Mój durny ojciec, który kupuje właśnie jakąś ,,niezbędną'' mu maszynę za 3,5 tysiąca, a która za jakiś miesiąc będzie wymagała naprawy tak jak wszystko co kupuje. Kolejny szmelc na nic mu niepotrzebny, ale on go musi mieć. Za mało gratów stoi już na podwórku, jeszcze to mu potrzebne.