Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rosa26

Użytkownik
  • Postów

    1 067
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rosa26

  1. ALLEVO to po prostu jeden z przykładów MRP (posiłek zastępczy). Pełno tego na rynku, a skuteczność wątpliwa. Może właśnie zalezy specyfik jakiej jakości się kupuje?
  2. MŻ Jestem i byłam sceptyczna do jakichkolwiek substancji, ale moja strefa niewygody ze samą sobą jak nigdy zaszła za daleko A czy ktoś próbował tego "cuda" ALLEVO czy jakoś tak? To polegało chyba na tym, że miało się porcję adekwatną do pory dnia i jadło się w jakichś odstępach czasowych. Rezkomo naturalne. No i był to posiłek zwykły ale zbilansowany na jakiś konkretny czas i po upływie tego czasu następna porcja. Warunek taki, że oprócz tego nic innego się nie jadło. Pamiętam, ze stomatolog, u której kiedyś pracowałam zamówiła coś na ten styl ale kosmicznie drogie. Fakt, schudła skubana.
  3. i osłabia organizm... a czy te blokery apetytu nie zostawiają skutków w postaci zaburzeń odżywiania, problemów z apetytem po odstawieniu właśnie?
  4. No właśnie o to mi koniec końców chodzi, ale chciałam coś "na start". Wiem, ze to nie jest za zdrowo, ale patrzeć na siebie nie mogę. Wiem, że facetom to się moze wydać niezrozumiałe (przynajmniej większości) ale obniża to nastrój. Ile mogłam, tyle ograniczyłam.. jem tylko pełnoziarniste pieczywo. I zazwyczaj takie coś wystarczyło, coś am ograniczyć, coś zmienić a teraz dupa blada. Lord Kapucyn dzieki za wykład. Z tą metą to bez przesady
  5. Chciałabym. Zauważyłam, ze ostatnio właśnien to nie wystarcza. Jakbym mimo to tyła. Może hormony tarczycy sobie zbadam.
  6. Uwielbiam zieloną herbatę, ale czarna kawa mi przez gardło nie przejdzie. Nie ma szans
  7. White Rabbit dopiero zauważyłam, ze napisałaś. Wybacz Dzięki za miłe słowo Współczuję problemu. Ja miałam tak (i czasem wraca), że zastanawiam się jak ktoś mnie odebrał. I przyłapałam sie, że to ja mam głowę pełną wmówionych mi w dzieciństwie pretensji do tego jaka jestem... Co bym nie zrobiła... I automatycznie człowiek twierdzi, że inni widzą dokładnie to samo a to nie jest prawdą. Inni właśnei nie rozumieją naszych (przynajmniej moich) niedorzecznych czasem zachowań. To okropne jest i dlatego wkurzają mnie ludzie, którzy uznają, ze co tam dziecko. Trza mieć przed trzydziestką, nie ważne czy jest dla niego czas, bo co to... ubrać, umyć, nakarmić, do szkoły zaprowadzić. I najważniejsze jest pomijane. Zero samo zastanowienia... nic... monapaynejak wizyta? Po co idziesz do psychiatry jak nie chcesz leków?
  8. Mogą być, ale nie chcę jakiejś petardy, bo ja koniec końców chcę przejść na zdrowy styl zycia i zywienia, więc w tym ruch. Także chciałabym coś, co nie będzie sprawiało mi w tym trudności, tak na początek, bo nie mogę wystartować jakoś
  9. Znacie jakieś specyfiki, nie odbijające się na organizmie, w miarę możliwości naturalnie aby zacząć chudnąć? Próbowałam ćwiczeń, ale nie wytrwałam jeszcze ani razu, bo ja po prostu nie lubię ćwiczyć. Nie przemawia do mnie męczenie się bez sensu. No niby nie bez sensu, bo chcę schudnąć, ale nie póki efektów nie ma, nie mam checi, zeby znów się męczyć... a wiadomo, że z dnia na dzień efekty nie przyjdą. Nie potrafię się zmotywować Niedługo (tak planuję) wrócę na swoje ukochane lekcje tańca, bo tylko to jest ruch, który wg mojego rozumowania ma sens. Jest męczący, ale przyjemny. No, ale na razie odstawiam słodycze i kaloryczne jedzenie, ale dupa... nie chudnę tak jak dawniej, kiedy coś takm mi się nie podobało i schudłam jak coś tam ograniczyłam Wiem, metabolizm z czasem zwalnia. Niby nie jestem jakoś gruba, ale 8 dodatkowych kg. powoduje, że czuję się jak wieloryb Chcę odzyskać dawne kształty? Ktoś coś?
