-
Postów
653 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arnin
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Odnośnie Perazyny i innych neuroleptyków to wyskoczył mi taki temat : https://www.nerwica.com/topic/44336-neurloeptyki-ogolnie/ , coś prawdy jest z tymi moimi wnioskami o "warzywku"... Wychodzi na to że benzo o których dywagowaliśmy są mniej destrukcyjne od neuroleptyków, ajajaj ciekawe co na to twoja żona...schowa perazyne albo wyrzuci do sedesu ? Daj efectinowi czas, możliwe że w nowy rok wjedziesz z lepszym nastrojem ;) -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Hmm...przy takich "jazdach" zaczynam czuć że żyję ;) Póki lek pomaga, brak poważnych skutków ubocznych nie mam zamiaru odstawić, tolerancja u mnie nie wzrasta, próby wątrobowe podwyższone, ale jakoś mnie to nie zniechęca. Jak sytuacja pozwoli, będą warunki sprzyjające odstawić lek to tak jak pisałem wyżej, zejdę do "okruszków" i załatwię sprawdzone, dobre leki na nadciśnienie, bo tylko to mi przeszkadza w tym uzależnieniu fizycznym. SSRI, SNRI to dla mnie pikuś odstawić, z dnia na dzień, niestety z klonem tak nie można postąpić, trudniejszy zawodnik. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Za dobre rady rozdają ostrzeżenia ? ajajaj, tak jak pisałem wyżej, działa tak jak ketrel, robi z Ciebie warzywko, w ulotce ketrelu jest wypisane zalecenie stosowania "pacyfikacja pacjentów uporczywych" heh...Przeciwpsychotyczny - powinien niwelować schorzenia bliżej schizofrenii, czyli jakbyś np. głosy słyszał, omamy, halucynacje. Ciekaw jestem co za argumenty ma lekarz na stosowanie neuroleptyka u Ciebie... To teraz cierpliwie z efectinem, jak jakieś uboki wystąpią to miną raz dwa, nie zmniejszaj dawki bo tylko wydłużysz proces leczenia, z dnia na dzień powinno być coraz lepiej, około tygodnia w moim przypadku organizm przystosowuje się do nowej dawki. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
A nie pisałem wcześniej że lepiej szybko wskoczyć na dawkę docelową i uboki miną w moment ? Zacznij odliczanie od czasu jak wskoczysz na dawkę docelową - 150mg, wtedy powinno być z dnia na dzień już coraz lepiej. Jeżeli nie masz natręctw to mogę podejrzewać że to on stoi za tą nadmierną sedacją, brakiem energii, na Twoim miejscu odstawiłbym i zobaczył jak będzie, wg mnie ten perazin może nawet mieszać między relacją wenlafaksyna-mianseryna, ale to moje subiektywne odczucia po testowaniu neuroleptyków, np. na ketrelu (działanie prawie identyczne) nie czułem wcale chęci życia, tylko "przymulenie", ospałość, brak energii i problemy ze snem. Ketrele to lekarze wypisują jak antybiotyki na kaszel, alkoholikom, nerwicowcom, na depresje, tak jakby to było panaceum. Moje zdanie jest takie że ten lek Cię spowalnia i miesza synergie wenla-mianseryna. Benzo, Twój wybór, jeżeli używasz "z głową" i tylko wtedy żeby pomóc sobie doraźnie w sytuacjach przy ubokach innych leków, zaburzenia snu to MOIM zdaniem nie powinno być obaw o jakimś uzależnieniu, stawiasz np. cel - 2 tygodnie i odstawiam, nie masz dostępu żeby załatwić tego więcej, także Twoja żona nie pozwoli na to żebyś się uzależnił więc wg MNIE obawy są bezzasadne, to nie jest jak twardy narkotyk którego jedna dawka pozostawi trwały ślad w mózgu i chce się do tego wracać i wracać, jesteś przewrażliwiony, przez fora, innych ludzi masz pewnie wyobrażenie że zażyjesz jedną tabletkę benzo i się tak uzależnisz że będziesz nie do odratowania, nic z tych rzeczy ;) Do tych co będą mnie bojkotować to nie namawiam kolegi do brania benzo, lecz przedstawiam tylko moją opinie na ten temat i w jego przypadku znacznie by pomogły. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Masz na myśli sukcesywne zmniejszanie dawki aż do okruszków ? Podejrzewam że było by łagodniej, 0,5mg przez miesiąc, potem okruszki i powinno łagodniej zejść ;) Ale na obecną chwilę dobrze jest jak jest, mogę dawki brać jakie chcę i kiedy chcę. Takie tam testy tylko robiłem i sporo czasu wcześniej nie było problemu na miesiąc odstawić a teraz gdy po 5-6 dniach dzieją się takie rzeczy z ciśnieniem to uświadomiłem sobie w co się wkopałem, niektórzy piszą, że bez odwyku się nie obejdzie, nie można zejść z clona w domowych warunkach - w moim przypadku jest to możliwe, ale nie spodziewałem się że tak ta substancja uzależni organizm fizycznie... