I dobrze Mylenie twarzy to nie jest świadome doszukiwanie się wizerunku Matki Boskiej w zacieku na elewacji. Nie dążymy do czegoś w sposób kontrolowany.
Dokładnie. Podświadomość koncentruje się na pewnym zakodowanym wcześniej zdarzeniu, dokonuje projekcji/rzutu z jednoczesnym mimowolnym zakrzywieniem percepcji pod wpływem jakichś tam pragnień/oczekiwań. Często człowiek nieświadomie chce się od obciążenia uwolnić.
Nie sądzę, aby wszystkie ludzkie chwilowe "dziwactwa" miały swoją nazwę. Umysł ma niezliczone pokłady kombinacji zachowań. Nigdy nikomu nie uda się ich precyzyjnie określić. Pewnie gdyby przedstawił to kilkudziesięciu niezależnym specjalistom, to jedni podciągnęli by to pod coś zupełnie innego niż drudzy. Zresztą wielokrotnie nawet w przypadku powszechnych zaburzeń dochodzi do diagnostycznych pomyłek. Mamy tu bowiem do czynienia z zawartością mózgu, a nie jedynie z powierzchowną budową organu.