-
Postów
12 603 -
Dołączył
Treść opublikowana przez acherontia styx
-
Gdzie poznają się ludzie z roczników 92-00? Gdzie poznać kogoś?
acherontia styx odpowiedział(a) na Ola_00 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@Dryagan aż sprawdziłam specjalnie w innej przeglądarce, z której nie loguje się na forum i jakbyś miał wątpliwości co wyświetla jako pierwsze to dowód w załączniku -
Lub przy składaniu o rentę opłacanie składek też jest weryfikowane. Dopuszczalny jest jakiś tam okres nieskładkowy, ale jest on konkretnie określony. Nie powiem ile dokładnie bo "to zależy" i w sumie nigdy mi to do niczego nie było potrzebne, także nie sprawdzałam.
-
Przyjdzie moment że będziesz musiał po coś się zjawić osobiście w NFZ (chociażby po EKUZ przy wyjeździe za granicę) i wtedy wychodzi.
-
Proszę dajcie namiary na bardzo dobrego terapeutę on-line
acherontia styx odpowiedział(a) na ainoa temat w Kroki do wolności
No jak chcesz online to miasto raczej bez znaczenia. Ale normalnie ta osoba przyjmuje w Warszawie. -
Proszę dajcie namiary na bardzo dobrego terapeutę on-line
acherontia styx odpowiedział(a) na ainoa temat w Kroki do wolności
Polecić mogę ale to psychoterapeuta psychodynamiczny i przyjmuje tylko prywatnie. Spotkania raz w tygodniu. -
To tak nie działa. Nie ma że płacisz sobie "na zapas". Twoje opłacane składki nie są odkładane na jakimś subkoncie i tylko Ty z nich korzystasz. One trafiają to puli ogólnej i może poszły na moją zeszłotygodniową wizytę u lekarza, a może właśnie na jakiegoś awanturującego się żula na SOR, który rozbił sobie głowę. Twoje składki idą na każdą inną osobę, nawet taką która nie płaci składek ale należy jej się mimo to bezpłatna opieka medyczna, czyli dzieci, kobiety w ciąży i w połogu i jeszcze parę grup. Owszem, są sytuacje, że można się ubezpieczyć wstecznie, ale też z ograniczeniami, bo tylko 30 dni wstecz. Kiedyś to było 7 dni wstecz. NFZ dopuszcza taką furtkę, że w sytuacji w której nie masz ubezpieczenia a np. potrącił Cię samochód i wylądowałaś na SOR, ale nic poważnego Ci się nie stało i Cię wypuścili, to zanim wyślą rachunek, to dają szansę na załatwienie sobie tego ubezpieczenia, ale to jest w Twoim interesie, nie NFZ/szpitala/lekarza. Jak przyjdzie do rozliczenia świadczeń między świadczeniodawcą a NFZ i NFZ odmówi zapłaty za wykonane świadczenia - placówka wysyła rachunek. Zresztą wysokość składki się zmienia regularnie kilka razy w ciągu roku. To, że teraz płacisz +/- 500zł miesięcznie, nie oznacza, że w momencie udzielania świadczeń było tyle samo.
-
Ależ oczywiście. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych o tym mówi i są tam wymienione także osoby bez pracy, czy osoby pobierające zasiłek dla bezrobotnych. Nie ma lekko, ubezpieczenie zdrowotne jest obowiązkowe. Składki chorobowej możesz sobie nie płacić i pozostałych. Zdrowotną musisz. Oczywiście są sytuacje kiedy ubezpieczenie jest dobrowolne, ale bycie bezrobotnym do tych sytuacji nie należy. @bei jeśli mowa o dostaniu się do psychiatry to na pewno na Ustawę o Ochronie Zdrowia Psychicznego. P.S. A są też sytuacje gdzie nawet jakbyś chciała płacić składkę zdrowotną to nie możesz. Prawo nie przewiduje takiej możliwości, np. studenci pracujący na umowę zlecenie.
