Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, bo ty nie wiesz, jakie przy nerwicy i depresji się raki wymyśla... Muszę iść na USG piersi
  2. elo, psychozy (urojenia) są wbrew pozorom bardziej podatne na leki niż nerwice (natręctwa).
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, tulam! acherontia-styx, kosmostrada, a to paradne! Ja to tam żalu trochę mam, że mnie do niektórych rzeczy zniechęcano ("eee, nie będzie ci się chciało"), to teraz niech się nie dziwią, że mi się nic nie chce. Byłam dzisiaj u dyrektora, siedziałam w sekretariacie i wypełniałam papieruchy do ZUSów i innych srusów. Potem dzwonię do opiekunki roku, że w dniu praktyk pracuję, a ona mi na to, że czeba zaliczyć... czy tak ciężko zrozumieć zdanie "muszę być w pracy"? No nic, będzie opcja teleport, przybędę z opóźnieniem i niech mi zaliczą Kupiłam trochę teczek i rozdzielam papieruchy, ale nie jestem w stanie ogarnąć biurka. Jeszcze wszystko rozdzielić na 3 torebunie, 3 piórniczki... Niby przyjemne, ale jednak za duży chaos chwilowo. A jelito boli jak nie wiem. high, jaki masz numer buta?
  4. mark123, ależ oczywiście, że w niektórych przypadkach człowiek jest w stanie wyjść poza urojenia i je obiektywnie ocenić.
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    wieslawpas, naprawdę się cieszę, że piszesz. Ja się zaraz kładę, nie czuję się najlepiej, mam nadzieję, że czegoś nie złapałam. Brzuch mnie bolał koszmarnie i alergię mam. Muszę jutro zawieźć dokumenty. Tak że bo padam na nos przed tym kompem.
  6. Przeszłość to przeszłość. Wiadomo, szczerość w związku jest fajna, ale nie trzeba sobie opowiadać o każdej intymnej sprawie. Niektórzy nigdy nie mają żalu, bo jak można kogoś rozliczać z tego, co ludzie robili, kiedy się jeszcze nie znali. Inni przy zbyt dużej ilości intymnych informacji dostają fiksacji i analizują to w głowie, zamiast żyć tu i teraz wizualizują sobie, co partner/ka robił(a) z kimś innym, i to ich odpycha. Tak że proponuję umiar.
  7. W przypadku opętania diabeł wchodzi w ciebie i przejmuje kontrolę, a nie zagaduje z zewnątrz. Ja bym jednak obstawiała o omamy i zaczęła od leczenia farmakologicznego,, bo to przynosi wymierne skutki. Diabły natomiast są z natury lekooporne.
  8. Słyszenie głosów a opętanie to w ogóle nie to samo.
  9. Musisz wybaczyć sobie. To może być najtrudniejsze. Żaden cię nie potępił? Idź i nie grzesz więcej.
  10. Artemizja, jak odłożę kasę na remont, to też planuję odważniejszą paletę. Niestety trochę jasnego być musi, bo mieszkanie nie jest duże i trzeba je optycznie powiększyć. Ale marzą mi się pomarańczowe szafki kuchenne, takie groovy. Szczerze, chyba połączę lata 60-te z orientem Mogę jeszcze ludków pozapraszać na forumowy konkurs wokalny? Bo nie wszyscy paczą, albo się wstydzą.
  11. cyklopka

    Koty domowe

    Nie lubie kotuf, bo koty liżo masło
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    filip133, widziałeś Ojca Mateusza? Ej, no mało chętnych jest na konkurs wokalny, w zeszłym roku było fajnie, chociaż przegapiłam. Przez najbliższy tydzień będę truć dupę, żeby się więcej osób zgłosiło. Jeju, jak mi zimno w dłonie Muszę więcej herbatek ziołowych, albo na gitarze pogram
  13. Chcę coś nagrać, ale muszę czekać aż się w domu uspokoją, bo nie chcę nagrać przy okazji pierdół z telewizora ani ich wrzasków.
  14. cyklopka

    Przywitanie nowej :)

