
bedzielepiej
Użytkownik-
Postów
1 601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bedzielepiej
-
Tajemnica? Spowiedzi? W Internecie???? Ty poważny w ogóle jesteś? Ile masz lat? Chyba 5? To o czym piszesz kwalifikuje się do przerwania terapii z tą terapeutką. I w ogóle zastanów się czy Twoje zachowanie jest tak po ludzku w porządku. Podglądasz kogoś kogo znasz, opisujesz to na forum, jesteś z tą osobą w relacji pomocowej. Ciebie też obowiązuje etyka, nie tylko psychologa, czy terapeutę. Co innego oglądać kogoś na fejsie jeśli to on sam świadomie się tam prezentuje, co innego przyfilować kogoś w sytuacjach intynmych, kiedy ta osoba jest sama, kiedy przeżywa swój osobisty dramat. Niesmaczne jest dla mnie to co robisz. No chyba że to tylko fantazje trolla, to tym bardziej pogadaj o tym na terapii... Eee chyba jego praca, ćwoku, na tym polega, a co ma zrobić jak ludzie się zachowują głupio w windach? Niektórym to windy się chyba z kiblami mylą, to nie jest miejsce odpowiednie do sytuacji intymnych. Korat wspołczuję. O czym myślisz, siedząc później na terapii?
-
Uzdrawianie się inteligencją
bedzielepiej odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Mądrzy ludzie nie chorują na depresję. -
Kiedy wreszcie skończyli zawodzić w katedrze oliwskiej. Słuchanie katolickich ponurych żałobnych śpiewów przez pół dnia wpędziło mnie w depresję. Ten co umarł musiał być wielkim grzesznikiem, skoro tak długo jęczeli, żeby Bóg przyjął jego duszę. W ogóle wątpię, żeby Bóg chciał słuchać tych monotonnego bełkotu katującego uszy. Czarni magowie odprawiali swoje mroczne rytuały i slychać ich było w promieniu kilku kilometrów.
-
Uzdrawianie się inteligencją
bedzielepiej odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Mam zaapelować umysłem do swoich układów współczulnego i przywspółczulnego. Tak mi powiedziała. Wyglądała na osobę przekonaną co do swoich poglądów, dlatego nie polemizowałam... poza miała takie smutne oczy, nie chcialam jej odbierać nadziei... -
dużo pracy przede mną, prośba o pomoc
bedzielepiej odpowiedział(a) na nerwus-86 temat w Depresja i CHAD
To jakby takie cztery osoby w jednym organizmie? takie dysocjacyjne zaburzenie osobowości? Ale przeyebane, pewnie psycholo każe Ci płacić za każdą z tych osób osobno -
Uzdrawianie się inteligencją
bedzielepiej odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
tak naprawdę liczyłam że mi da jakieś benzo, a ona kazała mi użyć inteligencji... może oszukałam ją, niechcący sprawiłam wrażenie mądrej? smutno mi, jeszcze powiedziała mi że "wierzy we mnie, że mi się uda". Czuję że i tak ją rozczaruję i nie uda mi się powstrzymać tego telepania podczas kolejnej odpowiedzi ustnej... chyba się potne, zawiodę panią doktor -
Przyczepiono mi etykietkę z napisem "borderline"
bedzielepiej odpowiedział(a) na ratille temat w Zaburzenia osobowości
No bo nie można, jest granica 21 lat zeby można było komuś zarzucić nieprawidłową osobowość. Ale może ten psycholo o tym nie wiedział... Bo sa ludzie którzy się jarają borderlajnem, chociaż w rzeczywistości nie ma dowodów, że takie zaburzenie naprawdę istnieje... A ci co stwierdzają takie zaburzenia to robią to w określonym celu ( np.chcą se zyskać stałego pacjenta). Jak podejrzewa, to zachowałby se swoje podejrzenia dla siebie, dopóki nie nabierze pewności. Masakra, teraz Ty wiesz i możesz podświadomie naczytać się o tym i mu dostarczać dowodów, że na takie coś chorujesz. Radziłabym zmienić psychologa. Ten ma wybujałe ego i teraz żeby poczuć się mądrzejszy że coś umie zdiagnozować, będzie Cię traktować szablonowo. Nie