
Tańczący z lękami
Użytkownik-
Postów
1 482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tańczący z lękami
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
elfrid, ja też tak myślałem -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
elfrid, Odkąd odstawiłem mirtę, która mnie za mocno pobudzała odczuwam lekki brak energii i anhedonię. Niby nie jest źle, nie mam lęków, ale lekka depresja, może brakuje mi trochę noradrenaliny? Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczę, czy coś się zmieni. Być może za mój przymulony nastrój odpowiada prawie 2 tygodniowe przeziębienie, które nie chce minąć. Wiem, że leki łatwo jest zmieniać, ale sztuką jest niektóre kryzysy po prostu przetrwać. Spróbuj dołożyć lamo, może 50-100mg Ci wystarczy, ma to sens i jeśli dasz kilka tygodni czasu to się przekonasz czy było warto. W każdym razie życzę Ci powodzenia i fajnie, że kweta Cię stabilizuje! -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
zaczarowana, moim zdaniem lamo zmniejszając uwalnianie glutaminianu, którego nadmiar może działać neurodegeneracyjnie, chroni nasze "układy scalone" i wszystko to, co jeszcze mamy sprawne w środku. Dla mnie to taki bezpiecznik elfrid, bierzesz to paro czy już skończyłeś? Sam myślę, czy nie podmienić serty na paro właśnie. Brałem je 4 lata temu, może znów by zadziałało... -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
khaleesi, lamo w teorii ma mniej uboków, ja bym się na Twoim miejscu przestawił się z depakine na lamo, ale decyzja należy do Ciebie, ewentualnie do lekarza -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
zaqzax-3, kilka lat temu dopóki brałem 10tke było cacy, ale jak wlazłem na 20tkę to po kilku dniach miałem agresora i wkurwa. Niestety tolerancja na działanie przeciwhistaminowe się rozwija, na szczęście antagonizm 5ht2, który jest potężny dla tego leku - pozostaje taki sam -
zaqzax-3, kiedyś, jak byłem mniej chory dupy były całym sensem tego świata, ale jednocześnie towarzyszyło temu prawdziwe uczucie. Im bardziej jestem chory (a może stary) tym mam mniejszą ochotę na jedno i na drugie i trochę tęsknię za motylkami, które ususzyła depresja i leki przeciwdepresyjne Zdrowy organizm bzyka i działa, dopiero chory zastanawia się czy warto -- 08 kwi 2014, 18:37 -- Marian_Paździoch, ja właśnie zacząłem rozmyślać o paro ze względu na 1 mały aspekt: odrobina noradrenaliny, która może poprawić mi odrobinę kondycję w porównaniu do esci lub serty. Na pewno lepiej też działa na sen od serty, więc może zrobię niedługo przesiadkę. Noradrenaliny w dużych ilościach też nie lubię, bo mnie za mocno pobudza i wkurwia, ale szczypta czemu nie?
-
ten cytat, a właściwie druga jego część, mógłby mi służyć za codzienną, wieczorną modlitwę ja bujam się od wkurwa do anhedonii i odwrotnie, teraz jestem w anhedonii: nie jest źle, nie mam lęków, pobudzenia, ale i chęci do życia, haha Marian_Paździoch, czy możesz ocenić co jest lepsze na energię fizyczną: paro, które działa tez na noradrenalinę czy serta, działająca trochę na dopaminę. Z tego co pamiętam jak brałem paro miałem chyba lepszą wydolność niż ja przechodziłem z niej na sertę, ale to było 3-4 lata temu
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Popiół, ja również zauważam różnicę pomiędzy działaniem kiedyś a dziś. Powtórzę jednak, że leki bardzo często na jeden aspekt choroby działają pozytywnie jednocześnie wywołując inny, niepożądany objaw. Przykład: SSRI pomagają na 5ht1 ale mogą szkodzić na 5ht2, więc zaleczałem to mirtą/miansą, ale te ostatnie z kolei dowalają mi antagonizmem alfa2 i tak w kółko macieju. Jak mi się kiedyś znudzi zabawa z 3 lekami to wezmę się za klomipraminę. miko84, myślę, że 200mg serty załatwia u Ciebie problem serotoniny. Ja również zauważyłem podczas przejścia z miansy na mirtę noradrenalinowego kopa, który jednak szybko przestał być miły. Sama noradrenalina może na niektórych receptorach dawać ukojenie i uspokojenie np agonizując alfa2 więc nie do końca jest zła, ale to co robi mirta w zakresie tych receptorów jest wg mnie bardzo kiepskie. Bo po pierwsze mogłaby agonizować lekko alfa2 zamiast antagonizować lub wcale na niego nie działać a po drugie antagonizować alfa 1 przez co osoby mające problem z erekcją po SSRI miałyby świetne antidotum. To jednak tylko moje zdanie i moja wizja idealnego leku szytego na moją miarę. Jak na innych mirta działa bezbłędnie to chwała jej za to. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
ja po 2 tyg brania maleńkiej dawki miansy potwierdzam, że jest mniej pro-lekowa niż mirtazapina. Wychodzi na to, że dobrze kombinuję - antagonizm rec alfa 2 dawał mi lęki i więcej natręctw. Ta śmieszna dawka miansy świetnie mi robi na samopoczucie i eliminacje lęków. Co do spania niestety nadal to samo -są wybudzenia, po których jednak śpię dalej. Niestety miansy zwiększyć nie mogę, bo będzie to samo co na mircie - więcej noradrenaliny i lęków. Potwierdza się teoria, że czasem lek od trucizny różni się tylko dawką...Gdyby był czysty antagonista 5ht2 bez uboków byłbym w raju -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
