Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 904
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Nawet nie mam szansy się przekonać. Ja mogłabym pójść do szefa powiedzieć, że od września chce rozpocząć pracę w innym miejscu i spróbować się z nim dogadać, ale przyszły pracodawca chyba po prostu mnie skreśla jak słyszy te 3 miesiące. Teraz mam żal do siebie, że za mało się starałam żeby dali mi szansę spróbować to załatwić.
  2. Wspominam że może uda mi sie go skrocic ale on powiedzial coś w stylu że w najgorszym wypadku trzeba sie leczyć z tym,że to 3 miesiace. Jak mam to wynegociować jeśli pracodawca sie uprze i nie zgodzi sie na rozwiazanie umowy za porozumieniem stron?
  3. Znajdziesz jeszcze. Cierpliwości Rozmowa wyszla ok, pomimo tego że rozpiela mi sie koszula i zamiast ją po prostu zapiąć zachowywałam się jak idiotka. Na drugi dzień zadzwonili, powiedzieli, że mają nadzieje, że mnie nie wystraszyli i zadali pytanie o okres wypowiedzenia. 3 miesiące, nawet terapeuta powiedział, że on by nie czekal tyle na pracownika, że ktoś naprawdę musiałby być świetnym specjalistą żeby tyle na niego czekać. Na pięć minut przed terapią dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę online do innej firmy. Opinie w necie ma złe wiec nie wiem czy w ogóle warto sie starać. Tyle, że to bedzie prawdopodobnie moja druga rozmowa w życiu na której sprawdzą angielski. Pierwszą miałam kilka lat temu i poszło mi wtedy fatalnie .
  4. Ale szczęściara Na czym polega to szczescie? Ja tez byłam pół roku na zwolnieniu, ale wydaje mi się, że wiekszym szczesciem jest niepotrzebowanie chorobowego. Sam piszesz że byłeś długo i się tym martwisz.
  5. Smutna, zawiedziona, rozczarowana. Myślałam że uda mi sie zmienić prace, ale prawdopodobnie znowu nic z tego.
  6. Właściciel powinien go odwołać. Właśnie przez to, że ludzie są nieodpowiedzialni boje się psów, a jak jakiś na mnie leci, a właściciel krzyczy,że nie gryzie to jestem mega wkurzona. Ja nie podbiegam do różnych psów żeby ich dotykać i nie chce żeby do mnie te psy się zbliżały.
  7. Chyba nigdy nie badałam.
  8. Czyli was wybrała. To akurat nie jest śmieszne. Ja zachowuję duży dystans co do zwierząt.
  9. Nie ma szansy żebym sie bawiła z obcymi zwierzetami, nie ufam im. W sensie nie to że coś do nich mam,ale taka jest ich natura, że mogłyby mnie zaatakować.
  10. A jakiś plantacji nie masz w pobliżu? Wiem że mieszkasz w mieście ale może gdzieś w okolicy ktoś zatrudnia do zbiorow. A może sam stwierdzisz po jednym dniu ze to nie dla ciebie. Mi zbieranie borowek w lesie kojarzy sie z komarami. Całe dłonie miała pogryzione, bo byly odkryte, a czasami gryzly tez przez ubranie. Wróciłam niedawno od mamy. Zawiozłam suczce szarpak do zabawy, smaczki i butelkę na wódę, żeby mogla pic podczas spacerów. Lubie patrzeć jak się cieszy gdy coś dostaje.
  11. Dały mi zawód w którym pracuję. Czy mogłabym robić to co robię bez studiow, raczej nie. Czy opłacało mi się studiować, możliwe że nie. Jeśli faktycznie wybierzesz dobry zawód i będziesz lubiła to co wybrałaś to tak studia realnie coś ci dadzą. Jeśli nie idziesz na medycyne ewentualnie na pielęgniarstwo, to studia raczej nie dadzą ci pewnej pracy. Życie tak nie wygląda że w kolejce do wszystkich absolwentów czekaja pracodawcy z prośbą żeby to ich ofertę przyjąć. Ja się chyba nie przywiązuję sie do ludzi. Wątpię żeby mój stosunek do współpracowników z którymi pracuje kilka lat był inny niż do osoby dopiero co zatrudnionej. Tyle, że bardziej wiem czego mogę się spodziewać po osobach ktore znam dłużej. Coś stoi na przeszkodzie żebyś jeszcze skończył weterynarię?
  12. bei