-
@mio85 nie do końca się zgodzę z Twoją wypowiedzią a przynajmniej znaczną jej częścią. Skoro nawet nie podejmujesz pracy, nawet jak dostajesz ofertę z urzędu pracy to przepraszam, ale skąd wiesz, że sobie nie poradzisz? Rezygnujesz nawet tego nie sprawdzając. Jakbyś był w sytuacji, że wylądujesz na ulicy nie mając co jeść to pomimo złego samopoczucia ruszył byś się do tej roboty, chociaż miałaby to być zwykła robota przy taśmie, nie wymagająca myślenia. I uprzedzam Twoją ewentualną argumentację: nie, nikogo nie interesowało, że nie mam siły i zdrowia żeby iść do pracy, a mimo tego wstawałam i do niej szłam. Czy zawaliłam coś? Nie raz, nie dwa. Czy musiałam zmieniać kilka razy pracę? Tak, ale mimo wszystko jak się zawaliła moja sytuacja zawodowa i jedyne wyjście jakie widziałam to spocząć na wieki 3 metry pod ziemią, mogłam sobie spokojnie siedzieć 9 miesięcy w domu i się leczyć, bo przysługiwał mi zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne i mimo, że nie pracowałam, miałam zapewnione ubezpieczenie i środki na życie z ZUSu - ale ten przywilej sobie poniekąd wypracowałam, opłacając składki i wcześniej pracując. Czy mogłam taki stan rzeczy ciągnąć dalej? Być może, bo w sumie mogłam wnieść o przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego. Czy to zrobiłam? Nie, bo dłuższe siedzenie bezczynnie w domu nic dobrego by mi nie przyniosło. No przykro mi że państwo za darmo nie zapewnia ubezpieczenia, a raczej zapewnia, ale tylko niewielkiej grupie, a wręcz zmusza do posiadania ubezpieczenia zdrowotnego (taaak, NFZ może ścignąć za długi z tytułu ubezpieczenia i kazać uregulować należność nawet jak nie korzystałeś z wizyt lekarskich w tym czasie - taki psikus). Są sytuacje losowe gdzie rzeczywiście ta przerwa w opłacaniu składek może się pojawić, ale chociażby wtedy ubezpieczenie można uzyskać rejestrując się w UP, a że UP wymaga, żeby dalej obejmować ubezpieczeniem, to cóż, to nie jest mimo wszystko darmowa ubezpieczalnia.
-
Sorry, ale to było ponad 5 lat temu i nawet jakbym chciała to sobie nie przypomnę gdzie dokładnie zadzwoniłam i pod jaki numer xD zapewne pod jakiś, który podpowiedziało google Skargę do NFZ zawsze można złożyć, chociażby przez e-PUAP, nawet jak pierwotnie trafi nie tam gdzie powinna, to przekażą dalej do odpowiedniego działu. Tylko, że NFZ ma 30 dni na odpowiedź (zgodnie z KPA), z możliwością wydłużenia tego terminu, bo oni z obiema stronami wyjaśniają sprawę, ale odpowiedź na pewno przyjdzie. Tylko trzeba pamiętać, że skargi anonimowe nie są rozpatrywane - jak już wkracza się na taką drogę, trzeba się pod tym podpisać swoimi danymi. I tak, jeśli pacjent rzeczywiście ma rację, to NFZ przyzna rację i nakaże przychodni/lekarzowi/aptece wyprostowanie tego, ale jeśli skarga będzie wydumana i z kosmosu, to sorry not sorry, nic nie wskórasz. Z widzimisię pacjenta, nie mającym podstawy prawnej chociażby NFZ nie będzie dyskutował. Dlatego jak już chce się bawić w jakiekolwiek skargi do jakiejkolwiek instytucji, polecam się 10x razy upewnić, że ma się rację. Z doświadczenia powiem, że do 2 instytucji w swoim życiu składałam skargi - wszystkie rozpatrzone na moją korzyść.
-
Standardowe objawy przy wchodzeniu na tego typu leki. Nic niepokojącego. Musisz przetrwać lub lekarz musi Ci przepisać coś p/lękowego doraźnie, ale no większość tego typu substancji może powodować uzależnienie przy zbyt długim i częstym stosowaniu. Z nieuzależniających pozostaje hydroksyzyna, ewentualnie diphergan, ale czy takie leki sobie z tym poradzą to loteria.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
acherontia styx odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Nic nie znaczy. Niektórzy tak reagują na stres. -
Proszę o pomoc bo nie daje już rady
acherontia styx odpowiedział(a) na aniusia94 temat w Nerwica lękowa
No właśnie trochę dziwne, bo przy obecnych kwotach za mieszkania, to sorry, ale przybory po goleniu to są grosze co on domek dla lalek chce kupić? bo to się totalnie kupy nie trzyma co piszesz -
Gdzie poznają się ludzie z roczników 92-00? Gdzie poznać kogoś?
acherontia styx odpowiedział(a) na Ola_00 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ty nie szukasz partnera, tylko swojego idealnego wyobrażenia bez wad i skaz. A tacy nie istnieją. Dopóki nie zmienisz podejścia, to nadal będziesz samotna. Amen. -
TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)
acherontia styx odpowiedział(a) na Krzysztof temat w Leki przeciwdepresyjne
Tianeptyna działa krótko, stąd jej dawkowanie to 3x dziennie. Po prostu prawdopodobnie poranna dawka przestaje działać. -
@bei przepraszam bardzo, ale nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. I działa to w obie strony. Nie ważne czy Ty jesteś oskarżona o coś czy nie. Argumentacji "ja nie wiedziałam" nikt nigdzie nie uznaje. Płacisz kilka tys. złotych rocznie na ubezpieczenie zdrowotne to no wypadałoby wiedzieć co Ci w związku z tym przysługuje. Chociaż w sumie patrząc z perspektywy osoby prowadzącej podmiot leczniczy, czy płatnika jesteś idealnym przykładem osoby do płacenia składek. Powiedzą Ci w przychodni jakąś totalną bajkę jako argument, uznasz go i hejo, człowiek z głowy. Wszyscy zadowoleni. Nie ważne że to absurd nie mający mocy zastosowania w rzeczywistości. NFZ nie musi prosić przychodni o wyjaśnienia, przychodnia nie musi się tłumaczyć przed NFZ i szafa gra. I nie, nie mówię, żeby z każdą bzdurą latać do Rzecznika Praw Pacjenta czy NFZ, ale są sytuacje gdzie ewidentnie są łamane prawa człowieka jako pacjenta, a pacjenci nic z tym nie robiąc dają na to ciche przyzwolenie. Jak ja bym odmówiła w pracy przyjęcia dziecka, które jest nieubezpieczone to bym się obrócić nie zdążyła, a już bym miała na głowie NFZ, Rzecznika Praw Pacjenta i cholera wie kogo jeszcze. To, że mi fundusz za takie dzieciaki nie płaci ani grosza to już inna sprawa, ale ani RzPP ani rodziców dziecka nie będzie to interesowało. Dziecku się należy i tyle. I nikogo by nie obchodziło, ze obowiązkiem rodzica, nawet jeśli nie pracuje i nie jest zarejestrowany w UP jest ubezpieczyć dziecko i są inne drogi ubezpieczenia niż dopisanie do ubezpieczenia rodzica. Liczyć się będzie tylko to, że ja odmówiłam pracy "charytatywnie".
