-
Postów
653 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arnin
-
Może by założyć oddzielny temat o tym schorzeniu ? Tutaj jest temat głównie o klonazepamie i robi się trochę bałagan ;)
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Też nosiłem ze sobą ciśnieniomierz, bez fiolki z lekami w razie "W" też nie wychodziłem. Najważniejsze to przejąć kontrolę nad organizmem, jeżeli czujesz że podnosi Ci się puls bądź ciśnienie to powtarzaj jak mantrę "spokojnie - to tylko nerwica", tylko to jest praca na wiele miesięcy a nawet czasem lat, mnisi z Shaolin potrafią idealnie kontrolować swoje ciało, ja osobiście doszedłem do punktu w którym mogę kontrolować puls, w każdej chwili, na zawołanie mogę go obniżyć, podwyższyć. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ja wolałbym nie odstawić nigdy benzo niż trafić na odwyk gdzie jest się ubezwłasnowolnionym i traktowanym jak sztuka, to jest mit że nie można odstawić benzo w domu... To jest właśnie błąd, lepiej zmierzyć raz, jest dobre to dać sobie spokój, ja na początku co chwile mierzyłem puls, a z ciśnieniomierzem to miałem taki problem że przy wyższym ciśnieniu dopompowuje powietrza w rękaw i zawsze jak dopompowywał ten drugi raz to już wiedziałem że jest wysokie i bardziej się nakręcałem, już na mnie to nie działa ale dla pewności zmieniłem tamten ciśnieniomierz bo sam jego dźwięk na mnie oddziaływał ;) Tak jak pisałem, jeżeli miałaś koszmary to wpływa to na samopoczucie i stan umysłu na cały dzień. Pewnie nie jedna osoba miała sytuację gdy zasnęła np. z ramieniem pod głową, przyciskając tętnice, wtedy gdy się budzisz to pierwsze co to nie czujesz całej ręki i już organizm mimowolnie puls przyspiesza i ciśnienie podnosi... Ja około roku na wenlafaksynie walczyłem z pulsem i oduczyłem się co chwile mierzyć, wygrałem z umysłem, teraz ja kontroluje puls ;) Tylko występuje u mnie problem dodatkowych skurczy, których nie jestem w stanie kontrolować... -
Też to mam, tak jakbyś widział "bakterie" pod mikroskopem, ostatnio się nasiliło, ale to są nitki kolagenowe, miałem 2 razy opiłek metalowy w tym oku i mi skalpelem lekarz w nim grzebał, to dlatego, patrząc na jasne tło w monitorze, albo w sufit, zasłonę, przelatują z góry na dół, mają zabawę, heh.... Proponuję zobaczyć ten artykuł : https://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,22770320,prawie-kazdy-widzi-te-dziwne-nitki-przed-oczami-czym-sa-te.html
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jak najbardziej, często ludzie budzą się z koszmaru z wysokim ciśnieniem, pulsem i atakiem paniki, sny - przynajmniej w moim przypadku mają ogromny wpływ na nastrój, stan danego dnia. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Może najzwyklejszy koszmar a mierząc ciśnienie i tętno dodatkowo się nakręcasz i to jest takie błędne koło, najważniejsze to nie dopuścić do auto-nakręcenia bo będzie tylko gorzej, lepiej powtarzać sobie "spokojnie, to tylko nerwica", oczywiście wymaga to sporo długiej pracy nad umysłem ale można z tym wygrać, mi na samym początku jak tylko puls skakał to mierzyłem sobie palcem i liczyłem, potem na ciśnieniomierz i patrząc na wyniki było coraz gorzej, trzeba nauczyć się to kontrolować i lekceważyć. -
Najlepiej jak najkrócej, jeżeli jesteś podatny na uzależnienia, ja osobiście, nawet jeśli było by to benzo a pomagało by mi idealnie to bym nigdy nie odstawiał. Mniejsze dawki klona nie działały tak jak powinno ? Występują w dawkach 0,5 mg. Trudno stwierdzić czy pomoże Sertalina, z moich testów to sertalina jak i paroksetyna tylko "zamulały", słabo sobie radziły z lękami w moim przypadku, obydwa są SSRI, natomiast na wenlafaksynie było lepiej - grupa SNRI. Jak nie wypróbujesz to się nie dowiesz.
