-
Postów
766 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez feniksx
-
ogolnie pierwszy miesiac na paro sen byl do dupy dlatego bralem xanax... potrafilem sie budzic 4-5 razy spocony z tachykardia itp... teraz jak juz paro dziala sen jest leszy ale plytki.... obojetni jaki halas mnie budzi... i niestety rano czuje sie nie wyspany.... potrafie 5-6 razy zrobic wdusic w komorce drzemke.... dlatego niby dostalem chlor... by nie brac xanaxu na noc i nie potrzebnie sie od niego uzalezniac..... ogolnie zauwazylem tendencje ze lekarze sie bardzo boja benzo... mimo ze powiedzialem mu ze bez problemu z niego schodze bo juz 2 razy to czynilem... twierdzil ze ten chlor to najnizsza dawka i tylko dla polepszenia spania.... a clona dal mi doraznie.... jakby mial skutki uboczne podniesienia dawki parogenu i jakies ataki paniki..... wlasnie sie zastanawiam czy faktycznie np w czwartek nei wziasc chlor zamiast xanaxu na noc.... w piatek... kolejny raz.... i w sobote podniesc parogen na 30..... najlepszy byl tekst rodzinnej ze mam sprobowac clona jak sie po nim czuje ?? ale co mam sobie wywolac atak paniki by go sprobowac ?? heheheheh przeciez nie bede go bral przy delikatnym stresie... a z ciekawosci jak bedzie za mocny dla mnie to jak moge zareagowac ???
-
i może nie do mnie ?? hehehe i Twoja pamieć nie najlepsza hehehe :-) a czemu ten neuroleptyk moze byc nie tak ?? to tylko na spanko, mała dawka, pytalem w temacie o nim to wszyscy go tam zachwalali, ze wreszcie wstawali wypoczęci ;P, moja rodzinna najbardziej Clona sie przerazila... ze niby z grubej rury dostałem.... choc nie wie mczy lepsze bylo by Relanium ?? bo najpierw mialem dostac relanium... co lepsze Clon czy Rela?
-
Bylem dzis u rodzinnej i chwycila sie za głowę jak zobaczyla co dostałem i w jaki sposób mam to zmienić. Stwierdziła ze jesli wezmę wszystko zmienie od razu to skąd będę wiedział jaki lek wywołuje skutki uboczne lub po jakim sie zle czuje.... Stwierdziła tez ze duże dawki dostałem.... I ze mam zaczac od chloro, następnego dnia sprawdzić clona a 3 lub 4 dni później dopiero podnieś sobie paro...
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
feniksx odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwpsychotyczne
spoko, uwazam z tym z reguły biore za póżno jak już atak dostaje.... bo zawsze się zastanawiam teraz a moze jeszcze chwile dam rade a może przejdzie... z ciekawości zapytam po jakim czasie zaczyna działać ?? bo nie chciałbym wziąść o 20 i o 20:15 już spać kolejne pytanie.... ostatnio przez parogen mocno mi puls spadł do 55 uderzeń/min czy on również obniży to jeszcze bardziej ?? -- 30 cze 2015, 20:04 -- no bylem u rodzinnej dzis i mowi ze nie spodziewala sie ze tak mi dowali... mowi ze ogolnie mocno... i ze mam codziennie wchodzic na inna tabletke by zauwazyc czy na ktoras zle reaguje bo jak wskocze od razu an wszystko to nie bede tego wiedzial co tak podzialalo.... nie wiem dlaczego ale chlopaki w temacie Paro ostrzegaja mnie przed tym lekiem.... why ??? -
Kazdy kto ma nerwice sam sie nakreca... wielokrotnie sobie wmawialem to zawal, to udar i z minuty na minute bylo gorzej.... Chodzenie z lekiem w kieszeni owszem pomaga tez tak robilem ale nie zalatwia problemu a mimo to jestesmy napieci spieci i czujemy sie nie pewnie... typu juz brac czy moze jeszcze wytrzymam i poczekac.... Idz do specjalisty....
-
Od doraznych mozna sie szybko uzaleznic... ja na Twoim miejscu wrocilbym na paro jak Ci pomagal.... i ewentualnie mial cos doraznego przy sobie... Przełamac sie jest bardzo ciezko.... Xanax, Diazepam, Clon czyli leki dorazne napewno pomoga ale jednorazowo i bedziesz lykac je przy kazdym wyjsciu ?? one nie utrwala prawidlowego schematu... to jest taka zaslona dymna na chwile.... one pomagaja na chwile w zaleznosci od czasu dzialania a co zrobisz jak wyjedziesz na dluzej bedziesz 3 tabletki dziennie lykac ?? Napewno kierunek specjalista.... i to z nim podejmiesz decyzje... ale doraznymi mozna nabawic sie jeszcze wiekszego problemu np. uzaleznienia od nich od stanu blogosci.... i potem trzeba sie jeszcze leczyc z uzaleznienia..... mi Parogen pomogl odstawic lek dorazny bo juz lykalem go 6 miesiecy i lepiej nie bylo...
