Psychoanalepsja_SS

Lata masturbacji = przy pierwszych seksach (kilka dni) długi czas mijał zanim doszedłem (o ile w ogóle). Pomyślałem, że to przez masturbację i porno, więc gdy miałem ponad dwutygodniową przerwę od seksu, postanowiłem zrobić fap-detox. Rzeczywiście - nie masturbowałem się przez jakieś 20 dni (wytrzymać nawet trudno nie było... może to przez dobrą motywację). Efekt? Teraz strzelam nawet do minuty po wejściu. No i ze skrajności w skrajność kur*aaaa...

Kup ten sulpiryd. W małych dawkach może Cię pobudzić. Jak Ci nie spasuje, to przestaniesz brać i tyle, a sam lek chyba kosztuje 3,20, więc w granicach jednego piwa. Tylko dosyć szybko działanie aktywizujące niskich dawek znika, więc może lepiej nie brać tego codziennie. Skąd wiesz, że masz 'braki dopaminy'? To nie jest takie proste. Dopamina, serotonina itp. mają różne funkcje w różnych częściach mózgu, szlakach i nie musi chodzić o braki. A co do kompetencji lekarza... Dobrze Cię rozumiem. Niemniej już je podważyłeś, odrzucając przepisany przez doktorka sulpiryd czy kwas walproinowy.

Haha, tylko alpra Ci się spodobała . Wykup na sulpiryd, może Ci pomóc w małych dawkach 50-100mg. Trzeba było usta otworzsyć i poprosić o paro bądź propranolol.

No właśnie, a skoro wydajesz 100 zł na tydzień (to w sumie w miarę niedużo), to proch by Cię wyniósł o wiele taniej. Inna sprawa, że miałbyś przy sobie więcej towaru i potencjalnie mocniej byś się wpaprał. Cóż, kanna brakuje tego, co ma MJ, czyli CBD, który uspokaja i działa antypsychotycznie (syntetyczne THC, bez CBD, ponoć może być równie ciężkie co RC kanna). Poza tym o wiele łatwiej jest zwyczajnie przedawkować, co może się zakończyć nawet śmiercią, w lepszym wypadku wyładowaniem epileptycznym. Niestety, ja zazwyczaj na kanna reaguję lękiem, atakiem paniki, niefajną somatyką (drżenie, sztywność mięśni, trudności w oddychaniu, chłód, tachykardia mocna (a przynajmniej tak mi się wtedy wydaje)). A może to i dobrze... Przynajmniej się chyba nie wje*ię, no chyba że unormuję dawkowanie, bo pewnie za dużo sypię na folię i mnie po prostu często mocno dysocjuje.

No i jak, dostałeś jakieś leki? Etizolamem to na dłuższą metę możesz sobie zrobić kuku, szczególnie gdy zabraknie Ci kurażu by skakać do białych po benzo, a rc benzo zdelegalizują. To może elektrowstrząsy chociaż . Grzebiesz w mózgu?

W avatarze również, na drugim planie wychyla się niemrawa sylwetka Mariusza Szczerskiego, legendarnego neo-nazistowskiego muzyka sceny polskiej. Nie uważam tego za sprzeczne - uważam, że w anarcho-kapitalistycznej przyszłości, każdy będzie mógł dobrowolnie być nazistą, se utworzyć dobrowolnie obóz koncentracyjny, w którym będzie mógł dobrowolnie mordować Żydów, oczywiście za dobrowolną zgodą tychże. I na to właśnie po cichu liczę i ręcuszki zacieram.

Wytrop, detektywie.

Zamiast oka - tabletkę klona.

Ludobójstwo nie będzie mile widziane przez żadnego większego czy mniejszego gracza międzynarodowego i zepchnie Rosję na zdziczały margines, jeżeli nie postawi w stanie wojny z kimś. Oprócz tego masa Czeczenów (i zapewne nie tylko) dołączy do jihadystów i będzie detonować się w miejscach publicznych, masakrując rosyjskich cywilów. Nacjonaliści rosyjscy sami się chyba z Kadyrovem spotykali. Wielu z pewnością po prostu nie podoba się, że "czarni", jak ich zwą, są na terytorium republiki rosyjskiej.

