Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arnin

Użytkownik
  • Postów

    653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arnin

  1. Indywidualna sprawa, u niektórych 2 tygodnie, miesiąc, dwa. Akurat wenlafaksyna oferuje bardzo słabe skutki uboczne, niektórzy się pocą po niej, ale z czasem to mija. Hmm a ciśnienie jakie miałeś podczas tego rozmazania wzroku ? Osobiście to zauważyłem że przy balansowaniu z dawkami a zwłaszcza zwiększając np. o 75 mg to po kilku godzinach od zażycia źrenice się rozszerzają (jak u narkomana ;) ) i powoduje to także ból oczu patrząc na nasłonecznione miejsca a także jest uczucie " nie łapania ostrości" jak w aparacie, może w tym tkwi problem ? Przy lekach o natychmiastowym działaniu (np. paro) to już po godzinie można było podziwiać pięknie rozszerzone źrenice, ładnie to wygląda ;)
  2. Ja bym liczył od pierwszego wprowadzenia substancji do organizmu. Każda zmiana dawki powoduje to że organizm musi się do niej przystosować, taki okres "adaptacji" też trwa z tydzień, czasem dwa, wszystko to kwestia indywidualna, ewentualnie możesz zebrać średnią po jakim czasie lek "zaskoczył" od ludzi tutaj. Podejrzewam że lekarz dorzuci SSRI albo SNRI, dobry mix powinien zniwelować lęki, mianseryna dobrze się uzupełnia np. z Wenlafaksyną. Cital po jakim czasie odstawiłeś ? Takim lekom trzeba dać niestety więcej czasu niż 2 tygodnie.
  3. Takie jest moje zdanie, mniej skutków ubocznych, prawie równomierne rozłożenie dawki leku podczas doby, ogólnie łagodniejsze początki, z lekami o natychmiastowym uwalnianiu bardzo szybko wysokie stężenie w krwi się pojawiało i gwałtownie - z moich obserwacji, łatwiej jest też lawirować ze zwiększaniem i redukcjami dawek.
  4. Ale pisałeś że też jest problem z przesypianiem nocy, jeżeli oczekujesz innych działań od mianseryny to niestety trzeba przeczekać tak jak w ulotce, u niektórych szybciej, u niektórych dłużej to trwa, wyższa dawka jest po to aby szybciej właśnie organizm przyswoił substancje a później można nieco z niej zejść jak zacznie się robić "dobrze". Dobry w miarę sen jest częścią sukcesu w walce z tymi choróbskami.
  5. Dokładnie, a w lekach z natychmiastowym uwalnianiu jest ten skok i gwałtowne stężenie leku - a więc i skutki uboczne gorsze. Przedłużone uwalnianie delikatnie dawkowane jest i dlatego wszystko łagodniej przechodzi. Osobiście maksymalne stężenie wenli o przedłużonym uwalnianiu odczuwam po ~6h przy zwiększaniu dawki. Elendil podejrzewam że czytasz intensywnie ulotki i za bardzo się tym przejmujesz. Zaburzenia widzenia miewam też czasem przy zwiększaniu np. dawki o 75mg, ale to dzień, dwa i znika. Powodem rozmazania wzroku może być także nadciśnienie tętnicze (mierzysz?), u mnie przy 190/100, 235/145 strasznie rozmazywał się wzrok, jakbym widział przez mgłę. Skoro od 2 dni bierzesz Sertaline to musisz się liczyć ze skutkami ubocznymi, ale najlepiej je bagatelizować i znikną po tygodniu, dwóch jak organizm przystosuje się do danej dawki leku ;) W moim odczuciu to największe działanie w kierunku noradreliny jest przy dawce 112,5 mg wenli, przy 225 mg znikają lęki, człowiek przy tej dawce jest jakby odizolowany od problemów, niczym się nie przejmuje, ale nie ma też napędu, takie moje spostrzeżenia, dlatego najczęściej jestem na 150 mg.
  6. Hej, zwiększanie dawki może powodować reakcje paradoksalną, tak jak u mnie, 30mg mianseryny usypia, 60mg już nie i gorzej z apetytem. Pytanie - co oczekujesz od tego leku ? Brałem solo to miałem tylko dobry sen + apetyt, delikatnie działał przeciwdepresyjnie. Na pewno zauważysz różnicę gdy lek "zaskoczy", ale nie tak od pstryknięcia palcami. Sporo osób też to potwierdza że tak jak u mnie mianserynka działa już od pierwszej tabletki. Może nie jest to lek dla Ciebie albo przesadzasz z dawką. Terapie działają na bardzo podatne umysły, ja jestem przeciwnikiem, ktoś kto nie przeżył tego co osoba w depresji albo podobnych stanach nie jest w stanie pomóc, a teksty typu "ciesz się każdą drobną chwilą", "ciesz się przelatującym motylem, promieniami słońca" wałkowane jak mantra są jedynie dobre dla słabszych umysłów i z lekkimi zaburzeniami, taka moja opinia.
