feniksx

no wlasnie bylem w szoku skad wziales i przypisales mi depresje ??? ;-) mam nerwice... teraz za 3 razem paro nie zaskoczylo tak jak zawszei sie troche mecze... ale juz znowu mialem objaw ze nei chcialem wyjsc do pracy bo balem sie ze w niej dostane ataku... na szczescie po 14dniach brania zaczelem normalnie funkcjonowac.... wiem ze leki to nie wyjscie ale ulatwiaja nam wyjscie do swiata i rozmowe o problemie... wtedy tez mowilem ze problemu nie ma ze mi sie nie chce.... ze zle sie czuje zawsze mialem wymowke... potem przerodzilo sie to w to ze uwazalem ze lek. rodzinna sie myli ze to nie nerwica ze to jakas choroba i ze nie dlugo umre teraz kiedy sobie zycie poukladalem... ale niestety.... mam nerwice a tak naprawde okreslaja to juz teraz jako zaburzenia lekowe.... ja na poczatku balem sie wyjsc bo balem sie ze przy Żoni mi sie cos stanie ze przezyje ona szok.... ze ludzie zobacza itp.... teraz tez na dluzsza mete boje sie tlumow i przebywania na jakis imprezach... ale funkcjonuje na tyle ze do pracy chodze i w miejsca ktore dobrze znam... dlatego od piatku tez niestety musze zwiekszyc paro ;/ na 30mg....

Patryk29 tu sie z Toba nie zgodzę.... bo nie mam depresji... tylko wlasnie nerwice lekową, mam bardzo podobny przypadek jak ów koleżanka moje pierwsze wejscie na paro + benzo bylo dokladnie z tego samego powodu balem sie wychodzic z domu opuszczac strefe kmfortu a jak ja opuszczalem to tylko z osoba mi bardzo bliska i to na max 5-10min... ja nie mam zadnej depresji mam stwierdzona nerwice lekowa z objawami somatycznymi.... ataki paniki pojawialy sie w roznych miejscach bez ostrzezenia.... dlatego zamknelem sie w pewnym momencie w domu... bo tu bylo bezpiecznie... na szczescie paro + benzo bardzo mi pomoglo... bo nawet na terpie nie chcialem wyjsc.... dopiero leki pomogly mi wyjsc zaczelem zyc i rozmawiac z lekarzami o problemach...

ja też bym wrócił, do leków na Twoim miejscu, lepiej chociaż jakoś funkcjonować, leki to nie jest najgorsze zło... ale pomaga się uporać z problemami i jako tako prowadzić dalsze życie, bo życie toczy się dalej.... ja wracam po raz 3... i wróciłem bo chciałem... bo psychoterapia jest owszem dobra.... ale całkowicie problemu nie załatwi i na pewno nie od razu.... leki pomogą normalnie żyć...

amandia nie łam się !!! będzie dobrze.... powiedz o Twoim leczeniu troche wiecej... który to raz na parotekstynie jestes ?? jak dlugo bralas lek ?? fakt dziwne ze na paro nie wyjechalas nigdzie.... ja wracam juz 3 raz jak wszyscy tu wiedzą.... nie ma co się przejmować tylko idź do lekarza.... u mnie nerwica za każdym razem po dostawieniu wraca w przeciągu 4-5 miesięcy.... i nie zastanawiam się a ide od razu do lekarza bo po co moja rodzina ma miec skopane miesiace zycia ze mna ?? bo wtedy jestem nie do zycia.... a na parogenie wychodze z domu po 3 miesiacach zaczynalem wyjezdzac w dasze podroze.... teraz nie dziala on w 100% co wszyscy widzą.... działa w jakiś 50%.... bo ataki mi się zdarzają i występuje u mnie panika... ale wiem że warto że robie to dla siebie i dla rodziny by mogli ze mną żyć, cieszyć się z życia ze mną.... w moim przypadku dowiedziałem się że 6 miesiecy parotekstyny to bylo za krotko.... musze ja brac mininimum 1rok lub 1,5roku... chodzi o uzupelnienie jej w glowie to raz a dwa by mozg nauczyl sie na nowo pracowac, pracowac bez tych leków, by nie reagowal na zdarzenia normalne lekiem lub objawami somatycznymi... ostatnio mi lekarz to wyjasnil ze nie dobor serotniny powoduje rozchwianie naszego ukladu a mozg jest po prostu podatniejszy i łątwiej go wychwiac z rownowagi i po prostu np. nauczyl sie zle reagować w moim przypadku na widok teściów, miejsc w których miałem ataki.... może się nic nie dziać a i tak mój organizm sie stresuje.... w dodatku wtedy dopisuje sobie różne inne choroby a nie nerwice... np. wczoraj po ataku myslalem ze mam udar....

cały czas sie zastanawiam jak ja dam rade pojechac na ta delegacje tj. 4h drogi, 8h + noc na miejscu +7h szkolenia + 4h powrotu.... makabra jakas.... jest to dla mnie nie wyobrazalne... ze bede tam sam... bez nikogo znajomego w obcym miescie...

