-
Postów
771 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez feniksx
-
ludzie wyluzujcie... bo sobie krzywde zrobicie... a jak nie to odchroujecie... fajnie jest nastepnego dnia po alkoholu tez tak mialem ostatnio... i ma sie ochote na jeszcze... ale jak minie kolejna doba czasami 5-6h od oczyszczenia nie robi sie juz tak fajnie i potem sie zaluje ze zrobiło się dwa łyki za dużo.... lub że wogóle się uległo....
-
chyba bede potrzebował większej pomocy, tzn. chyba mi sie związek sypie przez tą moją nerwice.... sry za offtopic. Dzis mialem rozmowe z Żoną i ona nie rozumie jak coś, czy choroba może wpłynąć aż, tak na mój mózg i myślenie, dziś odmówiłem pojechania razem z nią na urodziny do jej siostry... i oczywiscie powstała kłótnia... po czym wyszła bez pożegnania... Nie umiem jej wytłumaczyć co mną steruje, jak to się dzieje.... Powiem szczerze od rana myślałem, że będzie tam cała jej rodzina na 20m2 w jednym małym pokoju a ja z nimi przy stole.... ogarnął mnie lęk, że będą pytać, że będą miał może atak, że zauważą, że jest coś nie tak.... i w ten sposób zniszczyłem miły weekend.... a ja tylko chciałem kolejny dzień spędzić na spokojnie, żeby może mój organizm szybciej zaskoczył.... ja też nie wiem skąd ten paniczny lęk przed jej rodziną.... ale jest i ostatnio jak był grill i też jej cała rodzinna to zwiedzałem całą działke i szukałem sobie różnych zajęć byle by nie siedzieć z nimi przy stole.... powiedzcie mi jak wytłumaczyć Żonie co się ze mną dzieje ?? ona nie rozumie, że to poraz 3 wróciło, że już było wszystko ok, było fajnie, normalnie....
-
właśnie ja jestem bardzo mięsożerny, wcinam mnóstwo mięsa... dlatego wynikiem czyli tym, że jest ona na dolnej granicy jestem zszokowany... przebadać ?? rodzinna uznała ze wszystkie badania zrobiła i to nerwica, psychiatra zaczął leczenie... i co ja mam zrobić?? jak mam wymusić na nich badania na które mnie nie stać ?? byłem ostatnio na badaniach medycyny pracy te oczywiście przeszedłem...
-
cholera a myslalem ze to cos innego bo jest to uczucie wdychania zimnego powietrza i im wiecej zimnego pije lub wdycham tym bardziej dusi.... ale sa momenty i całe dnie bez bólu i objawów... dziś np. objaw się pojawił dopiero o 21:00. Mam pytanie Witamine B12 biore na razie dawke 10ug.... ale dostałem w aptece 100ug.... ale troche sie jej wystraszyłem tak dużej dawki bo ponoć można wstrząsu anafilktycznego dostać.... jak to jest ?? i czy naprawde zimne powietrzei ta dusznośc to na tle nerwowym ??
-
A to co mi dala jakbym wziął 2 lub 3 tabsy ? Bo jak juz jest to może chociaż wykorzystać... A zastrzyk nie byłby lepszy?? -- 05 cze 2015, 12:50 -- I czy to prawda ze od B12 można dostać wstrząsu anafilaktycznego? -- 05 cze 2015, 13:36 -- Znalazłem jeszcze 100ug niby 4000% w aptece... Bo ja wyjeżdżam dlatego chciałem cos na miejscu kupic.... Czy od tabletki z taka dawka tez mogę dostać wstrząsu?
-
Zostaje przy parogenue dwa razy mi świetnie pomogl to dlaczego ma nie pomoc teraz? O tym samym pomyślałem ze mógłbym sobie biedy naważyć w trakcie urlopu... Dzis znowu swędzi mnie gardło i krtań i mega suchosc... Troche sie boje ze znów zaatakuje.... -- 04 cze 2015, 17:01 -- A czy przy zwiększeniu dawki występują równie skutki uboczne? Znowu sie nasila?
-
Dodatkowo dziś rodzinna powiedziała, że jeśli dostałem takiego ataku na parogenie to to nie jest lek dla mnie... Nie bede ukrywał dziś wziąłem 36 tabletke.... i ona twierdzi, że ten lek juz powinien mnie zabezpieczać przed takimi atakami.... Dodam tylko jedną ciekawostke bo zrobiłem sobie badanie wit b12, z zaleceń kogoś z forum, norma jest od 197-866 nie pamietam jednostki..... u mniew organizmie jest jej tylko 200.... i ona stwierdziła, że nie naeży się przejmować.... nie warto by było zacząć suplementacji wkońcu jestem bym powiedział na granicy tej wartości...