  7. Jak sama nazwa wskazuje, kapsułki z granulkami o przedłużonym uwalnianiu rozpuszczają się w organizmie powoli i dlatego też mogą być mniejsze, łagodniejsze skutki uboczne, nawet minimalne. Wenla z moich doświadczeń jest bardzo łagodna jeżeli chodzi o jakiekolwiek skutki uboczne, gorzej było z lekami o natychmiastowym działaniu typu paroteksyna, sertalina. U mnie przy zaczynaniu brania czy też po zwiększeniu dawki przez kilka dni lekko "miesza" się głowie - to o czymś zapomnę np. ale 4-5 dni i jest jak było. Nie u wszystkich ale też przy zmianie dawek, początkach brania polecam kontrolować ciśnienie i puls, u mnie akurat lekko te wartości się zmieniają i żeby się nie męczyć wystarczy 1/4 biscocard np. .
  8. W moim przypadku mianseryna nasennie od pierwszej dawki zaczęła działać, przez pierwsze 3 dni miałem tylko koszmary, potem się unormowało, ale biorę max 30mg, przy 60mg nie mogę zasnąć i gorzej jest z apetytem. Te inne leki które wymieniasz (SSRI) nie będą działać od pstryknięcia palcami, przy nich normalna że na początku jest gorzej ale z czasem będzie coraz lepiej, więc trzeba być cierpliwym. Mogą być lekkie trudności z zaśnięciem ale niekoniecznie, substancja jest skumulowana w organizmie, zdarzały się sytuacje gdzie nie mogłem wziąć tabletki a spałem podobnie, gorzej gdy kilka dni to trwa.
  9. Bez obaw, też miałem obawę przed lekami na samym początku, czytanie "skutków ubocznych" w ulotce także może podświadomie spotęgować te objawy, w ulotce np. Efectinu wypisane jest prawie wszystko...heh, ale producenci w ten sposób się zabezpieczają " na wszelki wypadek", także lepiej nie wczuwać się w czytanie "uboków" bo podświadomie możesz sobie wmówić dany objaw, przerabiałem to, z ulotki ważne są tylko dla mnie zalecane dawki ;) Wenle odstawiałem i w porównaniu z Sertaliną, Paroteksyną jest dla mnie najłagodniejszym lekiem, pominięcie dawki dziennej także nie robi żadnych ekscesów, może pod koniec dnia lekko w uszach poszumi ;) A nie rozważał lekarz mixu Wenlafaksyny z mianseryną ? Osobiście uważam że mianserynka w tym zestawieniu działa o wiele lepiej niż trazodon i wiele osób będących na tych lekach to potwierdzi.
  10. Też jakby na lęk uogólniony, depresja, z dwojga złego wolę wenlafaksynę, skutki uboczne minimalne, wręcz niezauważalne. Nie można przypisywać wszystkiego co złe noradrelinie, to tylko teoria...
  11. To zależy też od dawki wenli jaka na Ciebie będzie działała, u mnie np. 150mg całkowicie kastruje a na 112,5 mg jest w miarę w porządku.
  12. Na wenlafaksynie będą te same objawy, ale jest łagodniejsza ze skutkami ubocznymi od paroksetyny, przeszedłem z paro na wenle, brałem 60mg paro, nie czułem się stabilnie.
  13. Więc nie jestem sam z tym zagadnieniem ;) Jeszcze z jakieś 2 lata temu było tu na forum bardzo gwarno, sporo ludzi z ogromnym doświadczeniem i wiedzą na temat neuroprzekaźników/recepotorów, teraz zauważyłem że w większości tematów jest posucha, ludzie kilka dni na odpowiedź czekają albo tematy giną. Lucjano, właśnie tak u mnie to też przebiega, organizm podświadomie przekazuje aby coś zrobić, zredukować albo zwiększyć dawkę bo zaczyna się robić źle, po 3-4 tyg. tak jak prawisz jest ta anhedonia i zaczynają się ponure myśli. Własnie co do leków działających na GABA - klonazepam, przy dawce 6mg jest jeden dzień w którym czuję się dobrze, podobnie jak przy redukcji SSRI/SNRI, ale jednak nie jest to to samo - efekt na klonazepamie jest o wiele słabszy - na następny dzień, nawet biorąc tę samą dawkę efekt mija, tak jakby clon coś "wypalał". Te 2-3 dni przy redukcji leków podanych wyżej można powiedzieć że są dniami bez choroby, fobia społeczna, jakiekolwiek inne lęki, czy brak siły, nic nie występuje - po prostu czuję się jak przed chorobą a nawet lepiej! Żeby tak poznać dokładnie mechanizm działania tego zjawiska, można by wtedy przycelować z odpowiednim lekiem. Gdybym owy znalazł to mógłbym go do końca życia zażywać tylko aby czuć się jak przez te 2-3 cudowne dni ;) najs100, nie byłbym sobą gdybym nie spróbował Pregabaliny, śledzę jej temat od dłuższego czasu, będę miał porównanie jak wypada w stosunku do klonazepamu... Ale z moich wniosków wynika że dopamina tak jak wyżej pisaliście nie jest głównie za to odpowiedzialna a wręcz jej podnoszenie, zbyt duży poziom mi szkodzi, Lucjano, masz może jakieś dane eksperymentów z tymi podtypami ? Wiem z innych tematów, że te dni dobrego samopoczucia wielu z nas spotyka, może uda się wspólnie rozwiązać tą zagadkę... ;)
  14. Stawiałbym na to, że bardziej taka redukcja pobudza receptory GABA, chociaż jest w tym coś jeszcze, bo mimo pobudzenia tego receptoru innymi lekami brakuje czegoś, niby lepiej prospołecznie ale nie ma takiego efektu jaki opisywałem wyżej. Są jakieś pomysły albo ma ktoś dane na temat jakie reakcje zachodzą w mózgu właśnie przy redukcji SSRI/SNRI i podejrzewam że pochodnych ? Prosiłbym o jakieś sugestie, mógłbym przetestować je to na sobie, poznanie genezy tego zjawiska pomogło by wielu ludziom ;) Przepraszam że piszę pod swoim postem ale zniknęła mi możliwość edycji poprzedniego.
