
mark123
Użytkownik-
Postów
12 773 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mark123
-
Nie wypróżniłem się dziś jeszcze, moja psychika mówi mi, że to zły znak, zazwyczaj obecnie wypróżniam się od kilku do dwudziestukilku razy. Być może na noc będę potrzebował dużej dawki leków przeciwbólowych.
-
Pornole w przerwach normalnych filmów po godzinie 1:00 na niemieckich stacjach telewizyjnych
-
Oglądam Kevina
-
Ile płacicie za wizyte prywatna u psychiatry?
mark123 odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Psychologia
Bo tu sami milionerzy siedzą i ich na to stać. Za darmo nie powinno być, owszem, 150 zł to o wiele za dużo, ale dla milionerów to nie problem. -
U mnie podobnie, ale biorę poprawkę na to, że ludzie na ogół są głupi i mają często spaczone wyobrażenie odnośnie tego, co jest dojrzałe, a co nie. Nawet wśród ludzi, którzy niby osiągnęli wielkie sukcesy, prowadzą międzynarodowe interesy z dojrzałością nie jest kolorowe, ci wielcy biznesmani, a przynajmniej część z nich ma podejście do swoich zachcianek i do pieniędzy jak przedszkolaki do zabawek, więc mają duże problemy z dojrzałością. System jest chory i to właśnie ci niedojrzali, chcący mieć "wszystkie zabawki świata" zachodzą wysoko. Łobuz w większości przypadków pozostaje łobuzem, tylko że duże dzieci łobuzują w wyrachowany sposób. Dojrzały nastolatek w większości przypadków pozostaje dojrzałym dorosłym, ale że większość ludzkości jest niedojrzała, to o nich opiera się "system", w efekcie ci niedojrzali osiągają dużo, a tym dojrzałym trudno się przebić.
-
Chciałbym, aby powstał sequel filmu Tron: Dziedzictwo
-
Takie tam przemyślenia Zauważyłem, że istnieją dwa rodzaje mocno emocjonalnych podejść do dolegliwości fizycznych. Np. ból nogi (dolegliwość to tylko dla przykładu do zobrazowania podejścia) podejście mocno emocjonalne nr 1: o rany, to chyba rak, pewnie już są przerzuty i zaraz umrę - brak żali na stricte dolegliwość podejście mocno emocjonalne nr 2: ja p..., głupia noga, jak ja teraz będę funkcjonować, co z tą nogą zrobić, czy ja wytrzymam ten ból, czy dojdzie do tego, że będę tylko siedzieć i wyć z bólu - A teraz o co mi chodzi, trochę dziwi mnie, że na psychologicznych forach internetowych aż w około 90% przeważa podejście numer jeden. Wydawało mi się, że osoby z problemami emocjonalnymi będą mocniej przeżywać daną dolegliwość (stricte dolegliwość), a tu proszę, sami twardziele
-
Niektórych nie widać, a niektórzy to wręcz szpanują tym, że kradną. Duży problem jest z prawem, które bardzo słabo reguluje, co stanowi przestępczość finansową, można powiedzieć, że w wielu krajach jest ona poniekąd legalna.
-
Gdybym miał pracę, poważnie rozważałbym rezonans jelita cienkiego prywatnie. On kosztuje około tysiąc zł, mógłbym w sumie przeznaczyć nawet dużą część pensji na to badanie. Zobaczy się, co się przydarzy wcześniej, praca, czy skierowanie na rezonans jelita na NFZ. Bez tego badania nie da się ustalić leczenia farmakologicznego, a jeśli mój stan dalej będzie się pogarszał, to myślę, że tak do 5-ciu lat i kończę na stole operacyjnym.
-
Ludzie chwalący się na forach psychologicznych korzystaniem z różnego rodzaju drogich usług prywatnych i ludzie, którzy uważają, że drogie usługi to standard dla Polaka (no chyba, że faktycznie przeciętny Polak nieoficjalnie kradnie na miesiąc kilkadziesiąt tysięcy).
-
Lombard Życie Pod Zastaw
-
Przemyślałem i nie będę w tym wątku pisał o moich neuropsychicznych sprawach, są inne wątki od tego. Tu będzie tylko o dolegliwościach fizycznych wpływających negatywnie na stan życiowy i emocjonalny. ------------------------------------------------------------------------------------------- Rozważam przejście na wyższy level diety, dietę półpłynną, zwykła dieta lekkostrawna chyba przestaje wystarczać. Szczególnie, jeśli dostanę pracę, powinienem tak zrobić, podobno powinno to złagodzić dolegliwości, bo w obecnym stanie nie wyobrażam sobie pracy. Ostatnio bardziej dało się we znaki utrudnione oddanie płynnego stolca. "Zaparcie" płynnego stolca podobno może świadczyć o niedrożności jelit, które nieleczone może po pewnym czasie doprowadzić do stanu ostrego brzucha, który jest stanem zagrożenia życia. Do terminu u gastrologa pozostał miesiąc. Ciekawe, co powie teraz, przy poprzedniej wizycie jeszcze nie występowały stany częstych nocnych bóli ani blokowania płynnego stolca. Dodatkowo zaznaczyły się problemy z oddawaniem moczy. Nie wiem, czy to przypadkiem nie jakieś powikłanie po dziwnej infekcji jąder, którą mam wątpliwości, czy urolog dobrze doleczył.