  10. Większość nie ma albo nie korzysta dlatego większość to wierzący, poza tym na tym polega wiara że wierzy się mimo braku dowodów, gdyby one rzeczywiście były to wiara by się nie nazywała wiarą. To prawda. Ale ja jestem upierdliwa i drążąca z natury wszelkie nieścisłości na jakie w zyciu spotkam. Może dlatego tak długo problem wiary mnie dotyczył. I to prawda, że jest taki moment, kiedy trzeba po prostu zawierzyć, ale ten moment jest poprzedzony danymi nam powodami, że jest w co wierzyć. Ja nie mogę odpowiadać, że to, że komuś nie chce się szukać, albo z jakichś swoich przyczyn interpretuje to opacznie a wręcz abstrakcyjnie a jeśli tak mu wychodzi, to jest to powierzchowne rozumienie. Religii człowiek się wg mnie nie uczy. Religię można zagłębiać. Ale to takie moje spostrzeżenia, całkiem moje refleksje. Ja też pytałam (nadal to robię, ale bardziej jest zagłębianie niż szukanie dowodów bo tych już nie potrzebuję), ale nie po to by tą odpowiadającą osobę atakować i obrażać ją i celowo znieważać coś, co jeśli nie dla mnie, to dla niej jest ważne. Człowiek nie musi być wierzący, żeby pokazać jaki jest. Nie muszą udowadniać nikomu, że lepiej od niego znam Biblie, bo moim zdaniem Biblia zawsze dla człowieka będzie źródłem nieskończonym. Nie da się powiedzieć "Już znam całą Biblie", kto tak mówi... nie wie co mówi... Jestem zdania, że Bóg zostawił nam tu wystarczająco dużo (nie za mało), żeby drogę do niego odnaleźć. Jeśli ktoś tego nei chce, niech nie robi. Przeciez nie mi robi krzywdę Cóż ja mogę? Jego wybór. Nie mój problem.
  11. Bakus, mógłbyś po prostu się odczepić ode mnie? Nie muszę nic nikomu udowadniać, ponieważ KAŻDY ma dostęp do źródeł i naukowych i filozoficznych. A, że na źródła filozoficzne nie ma żadnego uzasadnienia z oczywistych powodów to już w interesie każdego, jeśli chce Boga odnaleźć aby to zrobić zamiast tupać jak urażony mały chłopiec nóżką i zaczepiać koleżanki na podwórku szczeniackimi zaczepkami. Nie będę wchodzić w żadne dyskusje z osobami, które są agresywne i szukają zaczepki po to aby dać ujść swoim emocjom, ponieważ takie nastawienie nie sprzyja niczemu konstruktywnemu. Jest zwykłym atakiem na kogoś, ponieważ mówi i robi coś co sie tobie nie podoba. Ze swoimi emocjami radź sobie sam i mnie w to nie mieszaj.
  12. Matko... podałam przykład dla zobrazowania Co do katolików - mi też przykro, że część z nich takie ma podejście jakie ma. Nie oznacza to, ze musisz zakłądać, ze wszysscy są tacy sami.
  13. No i jeżeli Twoim zdaniem, Twój przykład jest adekwatny i dziecku, które posiada mniejszą wiedzę o życiu, inne możliwości poznawcze od, na przykład piętnastolatka będziesz tłumaczył pewne rzeczy tak samo, to gratuluję wyczucia. Można tak dzieciaka skrzywdzić.
  14. Bardzo mądrze o hospicjum sie wypowiada ks. Kaczkowski. Załozyciel jednego hospicjum i sam śmiertelnie chory. Swoją drogą ostatnio w ciężkim stanie Myślę, że mnie nie znasz, więc nie mozesz wiedzieć ile jestem w stanie wytrzymać. Co do ST. To jest dziwne jakich katolików spotykasz, ponieważ oczywiste jest, że bez ST nie ma NT.
