-
Postów
766 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez feniksx
-
Mili89 ja na poczatku odwiedzając różne miejsca czułem lek, ale za każda kolejna wizyta będzie on mniejszy... Po kazdej kolejnej wizycie sobie uswiadamialem byl lekale nic sie nie stalo nie bylo ataku paniki... Wiec potem szedoem i mniej więcej wiedziałem czego sie spodziewać ale np. drugi raz juz sie lek nie pojawial bp Glowa mi mowila byles tu i bylo wszystko ok..... Ostatnio mialem zęba wyrwanego mimo ze paro juz dzialalo przed samym chirurgiem szczekowym przed jego gabinetem zwymiotowalem... Druga sprawa uświadomiłem sobie to co mi lekarka powiedziała i kiedys Zona... Jak masz umrzeć to umrzesz od razu, smierc nie idzie za toba i nie wybiera miejsca może tu a może tam... Te słowa trochę do mnie dotarly i czasami sam sobie je powtarzam.. -- 30 maja 2015, 19:24 -- dodam że byłem dziś na długim spacerze ze znajomymi.... i też mimo brania już ponad miesiąc leków... dostawałem lekki, zastanawiałem się jak się wymixowac ale dałem rade.... moim głównym objawem stresu jest chrypka... i duszenie w gardle jakby mi sie przełyk zamykał... całaą droge powrotną ze spaceru popijałem wode....
-
U mnie zaczęli działać przy 28 tabletce... Wiec jeszcze 11dni ale to kwestia indywidualna ale radze poczekać... Mi tez sie teraz nie chce jestem zmęczony i bym tylko siedział przed tv... Ale proszę Zone by mnie zmuszała do wychodzenia itp. Trzeba zmierzyć sie z lękami... Na każdym spotkaniu z lekiem będzie coraz lepiej ale warto by byl przy was ktos.... Napic sie to będziesz mógł przy 4-5 miesiącu jak będziesz sie juz dobrze czul... Teraz nie warto bo odchorujesz to następnego dnia...
-
Tak jest szansa, ja świetnie po paro się czułem i wróciłem do normalności po 2-3 miesiącach... Teraz minął miesiąc i w miejscach takich jak praca sklepy jestem spokojny, ale np pojadę do domu teściów gdzie dostawałem ataki, to tam od razu zle sie czuje nawet teraz nie jest to tak straszne jak wtedy, ale mimo to spinam sie w tym miejscu.... To wszystko trwa stopniowo... Najpierw likwiduje male leki potem średnie aż w końcu dojdzie do likwidacji dużych... Twój organizm musi po prostu nauczyć sie spokoju tak jakby od nowa.... Dasz rade...
-
A ja chciałem zapytać o skoki ciśnienia... Zastanawiam się grubo czy mam nerwice czy to cos innego... Idąc dzis z pracy do auta nagle dostałem chrypy zrobiło sie zimno, bylem lekko niespokojny... Mialem uczucie jakby szef atak jakby cos bylo nie tak z sercem.... W aucie bylo mega ciepło i nastal spokój... Dojechałem do domu i znów mialem uczucie jakby mi spuchlo cos za uszami... Zmierzylem ciśnienie i wyszlo mi szok 155/70/85 i arytmia... Po chwili jeszcze raz,zmierzylem i wyszlo 120/70/80... Bez arytmi.... -- 28 maja 2015, 17:29 -- Czy takie skoki ciśnienia to norma? Czy to niebezpieczne?
-
No właśnie nerwica daje mi skutki na serce..... Wczoraj wypilem jedna saszetkę i nie będę ukrywać ze mialem lekkie duszności a puls i ciśnienie były w normie. Bol po zabiegu znikł od razu ale przez godzinę nie mogłem usnac. -- 27 maja 2015, 14:04 -- Z sercem różnie.... Właśnie nerwica daje,mi objawy na serducho. Wczoraj lyknelem saszetkę i bol przeszedł po 15 min... Ale za to zaczely się duszności.... I nie dawaly mi zasnąć jakby mi oskrzela sie spięły.... -- 27 maja 2015, 17:47 -- Bylem właśnie u rodzinnej i zakazała mi brać nimesil... Tzn nie powiedziała tego wprost powiedziała ze nie poleca i z SSRI nie poleca go laczyc ze trzeba bardzo uważać....
-
Hej, jestem po wyrwaniu zeba.... Strasznie mnie boli i dostalem lek przeciwzapalny NIMESIL, pisze w ulotce, że trzeba uważac i poinformować lekarza o braniu srodków antydepresyjnych w szsczegolności dot. wychwytu zwrotnego serotoniny.... przez to co przeczytalem strasznie sie boje tego wziaść.... co radzicie ?? moge ???
-
Ja mogę powiedziec ze chyba paro zaskoczyło u mnie od 2dni czuje sie tak,jakby powiedziec normalnie... Wychodzę,jeżdżę i jakos nie rozmyślam nad tym. Leki czasami sie pojawiają ale z reguły na chwile... NP przed dentysta wczorajszym który zjebal mi zab o teraz czeka mnie chirurgiczne wycinanie. Co dziwne to nawet nie panikuje mam takie olewnicze podejscie, na zasadzie natną wyjmą i tyle... -- 26 maja 2015, 13:00 -- Mogę dla uspokojenia innych powiedziec ze paro zaskoczyło przy 27tabletce zostały mi 3 w opakowaniu.... Wiec niestety trzeba być cierpliwym.... Ja tez nie bylem... Ale warto poczekać...
-
Niestety Sr zaczyna działa po 1h-2h, ale czas trwania i półtrwania sięga aż 15h... Ja biorę ja na noc by dobrze sie spalo okolo 21/22. Ale wiem ze ona tez dalej działa do godziny okolo 14... Poranki nie sa tak straszne... Jedynie co to ciężko sie wstaje bo czujesz sie ze mogla byś jeszcze pospać. Kiedys zamienilem sobie i Bralem rano i jakiś wielkich roznic,nie widziałem... -- 25 maja 2015, 20:43 -- Ja jak juz mnie ktos wyzwał Bralem 6miesiecy i zszedłem bez problemów... Za drugim razem Bralem 3 miesiące... Bralem go codziennie w dawce 0,5mg Sr....
-
Za to mnie dzia ral Glowa boli ze szkoda gadać... Nigdy nie czułem takiego bólu... Az w uszach go czuje... Powiedzcie mi bo jutro mam wizytę u dentysty i prawdopodobnie wyrywanie zęba czy na parogenie i xanaxie na pewno mogę dostać znieczulenie??? -- 24 maja 2015, 19:03 -- Ps. Tez mieliście takie bole glowy??? Normalnie nie do wyrobienia.
-
Ciekawe bo ja wczoraj dostałem ochoty na piwo... I pytanie mogę wypic piwko? Bo jeszcze biorę xanax.... Wiec chyba nie za bardzo? I dzis wziąłem tabsa popołudniu tzn. Parogen o 15... I dopiero o 17 zaczelem sie kijowo czuć taki nerwowy i pobudzony.... A tak to cały dzień byl fajny... Wiec chyba nie będę próbował brać go wczesniej....