feniksx

A dodam ze mam ciekawe zjawisko bo normalnie mialem puls 85-95. A właśnie w tej chwili sobie zmierzylem i mój puls wynosi 58.... Jakim cudem tak nagle spadł?? -- 08 maja 2015, 23:02 -- Lekarz mi tez mówi ze to tylko psychosomatyczne objawy, ale nie zmienia to faktu ze ciśnienie i puls rosną podczas nerwowych sytuacji.... Nie wiem jak bardzo bo nigdy nie zbadano mi co i jak się dzieje, sam tez nie jestem wstanie....

Moje,ataki nerwicy lekowej, objawiają sie uderzeniem goraca za mostkiem dusznosciami mam wrażenie ze nie mogę oddychać kub jakby serce sie zatrzymalo... To ciepło narasta, sucho q ustach, po chwili bol glowy... Czy taki atak jakbym go nie opanował może spowodować zawal lub wylew ??? Ogólnie czy po lub w trakcie ataku można no wiecie co wywinąć orła....

Sry ze zmienie troche temat ale kto mi szczerze odpowie czy przy ataku można dostać udaru/wylewu lub zawalu serca? Bo rodzinna powiedziała ze nic mi się nie stanie nawet jak ataku nie opanuje....

Bylem na 6 wizytach... Ulgę zawsze czułem po wyjściu, a raz niestety większe napięcie... Niestety ulga trwała do konca dnia... Niestety u mnie największym problemem były objawy ze strony organizmu bo mialem wrażenie ze,sie nie denerwuje, a nagle dostawałem duszności czasem czułem uczucie gorąca za mostkiem... A najgorsze były tak jakby przeskoki w sercu po których puls byl 130... Od razu sucho w ustach zlany potem... I sie nie potrafiłem uspokoić... Dopiero psychiatra trafil i do xanaxu dopisal mi parogen, po ktorym wszystkie objawy ze strony organizmu znikly....

Ja kupiłem za 8 zl łamacza tabletek w aptece. I tnie równo zawsze na pól wszelkie tabletki różnej wielkości.

Korzystałem za 1 razem z psychologa.... Średnie efekty widziałem, oprócz wygadania sie nic poza tym.... Aktualnie szukam w Poznaniu dobrej placówki ktora by mnie poprowadziła... Może ktos cos poleci? Fakt ze parogen pomagał na tyle ze się świetnie czułem jakby nigdy nic mi nie bylo... Niestety nie sądziłem ze to może wracać tak po prostu bez przyczyny.... Najgorsze to objawy somatyczne, dreszcze, szybki puls, duszności, aż po silne ataki jak zawałowe... Stwierdzono tez ze za bardzo wsłuchuje sie w swój organizm...

Ja schodziłem dwa razy i się udawało bez skutków... Problemem jest natomiast ze po 4-5 miesiącach mam nawrót choroby. Mogę ci powiedziec ze schodziłem co 5mg, co 2-3tygodnie... Dlugo trwalo ale bez skutków ubocznych. -- 06 maja 2015, 21:38 -- Wracam na nią 3 raz... Ale tez panikuje mam wrażenie jakbym zapomniał jak to się zaczynało z nią lub jakby teraz bylo zupełnie inaczej....

A po jakim czasie zaczęło działać? I kiedy poczułeś ulgę???

Cześć wszystkim. Pisze juz z nie którymi w dziale,o paroteksynie ale postanowiłem tez i z reszta sie przywitać. Zachorowałem 3 lata temu nadal w 100% nie wiem czy na pewno trafili z diagnoza. Zaczynalem od xanaxu i skończyłem na parogenie. 2 razy juz rzucalem parogen i zawsze 4-5miesiecy bylo ok. Teraz poraz 3 wracam do parogenu. Stwierdzono nerwice lekowa i wegetatywna. Ogólnie to dostawałem ataków duszności, bóli za mostkiem,i myślałem ze mam zawal. Przychodzily one nawet w spokojnych sytuacjach.

Witam, Ja tu nowy.... Diagnoza nerwica lekowa. Aktualnie na Parogenie. Przy okazji zapytam czy ktos,mógłby polecić jakiegoś lekarza w Poznaniu? Fajnie jakby byl na NFZ...

Jesli poczułaś 10 dlaczego poszłaś tak wysoko aż na 40? Przestał wystarczać? Ja Bralem paro ale wtedy bylem znieczulony xanaxem który Bralem 5 miesięcy. Wtedy paro zadzialalo tez mialem,wrażenie ze w pierwszym,tygodniu ... A teraz lipa....

