feniksx

Kuźwa, to co teraz mi znów zalaczyla sie bezsenność na 30mg parogenu, czuje sie zmęczony ale nie mogę zasnąć... Oczy mnie juz bola... Jest gorzej jak nie Bralem chloru mam wrażenie jakby organizm teraz ciągnął do chloru bym mógł sie wyspać...

Ja jestem na 30mg, leki znikają czuje sie lepiej... Jedyne to nie mogę sobie poradIc z natrętnymi myślami które mi mówią ze jest ok to zaraz cos się wydarzy i sie spinam... Zastanawiam się czy nie zaproponuje wejście na 40mg. Jedyny efekt uboczny jaki mam to na 30mg zaczela mi się bezsenność. Masakra w nocy nie mogę spać, a rano jestem nie przytomny, oczy juz mnie bola...

Hydroksyzyne akurat mam... I co gorzej się wstaje???

Ja też naduzywałembwujka Google... jak nie miałeś takich myśli i nie masz teraz to bierz dalej i się nie przejmuj... Ja chwale parogen.

Agusiaww dziś pierwsza noc prezes Pana bez chlora.... na razie nie chce do niego wracać... ewentualniebpoprosze lekarza na następnej wizycie o coś słabszego....

Emil każdy ma wybór i tyle jak chcesz coś innego proponować to pw lub dział medycyna niekonwencjonalna...

Czułem sie otumaniony, zawroty głowy, rano nie mogłem zemleć się z wyra, A nawet jakie stałem to mialem zawiechy, dezorientacje, blaskiem jak we mgle na chlorze... Parogen daje radę na 30mg... Tylko grunt by bezsenność zniknelabteraz nie wiem czy to powód zwiększenia dawki parki czy odstąpienia chlora... Na pewno ggteraz lepiej mi się wstaje, nie boję się auta prowadzić itp.

A ja czuje sie lepiej w ciagu dnia... Natomiast odstawilem chlorprotixen bo zle na mnie dzialal... I teraz bym powiedzial ze cierpię na bezsenność... W nocy sie budzę 5-6 razy....

Ja odniosłem dawkę na 30mg i czuję się lepiej... nie jest idealnie ale czuć przzzzz skok z 20 na 30...

To kwestia indywidualna... nikt nie odpowie na to pytanie... jeden się uzalezni po 3miesiacach, ktoś inny po 2tygodniach A jeszcze ktoś inny po 6miesiacach...

Dzis była pierwsza noc... trochę nie przez Pana bo byk mi mega zimno nie wiem dlaczego.... zobaczymy dziś... na pewno na plus ze rano mi się dobrze wstawalo... I nie czułem zabiły przy prowadzeniu auta.... brak zawiech... -- 16 lip 2015, 20:41 -- Wstaje mi się kolejne dni o wiele lepiej, nie ma zamuly, nie ma dezorientacji. Za to pojawila sie bezsenność, której wczesniej nie bylo...

W dniu wczorajszym odstawiłam lek... niestety zmiana godziny nie pomogła, A samopoczucie rano było beznadziejne, mialem lekkie zawroty i duże zawiechy myślowe... dziś rano wstałem bez żadnych problemów...

Ja teraz czekałem 2 miesiące na efekt więc cierpliwości....

Kuba jak minie 6 tygodni wtedy mozesz powiedziec jak sie czujesz

I po co się chwalisz??? Twój post tyle wniósł do rozmowy ze szkodą gadać...

A ja się czuję mega dziwnie na 30mg... trochę ziewam ale bym powiedział ze jestem poruszony, wieczorami tylko załącza mi się tumiwisizm.... Co mnie nie pokoi to ciągle uczucie lekkiego skurczu przy sercu... lewa strona od razu pod obojczykiem tak się chyba ten gniot nazywa ☺.. droga gi objaw mam ciągle uczucie jakby mi mały palec w lewej dłoni również napisał albo miał skurcz... co y o może być???

no i 4 tabletka - 30mg parogenu, czuje tzw. "tumiwisizm", centralnie nic mi się nie chce, myśli troche sie uspokoiły... natomiast rano i popoludniu czuje lekkie nerwy po podniesieniu dawki.. zastanawialem sie czy to nie objawy mani bo mam wachania nastroju... szybko sie denerwuje.... i Żona zauwazyła że wszystko biore bardziej do siebie.... czuje lekkie napiecie ciała... chyba, że to tylko uboki podniesienia dawki...

Dzięki Doń Corleone, Że skutkami ubocznymi walcze clonem... I tak jestem zadowolony bo zamiast 0, 5 chłoną, biorę 0, 25 i nie biorę go codziennie tylko 2 razy w tygodniu

Taaaaa... Ale dobudzić sie rano jest ciężko :) śpię jak zabity.... Jak nie poleje sie zimna woda rano na twarz to chodzę jak we mgle... :)

z reguły te fatalne samopoczucie to 10-14dni trwa.... potem już jest lepiej.... ja właśnie zwiększyłem z 20mg na 30mg.... w ciągu dnia czuje sie ok.... najgorsze są poranki, znowu mam lekki stres rano, lekki odruch wymiotny wrócił i szybki puls... ale to już znam więc nie panikuje i sądze że za 7-10 dni to minie...

Lunatic oczywiście ze Cię rozumiem... wszystko zależy od Twojej nerwicy... ja po masyceniu 20mg zawsze wchodziłem na 10mg i sobie na niej sied znałem i było ok trzeba słuchać swojego ciała... I to ty musisz wiedzieć jak bardzo uciążliwa jest nerwica i czy 10mg ci starcza czy nie... nikt ci nie powie jak ty będziesz się czuć.

Lunatic oczywiście ze Cię rozumiem... wszystko zależy od Twojej nerwicy... ja po masyceniu 20mg zawsze wchodziłem na 10mg i sobie na niej sied znałem i było ok trzeba słuchać swojego ciała... I to ty musisz wiedzieć jak bardzo uciążliwa jest nerwica i czy 10mg ci starcza czy nie... nikt ci nie powie jak ty będziesz się czuć.

niestety nerwica to ma do siebie ze somatyzuje ciałko nasze.... każdy ma inne objawy.... Szav a nie myslales tez o podniesieniu dawki ??

niestety nerwica to ma do siebie ze somatyzuje ciałko nasze.... każdy ma inne objawy.... Szav a nie myslales tez o podniesieniu dawki ??

to ja bym go wlasnie teraz wzial gdy juz jestes w domu a ten dyskomfort trwa.... bo w domu sobie poradzisz w razie czego z napadem... a bedziesz juz wiedziec jak na Ciebie dziala.... ja tez tak robie.... wiem to silniejsze jest... bo dzis jestem mega nerwowy i zamiast rano wziasc Clona meczylem sie do 17 az wrocilem do domu, w domu na spokojnie go wzielem...