie zdajemy sobie sprawy w jakich tkwi szczegółach i nie mam na myśli przysłowia. A tak co do nagrania, mam jeszcze jedno, w którym ten sam ksiądz opowiada o różnych "kolegach po fachu" co do których miał mieszane odczucia. Jakoś mi się przypomniała nasza dyskusja o tym, ze religia to księża... a zalinkowany filmik mówi, że religia to wiara przede wszystkim a ksiądz sprawia wrażenie przytomnego czowieka. Poszłabym do niego do spowiedzi takiej pierwszej po 11 latach nawet bez wstępnej rozmowy, z marszu. Ale niestety księża, zakonnicy, którzy budzą moje zaufanie w takim stopniu są niestety nie osiągalni, więc pozostaje mi spotkanie wstępne. Swoją drogą juz niedługo, bo się zbliżają święta a ja jakoś bardzo chcę w te święta przyjąć komunię. Chociaż boję się tak automatycznie tej spowiedzi pomimo, że ksiądz podobno do rany przyłóż
  21. Szatan chce doprowadzić człowieka do śmierci samobójczej. Jest najgorszym co człowiek może sobie i Bogu wyrządzić. Jesli nikt nie wstawi się za taką duszą, niestety może ona doznać wiecznego potępienia. Trafiłam na coś, ale ostrzegam, że to mocne i jeśli ktoś ma zjazd lękowy lepiej niech nie ogląda.O istnieniu piekła również w tym nagraniu.
  22. Mamusie nie wypuściły swoich złotych chłopców i nadal ich niańczą, uprzykrzając przy tym zycie pierwszej napotkanej kandydatce Co lubisz czytać?
  23. Reynevan To się wkurzyłeś. Mnie też przykro
×