-
Może w klasie ubogiej nie było, ale w klasie mocno zamożnej to byli głównie nieroby. Dziś w sumie jest trochę podobnie, miliarderzy nic nie robią (przynajmniej nic wartego dużych pieniędzy), a mają te duże pieniądze za samo to, że żyją, jak szlachta w średniowieczu.
-
W moim regionie typowa temperatura maja to około 20 z częstymi ociepleniami do 25. A w tym roku przeważa 10-15, temperatura typowa dla marca dla mojego regionu i według prognoz dłuższego ocieplenia na razie nie widać
-
Że jak dotąd było tylko 11 dni ciepłej pogody, a ta to cały czas pozimie/przedwiośnie, które może utrzymać się nawet do drugiej połowy czerwca
-
Za kilka dni sprawdzę, czy Pepsi waniliowe jest lepsze czy gorsze od Coca Coli waniliowej. Dotychczas z waniliowej Pepsi piłem tylko mieszankę cherry-vanilla, nie bardzo mogłem ją porównać z Coca Colą waniliową. Teraz gdy napotkałem wariant stricte waniliowy, mogę porównać.
-
Brałem, gdy miałem 8-9 po wynikach EEG, pewien nootrop przez jakiś czas, ale nie pomógł. Najpierw by trzeba było zbadać, czy moje problemy psychiczne mają podłoże w uszkodzeniu mózgu. Nikt nigdy tego nie badał, sam musiałem przyjąć założenie, że uszkodzenie ma wpływ na mój stan psychiczny, bo definitywnie uważam, że te problemy z psychiką, co mam, nie mogą istnieć bez przyczyn organicznych. Podobno medyczna diagnostyka różnicowa organicznych i nieorganicznych problemów psychicznych nie jest prosta, w efekcie nikomu się nie chciało takiej diagnostyki zrobić na NFZ, a bogackim nie jestem, by móc płacić haracz na prywatną służbę zdrowia.
-
Gdy miałem jakieś 8-9 lat, to na podstawie EEG stwierdzono mi uszkodzenie OUN. Kilka lat temu na podstawie rezonansu wyszło drobne naczyniopochodne uszkodzenie mózgu. Część uszkodzeń powstało chyba w czasie ciąży, ale część mogła powstać, gdy miałem 6 i pół roku. Wtedy prawdopodobnie przeszedłem tzw. mały udar niedokrwienny, który zaburzył działania niektórych funkcji mózgu (i wypadło głównie na funkcje psychiczne). Gdyby rodzice po nagłej zmianie mnie zamiast się tylko dziwić, co mi się stało, zabrali mnie do lekarza, to może zostałbym potem skierowany na jakieś rehabilitacje neuropsychiczne i części problemów bym teraz nie miał.
-
Zauważyłem, że po ataku odmy jak na razie ustąpiły moje epizody bóli pod łopatkami i epizody intensywnych objawów przeziębieniowych. Lekarz rodzinny wciskał mi, że bóle są od kręgosłupa. No chyba nie od kręgosłupa, niektóre choroby płuc też mogą objawiać się bólami w okolicy łopatek (objawami "zwykłego" przeziębienia też) i tak sobie coś przez kilka mnie atakowało, atakowało, aż w końcu choroba doprowadziła do odmy. Po odmie choroba chyba weszła w remisję, bo spokój z bólami pod łopatkami i intensywnymi objawami przeziębieniowymi jest znacznie dłuższy niż we wcześniejszych latach.
-
Niegrzeczne mentalne dzieci działające na szkodę psychiczną grzecznych mentalnych dzieci
-
Coca-colę malinową i Pepsi waniliowe
-
Wszedłem w pewien wątek, przeczytałem wpis pewnej osoby, wnerwiłem się i siedzę z bolącą głową.
-
Wciąż popularne jest błędne przekonanie wśród ludzi, że kolonoskopia jest pełnym badaniem jelit. To absolutnie nie jest prawda, kolonoskopia bada jelito grubego, co stanowi mniej więcej połowiczny odcinek jelit ogółem. Sporej części ludzi, którym wyszedł dobry wynik kolonoskopii wydaje się, że mają zdrowe jelita, niestety dobry wynik kolonoskopii oznacza, że ma się zdrową połowę jelit, nie wiadomo, jak z drugą połową. Wiem, że to sprawa indywidualna każdego, co sobie bada, ale strasznie irytuje mnie nieświadomość wśród ludzi, dlatego o tym piszę.
-
Istnienie wszelakiej dodatkowo płatnej przez pacjentów służby zdrowia jest niemoralne (no poza usługami medycznymi, które nie są do ratowania zdrowia, te mogą 100 procent płatne) . Moralnie, to by było tak, że wszelaka opieka fizycznego i psychicznego stanu zdrowia jest finansowana w ramach ubezpieczenia zdrowotnego + specjalnego podatku obowiązkowo płaconego przez wszystkich miliarderów na dodatkowe spore dofinansowanie służby zdrowia, bo i tak znaczna część pieniędzy miliarderów tak naprawdę jest nie ich, a społeczeństwa.
-
Gdyby przyjąć założenie, że moje zmiany w żołądku i dwunastnicy (wiem, że mam, bo były zdiagnozowane w przeszłości), zmiany w ileum terminale, zmiany na płucach i ta żółta substancja okresowo wydzielana przez skórę na zewnątrz dłoni i czoła oraz epizod z BMI 15,3 w 2016 roku mają jedną przyczynę, to pozostaje tylko gruźlica albo crohn, bo obie te choroby mogą atakować różne części organizmu.