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Po prostu zacząłem delikatnie, to były czasy że obawiałem się leków, pierwszy dzień 1/4 30mg tabletki, drugi już połówka, trzeci też, koszmary minęły i wkroczyłem już na dawkę 30mg i tak pozostało do dziś. Dla mnie jest to bardzo łagodny lek, w początkach jak i odstawieniu. To żeby zaczynać od okruszków to dowiedziałem się z doświadczeń ludzi z tego forum, lekarz nic o tym nie wspominał i kazał od razu brać dawki docelowe, miałem też przepisany Asertin 50mg (sertalina), nie czytając ulotki zacząłem zażywać jak lekarz przykazał 2x 50mg w ciągu dnia, wg ulotki dawka początkowa powinna wynosić 25mg....Skutki uboczne były koszmarne, leżałem na podłodze i w głowie kłębiły się tylko "złe" myśli...ale było, minęło, zapomniałem. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja za pierwszym razem 30 mg łyknąłem, po jakimś czasie idę do pokoju i coś się zaczyna dziać, jakieś mroczki jak przy niskim ciśnieniu, no to mówię hop i się położyłem spać i od tego czasu zaczęły się w miarę przespane noce ;) Na początku też się zraziłem jak miałem go z sertaliną w końskich dawkach, ale trafiłem na to forum, dowiedziałem się o wiele więcej niż od lekarza i zrobiłem skuteczne podejście nr 2 ;) -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Nic nowego, miałem podobnie przed pierwszą przygodą z antydepresentami, pewnie gdybyś zaczęła od tabletki 30mg przełamanej na pól, albo już te całe 30mg to nie było by tak źle... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Co innego jeżeli wyciągasz gotówkę i chcesz się zarejestrować prywatnie, nagle miejsce, które było na fundusz za miesiąc zwolniło się i możesz za moment wejść do lekarza ;) -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Lilith Jesteś pewna że to mianserynka ? Na ogół jest bardzo łagodna, pierwsza dawka może lekko obniżyć ciśnienie, w moim przypadku dwie pierwsze noce miałem koszmary a jednej lekki paraliż senny (to co opisujesz - niektórzy mawiają że "dusi ich zmora") a trzeciej nocy było już normalnie i wreszcie mogłem trochę pospać. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Glucardiamid - bez recepty, pastylki do ssania, kiedyś stosowałem gdy miałem sporo za niskie ciśnienie, działały średnio, bez recepty, podwyższa ciśnienie tętnicze. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeżeli ja "szary Kowalski" stosuję substancje celowane w dane neuroprzekaźniki, badam schemat działania "odbicia dopaminowego" z powodzeniem to laboratoria koncernów farmaceutycznych zapewne dawno temu już na to wpadły i jako taki lek aby wyleczyć depresję, albo celowany w odpowiednie neuroprzekaźniki mógłby istnieć, ale gdyby go wypuścili to co by się stało z całym ich monopolem na SSRI, SNRI, ogólnie wszystkich antydepresantów ? Tak samo jak z lekarstwem na raka... Tam rozchodzi się o wielkie sumy....Przecież nie jest na rękę im aby pacjenta wyleczyć, tylko leczyć, podtrzymywać przy życiu aby tylko była ciągłość w sprzedaży. Tak, relanium - diazepam. Lekarze pierwszego kontaktu wypisują nagminnie, ostatnio starszy człowiek przy recepcji po zobaczeniu na recepcie 3x opakowań relanium 5mg na miesiąc chciał jeszcze więcej to rejestratorka odpowiedziała "po co Panu tyle, zupę Pan z nich będzie gotował??" ;) -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Podręcznikowe działanie alkoholu, przecież nalewki są wódczane, spirytusowe i winne. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Z deszczu pod rynnę, z benzo do alkoholizmu... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Mi zaczęło tak serce dokuczać - dodatkowe skurcze, mocniejsze uderzenia, szczególnie leżąc, aż całym ciałem wzdryga, ale u kardiologa wg ekg, echo, holtera serce zdrowe a te skurcze powstały zapewne w wypadku nasilenia się stresujących sytuacji w życiu, nie stawiałbym na Twoim miejscu na odstawiane benzo jako winowajce, pieczenie i bóle ze strony układu trawienia dość często u mnie występuje nawet przy balansowaniu z dawką wenli - kwas żołądkowy podchodzi, zgaga, refluks i takie tam sprawy ;) Potas, np." Potazek" bardzo wycisza serce i to już od pierwszej dawki, działa natychmiastowo, warto spróbować, u mnie dodatkowe skurcze nie zniknęły, za to mogłem je zminimalizować niską dawką beta-blokera, 1/4 bisocardu i było znacznie lepiej. A no Wesołych! Na sen mogą pomóc specyfiki podane wyżej, wiem jak dobija brak snu...leki przeciwhistaminowe starej generacji też potrafią uśpić, np. Amertil, tylko że trzeba uważać bo spowalniają reakcje psycho-motoryczne. -
Nie można tego porównać, przecież inna jest substancja czynna, podobne działanie ale może być mniej lub bardziej intensywne nawet w przypadku tej samej dawki.