-
Ale to nadal będzie tak funkcjonować skoro ludzie nie znają swoich praw i ich nie egzekwują. Mnie poza miejscem zamieszkania żadna przychodnia nie chciała przyjąć z 40 stopniową gorączką i zapaleniem płuc kilka lat temu. Wystarczył telefon do NFZ i w godzinę nagle cudownie miejsce się zwolniło w najbliższej przychodni.
-
Spróbuj się umówić do lekarza rodzinnego poza miejscem zamieszkania, do przychodni, w której nie jesteś zdeklarowana. NFZ dopuszcza takie wizyty, o ile dobrze pamiętam 2x w ciągu roku. No i co z tego? To samo dotyczy dzieci do 18 r.ż., też w teorii mają prawo do bezpłatnych świadczeń w każdym przypadku. Nie mówię, że wszystkie przychodnie będą robić problemy, ale część na pewno. Tak samo jak przychodnia nie ma prawa nie ustalić ci terminu wizyty u specjalisty jeśli mają kontrakt z NFZ a tłumaczą się, że specjalista nie podał jeszcze terminów. Też jest to notoryczne, mimo że niezgodne z prawem.
-
Wskazania do stosowania sertraliny: zab. depresyjne, również z objawami lęku zab. obsesyjno - kompulsywne lęk napadowy z agorafobią lub bez niej pourazowe zaburzenia stresowe fobia społeczna Gdzie ten błąd w sztuce wg Ciebie? Lekarze stosują ją zgodnie ze wskazaniami. To że Ty uważasz że nie powinni to to jest Twoja opinia, która nie ma większego znaczenia dla schematów leczenia xD Jej aktywizujące działanie zaczyna się od 100-150mg dopiero.
-
Oba są lekami pierwszego rzutu, z czego sertralinę stosuje się częściej ze względu na szerszy profil działania.
-
@Dryagan, w teorii tak, w praktyce już to tak kolorowo nie wygląda. Umówić się może, ale tylko w poradni leczenia uzależnień, zwykłe PZP jak zobaczy, że pacjent nieubezpieczony i nie będzie w stanie potwierdzić prawa do ubezpieczeń (a nie mając ubezpieczenia oświadczenia o przysługującym prawie do świadczeń nie będzie mógł podpisać, albo inaczej, będzie to poświadczenie nieprawdy jak podpisze), to PZP odmówi zapisania na 95%. Powód? Nikt im za tego pacjenta nie zapłaci, a przychodnia za tę wizytę lekarzowi będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni. Jedyne świadczenie które uzyska to przyjęcie do szpitala psychiatrycznego w momencie gdy będzie zagrożenie dla pacjenta i/lub otoczenia. W innym przypadku, zwykłe PZP będzie unikało nieubezpieczonego pacjenta jak może lub zaproponuje wizytę komercyjną - płatną. Jedyne miejsce gdzie nie będą tego weryfikować to Centrum Interwencji Kryzysowej, ale liczba wizyt tam też może być ograniczona. Najlepiej udać się do MOPR/MOPS i tam pogadać o możliwości uzyskania ubezpieczenia jeśli np. urząd pracy odpada lub wyczerpałeś limit.
-
LURAZYDON (Latuda)
acherontia styx odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwpsychotyczne
Teraz już żadnych, ale brałam różne leki przez ponad 10 lat. U mnie hiperprolaktynemię powodowały głównie neuroleptyki, dlatego mój lekarz zaprzestał ich stosowania u mnie całkowicie. -
Które zaburzenia psychiczne nie dopuszczają do pracy w policji?
acherontia styx odpowiedział(a) na eleniq temat w Sprawy urzędowe
Aspergerem bym się nie przejmowała, bo to nie jest patologia. Bardziej bym się obawiała o inne diagnozy, takie jak zab. osobowości itp., bo one już mogą zdyskwalifikować.