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Akurat obydwa leki po minimum 2 latach odstawiałem i nie było żadnego problemu ani uciążliwych uboków, z paro przeszedłem na wenle po kilku miesiącach, wenle odstawiłem na dobre na 8 miesięcy i nie doświadczałem żadnych trudności a 8 lat obcuję z tymi substancjami. Z klonem (8 lat) problem ma jedynie mój organizm, fizyczne uzależnienie, psychiczne nie występuje, zależy od dnia, okoliczności, jest to 0,5mg, 1mg, 2mg, robię kilkudniowe przerwy, a po 5-6 dniach od ostatniej nawet minimalnej dawki organizm dostaje wysokiego ciśnienia 235/144, takie zarejestrowali w szpitalu i na dodatek leki zbijające ciśnienie natychmiastowo (captoprile pod język, dożylnie natychmiastowo odwadniające, metocardy, bisocardy, prestarium itp., po tych mieszankach do 195/120 pod wieczór spadło, nic mniej) które powinny działać - nie działały, takie tam bagno...na innym forum zapaleni narkomani wypowiadali się że podobno klona jest trudniej odstawić i są gorsze skutki odstawienne od heroiny..W sumie gdybym miał pod ręką leki które skutecznie obniżą ciśnienie to byłbym w stanie odstawić na dobre, ale 5-6 dni to obecnie jest maksimum jeżeli nie chcę dostać wylewu, ciśnienie samoistne, nie nakręcam się, znam i pokonałem mechanizm auto-nakręcania się, miałem problem z tachykardią, panika i puls rósł jeszcze wyżej, ale dzięki wenli i rocznej walce z umysłem udało się to opanowac, ale ciśnienia niestety nie jestem w stanie ;) -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
8 lat - klonazepam, uzależnienie fizyczne, brak uzależnienia psychicznego, wg ludzi na pewnym forum gorzej uzależnia i skutki odstawienne gorsze od heroiny.... Przedstawiam tylko pozytywny scenariusz, ogólnie w większości ulotek zalecają max. 4 tygodnie brania, w niektórych, ale to rzadko 2 tygodnie, ale organizm a organizm, jeden popada w uzależnienia, inny nie, wziąłem pod uwagę że pisał o nie popadaniu przez siebie w nałogi, alkohol/nikotyna więc ryzyko jest małe a strasząc go "nie bierz, uzależnisz się, potworne skutki odstawienne" to podświadomie sobie to wmówi i rzeczywiście mogą wystąpić takie rzeczy i będzie się obawiał brać doraźnie te leki. Nie ma się czym chwalić, czyli nie kontrolowałeś tego albo po prostu dobrze się bawiłeś "odurzając się" a to jest różnica brać dla lepszego humoru a wyłącznie w celu zniwelowania uboków SSRI i doraźnie polepszenia snu. 120 mg diazepamu to 24 tabletki 5mg relanium... Prawie przy każdym zwiększeniu dawki występuje u mnie pobudzenie i 2-4 dni trudno jest zasnąć, ale szybko dość mija, więc prawie niezauważalne. Miesiąc, nieee, aż tyle nie powinna bezsenność od efectinu trwać. Skoro perazyne bierzesz nie wiadomo na co, nie niweluje lęków, natręctw nie posiadasz, nie pomaga nasennie to jaki jest sens jej brania ? Może jedynie mieszać się z innymi lekami i nawet powodować wręcz paradoksalną sedacje przeradzającą się w bezsenność właśnie. Perazyne brałeś przed mianseryną ? -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie daj się na generyki (zamienniki), testowałem nie raz, to tak jak z jakością narkotyków, zamienniki efectinu brałem, testowałem, jest kolosalna różnica w działaniu między nimi a oryginałem, chwile na zamienniku i powrót do efectinu to dopiero czuć działanie, dlatego trzymam się tylko jednego i jedynego, kiedyś były sporo droższe a teraz efectin refundowany bardzo staniał... Lorazepam, jeżeli będziesz przestrzegał dawek, nie brał dużych ilości aby "naćpać się" to nie powinno być problemów, ma działanie na te receptory co klonazepam, nic się nie stanie jak miesiąc pobierzesz póki uboki nie znikną od efektinu, podejrzewam że nawet mniej czasu minie, czas należy odliczać od pierwszej wziętej 150mg dawki. Nie obawiaj się benzo i uspokój żonę, ludzie popadają w uzależnienia gdy chcą "odlecieć", przesadzają z dawkami, mają skłonności do nałogów "alkohol, papierosy", nie ma powodu do niepokoju jeżeli pomaga