No bo poniedziałek i wtorek jadę na delegacje,firmowa,do innego miasta której strasznie się boje... I lekarz stwierdził żebym nie podnosił dawki przed nią... Bo mogę,sie gorzej czuć... Chcial mu dać L4, ale niw mogłem wsiąść bo do 19lipca mam umowę ktoś chciałbym by mi przedłużyli... A ostrzegł mnie ze organizm może różnie zareagowac.. Tym bardziej ze nowy lek mi dolozyl, a ja czasem musze auto prowadzić, czasem często... I kazał mi to zrobić w weekend bym mógł to kontrolować...

ok.... zastanawiałem się po prostu czy pomoże on na te moje leki które mi się w dzień uaktywniają... ale w takim razie dlatego dostałem clona na dzień doraźnie....

Wizytę mam kolejna 23.07... Ciężko sobie nie wkręcać,to jest u mnie najgorsze bo zawsze szukam jakiejś choroby...

a ja nie ukrywam ze mam gorszy dzień i nie wiem czy to nerwica czy to cos innego... zaczelem podejrzewac u siebie nadochodzacy udar... Co jakiś czas w godzinach 17-19, robi mi się po prostu słabo... musze usiąść, pojawia się odruch wymiotny... ciśnienie 134/72/82.... ale dziś jadąć autem miałem uczucie drgania obu powiek, uczucie zamykania się powiek.... uczucie puchnięcia głowy.... i lekkie zawroty... chłopaki co to mogło być ??? czy powinienem zacząć się martwić ??

No ja wiem dlatego sie zastanawiałem czy jest sens podnosić z 20 na 30... A np zrobic z 20 na 25....

Kalebx3, 15mg twierdził ze,najmniejsza... A clon doraźnie może być??? Powiem czego sie boje wczesniej dostawałem ataki... I świadomość chyba moja dzialala tak ze xanax Sr działa 15h i wmawiałem sobie ze oon działa i troche boje się przejść na tabsy doraźne bo nigdy nie wiem czy wziasc juz tabletkę czy jeszcze czekać itp. A co sadzicie o zwiększeniu paro? Zastanawialem sie czy nie styklo by podnieść tylko o 5mg???

Rozbawiło mnie to dziś na maxa.... Dzieci są świetne !!!

no nie wiem cyz mi styknie.... sie dowiem bo od piatku przyszłego mam ja zwiekszyć.... tylko rozne opinie slyszalem, ze zwiekszanie nic nie daje a czasami pogarsza stan.... -- 26 cze 2015, 19:58 -- a pojawily sie u Ciebie moze skutki uboczne zwiekszenia dawki ???

Ok, to by się zgadzalob bo mam go brac na noc zzamiast Xanaxu. A jego działanie w dzien się tez utrzymuje? Czy już nie?

Sądzę że F ja mu pokrzyziwalembplanybna tematvrelanium a że powiedziałem że na zabawie to tylko spać mi się chcę i chyba już nie działa to brak clona... którego mam brać tylko doraźnie... nie wiem jak działa ten lęk na noc czy on tezbtrzyma w dzień... bo jak nie to może dlatego.... -- 26 cze 2015, 11:30 -- Sądzę że F ja mu pokrzyziwalembplanybna tematvrelanium a że powiedziałem że na zabawie to tylko spać mi się chcę i chyba już nie działa to brak clona... którego mam brać tylko doraźnie... nie wiem jak działa ten lęk na noc czy on tezbtrzyma w dzień... bo jak nie to może dlatego.... -- 26 cze 2015, 12:24 -- SÄ…dzÄ™ że F ja mu pokrzyziwalembplanybna tematvrelanium a że powiedziaÅ‚em że na zabawie to tylko spać mi siÄ™ chcÄ™ i chyba już nie dziaÅ‚a to brak clona... którego mam brać tylko doraźnie... nie wiem jak dziaÅ‚a ten lÄ™k na noc czy on tezbtrzyma w dzieÅ„... bo jak nie to może dlatego.... -- 26 cze 2015, 18:45 -- o lol jakis chyba blad bo posta dodałem raz dobra a kolejne pytanie co sadzicie o zwiekszaniu parogenu z 20mg na 30mg ??

no to jak to jest ktos wyzej napisal ze Clon jest słabszy ty znow piszesz ze mocniejszy... i badz tu madry.... wiesz mam go niby brac doraznie liczy ze zwiekszenie parogenu na 30mg i ten drugi dziwny lek na noc wystarczy.... zobaczymy.... w razie czego zmienimy i sam zasugeruje mu relanium...

no troche mi nie chciał wieżyć, że sie nie uzależniam od xanaxu biorac 3 raz... ale to ja skarżyłem się że mam wrażenie że xanax działa na mnie nasennie... poza tym sugerował mi zjezdzanie z niego.... wiec nie mialem nic przeciwko.... jeśli ma mi pomoc.... czyli Clon jest łagodniejszy od Xanaxu ??? -- 25 cze 2015, 20:08 -- jedynie żałuje choć może nie żałuje bo nie wiem czy było by lepiej ale proponował też Relanium... tylko, jak wspomniałem że musze czasem prowadzić auto to zmienił zdanie....