ja biorę 75mg i chwalę sobie ten lek, ale co już podkreślałem obawiam się, że może być niewystarczający przy silnej depresji czy nerwicy. Mi likwiduje wkurwy, pobudzenie i sprawia, że jestem bardziej pogodny. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
a ja mam odwrotnie: leki noradrenalinowe poprawiają mi kondychę, ale powodują za duże pobudzenie, co przechodzi u mnie w lęk. Dlatego póki co maleńka dawka mianseryny jest dla mnie rozwiązaniem optymalnym. I bardzo dużo zawdzięczam równiez lamotryginie. Mirtę chwalę za nienajgorszy sen (porównywalny z miansą) i świetną kondycję właśnie, która obecnie solidnie mi spadła. No ale coś za coś gorsza kondycja= mniejsze pobudzenie i lęk w moim przypadku -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
CórkaNocy, mam te same reakcje, co Ty- na SSRI gorsza wydolność, ale mniejsze lęki. Niestety SSRI lęków mi do końca nie wybijają więc muszę szukać wśród innych grup, m.in. w stabilizatorach. Kiedyś pisałem na tym forum, że "wszyscy mamy przeje.ane" na co ktoś się oburzył, że jak to, że są przecież leki. Ja biorę 3 różne i nadal od czasu do czasu atakuje mnie ta hydra sprawiając, że czuję się jak kupa. A paradoksalnie najlepiej czuję się zmieniając lek, co w ogóle jest bez sensu. Zmienię dawkę lub lek- to przez tydzień jest dobrze po czym znowu boom i kupa, więc staram się to przetrwać kolejne kilka tygodni ale ponieważ jest coraz gorzej więc znowu kombinuję z dawką. I tak w kołko graniaste. Dziś nie twierdzę już, że wszyscy z tą chorobą mają przeje.ane, ale że niektórzy mają przeje.ane. Ale nie zamierzam się poddać, wciąż pracuję nad tym... -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Psychotropka`89, nigdy nie brałem trittico, ale prawdopodobieństwo, że "siądzie Ci nieco kondycha" jest baaardzo wysokie. 30mg mirty poprawia wydolność i to konkretnie moim zdaniem. Trittico to lek, który jest na przeciwnym biegunie. Powinien bardziej sedować i dystansować, ale sama ocenisz po kilku dniach (tygodniach) -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
khaleesi, ja jak łyknąłem pierwszy raz 30mg to na drugi dzień ledwo mogłem do ubikacji się doczłapać i jak mnie wzięło na jedzenie to wpierdzielałem wszystko, co miałem pod ręką. Ale ten lek powinien Ci pomóc na natręctwa, jeśli Ci one dokuczają, łącznie z SSRI -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
elfrid, brałem to paskudztewko wcześniej już 2 razy: raz 4 lata temu przez 2 mce (10-30mg) i uratowało mi życie, kiedy przez miesiąc spałem nie mogłem spać albo spałem max 2h. Drugi raz 2 lata temu: brałem 5mg przez bity rok, ale zachciało mi się wtedy odstawić wenlę i miałem silny nawrót, czego efektem było pierwsze zalogowanie na tym forum. 5mg naprawdę działało wtedy i dziś nasennie i jakoś nie puchnę i nie mam większego apetytu. Tylko kondycja mi siadła, podobnie jak u Ciebie na kwetiapinie. Mirta ją zdecydowanie poprawiała, wręcz mnie nakręcała fizycznie -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
khaleesi, 30 na 5tki to daje, hmm... hmm...na kalkulatorze wyszło, że 6 częsci, ale nie wiem czy mu wierzyć, bo bateria słaba. A na poważnie jeśli masz inny lek nasenny to po co brać 2 leki? Mnie jeden "nocnik" wystarcza i 5mg sprawia, że zasypiam bez problemów, ale wybudzanie i tak mam po 2-3 razy. -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
khaleesi, to przekrój na pół i jeśli jedna część jest większa to dokrój z niej kawałek, tak, żeby ilość była mniej więcej taka sama A co, chcesz brać 15mg? Bo jeśli chciałabyś 20mg to będzie łatwiej zażywać dwie "10tki" No i małe dawki miansy wg. mnie mają sens tylko jako dodatek na spanie do innego leku, ale Ty chyba bierzesz sertę, tak? -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
khaleesi, zażywam od 10 dni, kroję na pół tabletkę 10mg więc nie ma problemu -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
khaleesie, nożykiem Poza tym niedawno zrobiłem sobie kilka badań i wychodzi na to, że mam tężyczkę, więc warto od czasu do czasu zrobić sobie jakiś "przegląd", np. hormony tarcycy (nie samo TSH). U siebie wykryłem niedobór wit. D (ale to większość Polaków ma zimą ze względu na brak słońca) i bardzo niski PTH. Tak więc być może jestem bliżej poznania przyczyny moich problemów ze snem i nastrojem -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
po 10 dniach od przejścia z 15mg mirtazapiny na 5mg mianseryny zauważam wyraźne różnice w działaniu: miansa zdecydowanie bardziej seduje a mirta pobudza. Mirta poprawia wyraźnie kondycję fizyczną, na miansie ledwo mogę biegać Miansa lepiej działa na natręctwa myślowe, nadmierne pobudzenie, bardziej poprawia mi na nastrój, zdystansowanie i wyluzowanie. Mirta u mnie dawała zbyt dużego kopa i pobudzenie, które u niektórych może być wybawieniem, ale raczej nie u mnie. Ja potrzebuję opanowania, biorę SSRI, które pobudza i po leku nasennym oczekuję przede wszystkim uspokojenia. Na obu lekach śpię podobnie, niestety nadal się wybudzam, ale pogodny nastrój w dzień mi to rekompensuje, wcześniej miałem zje.aną noc i dzień, teraz tylko noc (koszmary jak były tak są)