Skocz do zawartości
Nerwica.com

oskaka

Użytkownik
  • Postów

    446
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oskaka

  1. Hobbit, Po pierwszej wizycie nie zobaczysz poprawy. To kwestia czasu i chęci zmienienia swojego życia. Małymi kroczkami do celu. Z angielskiego też jestem noga ale zdałem mature lepiej niż niektóre osoby chwalące się dobrą znajomością tego języka. Fakt faktem przysiadłem trochę ale zdałem. Myśląc w ten sposób niczego nie zmienisz. Chodź do psychologa możesz jeszcze skonsultować się z psychiatrą.
  2. alu, Ja tak żauję, że przestałem brać mirtagen jak byłem na dawce 30mg. Powinienem przejść znowu na 15 i powolutku zwiększać... Chyba jedyny lek, który dobrze wspominam na dawce 15. Po miesiącu dobrze zaczoł działać ale zeszło działanie uspiające ale wtedy jeszcze nie miałem ataków paniki więc o właściwościach uspakajających niewiele powiem tak samo więcej nie jadłem ani nie tyłem. Pod tym wzglęcem to mianseryna wygrywała (pobudzała osrto apetyt). Na panikę też Ci nic nie napiszę bo sam panikuję ale powoli lęk słabnie :)
  3. platek rozy, Masz rację. Jak trafi się na odpowiedniego terapeute to da radę wyjść z nerwicy :) gratulację, że dajesz radę opanować lęki oby tak dalej ale jednak nigdy nie znikną to w końcu jeden z elementów naszej natury W poniedziałek ide do lekarza po skierowanie i poszukam dobrego psychologa na NFZ
  4. Arasha, Nie powiem gdzie mam tą maturę... 5 raz to dziadostwo poprawiam ale w tym roku już mam to gdzieś... Co roku powtarzam kilkakrotnie materiał i przerabiam kilkaset zadań i to wszystko na nic... Rok temu pojechałem zobaczyć jak mi ją sprawdzili bo jak zobaczyłem wynik to wpadłem w furię. Tak więc każde zadanie zamknięte dobrze ale odpowiedzi z zadań otwartych różniło się max 2 słowami z klucza odpowiedzi i już dostawałem 0ptk (a nie zmieniały sensu odpowiedzi). Trzeba trafić jednak na dobrego egzaminatora. Co do poziomu to jest mniej więcej taki sam Niby łatwe ale w klucz trzeba trafić Co do wieku: mam 24 lata
  5. Muszę przynajmniej do mirtagenu się przekonać ale to nie teraz pomagał na spanie. Psychologa też muszę ogarnąć bo lepiej się czuje (chyba poświęce godzinę bez ataku już poza sferą "bezpieczeństa" w samotności). Jak leci terapia? Pomaga coś?
  6. To jakiś rodzaj zabawy? Jak tak to zły dział wybrałeś...
  7. platek rozy, Nic nie biorę aktualnie. Przez przygodę z paroksetyną mam paniczny lęk przed lekami, bo mi mocno zaszkodziła... Przymierzam się od 2 miechów do brania albo mirtagenu albo pramolanu, doraźnie też miczego nie biore A jak staoi sytuacja u Ciebie pod wględem terapeutycznym i lekowym?
  8. Pewnie, że coś będzie coś z czasem będę tutaj pisał na pewno :)
  9. Oooo... Zapomniałbym... Rzuciłem palenie przez nerwicę :)
  10. Oczywiście przez godzinę serce łomotało niemiłosiernie. Puls skoczył do granicy 160 jakoś. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej nie było. Ból w klatce i oczywiście zawroty głowy. Z bardziej oczywistych: pocenie się, niepokój, lęk, myśli że zwariuję. Po godzinie pisania tego egzaminu przeszło na szczęście Nie wiem jak wytrzymałem ale jestem cholernie zadowolony, że to przetrwałem po raz kolejny. Ten atak był chyba najsilniejszy do tej pory...
  11. depresyjny86, Witaj po liczbie postów obstawiam iż zwiedziłeś psychologa i psychiatrę w związku z swoimi problemami :) i tego wcale śmiesznie się nie czyta jak radzisz sobie z wysokim cholesterolem?
  12. platek rozy, Matura z biologii rozszerzona chcę podwyższyć wynik :'> Sam próbuję zmienić myślenie i powoli konfrontuje się z lękami sam muszę w końcu dziennik założyć bo częściej robie wpis na forum niż do mojego zeszycika, który mi pomógł dzisiaj też coś wymyślę, żeby spróbować przetrawać lęki (może spacer po łące bez telefonu... zobaczę).
  13. No niestety ale u mnie stres też jest czynnikiem wyzwalającym napad paniki... Dzisiaj mam poprawkę egzaminu ciekawe czy dam radę... Jest na pewno ciężej bez leków ale co poradzić, skożystałbym chętnie z pomocy psychologa ale w moim mieście nie ma i jestem jak narazie zdany sam na siebie...
  14. qjaninaq, A zobacz teraz na godzine.
  15. kinderduplo, Witaj w czym problem?
  16. Też nic aktualnie nie biorę bo wolę "oswoić" atak niż odkładać to w nieskończoność... Brałem hydro i mam w zapasie lorafen (benzo) ale nie chcę :) Wplyw na to też ma iż już boje się brać leków...
  17. W styczniu zjadłem 1,5 opakowania 10mg nie pierdzieliłem się za bardzo :) jakoś nie straciło swojego działania...
  18. Mili89, Gratulacje poleciłbym szybkie skontaktowanie się z lekarzem oraz ponowny test tak dla pewności. Będzie dobrze
  19. Po kilku dniach "wolnego" od lęku dzisiaj się ujawnił... Nie dość, że odczuwam ogromny lęk to jeszcze fizycznie czuje się do bani. Mam ochotę spanikować i pojechać zrobić ekg
  20. Po przespaniu 3 godzin mam zwiększone objawy nerwicowe (zawroty głowy, niepokój) oraz powróciły nerwobóle w klatce piersiowej... Jednak muszę być wyspany, żeby jakoś funkcjonować w miarę normalnie...
  21. janek2354, Zopatrz się w glukometr i podczas napadu mierz cukier, ewentualnie skonsultuj się z lekarzem. Też muszę to wykonać ale podobno paski bez redundacji są drogie
  22. A czego się bać przecież lekarz nie przepisuje leków złośliwie. No właśnie... Ten lęk jest irracjonalny i trudny do pozbycia się
×