    Usuwanie konta

    Usuwanie konta jest teraz w modzie?
  13. Troche, ale sądzony ma gorzej. Ja jak sie postaram i jak muszę to wstanę, a jak się nie da spać to już w ogóle przekichane. edit. Miało być Purpurowy ma gorzej. Chyba się jeszcze do końca nie obudziłam.
  14. Jednak przespalam caly dzien. Obudzilam sie ok. 1:00, wzielam leki i dalej poszlam spać. Teraz juz wstaje. Chyba to przez leki, działają na mnie bardzo usypiające. Nie mam też po prostu zbyt dużej motywacji do wstawania na weekend, w tygodniu wstaje do pracy.
  15. Zjadłam tylko śniadanie i wróciłam do łóżka. Już pewnie z 8 godzin leżę i śpię.
  16. Obojętnie. Chciałabym po prostu gdzieś odpocząć w niezbyt wygórowanej cenie. Jeśli wyjazd obejmowałby niedzielę, to chciałaby żeby w okolicy był kościół katolicki.
  17. Myślałam o zagranicy, bo chciałabym wykorzystać wyjazd do sprawdzenia się z angielskiego. Myślę, że czasami trzeba sobie po prostu pozwolić na wyryczenie się.
  18. @Przemek_Leniak ale jakby co to do mnie nie mów per wariatka, nie chcę.
  19. Myślałam żeby pojechać do mamy, bo zamówiłam prezent dla suczki która u niej jest i chciałam go dać. Zobaczę jak wyjdzie, czy pojadę dzisiaj,czy jutro. Mój plan to zawsze sprzątanie, ale w tym przypadku na planowaniu się kończy. Może dzisiaj uda mi się posprzątać cokolwiek. Chce też poszukać jakiś fajnych wakacji, bo myślałam żeby gdzieś się wybrać w tym roku, ale jeszcze nie zdecydowałam gdzie. @Lilith a ty masz jakieś plany na dzisiaj?
  20. Prawdopodobnie przez zmianę leków. Mam odwrotny problem i poważnie zaczynam się tym martwić. Nie wiem jak będę wchodzić na wyższe dawki Anafranil jak już teraz jestem bardzo senna. U mnie nic bo w sumie jeszcze nie wstałam. Tzn. wstałam, skorzystałam z WC, umyłam się i poszłam dalej spać. Teraz starałam się żeby nie iść do WC, bo przez OCD myślałabym, że musze znowu się umyć przed położeniem, ale już nie wytrzymam. Chyba dużo wczoraj wypiłam dużo płynów, bo czasami spokojnie mogę leżeć dłużej a dzisiaj nie.
  21. Według mnie mówienie o sobie to coś innego. Ja sama też czasami używam względem siebie różnych określeń (może nie powinnam?), ale nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny mógł tak do mnie powiedzieć. Nie przeszkadzałoby ci gdyby np. obca osoba tak do ciebie powiedziała? Nie uznałbyś tego za zniewagę?
  22. bei

    Co teraz pijemy

    O to tez się odchudzasz . Ja też pije niesłodzoną, ale jak objadam się chipsami i nie sprawdzam wagi to chyba się nie odchudzam. Teraz piję mleko.
  23. bei

    Co dziś na obiad?

    Wyjdzie. Jesli chodzi o cukinie pokrojona w plastry ok 1-2cm, to mama zawsze najpierw gotowala je w osolonej wodzie i obtaczała po ostygnieciu w jajku i bułce albo w ciescie naleśnikowym np. na słono. Wtedy trzeba troche uważać bo jak sie za dlugo pogotuje to ziarno moze wypadac. Mi sie czesto nie chce gotowac i robie bez. Placki z dodatkami to takie mini pizzarinki. Można sobie doprawić jak się chce, albo samą sola i pieprzem albo vegetą, mieloną papryką, ziołami prowansalskimi(?). Eksperymentuj . U mnie w domu jadło się zwykle z ketchupem, ale bez też pycha.
×