-
Don Corleone milo to slyszec ze ktos sie za mnie denerwował ;-) niestety wymiękłem.... zobaczymy co na to Szef jak wróci..... emilk nie opowiadaj bzdur, to, że na Ciebie tak zadziałało to sprawa Twojego organizmu każdy reaguje inaczej na ten sam lek.... a w ankiecie mimo wszystko dużo osób wypowiedziało się że Paro... im pomogło.... i tak jak Don Corleone mówi grunt to odstawiać mega wolno... ja obniżałem dawke o 25% co miesiąc.... więc trwało to 4 miechy.... jedni maja zamulenie inni mają pobudzenie, a inni jak np jak przechodzili na nim akatyzje.... -- 29 cze 2015, 18:35 -- a ktoś się wypowie na temat Biosotalu i Parogenu.... ?? w ciągu dnia mam puls 70-90.... w trakcie wysilku powyzej 100... a godzinach wieczornych od 20 pada mi nagle na 55....
-
No widzisz a ja zylem bez problemu na tym leku i robiłem dużo więcej niż normalnie.... Mam natomiast inny problem, wieczorami w domu spada mi tętno do 55. Biosotal który biorę wchodzi ponoc w interakcje z parogenem i troche boje sie zwiększyć dawkę paro by puls nie spadl jeszcze bardziej.... Chłopaki i dziewczyny co doradzacie????
-
Kalebx3 no coś w tym stylu ;-) po co se mówić, że moja ciuchcia sie rozpędza i doczepiam kolejne wagony ?? bo patrzac z Twojego punktu widzenia to u mnie podobnie... jak widac w podpisie leki sie rozmnozyly... Nie wie mtylko czy jechac na jutrzejsza delegacje czy to mnie nie rozpierdzieli jeszcze bardziej, sam w obcym miescie... Co byscie zrobili w momencie gdy wasz stan nie jest ustabilizowany ??? Amandia takie życie, choroba jest ciężka i ciężko się z nią walczy czasami ewaluuje.... czasami nabieramy odporności na leki itp.... le nie ma co sie bać.... grunt to trafić do dobrego lekarza.... rozmawiać z nim o problemach o samopoczuciu po lekach itp... -- 28 cze 2015, 21:30 -- powiem szczerze, ja już nie moge się doczekać kiedy zwieksze dawke paro i wezme nowe leki.... bo chce poczuc sie wkoncu lepiej... tak jak dawniej na samym paro.... i mam nadzieje ze uda sie to kazdemu z nas....
-
Nerwicowaaa dasz rade.... wszyscy sie tym zmagmy i zyjemy... czy leczysz sie bierzesz jakies leki chodzisz do psychologa ?? jakie masz objawy ?? i czemu mowisz ze tym razem zniszczyla Ci zycie ??
-
Psychiatra albo wizyta prywatna albo szukaj ośrodka na NFZ....
-
Dlatego ja na Twoim miejscu wrocilbym do lekarza... opowiedzial o wszystkim... ze masz nawrót itp. Uslyszalem od mojego lekarza nie dawno ze z nerwica trzeba sie nauczyc zyc... ze u niektorych po lekach znika na zawsze u innych znow wraca.... ja mialem nawroty po 6 miesiacach odstawienia... i nawet jesli bym musial brac do konca zycia trudno grunt bym ja nie byl odbierany przez rodzine jako ciezar.... i zeby zycie dla mnie nie bylo tylko odliczaniem minut i godzin do pojscia spac bo tedy sie relaksuje... lub np odliczanie do powrotu do domu..... Są to normalne zaburzenia lękowe.... ja bylem juz w tak ciezkim stanie ze przez miesiac nie wyszedlem z domu... nawet balem sie isc do lekarza by stwierdzil co mi jest... balem sie smiertelnej diagnozy.... Powiem tak czym predzej do lekarza i to wy razem wspolnie zadecydujcie o metodzie leczenia.... -- 28 cze 2015, 18:05 -- im predzej zaczniesz tym predzej zobaczysz efekty.... a teraz to jest cos w stylu wegetacji....