widzę w tym nic nienormalnego, znalazłaś sie w sytuacji trudnej dla każdego, rozstania są ciężkie. Zwłaszcza jak to my jesteśmy porzucani. Sorry jakby się obwiniał to by staral sie Ci jakoś pomóc, co nie? No i dobrze, wychodź do ludzi, a że znajdzie sie jakiś patafian co Cię oceni? Jego strata, za bardzo bierzesz to do siebie. Nie wszyscy muszą Cię lubić, to że z jakąś jedną osobą sie nie dogadujesz, nie oznacza, że wszyscy Cię postrzegają tak jak ona. A masz jakieś podejrzenia skąd się bierze to niskie poczucie wartości? Myślę, że po prostu boisz się odrzucenia. Skrajne postrzeganie można mieć nie tylko w borderline. -
No więc byłam u psychiatry i opisałam jej swoje przykre objawy fobiczne, nad którymi nie panuje (telepanie, pustka w głowie, miętkie kalana i trzęsawica głosu). Pogorszyło mi się ostatnio chociaż biorę paroksetyna, ale nie działa w sytuacjach typu gdy mam coś załatwić, wystąpić publicznie itd. Pani dr zaproponowała mi żebym "użyła inteligencji" i żebym próbowała "zmusić" niższe struktury swojego organizmu do słuchania swojego mózgu i poleceń... Szkoda że od wielu lat próbuje i nie działa. Czy to dowód, że jestem nieinteligentna?
-
napisałam wyraźnie ze chce lek co nie obniży mi ciśnienia
-
A z jakim problemem chodzisz do niej. Bo jak z depresją to odradzam psychodynamiczną. Te frustracje mogą wynikać z niemożności skoncentrowania się, a to właśnie bierze się z depresji. Nic na siłę.
-
Czy ktoś się z czymś takim spotkał?
bedzielepiej odpowiedział(a) na qwazar temat w Pozostałe zaburzenia
stawiam na natręctwa -
Niedługo czeka mnie wystąpienie publiczne i czuję, ze na samej paroksetynie nie podołam. Obecnie biorę 1 tabletkę (lekarka zaleciła mi 1,5, ale boje się wejść na wyższą dawkę bo mam uboki już biorąc te 20 mg). Czy jest jakiś silny lek doraźny, działający na fobię społeczną i lęk przed stanięciem na środku sceny, który nie obniży mi ciśnienia i nie uśpi?
-
Terapeuci nigdy nie podają ręki ani się nie przedstawiają. W sumie nigdy nie zwracałam na to uwagi i nie pomyślałam, że mogłoby być inaczej. Zwykle zapraszają gestem do pokoju i wskazują miejsce gdzie masz usiąść. Są też tacy co siedzą dupą w bujaku i nie wstają jak wchodzisz. Taka sytuacja. No to facet przepłaciłeś. Na nfz się nie dało zapisać? Pani nie odrobiła zadania domowego i nie zajrzała do notatek. Pewnie nawet nie kojarzyła, kim jesteś. Daruj se tą terapię, widać, że to jakaś naciągaczka. Psychodynamiczna właśnie polega na tym, że psycholog jak echo powtarza to co powiedziałeś. Skoro nawet tego nie umie, to prawdopodobnie Cię nawet nie słucha. Baba nie ma poczucia humoru, które jak wiadomo jest oznaką inteligencji. Z tymi pieniędzmi to niezręcznie wyszło, moim zdaniem powinna Ci przypomnieć o tym. Skoro nie umiała, to kiepska z niej psycholog. Aha, to się babka ustawiła. Już Cię urabia na stałego klienta. Powiedziała chociaż, nad czym będziecie pracować, czy wasz okręt będzie dryfował bez celu? Nie pasujecie do siebie, nie wiem jak miałbyś wytworzyć z kimś takim więź. A próbowałeś jej to powiedzieć, że to jej wypranie z uczuć jest nienormalne? Każdy by powiedział, ze ma klientów, nawet jakby nie miał. Jeśli patrzy na zegarek, to jest niekulturalna i źle wychowana, spytaj jej wprost, czy nudzi ją to co mówisz. Ja bym zjechała taką ostro. Sorry ale ta pani po humanistycznych studiach ma chyba za wysokie mniemanie o sobie, skoro ustala takie stawki. A jeśli już tyle kasy płacisz, to masz prawo wymagać jakiegoś zaangażowania, profesjonalizmu. Moim zdaniem szkoda na nią kasy. Lepiej wydać te 4 stówy na książki psychologiczne.
