
Tańczący z lękami
Użytkownik-
Postów
1 482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tańczący z lękami
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
jak ktoś chce odczuć sedację na tym leku, tak pożądaną przy kłopotach ze snem, to chyba nie powinien wchodzić na większe dawki, bo im dłużej tym mocniej będzie napędzać (właśnie ta tolerka antyhistaminowa plus noradrenalina). Dla mnie optymalnym rozwiązaniem są dawki 5-10mg tego smakołyku. Przy większych porcjach mam wkurwy -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
INTEL 1, przykład Holocaustu piękny, klarowny i prosty. Może przebudzi on wreszcie z letargu umysłowego całą rzeszę ludzi, którzy nadal wierzą w Maryję i siłę pozytywnego myślenia. Fakt, że jesteśmy chorzy psychicznie nie znaczy przecież, że jesteśmy chorzy umysłowo i damy sobie długo wciskać kit. Wierzę bowiem, że "prawda nas wyzwoli" a mając od dłuuugiego czasu do czynienia z tą chorobą brzmi ona dla mnie: chemia i nic poza nią. To, czy jesteśmy twardzi czy miękcy- to chemia. Czy pewnego dnia doznamy olśnienia, że "przecież wszystko zależy ode mnie!"- spokojnie to tylko chemia. Miłość? Nie mam żadnych wątpliwości że to chemia, choć to najpiękniejsze uczucie i zawsze chętnie się mu poddam Ja mam często tak, jak wielu ludzi, że po alkoholu kocham cały świat... PS. Oczywiście mamy na wiele rzeczy wpływ i nadal wiele zależy od nas, jesteśmy kowalem swojego losu, to się nie kłóci z chemią: ale nasz wybór zawsze będzie bardziej ograniczony od ludzi zdrowych. Mamy po prostu mniejszy zakres wolności, ale ją mamy i zawsze będziemy mieć...A miało nie być o pozytywnym myśleniu -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
ja zjechałem z 75 do 50 i poczułem sporą różnicę już po 3-4dniach, po tygodniu byłem w rozsypce. Nie sądzę, że to był przypadek. Czytałem na zagranicznych forach i ludzie mają spore problemy z odstawką tego leku. Jedyne co można to odstawiać powoli a zawsze jak pisze one-half można wrócić -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
zauważyłem u siebie, że kiedy 2 tyg temu na chwile zmniejszyłem dawke lamo mój popęd wzrósł z 2 razy/tydzień do 10razy/tydzień, po prostu nadmiar pobudzenia rozładowywałem w ten sposób. Teraz wszystko wraca do normy i cieszę się, że mam mniejszą ochotę na sex. Nie sądziłem, że to powiem, bo odkąd pamiętam przez wiele lat dupy były dla mnie całym sensem tej egzystencji. Teraz też są bardzo ważne, ale mam do tych spraw większy dystans No ale latka lecą, biorę leki od 11 lat. Znacie ten kawał? Na bezludnej wyspie znaleźli się: 20-to,30-to i 40-latek i nagle przez lornetkę widzą w oddali wysepkę na której imprezuje całe stado samotnych, fajnych dupeczek. 20-latek oszołomiony mówi: słuchajcie, bierzmy łódkę i płyńmy tak czym prędzej! 30-latek zastanowił się, po czym odrzekł: słuchajcie dobra myśl, ale może dopiero po obiedzie? Na koniec 40latek rzekł do kolegów: właściwie stąd też można popatrzeć... -
elfrid, czyli sprawdza się teoria miko84, Panie świeć nad Jego duszą, czyli: SSRI + receptorowiec. Nie ma co się oszukiwać, kwetiapina w dużej dawce jest podobnym serotoninowym receptorowcem do mianseryny moim zdaniem. A co do paroksetyny to sam się nad nią zastanawiam, by ewentualnie podmienić z sertą, może będzie bardziej sedować
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
niestety święte słowa, każda depresja jest dużo silniejsza od poprzedniej, choć człowiek w życiu by nie pomyślał, że może być gorzej. Kilka lat temu na 1 leku czułem się lepiej niż teraz na 3 a więc to gówno może postępować niestety Mam dziś totalny zjazd, rzygam już tym gównem, wczoraj było naprawdę nieźle. Też żyję z tym gównem dobrych kilkanaście lat. Manii jakichś wielkich nigdy nie miałem, ale stany dysforyczne, mieszane, mega rozdrażnienia, wkurwy i pobudzenie. Raz co prawda straciłem kilka tysięcy na giełdzie nie mając większego o niej pojęcia, no ale każdy może się raz pomylić. Generalnie jestem dość rozważny, tak mi się wydaje. Może doświadczenie już mnie wiele nauczyło a może nie mam aż tak wielkich wahań, że jeszcze jakoś to ogarniam. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marian_Paździoch, domyślam się, jak wielką traumę przeżyłeś. Oczywiście nie znam tego uczucia, które Tobie wtedy towarzyszyło. Zauważ jednak, że zdrowy człowiek się nie wiesza. Moim zdaniem taki krok świadczy o niewyobrażalnym cierpieniu i ciężkiej chorobie. Zrobił to pomimo, że miał Was. Jego demony były silniejsze. Nie znam faktów i nie mnie oceniać jego postępowanie, ale ludzie nie wieszają się, żeby zrobić przykrość swojej rodzinie, ale dlatego, że nie widzą innego wyjścia dla swojego cierpienia. Samobójstwo mogło być dla Twojego ojca aktem desperacji. Mój ojciec nigdy mnie nie wspierał, nie pamiętam, aby choć raz powiedział mi "kocham Cię, synu", był ze mną tylko raz w kinie i tylko raz grał w piłkę- przez 18 lat. Kilka razy byliśmy na rybach- to były najlepsze z nim chwile. Ale wiem, że mnie kochał, tylko nie potrafił tego okazać. Uśmiechał się tylko po pijaku, wtedy też robił nam prezenty i był ludzki. Był człowiekiem chorym, ale sporo czasu minęło, zanim to zrozumiałem. Myślałem, że pił z kolegami, bo było to ciekawsze dla niego towarzystwo niż własna rodzina... poniżej kawałek Hasiok & Maciej Maleńczuk - Synu, który trochę się z tym łączy: -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marian_Paździoch, mój starszy zmarł wiele lat temu, co było dla całej rodziny szokiem. Nie chorował, lubił popić z kolegami i również sporo spraw w związku z moim wychowaniem zaniedbał. Na pewno chciałbym jednak, aby żył i długi okres mi go brakowało. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego na trzeźwo był taki wybuchowy i agresywny a po alkokolu taki kochany i radosny. Nie rozumiałem, dlaczego taki był z niego dr Jekyll i Mr Hyde. Niedawno zrozumiałem- ten człowiek był po prostu chory. Żałuję, że w dorosłym życiu nie mogłem z nim ani razu pogadać i go lepiej poznać... PS. Ale co mi wstydu narobił, kiedy będąc dzieciakiem, śmierdział alkoholem i ośmieszał się przy moich kumplach nie zapomnę. Albo, gdy bałem się o niego kiedy 2 x w tygodniu nie wracał do domu na noc. To pozostawiło we mnie lęk i ślad w psychice -
elfrid, przez pierwsze dni spłycenie myślenia i senność z zamuleniem. Po tygodniu lepszy nastrój i spokój. Po 2-3 tygodniach pobudzenie i napięcie nie do wyrobienia, jakby mi miało głowę rozerwać. Kompletnie tego nie rozumiem. I mam to na wszystkich SSRI, z tym, że np. na citabaxie miałem stany pobudzenia już po kilku dniach nie do wyrobienia, ale wtedy nie brałem lamo. Niestety każda głęboka depresja zawsze zaczynała się u mnie od odstawki SSRI, więc wniosek: muszę to brać.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
skąd ja to znam -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
_Jack_, Ty to masz farta ale dobrze, że coś robisz. Ja siedzę na dupie od 5 mcy... devnull, nie wiem, czy Cię pocieszę, ale ja również jestem sam od dłuższego czasu. Postanowiłem najpierw "wyzdrowieć" a dopiero później na poważnie spróbować jeszcze ten jeden raz. A jestem już po 30tce i czuję się z tym chujowo. Chciałbym założyć rodzinę, nadal wierzę, że mi się uda, ale są momenty, że mam załamki... -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
niestety, ja łamię każdego dnia i nic się nie dzieje. Dziwnym trafem jednak kiedy przestaję brać te łamane tabletki to po iluś dniach dostaję pobudzenia i wkurwa Lam spokojnie -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Marian_Paździoch, te wyładowania w głowie mogą byc także po nagłej odstawce paro- to nie cukierki. Dobrze ze lamo spokojnie zwiększasz Popiół, nie słuchaj elfrida . Lamo to lek, który chyba najbardziej chroni mnie przed stresem z mojego zestawu, sprawia również, że lepiej śpię. Minus- trochę pogarsza kondycję i przy większych dawkach powoduje u mnie wysypki i lekką eozynofilię, czyli reakcję alergiczną elfrid, powodzenia z paro, polecam jednak delikatną dawkę -
biorę minimalną dawkę serty i to jest max jaki mogę wycisnąć z SSRI a podejść miałem dużo. Z kolei bez antydepów jest depresja, lęki, słabe spanie, słowem dupa blada. Ale widzę, że bez lamotryginy i tak gryzłbym tynk ze ściany. Zastanawiam się, jak ja kiedyś funkcjonowałem tyle lat bez stabilizatora
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
widzę, że więcej tu bezrobotnych... Ale jak tu iść do roboty, kiedy człowiek nie wie, jak się będzie jutro czuł. Dziś mam wreszcie pierwszy od 2 tygodni dobry dzień. Byłem na rybach, to zajęcie mnie uspokaja i powoduje, że myślę tylko o jeziorze, wędkach i czy deszcz mi na łeb pada czy nie. Żadnych ludzi wokoło, tylko przyroda i ja. Powinni za to płacić, w ogóle powinni człowiekowi płacić za to co lubi robić i czerpie jakąś satysfakcję, a nie co musi robić, bo mu każą, ale to temat rzeka a ja mówiłem przecież o jeziorze -
amarylis45, ja jestem po 30-tce Generalnie to forum trochę przycichło w ostatnich tygodniach. Nie wiem, czy ludzie się tu jeszcze spotykają...