    Cześć Jakoś spodobał mi się twój nick, kiedyś wierzyłam, że zieloną herbatą wszystko wyleczę
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, jeśli sprzedaję popularną serię, to ludzie płacą jak za nowe Mam nadzieję, że zapał mi się nie wyczerpie i w kolejny czwartek stworzę kolejne aukcje
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    high, ja mam fartuch powalany jodkiem ołowiu, bo miałam rozmach Ciuchy mam, torebunię dostałam w prezencie z okazji nowej pracy
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    high, ale ja napisałam, że fajnie
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    high, to fajnie. Ja sprzedałam kilka książek na allegro, może już zacznę dzisiaj pakować, żeby jutro iść na pocztę Pół półki wyzyskane Jest znowu konkurs wokalny na forum: jak-oni-spiewaja-2015-t56024-42.html Może coś nagram, a jak się nie uda to cóż, będę grać w grę i pić herbatkę. I jeszcze sobie machnę koktajl na detoks. Kończy mi się sezon na piwo, kawusię i wygłupy po nocach, trzeba się przestawić na tryb skromny, zdrowy i zorganizowany
  19. cyklopka

    Nocne Smarki

    Co to, temat spadł w aktualnościach? Stwierdzam, że nie lubię wina, nie wiem jak możecie takie coś pić. Ogólnie posucha, nawet nie ma komu rozbieranych fotek wysłać.
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, ja jednakowoż nie lubię wina, stan umysłu po winie jest dobry, ale smak w twarzy i kwas w żołądku już nie. Wyszliśmy jak mnie zaczął brzuch boleć na dobre. Kiedyś koleżanka ze studiów zaprosiła nas na wspólne gotowanie obiadu. Oglądaliśmy 600 zdjęć koleżanki i kolegi jak byli w Ameryce u szwagra. A obiad był odwołany, o czym mnie nikt nie poinformował i było tylko gówniane ciasto ze sklepu. To było tak nieludzkie, że przestałam ich lubić. Sztandarowy przykład ludzi, których związek zmienił z interesujących ludzi w ostatnich nudziarzy. No, dobrze, że nic durnego nie nagadałam u kuzyna, bo wiecie jakie ja miewam dziwne skojarzenia. Trening z dostosowywania się do sytuacji społecznych i uśmiechania dzisiaj zaliczony, dwie rundy. Bo jeszcze była kwesta na ślubie, jakaś rodzina profesorska, miliart ludzi, sami znajomi rodziców, nie zaś młodych, trochę nas z góry traktowali, więc pomyślałam, że uczyć się sztucznego uśmiechu można zacząć choćby dzisiaj. A w domu jakiś sajgon, szkoda pisać. Niestety wariatów jest troje, a leczę się tylko ja :/
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Wróciłam od kuzyna i żony jego, coby zmyć z siebie opinię depresyjnej i nietowarzyskiej pizdy... - Co piłaś? - Wino. - ... - Bez wina bym nie dała rady DVD ze ślubu i Świnki Peppy. *kurtyna *
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    filip133, odzyskaj książki acherontia-styx, ja już jakiś czas temu przestałam być fanką Pratchetta i sprzedałam posiadane tomy. platek rozy, ja też już mam dość "wakacji w domu", świetnie rozumiem i to, że chcesz coś robić, i to, że się boisz. Włosy już mam zafarbowane i umyte. Różowa woda leciała Byłam u kuzynki, która z czarnych się przerobiła na blond i trochę jej nie wyszło. Obiecałam, że jej znajdę przepis na kąpiele rozjaśniające i może jej to wypłucze resztę pigmentów, żeby mogła dać normalną farbę. W ogóle przyszła do niej jedna pani, co ma córkę nastoletnią, rówieśniczkę mojej siostrzenicy, oprócz tego 25-letnią córkę, która ma już 5-letnie dziecko, a teraz jest w ciąży z nowym facetem. A siostrzenica do mnie przy tej kobiecie, że spoko, jakbym się przebrała za Elsę, jak mi włosy urosną, tak że sobie myślę, że musiałam sprawiać wrażenie osoby dorosłej inaczej Ale cóż, z dwojga złego wolę takie życie
  23. alone05, jaka bulimia, skoro piszesz, że jesz normalnie
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, to dobrze, że jestem na pd. zdążę jeszcze przed wrześniem łuski wygrzać.
×