-
-brak orgazmu dodam Byłam se ostatnio u psychiatry i poskarżyłam sie na zaniki pamięci i problemy z koncentracją to mnie pocieszyła: "No widzi pani, w depresji niestety pamięć i koncentracja wracają jako ostatnie"... i zwiększyła mi dawkę leku do półtorej ,kiedy ja na jednej tabletce doświadczam już obniżających jakość życia uboków.
-
to za dużo. Nie ryzykuj. Interakcje jedzenia z inhibitorami MAO to poważne sprawy. Poza samą tyraminą, jedząc tyle puszek tego rypska przekraczasz zalecane spożycie rtęci.
-
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
bedzielepiej odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Dzisiaj dwunasty dzień bez cukru. Jakoś na razie głodu słodyczowego nie mam, można powiedzieć że odzwyczaiłam się od kupowania słodyczy i nawet mnie do nich nie ciągnie jak jestem w sklepie. Jem codziennie dużo słodkich owoców typu banany, winogrona. Suszone rzadziej. Czekoladę jem, ale taką 92%. W sumie to nie widzę jak na razie żadnych efektów tego że nie jem słodyczy. Może trochę schudłam, ale naprawdę minimalnie, z 1 kg. Może za krótko jestem na takiej diecie, żeby cokolwiek wyrokować. -
Ojciec mówi o samobójstwie - jak pomóc?
bedzielepiej odpowiedział(a) na Yvaine temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Z miłością go potraktować. Najlepiej powiedz mu że jest ważną osobą w Twoim życiu i sprawiłby Ci ogromny ból gdyby Cię zostawił. Jeśli ma jakiś krewnych, przyjaciół, to podzwoń do nich i poproś ich, żeby też zadzwonili z dobrym słowem do Twojego ojca, żeby powiedzieli mu jakie w nim widzą zalety i że jest ważny dla nich. Poza tym namów ojca żeby zaczął chodzić na AA, do psychologa. Dobrze by było też gdyby sprawił sobie jakiegoś psa, by nie czuć się tak samotnie. Alkoholicy akurat mogą uzyskać duże wsparcie, jeśli się wezmą za siebie. Jeśli nie zechce się leczyć, to wezwać karetkę i do szpitala psychiatrycznego. Myśli samobójcze to alarm, ktoś musi go mieć na oku 24 godziny na dobę. -
Jak się na nim zemścisz, nie ma sensu. To jakiś nędzny staruch z popieprzonym łbem, skoro do Ciebie skacze i chce się bić. Powinieneś go całkowicie zignorować, zerwać kontakt nie jeździć do tej części rodziny. Bijąc się z nim będziesz zrównasz się z nim, a pewnie jesteś od niego silniejszy i mógłbyś naprawdę wtedy mu coś zrobić, i co poszedłbyś siedzieć na dożywocie za takie zero??? Nie pozwól żeby ten szkodnik dalej wpływał na Twoje życie, chęć zemsty świadczy tylko o tym, że nadal ma władzę nad Twoim samopoczuciem. O wrogach w ogóle nie powinno się myśleć. Nie tracić czasu ani energii na nich. Spokojnie, karma wraca, i dziad prędzej czy później dostanie za swoje. Ale nie myśl o tym w ogóle, nie zawracaj sobie głowy takim typem.