-
oj tak, lek-cud, działa antydepresyjnie, poprawia kondycje, kosi lęki, pięknie się po tym śpi, działa na wszystko. Gdybym miał zdiagnozowaną śmiertelną chorobę to bym od razu odstawił wszystkie moje leki i się przerzucił na dobrego xanaxa Obecnie staram się trzymać od tego z daleka, ale ostatnio sobie walnąłem strzała
-
Marian_Paździoch, fakt niczego nie można być pewnym, dlatego doraźnie benzo jest u mnie kołem ratunkowym, z którego korzystam na szczęście bardzo rzadko. Uruchomienie tego arsenału zapala mi od razu czerwoną lampkę :"halo, coś jest nie tak..." Póki co nie dokładaj karby, a jeśli ...odpukać...to możesz zawsze wrócić do np 10mg paro albo spróbować karby ale to już prędzej bym dał szansę na dłużej gabapentynie elfrid, a jak Ty się czujesz na samej kwecie?
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marian_Paździoch, czasem dobrze poczekać i poobserwować. Powodzenia! INTEL 1, dokładnie, ale za to jak pięknie receptę wypisała... -- 06 maja 2014, 21:43 -- Marzę o świecie, w którym wchodząc do gabinetu nie będzie nikogo, jedynie komputer, który wylosuje "twój szczęśliwy numerek" a drukarka automatycznie zacznie drukować receptę -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
guernone, bierzesz w sumie małą dawkę, może dasz radę odstawić Marian_Paździoch, ja czuję się zawsze najgorzej wieczorem, przed dawką miansy/mirty i wszystkiego co seduje. Może bierz kwetę o przedłużonym uwalnianiu i pieprz senność -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marian_Paździoch, jest duża szansa, że samo zejście z SSRI zadziałało przeciwlękowo, ale na kilka dni niestety, ale może zwiększenie kwety oraz lamo również pomoże -- 06 maja 2014, 21:03 -- PS. Najprzyjemniejszy czas to te kilka dni po zmniejszeniu SSRI- wtedy człowiek czuje się sobą -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
ja dziś również byłem u lekarza, jakaś nowa z nfz i pyta się mnie: "jak pan dzieli ten zoloft?", w dłoniach-odpowiadam. Na co ona: "ale nie może pan tak robić, bo wtedy lek się zupełnie inaczej wchłania". Powiedziałem, że to nie jest lek o przedłużonym uwalnianiu i jak z niego zrobię proszek to wchłonie się tak samo, przecież tabletki mają podziałkę do przełamania Kolejna jej gadka: skoro leki u pana nie działają to zostaje tylko psychoterapia, bo pan nie jest w depresji tylko się panu wydaje, pana mózg tak to odbiera. A napięcie miałem już na wejściu takie, że ledwo wizytę wyrobiłem a ta baba tego nie widziała...Poprosiłem więc o receptę na lamo, podziękowałem i nie wdawałem się w dalsze dyskusje. Cel osiągnąłem i przekonałem się o konieczności samoleczenia Próbował ktoś hydroksyzyny, ale na dłużej, tzn regularnie przez wiele miesięcy, lat? -
słońce - naturalny antydepresant?
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
tak to prawda, gdzieś obiło mi się o uszy, że dzięki nasłonecznieniu mózg lepiej różnicuje pory snu i czuwania, dzięki temu nasze zworki lepiej wytwarzają serotoninę (w dzień) i z niej melatoninę (kiedy jest ciemno). W Polsce, w naszym pięknym kraju jesienią, zimą, wiosną i czasami latem szyszynka może głupieć -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Marian_Paździoch, i co było po tej szybkiej odstawce paro później? Może faktycznie na wyższej dawce lamo nie będziesz potrzebował antydepów -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Od kilku dni mam takie wkurwy i pobudzenie, że rzygam już tym gównem obojętnie co to jest: chad nie chad, borderline czy nerwica. Łykam niemal wszystkie możliwe suple a to cholerstwo i tak spina mnie aż się mogę wykręcać. Sen w ogóle nie daje regeneracji i wcale nie jestem wypoczęty a stan powiedzmy jakiegoś odprężenia miałem ostatnio prawie 2 tyg temu. Rzygam już tym