Cholera, dowiedziałem sie ze w środę za tydzień musze jechac do Wrocławia na szkolenie.... Dzis wziąłem 9tabletke, czyli w środę będzie 15/16... Dam rade pojechać do innego miasta?

Dzis 9 dzień niestety zaczął sie gorzej...,puls wysoki, zlany potem sie obudziłem... Chyba przedwczesna radość była...

no to powiedz gp czy tam rodzinnego i może dla swojego spokoju warto iść do ginekologa lub położnej się dowiedzieć....

u mnie to wygląda tak: leze oglądam tv i nagle czuje uczucie ciepła wedrjące za mostkiem po czym dostaje ściśku skurczu i mam wrażenie że mam zawał... oddech staje się płytki ręce się trzesą... i nie wiem co dalej.... to taki ktory najczesciej sie zdarza i to bez ostrzezenia i bardzo czesto w spokojnych sytuacjach... inny znow to taki ze sobie spaceruje i nagle dostaje płytkiego oddechu zaczynam coraz szybciej lapac powietrze i znowu atak zlany potem, dusznosc, puls wskakje na 120-140.... i mysle ze zaraz umre....

najwazniejsze bys poinformowala o tym ginekologa i psychiatre u ktorego sie leczysz....

Gratulujemy!!!! A ja dzis 8 tabletkę wziąłem i musze powiedziec ze dzis mam najlepszy dzień,z,tych wszystkich poprzednich.... Czy paro juz może działać? Czy skutki uboczne mogły juz odpuścić???

Mili89 ale w końcu pomoglo i minelo??? -- 05 maja 2015, 10:32 -- Ja wymiotuje przed wzięciem czego kolwiek od razu po wstaniu i złapaniu pionu. Zastanawiam się czy nie kupic sobie polprazol i brać???

Ale nawet jak się relaksowałaś i siedziałaś spokojnie ?? Dzis mialem kilkanaście innych okazji do ataku bo sytuacja bardziej mnie stresowała niż teraz... Siedzę i oglądam sobie tv... -- 04 maja 2015, 21:52 -- No ja w trakcie ataku panicznie szukam xanaxu....

Puls masz idealny... Nie ma czym sie martwic.... Ja rano jak wstaje mam 110-115, po czym sie uspokaja... -- 04 maja 2015, 21:38 -- Za to ja sie martwię bo biorę te wszystkie specyfiki i zastanawiam czy to nerwica czy sie nie pomylili.... Siedzę sobie spokojnie oglądam tv i nagle czuje uczucie ciepła za mostkiem, oddech robi sie nagle plytki i czuje ze zaraz cos sie wydarzy tj. Uczucie ścisku po czym po chwili odbija mi się jedzeniem.... I po takiej akcji robię sie nerwowy? Tez tak mieliście ze ataki potrafiły przyjść nawet jak jesteście spokojni?

A no i jak długo mogą trzymać te objawy uboczne? Po jakim czasie ten lek tak naprawde działa? A może powinienem zmienić czas brania z rana na wieczór? Od poranku do 17 jestem wrakiem... Po 17 zaczynam funkcjonować....

Hej, kolejne pytanie... A czy jakbym polprazol wziął lub cos innego nie pomoglobby mi to na apetyt? Zauważyłem po 7dniach pewna prawidlowosc. Po madakrycznym poranku brak apetytu. Okolo 16/17 pojawia się zgaga i wtedy apetyt wraca i zaczynam jeść....

To jak z tym braniem na czczo czy lepiej nie? Ja mam działkę taka od rana,biosotal, xanax godzone później parogen.... Czy mimo tego uczucia ciągłych nerwów parogen juz mnie chroni ???

Hania tak biorę często na czczo bo apetyt zerowy. A staram się trzymać jednej godziny brania tj. 10. Hania, a jak długo Ciebie tak trzymało??? I czy biorąc paro i czując to większe pod denerwowanie mogę dostać szybciej lub jakiegoś większego ataku paniki???

Jest poranek a ja boje się wyjść do roboty, mam straszny lek ze cos mi się stanie po drodze albo w samej pracy... Dzis 7 dzień parogenu, a ja czuje większy stres niż jak go nie było. I sie boje ze większy stres czy tam napięcie to atak przyjdzie szybciej.Od 6 rano ciągle wymiotuje... Co zrobić??