doraźnie, w każdej chwili możesz odstawić ;) Zastanawia mnie ten Perazin, brałeś go wcześniej ? To neuroleptyk, przeciwpsychotyczny, bardzo sedatywny, porównałbym go do Ketrelu, w moich testach stwierdziłem że robił ze mnie "Warzywko", w jakim celu lekarz go przepisał ? -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Poczekaj na działanie Efectinu, u mnie mianserynka solo działała tylko na spanie i apetyt, postaraj się wskoczyć najszybciej na dawkę docelową i przetrzymać uboki. Za dużo czytasz ulotek, for o benzo i się auto-nakręcasz tym i stąd może te ataki paniki, wenla przy zmianie dawki, początkach brania podnosi trochę ciśnienie więc to norma, ale możesz dorzucić 1/4 bisocardu np. i od razu poczujesz się spokojniej i ciśnienie powinno zejść. To co opisujesz to uboki wenli - kręcenie w głowie, zapominanie, ale kilka dni i to mija, warto wycierpieć. Błąd z tym benzo zrobiłeś, to co opisałeś to akurat delikatne i nie jest z tym jak z twardymi narkotykami... -
Tak jeszcze dopowiedziawszy o tym zwiększaniu dawek i łagodności wenlafaksyny to wczoraj 19 godzina miałem wziąć mianserynkę ale jakoś tak wstałem i jak na autopilocie łyknąłem przez przypadek kapsułkę 150mg wenlafaksyny, heh, mogłem ją zwrócić ale miałbym podrażnione gardło, może i bym stracił obiad, więc olałem, "skutki uboczne" jakie mam dzisiaj rano to właśnie piękne oczyska (rozszerzone źrenice), 150mg rano biorę a tu 150 mg na noc dorzuciłem heh, wenla pod tym względem jest łagodna, w dużym stopniu na stopniowe uwalnianie, gdyby to był inny lek, np. paroksetyna to zrobiłbym cofkę ;)
-
Czytałem gdzieś że używają tych leków do przedwczesnego wytrysku, wenla kastruje libido, ale nie sądziłem że w tak niskich dawkach, dziwne pytanie, jeżeli orgazm i wytrysk są najważniejsze u Ciebie w życiu to nie łykaj. Z czasem przechodzą, jednak często na wyższych dawkach 150+ potrafią się utrzymywać rozszerzone, po jakiś 6-8h od zażycia leku się rozszerzają pięknie, ładnie wtedy oczy wyglądają, prawda ? ;) Minie, 5 dni to bardzo mało czasu, to "widzenie" to przez rozszerzone źrenice może być, są wtedy wrażliwe na światło, ekran lcd itp. Po 8-miu miesiącach, zaskoczyła tak samo, nawet szybciej, w bardzo krótkim czasie wszedłem na docelową dawkę, wiedziałem już z czym mam do czynienia, uboki mikroskopijne.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Śmiało dawki dokładaj i jak czujesz gorzej to wytrzymaj, 2-3 dni i powinien się organizm przyzwyczaić do wenli, wyższa dawka, chwila gorszych chwil, ale warto to przeczekać, chyba że wolisz łagodniej i robić skok na 112,5mg i wtedy na 150, dramatyzuje żona za bardzo z tym benzo..."Słyszałem w poczekalni u lekarza że babunia bierze przez 8 lat relanium i jeszcze się nie uzależniła... ";) Małe dawki, z głową, jeżeli nie popadasz w nałogi tak jak piszesz to jest małe prawdopodobieństwo, to benzo w sumie bardzo łagodne, gdybyś brał np. klonazepam przez dłuższy czas to mógłbyś się obawiać...Hmm atak paniki...a miewałeś wcześniej? Może być to reakcja na wachlowanie dawką wenli, ja bym brał póki wenla się na dobre nie przyswoi i nie unormuje na docelowej dawce żeby zniwelować uboki i zachować sen. U mnie np. pobudzenie na efectinie przy skoku ze 150 do 225mg trwa 4-5 dni a potem już normalnie i sen wraca - to taki przykład na szybko. A jak z ciśnieniem ? Na nieuzasadniony niepokój często pomagają beta-blokery, np. bisocard, uspokajają a nie uzależniają. Jak masz podwyższony puls albo ciśnienie to śmiało można dorzucić zanim wenla przestanie dokuczać, lepiej się też śpi po nich, ja mogę sobie pozwolić bo puls oscyluje mi w okolicach 100. -
To jest właśnie błąd zrażać się po jednej dawce bo przez chwilę poczuło się źle, bierz śmiało, pierwsze skutki uboczne powinny bardzo szybko minąć, nie powinno być interakcji, po prostu reakcja na nową substancję. Ja na początku po dwóch dniach i wziętych sporych dawkach sertaliny też się poddałem a dolegliwości bólowe "bebechów" utrzymywały się koło tygodnia. Bierz wenle, jeżeli uboki dokuczają to benzo na początek do wspomagania i cierpliwie czekaj na polepszenie, będzie na początku gorzej - kosztem późniejszej poprawy.
