-
Postów
653 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arnin
-
takie szumki jakby spięcie elektryczne w mózgu, trwające sekunde dwie? miałem coś takiego przez chyba kilka dni z dosyć dużą częstotliwością około raz na minutę, jak schodziłem z innego ssri, przeszło samo, a do dzisiaj nie wiem co to było. To są tzw. "brain zaps" "Wielu pacjentów w okresie odstawienia doświadcza efektu zwanego "brain zap" lub "brain shivers". Jest to odczucie porównywalne do krótkich, nieprzyjemnych impulsów elektrycznych przebiegających przez mózg, pojawiających się co kilka sekund. Objaw ustępuje po około trzech tygodniach. Jego przyczyna nie jest znana." Najczęściej po wenlafaksynie. Co do paroksetyny, jeżeli chcecie łagodzić skutki odstawienne to przed odstawieniem i jakieś 2 tyg, może nawet dłużej po odstawieniu proponuję brać mianseryne, ten lek jedynie w moim przypadku lekko łagodził skutki odstawienne, żadne benzo nie działały w najmniejszy, stopniu, schodziłem z 40mg, do 10mg (10 mg pobrałem jakieś 2 tygodnie) i na 10mg się skończyło, odstawiłem, prawie miesiąc a jeszcze mnie trzyma, najbardziej to częsty kaszel z odruchami wymiotnymi. Mam też takie spostrzeżenie co do przybierania na wadze, przez 5-6 miesięcy przytyłem 16kg, biorąc paroksetyne i mianseryne, fakt, je się więcej słodkości, na noc, w nocy, nie przejąłem się zbytnio tym, bo z natury byłem chuderlakiem, ważyłem 94kg, odstawiłem 24 maja i do dnia dzisiejszego ważę 86kg, po odstawieniu bardzo szybko waga zaczęła spadać, można przyjąć, że wg moich notatek w 16 dni 5-6kg, nie to, że wcale nie jem, jem przeciętnie, albo mam tak szybką przemianę materii, albo ta cała "masa" była nadmiarem wody w organizmie i dlatego tak prędko schudłem, bo nie sądzę, aby tkanka tłuszczowa mogła się tak szybko wypalić Także nie ma co się bać chwilowymi problemami z nadwagą, po odstawieniu wszystko wraca do normy.. Popieram, mam takie samo zdanie i otwarcie lekarzowi to przedstawiłem, teraz łączą mnie z nim takie relacje, że podsuwam karteczkę z lekiem wybranym przeze mnie i zazwyczaj dostaję to czego chcę Co do zawrotów głowy to przy każdorazowej redukcji/zwiększeniu dawki przez kilka pierwszych dni też miałem, ale mija z czasem, 3-4 dni max.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Arnin odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
104 zł 150mg, 30 tabletek, nieco się zmartwiłem, że nie można porcjować tych tabletek i zacząć od najniższej dawki, a rozkruszenie tabletki i połknięcie grozi przedawkowaniem . -
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Arnin odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Stosuje się Wellbutrin w dawce wieczornej, czy też rano ? Odstawiłem paro i lerivon i zaczynam "zabawę" z tym właśnie lekiem... -
Drugi raz odstawiam paroksetyne (tym razem 7 miesięcy, wcześniej 6) i takie moje małe spostrzeżenie, otóż nie warto się z nią patyczkować, tak jak ona to robi z nami, z dawki 40mg/doba zszedłem już do 10mg odstawiając po 10mg/tydzień, półtora, fakt, trochę mocniej wytrzepie niż odstawiając co 2,5 albo 5mg, ale nie jest tak tragicznie, nie ma co się z nią rozdrabniać (najbardziej dokucza nieznaczny ból bebechów, nudności i ogólny brak apetytu, także występują drobne "dziwne" zawirowania w głowie, ale to przejściowe Przynajmniej człowiek czuje, że jeszcze żyje... Przy poprzednim odstawianiu zrobiłem błąd i wszystko na raz odstawiłem, mam na myśli także mianseryne, warto odstawić ją kilkanaście dni po odstawieniu definitywnym paroksetyny, czemu ? A dokładniej dlatego, że mianseryna niweluje w znacznym stopniu skutki uboczne zażywania jak i odstawienne paroksetyny, warto brać mianseryne w takiej kombinacji, u mnie praktycznie żadnych uboków nie było z jej strony, na początku jak i także przy odstawieniu. Mam też spostrzeżenie co do spłycania snu przez paro, na dawce 40, 30, 20mg nie mogłem spać dłużej niż 3-4h jednym ciągiem, przy dawce 10mg powoli wraca te 5-6h.
-
hania33, Jeżeli w ulotkach obu leków nie ma wzmianki o interakcji to nie ma co się lękać, ja zawsze jak nie jestem pewny mimo ulotek o interakcji leków biorę małą dawkę na próbę co się z organizmem będzie działo. freda, Jak z ubokami ? Ja po max pół roku odstawiam i pierwszy miesiąc po wzięciu ostatniej dawki jest fatalny... Stifler19, Ja z Arketis nie mam problemu z dzieleniem, na pół można przełamać a ostrym nożykiem bez problemu na ćwiartkę także utniesz, zależy na jakie dawki chcesz dzielić ?