Dziś mi został ten lek zapisany na nerwice lekowa... łącznie z nim mam brać parogen ?? jestem w szoku troche, że zapisano mi neuroleptyk mimo że nie mam omam ani urojeń ta ulotka mnie troche przeraża... -- 25 cze 2015, 20:01 -- i cały czas mnie zastanawia co oznacza "przeciwdepresyjny o silnym działaniu sedatywnym" hm... ????

o Hydroksyzynie mi mowil i senności dlatego mi dal Clona gdyby wlasnie dzialala u mnie wylacznie nasennie.... za to ten lek jest mi zaupelnie obcy i malo o nim ludzie piszą: Chlorprothixen

tez mi sie wydawalo ze Clonazepam to Benzo co nie ??? ;-) Kalebx3 co myslisz o tym co mi zaproponowal i tych lekach ??? -- 25 cze 2015, 18:46 -- na początku wogole to myślał o najmniejszej dawce Relanium.... ale to ja nie zbyt chciałem... źle mi się sama nazwa kojarzy

ja zawsze wchodzilem tak: 3dni pół tabletki potem już cała... jest to masakra ale szybciej ta masakra sie konczy... bo z każdym podniesieniem skutku uboczne znowu sie u mnie pojawiały... wiec lepiej dla mnie bylo raz a konkretnie.... -- 25 cze 2015, 18:28 -- p.s. jak zaznaczyc tak fajnie nick do kogo sie pisze... bo caly czas sie zastanawiam jak to robicie ?? - sry za offtopic ;P

no to zobaczymy... troche sie boje leków doraźnych.... ze wzgledu iż nigdy nie moge okreslic i zdecydowac sie brac lek czy nie brac czy to juz ten stan.... a wogole jak przeczytalem ulotki tych lekow to strach zajrzal w moje oczy... jestem ciekaw czy faktycznie podniesienie dawki parogenu cos pomoze.... Powiedzial mi ze mam wybrac sobie albo hydro albo clon... dostalem obie recepty... najpierw mam sprobowac hydro.... ale jak bede senny mam brac clona.... ogolnie to najbardziej sie boje tego ze w poniedzialek i wtorek mam delegacje firmowa... nie udalo mi sie z niej wykrecic... i lekarz powiedzial ze raczej by zaczal brac te leki po powrocie bym zobaczyl jak sie czuje..... chyba ze bardzo mi zalezy i czuje sie na silach to mam to zaczac od tego piatku bym zauwazyl w sobote czy jet ok czy nie...

ja śmigam na Opolską... do poradni zdrowia Psychicznego, tam sa lekarze na NFZ..... polecic moge Krzysztofa Rzepskiego.... bo jest tam masa lekarzy...

jakby super dobrze działało to bym nie poszedł do lekarza..... to co piszesz to fakt to normalne przez pierwsze 14dni... ze spokojem Ci to przejdzie.... ale fakt wejscie na ten lek nie jest łatwe.... znam osoby ktore sie poddały... ja sam wchodzac na ten lek biore zawsze L4 bo nie jestem zdolny pracowac.... to sa jego uboki.... ja wchodze 3 raz... i juz na mnie tak nie działa... dodatkowo co ciekawe to lekarz mi dzis powiedział, że benzodiazepiny zaburzaja troche działania leków SSRI, dlatego mi xanax kazał odstawic i woli bym wziął clonazepan lub hydroxizinum.

jestem po wizycie, nowy lekarz bardzo fajny skrupulatnie wytlumaczyl co moze sie dziac i jak moge sie czuć.... ponieważ Parogen wczesniej na mnie działał... stwierdził że podniesiemy dawke.... Parogen z 20mg na 30mg zamiast Xanaxu Sr 0,5 zapisał mi coś dziwnego.... 1 tabletke na noc Chlorprothixen.... Doraźnie zamiast Xanaxu mam spróbować Hydroksyzyne 10mg.... jeśli będę po niej sennyl ub bede mial wrażenie, że nie działa to mam recepte na 0,5 Clonazepamum TZF..... co sądzicie o tych zmianach ???