Bo? To powiedz, co Ty na miejscu Putina zrobiłbyś w Czeczenii. Nie chce mieć problemów w stylu Biesłana czy Dubrowka, a co Putina obchodzi, czy przeciętny Czeczen jest muzułmaninem czy nie, skoro i tak sam promuje cerkiewny konserwatyzm? Nie potrzeba mu raczej kolejnych Biesłan czy Dubrówek.

Pozwól, że przewidzę najczęściej nadawane imiona w Polszy w roku 2030: 3. John 2. Paul 1. John Paul II To jest ogólnie społeczny zamordyzm, że urzędas działający z mocy ustawy, może se odrzucić imię jakieś. Bo się nie podoba, bo obraźliwe, bo zbyt niestandardowe. Najlepszy semicki Janek, Paweł, Maciek, a może kiedyś PESELami będą nas jeno zwali.

Przekazać te firmy w ręce górników. Samych górników. Tak, aby ani państwo, ani kapitaliści nimi nie zarządzali. A potem niech se górnicy robią z nimi, co tylko chcą. Jak kopalnie się utrzymają - świetnie. Jak kopalnie upadną - ok. Tylko niech potem nie rozchodzą się po ulicach, bo to już ich sprawa jak prowadzą swoje firmy i czy jest to opłacalne. A jak wyjdą na ulicę, to: [videoyoutube=watch?v=fQZFWoDWpH0][/videoyoutube] kto ma wiedzieć, ten wie

Tak, było fajnie, chyba do w pół do 2 posiedzieliśmy.

Np. stymulanty u osób z ADHD uspokajają te osoby, zwiększają skupienie, zmniejszają impulsywność i nadpobudliwość.

Blizny warto polubić i odbierać właśnie jako zewnętrzną oznakę swojej osobowości. Ja tak właśnie swoje traktuję, choć nie mam ich dużo.

Udaj się do psychiatry i przestań pić. Być może leki od psychiatry pomogą i nie będziesz się musiał kurować piwem.

Zamuła po MJ trwa zbyt długo. Osobiście bardzo lubiłbym kannabinoidy, gdyby nie somatyka (drgawki, uczucie chłodu, serce bije jak młot, trudno złapać oddech, chyba podobnie do ataku paniki). Ale nie będę zachwalał. -- 15 sty 2015, 21:18 -- A z tym fluorem to chyba przesadzają.

Gwoli ścisłości - kannabinoidy :). Kupujesz maczanki czy proch? 100 zł na tydzień to nie jest tak dużo, znam zawodnika, który więcej wydaje w jeden dzień w smart shopach. Spróbuj może przejść na najlżejsze dostępne kannabinoidy, chyba UR-144 jest takim, zresztą devnull Ci lepiej doradzi.

Amfa działa także jako NDRI.

Niestety wątpię. Chyba że w przyszłości opracują metody pozwalające na całkowitą eliminację, a nie tylko chwilowe zaleczenie, zaburzeń psychicznych, ale minie trochę czasu zanim wymyślą te dobre metody, kolejne lata miną, zanim zostaną one dogłębnie przetestowane na szczurach i dopuszczone do stosowania na ludziach i pewnie okres czekania wydłuży się o czas, w którym te terapie będą dostępne tylko dla co bogatszych.

Tak, spokojnie można brać z paro. Co do tego sklepu to nie wiem, brałem z vitalpharmu.

AKAP czeka !

W nocy miałem doświadczenie psychedeliczne z 2C-D, 25I-NBOMe i MXE, postanowiłem, że wezmę się za siebie. Rano pokonałem marazm i lęki, i wyszedłem na spacer, zahaczyłem o sklep, stragan z owocami/warzywami, serwis komputerowy. Zrobiłem to wbrew sobie, czuję się świetnie. Zobaczymy jak będzie dalej. Więcej opiszę później, bo się spieszę.

Dziadostwo? Kasparova z Ciebie nie uczyni, to prawda. Działanie jest lekkie, subtelne, ale też chodzi o sferę, w której efekty są trochę słabo obserwowalne 'na oko'. 100ml wódki - będziesz wiedział, że działa, 10mg noopeptu - po prostu gorzej to widać. Może jakby przeprowadzić jakieś testy... Oczywiście, nie o to chodzi, mnie to też średnio satysfakcjonuje. W dodatku po obecnej dawce noopeptu czuję taki WKURW i agresję.

Próbuj to zmienić. Zacznij od zakładania nowych spam-tematów w Off-topie zamiast w Socjo. Trzymam kciuki.