Lola Rose
Użytkownik-
Postów
664 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lola Rose
-
Siedzę w domu już drugi dzień, bo chora jestem.
-
Josie_86, za wiele rzeczy. Akurat w tej chwili za dzisiejsze wyzwanie mojej mamy od głupiej k_rwy.
-
Przywalić mojemu ojcu czymś ciężkim w głowę z nadzieją, że się nie podniesie.
-
zaburzony, to z wrażenia, bo pierwszy raz coś takiego widzę.
-
To, że przez gabinet.rozmowa o mało nie udusiłam się sokiem
-
Na widok tego spamu zakrztusiłam się sokiem.
-
[videoyoutube=KgEDDqzk4Sc][/videoyoutube]
-
Słucham muzyki i próbuję ignorować ból głowy.
-
To, że przez katar będę prawdopodobnie w nocy tarzać się po łóżku i gadać przez sen. Zawsze mam przez katar takie odpały.
-
Witajcie, jak wam mija dzień?
-
Nasza nauczycielka też nie umie tłumaczyć w ogóle. Za to w podstawówce miałam fajnego nauczyciela, ubóstwiałam wtedy matematykę teraz nie cierpię. Szkoda, że już nas nie uczy.
-
koszykova, tak w nauce. Rzeczywiście, niespecjalnie ją lubię. Denerwuje mnie jej zachowanie czasem. Jeszcze jak akurat nie ma jej przyjaciółki w szkole, to się z nią da wytrzymać. Inna wtedy jest, nie popisuje się, nie próbuje tej swojej przyjaciółeczce zaimponować itp. Ostatnio była taka sytuacja, że je nauczycielka przyłapała na przerwie śniadaniowej na paleniu papierosów w męskiej toalecie. I oczywiście wyszło, że to nie jej wina, bo to bo tamto, taką ofiarę z niej zrobili. A jej przyjaciółka pojechała zaraz po tym do swojej babci czy gdzieś i jej nie ma już 2 tygodnie, ponoć jutro wraca. A szkoda, mogłaby tam jeszcze trochę posiedzieć.
-
Słucham muzyki i objadam się, niedługo zacznę się szykować do spotkania na bierzmowanie.
-
koszykova, mam zamiar się uczyć. W ogóle obiecałam sobie, że w tym roku się naprawdę mocno wezmę do nauki, choć zawsze dobrze się uczyłam, ale chcę w tym roku dać z siebie wszystko, ostatnia klasa gimnazjum, egzaminy wiadomo. Jeszcze mam taką ambicję na ten rok, żeby moją koleżankę z klasy przegonić. Więc gdzie ona nie pójdzie, na jaki konkurs itp to ja też.
-
nerwica123123, A jaki jest twój nauczyciel/ka matematyki? Wyrozumiały/a, w porządku itp. czy zupełnie na odwrót?
-
koszykova, Dziękuję za słowa wsparcia. Masz rację, jakoś przetrwam ten ostatni rok. A tak na marginesie to chyba jestem stuknięta. Zapisałam się do tej pory na konkurs biologiczny, chemiczny, historyczny, geograficzny i Salamandrę a lista wciąż się wydłuża i jeszcze na 4 kółka chodzę. Nie wiem jak ja to ogarnę wszystko.
-
Mój ojciec co prawda w ogóle nie pije, ale za to w święta zawsze wyjątkowo mocno mu bije. Raz na przykład spędził popołudnie w Wigilię na darciu mordy i naprawianiu kranu w oborze z którego rzekomo kapało. Efekt był taki, że z kranu naprawdę zaczęło się lać a on darł się jeszcze więcej. Innym razem również darł się całe popołudnie w Wigilię, bo wyłączyli prąd. Wigilię miałyśmy same z mamą o 21:30 gdzieś.
-
Sytuację z moim ojcem opisałam jakiś czas temu tutaj http://www.nerwica.com/ojciec-niszczy-moje-ycie-t44952.html Chodzi też o zachowanie mojego ojca, tak ogółem przy ludziach. Trudno to opisać. A ten chłopak mnie zna, bo mieszka w tej samej miejscowości co ja. Nie odpyskuję mu, bo raz, że nie mam odwagi a dwa, że on jest taki że nic by sobie z tego nie zrobił.
-
We wsi. Nie cierpię tu mieszkać.
-
Ostatnio czasem mi się śni, że mój ojciec wydziera się na matkę a ja grożę mu policją jeśli się nie zamknie.
-
koszykova, wszystko przez mojego durnego ojca i jego zachowanie. To przez niego się wszystko zawsze zaczyna. Gówniarz mi docinał w autobusie, którym jechali chłopacy z mojej klasy. Walił do mnie jakieś teksty i wołał przekręcając nazwisko. A chłopacy z mojej klasy są tacy, że dopóki nikt inny nic do mnie nie ma to sami tez się mnie nie czepiają, ale jak podłapią, że ktoś ma ubaw ze mnie to też zaczynają.
-
Próbuję napisać 8 zdań o moim codziennym dniu na angielski i nie mam pojęcia jak się za to zabrać. No cóż po 7 latach nauki chyba powinnam to umieć.
-
Wydawało mi się, że ten rok będzie w końcu spokojny, ale niestety nie. Zaczynają się już docinki w moim kierunku. Na dodatek ze strony młodszego ode mnie o 2 lata gówniarza, a ja nic z tym nie umiem zrobić. Niedługo chłopacy z mojej klasy też zaczną, to pewne.