-
Co do tycia po paroksetynie to w moim przypadku niewiele więcej jedząc przez lekko ponad rok przybrałem na wadze z 68 do 92 kg, miałem niedowagę, więc nie przeszkadzał mi taki stan rzeczy, natomiast im większa dawka paro, tym większe tycie, przy 40mg kilogramy momentalnie przybywały, przy 30mg nieco wolniej a przy 20mg waga prawie w miejscu stoi Przy drugim podejściu do paroksetyny nie zadziałała tak jak za pierwszym razem, czyli NN nie zlikwidowała, jedynie powoduje "olewanie" większości problemów no i głównie biorę ją aby przytyć, ale to zapewne sprawa indywidualna.Dość często mam zgagę, więc wydziela się zapewne nadmiar kwasu żołądkowego, często towarzyszy uczucie głodu (ssie w żołądku, czasami ból) więc trzeba nawet byle co zjeść, w nocy tak samo, budzę się i muszę przykładowo zjeść kawałek ciasta, michę popcornu i 0.5l płynów wypić. Z objawów ubocznych to często mam takie jakby skurcze w łydkach. Mam mieć operacje kolana w niedługim czasie i tu oto pytanie do innych, którzy mieli podobny problem: Paroksetyna powoduje rozrzedzenie krwii, po operacji kolana powinno brać się 10 zastrzyków rozrzedzających krew (czasami z nosa cieknie mi dość żwawo), także jak to ma się do tego ? Nie brać tych zastrzyków ? Druga sprawa to interakcja z znieczuleniem, znieczulenie w kręgosłup , czy występują jakieś interakcje z tym ?
-
Co do interakcji mogę podać przykłady jakie u mnie miały miejsce lerivon + paro + nolpaza (zmniejsza wydzielanie kwasu żołądkowego) efekty podobne jak po redukowaniu dawki, umysł się rozjaśnia, motywacja powraca przez chwilę, ale brak uboków odstawiennych. lerivon + paro + aglan (NLPZ) - natłok myśli samobójczych lerivon + paro + clonazepam - działa super na fobię społeczną, ale pozbawia zdrowego rozsądku, jest napęd, można non stop pracować, ale tylko przez kilka dni, później spada apetyt a i sen jest o wiele płytszy i krótszy.
-
Pytanie mam, czy ktoś u siebie zaobserwował poprawę w samopoczuciu, niwelacje lęków, fobii społecznej przy obniżaniu dawek ? np. po obniżeniu z 30mg na 20mg jakoś po kilku dniach jest poprawa, przez kilka dni czuję się jak dawniej (umysł jakby się rozjaśnił, chęć życia powraca) i znowu wraca to samo, jaki jest mechanizm działania w organizmie przy obniżaniu dawki paroksetyny ? Następuje wzrost ilości jakiegoś neuroprzekaźnika ?
-
Z tym poceniem się to prawda co do paro, w zimę co chwilę trzeba się pod pachami wycierać a w lato to człowiek czuje się jakby temperatura była o co najmniej 10-15 stopni wyższa Co do krwawienia to dawniej po polopirynie z nosa lał mi się strumień, a na paro tego nie zaobserwowałem, tylko krew jest jakby jaśniejsza, może rzeczywiście rzadsza nieco...
-
Mam drugie podejście do paro po 2-3 miesiącach przerwy, zauważyłem, że działa leku tym razem się osłabiło,biorę już 5 miesiąc, nie działa na ZOK tak jak poprzednim razie w takiej samej dawce 40mg, natomiast działa jak zawsze na apetyt i spowolniony metabolizm Od listopada ubiegłego roku do teraz z 78 do 91kg Na FS działa średnio, tak jak poprzednio, tym razem nie zrobiła paroksetyna ze mnie realisty. Kwestie seksualne rzeczywiście są indywidualną sprawą, u mnie nie ma żadnych problemów przy braniu paro.
-
Zagłębiał się ktoś w to na które receptory w mózgu działa Clonazepa, co podnosi ? Wydaje mi się, że ma podobne działanie jak alkohol, jeżeli po clonazepamie mam więcej energii i jestem bardziej śmiały to zastanawia mnie to właśnie na które ośrodki w mózgu działa aby dobrać inne, nie doraźne leki.
-
Jak można nazwać zaburzenie, które u osoby przejawia się następująco ? : -nadmiernie przywiązywanie się do rzeczy materialnych(emocjonalne głównie), utożsamianie ich z danymi wydarzeniami, zbieranie tych rzeczy, uczucie, że jeśli się je wyrzuci to przeszłość zniknie -zapamiętywanie niepotrzebnych, niezauważalnych przez innych zdarzeń, można rzec, pamięć komputerowa, każde najmniejsze, ignorowane przez innych zdarzenie, numery rejestracyjne samochodów itp. są zapamiętywane na amen -kojarzenie danego utworu muzycznego z danym wydarzenie, każdy słyszany utwór ma odniesienie do tego co się w momencie jego słuchania przytrafiło. -wracanie do zdarzeń z przeszłości. -- 26 sty 2014, 15:01 -- Nie ma nikt pomysłu pod jaką kategorie można to zaliczyć ? -- 29 sty 2014, 10:11 -- ie ma nikt pomysłu pod jaką kategorie można to zaliczyć ?
-
Mniejszy wysiłek, przyjemność podobna ;]
-
8 lat, pół roku bez i żadnych efektów, planuję Wellbutrin, podnosi poziom dopaminy podobno.