  15. Chrześcijaństwo to nie jest żaden sadomasochizm Cierpienie sprawia ból tym, któzy go doswiadczają jak i bliskim. Zawsze jak chce się nie zostać podważony używa się do tego argumentu - dziecko. Co jest wg mnie bez sensu. Ponieważ jeśli ktoś ufa Bogu, to szuka w nim wsparcia i szuka odpowiedzi na "dlaczego?" Ale też wie, że może jej nie uzyskać i wtedy to przyjmuje ufając, że Bóg wie co robi, do czego dopuszcza. Dziecku wszystko da się jakoś wytłumaczyć, dostroić psychicznie adekwatnie do wieku. Pomagając mu w tym odpowidenim wsoarciem i nastawieniem. Dzieci wychowywane w dobry warunkach nawet tylko psychologicznych potrafią radzić sobie w trudnych sytuacjach zwłaszcza, z odpowiednim wsparciem rodziców, nawet psychologów. Wyolbrzymienie i przełożenie twojego tłumaczenia było nie adekwatne do sytuacji. Nawet religię, jak i każdy temat (np. seks) przekłada się dziecku adekwatnie do wieku. Jest to oczywste dla każdego i dziwią mnie tak abstrakcyjne i oczywiste porównania dorosłych ludzi. Bo chyba oczywiste jest, ze z pięciolatkiem nie pogadasz jak z pietnastolatkiem o współżyciu (jesli pięciolatek zapyta).
  16. A czy Jezus umierał godnie? Upokorzony, biczowany... a i to mało, zeby określić. Czy on sie skarżył kiedykolwiek na to, że zostały pogwałcone Jego prawa? Czy On kiedykolwiek domagał sie sparwiedliwości, kary dla oprawców? Nie, On modlił się za nich i wybaczył im. Dlaczego On mógł zginąć, zostać wręcz zamordowany w taki sposób za nas, którzy nie dorastają mu do pięt pod tym względem? Nie są zdolni do poświecenia, wybaczenia, tylko zaraz pociskają "och, och... zostały naruszone moje prawa"? Przypomnę, że tak się stało przez grzech pierwszych ludzi a nie Boga. Bóg się odgerywa? Litości... my ponosimy konsekwencje grzechu. Czyli to o czym była mowa i grzech, jak i dobro odbija się echem, mają swoje konsekwencje. Bóg mówił, uprzedzał, ale ludzie mieli go gdzieś, co więc On za to może? Dał nam wolną wolę... i mózg, z którego rzadko korzystamy Ale z wolnej woli już ochoczo... bo prawa chętnie sobie nadajemy, ale zobowiązaniami nam nie idzie jakoś.
  17. No ale gdzie Jezus tu mówi, że On =, albo Jego Ojciec kogokolwiek zabije? Mówi, że ludzie sami wydadzą na siebie wyrok, odwracając się od Niego i od przykazań. Nie dlatego, że Oni kogoś nie chcą, ale dlatego, że nie przestrzegając przykazań, odwracamy się sami, od dobra, od miłości. Bóg nie może nic za to, że my nie chcemy ich wypełniać DLA WŁASNEGO DOBRA przecież. To nie jest żaden Jego warunek w stylu "nie zrobisz jak chce, to spadaj". ON mówi "to jest recepta na to, żeby zło Cię nie dosięgło. Jeśli wchodzisz na podwórko szatana, nie dziw się, że zostaniesz poturbowany." Jeśli w porę stamtąd sie nie wydostaniesz, to Bóg już nei będzie mógł już nic zrobić. On nam może pomagać i robi to. Zsyła łaskę Ducha Świętego, który nas w jakis sposób stymuluje do zmiany. Co Bóg za to moze, ze my jej nie chcemy zauważać? No nic nie może. Nie jest gwałcicielem, więc nie wtargnie w Twojen życie i nie zrobi tam demolki, bo to i tak nic nie da. Czy alkoholik wysłany siłą na leczenie ma szansę? No moze ma, ale czy on wewnętrznie chce gwarantuje o sukcesie. Jak nie chce, to nic nie pomoże.