-
Przy 150mg jestem uległy jak baranek, nic prawie nie denerwuje człowieka, ale organizm organizmowi nie jest równy, więc na napady złości całkiem możliwe - może pomóc. zduszonyszept, najlepiej jeżeli napiszesz w temacie dotyczącym tego leku Depakine, tam ludzie odpowiedzą Tobie bardziej konkretnie Mix wenlafaksyna + mianseryna jest bardzo ceniony, sporo osób stosuje i nie narzeka, ma duży potencjał, z trazodonem tego nie doświadczyłem, ale jak wiadomo na każdego lek będzie inaczej działał.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Słodka nieświadomość a potem nie wiedzą czemu po odstawieniu lądują w szpitalu na SOR.... Lekarze, głównie starej daty, wypisują relanium - głównie starszym kobietom dosłownie jak cukierki, to na poprawę snu, to na że denerwują się szczekaniem psa sąsiadów i wiele takich lakonicznych przykładów...Relanium w moim przypadku nie pomaga, nieco wyższe dawki powodują wręcz "złe" myśli a nawet niskie podnoszą ciśnienie i z tego co zauważyłem to głównie rozkurczowe - po relanium 130/110 nie jest niczym nadzwyczajnym u mnie. -
Czyli od stażu...ja się 2 lata później od Ciebie zarejestrowałem tutaj, heh ;) Jeżeli rozmowa o egzaminach i benzo to żałuję że nie znałem się z Panem Klonem przed egzaminami maturalnymi, szczególnie ustnymi (pisemne bez problemu, nawet bez benzo, ale wiadomo - brak interakcji bezpośredniej z egzaminatorami), wtedy miałem do dyspozycji relanium, które mnie "przymulało", jakoś dałem radę, ale gdybym miał klonazepam pod ręką to poszło by wiele lepiej i mniej potu przelało by się z pod pach ;)
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Jestem mega wyczulony na każdą zmianę składu, "ilość czystego leku w leku" i uwierz, generyki < oryginał. Najtańszy Bluefish ?? W aptece z sieci Dr Max Efectin 150mg, jedno opakowanie kupuję z refundacją za 15-18 zł, zależy od dostawy więc przepłacasz, chyba że kupujesz bez refundacji... -
Ciekawa sprawa z tym działaniem, działa na receptory GABA, czyli pośrednio człowiek po nim zachowuje się jak po alkoholu, tylko bez skutków ubocznych pica. Wiele osób usypia z tego co zauważyłem, osoba czysta, która zażyje 2 mg najczęściej ma zagwarantowany mega sen, niektórych godzinę, dwie po zażyciu już zmaga - przetestowane ;) Mi dodaje napędu, niszczy FS, nie przymula, nie usypia, rozjaśnia umysł. Lilith - ależ masz postów nabite... ;) Od 50k jest moderator ? a od 100k ? Jak wyglądają tutaj rangi ? Trzeba zacząć mały spam ;D Heh (Tak tylko się zgrywam ;) )
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Kiedyś w poczekalni pielęgniarka rozmawiała ze starszą kobietą o tym że relanium uzależnia a ta kobieta powiedziała "Pani, ja biorę już ósmy rok te tableteczki i się jeszcze nie uzależniłam!" ;) U mnie na plus jest to że nie popadam w żadne nałogi, a przy przerwach które sobie czasem robię gdy klon nie jest potrzebny nie czuję "psychicznego głodu", jedynie po tych 5-6 dniach fizyczne objawy braku substancji w organizmie się odzywają. Kilka lat wcześniej klon nawet brany przez tydzień odstawiony przez pierwsze dni powodował objawy grypowe, ból zębów, stawów, ale to trwało 1-2 dni tylko. Odstawie gdy będzie sprzyjająca do tego sytuacja i lepszy okres w życiu, służy mi za napęd i radzi sobie idealnie z FS, co innego gdy ktoś popada w uzależnienia a klona czy inne benzo traktuje jako "zamulacz", bierze aby "odlecieć". Nie czuję żadnego przymusu brania, w każdą niedziele nie biorę tabletki bo nie jest potrzebna, to samo się tyczy wolnych od pracy dni. Do odstawki potrzebne będą mi tylko skuteczne leki przeciw nadciśnieniu.