-
Już czwarty tydzień czuję się "lepiej", lepsze poranki, chęć ćwiczenia i to na stałej dawce 150mg wenli, przyczyną tego stanu jest BCAA, suplement diety, jego skład to: leucyna - "Leucyna to aminokwas hamujący działanie kortyzolu, który odpowiada za rozpad tkanki mięśniowej. Leucyna wspomaga także syntezę białek w mięśniach" izoleucyna - "Izoleucyna działa antykatabolicznie (chroni mięśnie przed rozpadem) jak leucyna i walina oraz odpowiada za utrzymanie odpowiedniego poziomu cukru we krwi." walina - "Walina, podobnie jak leucyna, utrzymuje mięśnie w pożądanym stanie, a także reguluje poziom hormonu wzrostu." Ich wspólne działanie to "zmniejszyć zmęczenie ośrodkowe ograniczając przenikanie tryptofanu do mózgu (a więc zarazem zmniejszając substratu do syntezy serotoniny, której zwiększona produkcja zmniejsza możliwości wysiłkowe)" a więc mieszają coś z serotoniną jak i kortyzolem (hormonem stresu). "Według badań, osoby przyjmujące BCAA są odporniejsze na stres, który z kolei działa pobudzająco na wytwarzanie kortyzolu. Kortyzol odpowiada za spadek masy mięśniowej, a więc osoby przyjmujące BCAA są nie tylko mniej zestresowane, ale i lepiej wyrzeźbione." Nie mam pojęcia ile jeszcze ta "sielanka" będzie trwać, ale nie przejmuję się zbytnio problemami, lęki zniwelowało, szczególnie społeczny, w miarę normalnie funkcjonuję, jedynie nieco gorszy sen, ale podejrzewam że to przez kreatynę, same BCAA nie powinno wpływać na to, śmiało mogę powiedzieć że czuje się dobrze, lepiej niż przed braniem tego specyfiku, ale organizm a organizm - na mnie akurat ta substancja działa, na innych może nie zadziałać, ale uważam że warto testować każdych możliwych kombinacji, nastrój, stan - oceniłbym na około 70% "odbicia dopaminowego". Zamierzam brać ten specyfik i w miarę "cieszyć" się żyjąc, póki co działanie nie osłabło. Specyfik BCAA 2:1:1 akurat firmy SFD (warto brać renomowanych firm jak SFD, KFD, Olimp Labs) jest dostępny w proszku, rozpuszczalny w wodzie, 400g - 42zł co starczy na 40 porcji. Wcześniej się pomyliłem z tym monohydratem kreatyny - odstawiłem i jednak BCAA ma to zbawienne działanie, rano wraz z efektinem rozrabiam sobie 10mg BCAA z sokiem, nastrój jest lepszy, jest chęć rozmowy z ludźmi, dużo więcej żartuje, chciałbym aby taki stan trwał długo... ;)
-
Potrafi podnieść z depresji i lęków, ale to wszystko zależy od organizmu, jednemu pomoże wenla (mi pomogła), drugiemu inny SSRI/SNRI, ale polecam od wenli zacząć bo jest łagodna co do skutków ubocznych i jest o przedłużonym uwalnianiu. Osobiście preferuję mix z mianseryną, wg moich doświadczeń tak działa bardzo dobrze. Zależy też jak reagujesz na noradrenaline bo przy 150mg+ (u mnie) działa bardziej na noradrenaline co powoduje u mnie wzmożenie lęków a przy 150mg i niżej bardziej serotoninowo działa. Są tutaj ludzie co biorą 225mg i więcej i czują się dobrze, dobrze znoszą noradrenaline i im to pomaga, musisz sam to przetestować bo nie jest nikt w stanie powiedzieć jak to na Ciebie zadziała.