  18. Tak w kwestii obrazu Jezusa. Pewnie większość ma facebook'a więc, kto chce może zajrzeć na rozważania wielkopostne. http://modlitwawdrodze.pl/rekolekcje/wielkipost-2016/rozwazanie-trzecie/ Uważam, że są świetne i przystępnie opowiedziane. Poza tym trudno s. Faustynie zarzucić chorobę psychiczną, więc myślę, że również są bardzo autentyczne Oraz ogólna strona też z fb, z rozważaniami i poprawnym tłumaczeniem Ewangelii https://www.facebook.com/modlitwawdrodze/?fref=ts Można tam znaleźć wcześniejsze części rozważań również.
  19. Jak to nie masz uzasadnień? Ty przeklikaj w tył naście stron człowieku i zobacz jak się tam naprodukowano. Mi już zal klawiatury na dzierganie w kółko tego samego. Jedna rzecz - Biblią się nie posługuje. O ile jesteś w stanie pojąć co mam na mysli. Myślę, że w posługiwaniu się Biblią (pisze się z dużej litery) jesteś na niezłym poziomie. Gdzie mi do ciebie.
  20. Raczej od pisania głupot, podpierając się nie dość, że nie zrozumianymi to jeszcze wyrwanymi z kontekstu cytatami. Jak pisałam, jesteś przewidywalny do bólu. W dalszym ciągu nie widzę sensu dyskusji z kimś, kto w ogóle jej nie chce, tylko w sposób odstręczający i agresywny posługuje się czymś, czym posługiwać się nie umie i o czym nie ma pojęcia
  21. Wiesz co... na pewno nie zamierzam się wdawać w dyskusje tego typu. Uważam, że napisane zostało nie tylko przeze mnie wystarczająco i dalsza dyskusja była by zwykłym męczeniem kaczora do tego z żenującego poziomu. A ja jestem przeciwnikiem znęcania się nad zwierzętami.
  22. Padłam Ale spoko, nic odkrywczego nie zarzuciłeś... Już nawet Jezusowi wieki temu zarzucano, że jest od Złego. Nie żebym uważała się na równi broń Boże, ale przypomniał mi się ten fragment Ewangelii: Łk 11, 14–23 Jezus wyrzucał złego ducha, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie rozdarte pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam przeciw sobie wewnętrznie jest rozdwojony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza
  23. Po prostu jak dla mnie to co napisałeś zabrzmiało, jak traktowanie tych zabiegów jako coś w rodzaju fanaberii. Podczas kiedy nikt nie robi tego z nudów, tylko dla autentycznego dobra zwierząt, które wynika m.in z tych działań. Co do królika mam mieszane uczucia może dlatego, że miałam dwa no i po postu podobnie jak koń na przykład, nie przeszedłby mi przez gardło. W ogóle zbieram się do przejścia na vege ale nie ma funduszy na tyle aby zrobić to bez szkody dla zdrowia. Więc staram się ograniczać po prostu póki co. No ale wracając do tematu, jeśli Cię uraziłam lub kogokolwiek to przepraszam. Zupełnie nie to było moim zamiarem. Poza tym wiem też, że trudno jest kogoś do czegoś przekonać, nawet niosącego korzyści, negatywnymi emocjami, ale mi też czasem puszczają... Ignorancja ludzi robi po prostu wielką krzywdę nie tylko w tym temacie. Wiem, że jak komuś zwierzęta tylko towarzyszą raz na jakiś czas, albo po prostu ma się zwierze i wiadomo, że na swoje możliwości stara sie jak najlepiej dla niego, to czyta i myśli - fanatyczka. Bez przesady. - to rozumiem, że nia ma tej drugiej perspektywy i trudno zrozumieć. Pół biedy jak nie ma i się koryguje jak coś tam usłyszy gdzieś, ale jak już nie chce jej mieć, to jest zdecydowanie gorsze i dla zwierząt ogólnie, i dla niego samego jako człowieka.
  24. Nie będę się wdawać w dyskusje o rzeczach oczywistych zwłaszcza, kiedy prowokacja do niej jest dla wszczęcia bezsensownej przepychanki, która mnie nie bawi. Nie bawi mnie robienie przedstawienia z oczywistych skutków ludzkiej ignorancji i lenistwa, bo większość może, ale zwyczajnie nie chce przyjąć do siebie wielu rzeczy, jak ktoś wspomniał wcześniej, z wygody, sknerstwa itp. Podałam konkretne informacje i myślę, ze są one wystarczające a wręcz nad wyraz.
×