  15. Czytałem ten post, ale tylko jednej osobie pomogła ? ;) Spróbuję a co mi tam szkodzi....Może lepiej od klonazepamu zadziała.
  16. Witam, czy brał ktoś, bierze Pregabaline stricte na fobię społeczną ? Jest dużo postów na temat innych dolegliwości, ale wnioskując z tematu o sile działania tego leku i działaniu na receptory GABA - zastanawiam się czy byłby dobrą alternatywą dla Klonazepamu...
  17. Zażywałem sporo czasu temu ale tylko przez 2 tygodnie na obniżenie rytmu serca, ale za bardzo zbijał mi także ciśnienie i nie było za ciekawie, obawiasz się jakichś interakcji ?
  18. Kalebx3 Gorliwy odpisałby "niszczy szpik" ;) Kilka ładnych lat biorę mianserynę i robiąc co roku badania krwi nie widzę odstępstw od normy. Podobno, w ulotce jest to zawarte, ale nie masz pewności że akurat to wina mianseryny, a kiedy robiłeś poprzednie badania krwi ? Tak żeby mieć punkt odniesienia, może to są Twoje normalne wyniki oraz ile czasu bierzesz dany lek, ja przed braniem danego leku robię badania żeby mieć później porównanie. A po co chcesz zwiększać dawkę mianseryny ? Ja np. na 30mg mam sen i apetyt, zwiększając na 60mg pogorszył się sen i łaknienie a przy 90mg lek jeszcze bardziej szkodził. Wątroba jako tako nie powinna boleć, jej powiększenie naciska na jamę brzuszną i pobliskie organy i wtedy czujesz nacisk, warto też wykonać od czasu do czasu próby wątrobowe aby zobaczyć jakie spustoszenie robią dane leki.
  19. To co opisywałem to było na początku całej podróży, jeszcze nie wiedziałem, nie umiałem się obchodzić z chorobą ;) Z pytaniem nawiązałem do rozmówcy wyżej. Co z z tym jest, bo bardzo często jeżeli prześpię 3h i nie kładę się ponownie spać to nastrój i ogólnie czuję się lepiej niż po "dospaniu".
  20. Czwartej też nie uznaje za przespaną, 30 minut góra nad samym ranem, było jeszcze multum podobnych przypadków średnio 1-2 noce bez snu, ale z tego wyszedłem właśnie dzięki mianserynie.....Wolałbyś minuty nie przespać czy przespać a przytyć ? heh
  21. Kalebx3 Gorliwy to było przed jakimkolwiek jeszcze leczeniem, była jedna noc nieprzespana, zacząłem brać relanium/elenium, bez pożądanych efektów, po drugiej nocy lekarz przepisał mi Zolpic (zolpidem), wziąłem jedną - nic, dwie - nic, trzecią i było jeszcze gorzej (reakcja paradoksalna), nieco przesadziłem z tymi 5 nocami, ale 3 bez zmrużenia oka a czwarta może z 20-30 minut usnąłem. Po trzech nieprzespanych nocach zacząłem mieć omamy wzrokowe. Zolpic doprawił problem zamiast pomóc i stąd aż tyle nocek. To były początki choroby, traumatyczne wydarzenie w życiu, więc nie pitolę, wiem co to bezsenność ;)
  22. Nie zaobserwowałem nic takiego, aczkolwiek przy odstawieniu nasila się stały ból, może na "ból istnienia" heh...Kalebx3 Gorliwy poruszyłeś temat robactwa, brałem Vermox przez 3 dni, bez rezultatów, a mam coś w oku, czasem jak się skupię wzrok to z góry na dół coś się przemieszcza ;)
  23. Concerta 36mg, o przedłużonym, natychmiastowym działaniu, testowałem, przez 3-4 dni miałem więcej "pary", lekko na FS podziałało, tylko pogorszył się stan depresyjny, lęki, nic poza tym, działanie podobne do legalnego suplementu dla kulturystów L-Dopa.
×