-
jakie suple żrecie i jak się czujecie
bedzielepiej odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
bedzielepiej: Jak długo przyjmujesz Mentat? Z Twojego wpisu wnioskuję, że nie działa, dobrze rozumiem? działa tylko trzeba go brać regularnie. -
Chyba jaja se robisz, przecież tam jest kodeina uzależniająca i paracetamol będący obciążeniem dla wątroby. Fajnie w ogóle proponować komuś cierpiącemu z fizycznych bóli (jeśli to nie jest ból somatyczny bo nic nie piszesz co to za ból) psychoterapię. Jak gadaniem można wyleczyć np. migreny na które akurat cierpię??? Ci lekarze to jakieś chamy i też powinni się zmierzyć z przewlekłym bólem to by nabrali szacunku i ogłądy do ludzi. Chamstwo w państwie normalnie. Ale co sie dziwić, nieboszczyk wstawił niedawno gdzieś jakiś link jak wygląda walka z bólem osób chorych na nowotwory, że wyją z bólu i nikt ich cierpieniom nie przyjdzie ulżyć. To jest dramat, że w tym antyludzkim państwie ludzi się katuje jak w średniowieczu, bo w innych krajach jakoś nie męczą tak ludzi cierpiących z bólu, tylko w tym porąbanym katolandzie musisz dźwigać swój krzyż i znosić rozrywający ból!!!!!! Papież Jan Paweł II biczował się i on jest wzorem dla katolików, wszyscy powinni chłostać się zardzewiałymi kolczastymi łańcuchami po plecach i tego właśnie chyba chcą biskupi. Także jak rodzić trzeba w bólu, żyć też trzeba w jak największym bólu bo to człowieka uczy pokory tak.
-
Sorry ale rozmawianie z ISTOTĄ NAJWYŻSZĄ per "cześć" jest chyba przesadą i brakiem szacunku. Wątpię żebyś powiedziała cześć do jakiegoś króla czy prezydenta. A z którym Bogiem relacje pogłębiasz?
-
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
bedzielepiej odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Minął tydzień jak skrajnie ograniczyłam cukier (przez te kilka kostek czeko 70% nie mogę napisać że całkowicie), ale były dni jak dzisiaj kiedy nie jadłam absolutnie nic co miałoby w sobie cukier rafinowany. Rezultat jest taki że wszystko mnie wkurza! -
Mieliśmy taką dziewczynkę w szkole, poczętą z kazirodczego związku ojca z córką. Psycholog do której chodziłam nieco mi o niej opowiadała. Jakie to dziecko miało traumy, że z nikim nie rozmawiało, a z psychologiem miało kontakt przez komputer bo tylko pisać mogło. A co jak takie dziecko zacznie dorastać i pytać matki "a gdzie tatuś" czyli gwałciciel... Co jak dowie się prawdy jak będzie z tym żyło?
-
Jak wyprowadzić się z toksycznego domu ?. Proszę o pomoc
bedzielepiej odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hmmm, jeśli to będzie w miarę poznana starsza osoba (nawet oglądając mieszkanie możesz skumać z jakim typem masz do czynienia). Może być niestety z tym związane ryzyko, że będzie taki dziadek gderał i oszczędzał wodę, albo babcia będzie węszyć i przetrzepywać Ci pokój podczas Twojej nieobecności. Starzy ludzie mogą być upierdliwi. Nie wplącz się w patolę, jak zauważysz ze dom to melina a dziadek wynająć chce za 100 zł miesięcznie to bierz nogi za pas (za tanie oferty są podejrzane). Ale może nie będzie tak źle, z drugiej strony możesz trafić na staruszkę, co z wdzięczności zapisze Ci później mieszkanie (były takie przypadki). Jak to będzie babcia z kotami, to myślę że to dobry człowiek. A czemu nie chcesz mieszkać z ludźmi młodymi ogólnie? -
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
bedzielepiej odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Spałam 14 godzin i mam ochotę na drzemkę... Mam mgłę umysłową masakryczną, jestem rozkojarzona, nie dam rady tak się uczyć. To tak miało wyglądać, ja się o wiele lepiej czułam żrąc czekoladę mleczną i batoniki. Jest mi niedobrze, miałam biegunkę po zjedzeniu zapiekanki pszennej, czyli już zupełnie nie wiem co jeść. Czuję się struta i ten zmulony mózg. Nie wiem co robić. Nie wiem czy nie za ostro odstawiłam ten cukier rezygnując z dnia na dzień. Kupiłam sobie gorzką czekoladę i suszone owoce, ale w ogóle nie mam na nie ochoty, zmusiłam się do jednej kostki 70% czekolady. Chyba bez cukru nie jestem w stanie funkcjonować, jak nic się nie poprawi to zacznę jeść słodycze jak dawniej bo teraz tylko śpię lub płaczę. A muszę się uczyć!!!