-
pawbaba spróbuj zejść na 150 mg wenli, powinno wzrosnąć zainteresowanie, za lęki społeczne w Twoim przypadku pregabalina powinna dobrze działać, ba, wręcz znakomicie w takich dawkach, to ona jest głównie odpowiedzialna za chęć wyjścia do ludzi, spróbuj redukcji wenlafaksyny to anhedonia możliwe że zminimalizuje się, ja przy 225mg i wyżej mam tak samo, ale organizm a organizm - trzeba eksperymentować ;) marcinzen Nawet nie wyjaśniłeś co to ZS ;) Zespół serotoninowy....., przestań straszyć ludzi, ulotki to zło ;) Występuje rzadko i w najczęściej w przypadku gdy bierzesz nieświadomie 2 leki SSRI.
-
Czytałem tu na forum o różnych wyczynach alkoholowych z lekami typu "wypiłem pól litra i stałem".Osobiście odradzam mieszać alkohol z SSRI/SNRI i mianseryną - akurat z tymi lekami mam doświadczenie, po 8 latach postanowiłem wypić 3 piwka bo się w miarę dobrze czułem, spowodowały one że przez tydzień czułem się jakbym nie brał nigdy leków jak i cały efekt SSRI/SNRI spadł, pojawiły się niepożądane myśli, musiałem zwiększać maksymalnie dawkę aby wrócić na "właściwe tory". W sumie 2 razy zrobiłem taki eksperyment, chociaż jest niebezpieczny, ogólnie nie lubię alkoholu ale jakoś tak miałem ochotę...
- 6 odpowiedzi
-
- leki
- (i 1 więcej)
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Słabsze działanie serotoninowe, większe noradreliny, w moim przypadku zaostrzenie lęków, gorszy nastrój, ale niekoniecznie musi być tak u Ciebie, to musisz sam sprawdzić, na każdego inaczej dany lek działa, niektórym potrzebna serotonina/dopamina/noradrelina, multum możliwości, multum objawów danej choroby. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Miałem pół roku przerwy w Efektinie, sytuacja zmusiła mnie do powrotu to nie bawiłem się już jak na początku w mikro dawki. Kilka dni 75mg i 150 docelowo a nawet 225mg żeby szybciej substancja przesyciła organizm. Z dnia na dzień coraz więcej brałem, unormowało się to wróciłem do 150mg, ale jako że bierzesz pierwszy raz to lepiej zachowaj ten termin - tydzień albo dwa na 75mg i potem 150mg, ale to zależy jak to znosisz, ogólnie im szybciej wskoczysz na dawkę docelową tym szybsze powinny być efekty, ja się z wenlafaksyną kolokwialnie mówiąc - nie pierdzielę ;) Ale jak mówię, to zależy od organizmu, jak to znosisz, jeżeli dobrze to zmierzaj do docelowej. Metoda prób i błędów, miesiąc, dwa na 150mg, zwiększałem - było gorzej bo noradrelina się odzywała, zmniejszałem było lepiej, na 112,5 mg też dość długo byłem, umysł jest jaśniejszy ale występują lęki, dlatego 150mg mam jako taką bezpieczną granicę, stabilną dawkę. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Gdzie tam, tak szybko się nie wytworzy tolerancja, chyba że przesycenie organizmu (tak to nazywam - biorąc w jednym dniu dawke - benzo działa, drugiego dnia ta sama i efekt dużo słabszy), dopiero zacząłeś brać Efektin, to mogą być jego łagodne skutki uboczne, przy zwiększaniu dawek też mam problemy z wybudzaniem i problemem z późniejszym zaśnięciem ale dość szybko to mija. -
Znasz przyczynę ? Jeszcze z rok temu było gwarno tu na forum a teraz pustki...
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Zależy jak organizm to znosi, jeżeli w miarę łagodnie a sądzę że tak jest ze względu że bierzesz także mianserynę a ona niweluje skutki uboczne efektinu, łagodzi. Jeżeli czujesz się na siłach, skutki uboczne nie dokuczają to lepiej wskoczyć jak najszybciej (tydzień) na dawkę docelową, jeżeli chcesz zrobić to delikatniej to daj dawce 75mg 2 tygodnie.