
Zupapomidorowa
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zupapomidorowa
-
Dean co dokładnie się zmienia? :)
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
E tam cicho :) Tomcio jak Ci wieczór mija? -
Jak radzić sobie z agresywnym ojcem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No to mamy podobną sytuację. Absinthe z jakiego miasta pochodzisz i ile masz lat? Ciekawa jestem. No to zielona karta odpada. Jeszcze gorzej by w domu było. Mama nigdy nie wzywała policji jak się znęcał nad nami całą noc. To by doprowadziło do jeszcze większej agresji. Czasami bywa dobry, hojny itp. staram się z nim porozumieć. Ale jak już się wścieknie to trzeba brać nogi za pas. Moje uczucia do niego są skrajnie różne i zależą od jego humoru. Poradzę się terapeuty w tej sprawie już na pierwszym spotkaniu. -
Ja już się nauczyłam żyć z samotnością. Czuję się przez nią gorsza, ale do niskiej samooceny też zdążyłam się przyzwyczaić.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Piszę o Zmęczonych rzeczywistością - nowej tendencji w malarstwie polskim. Zmienny dziękuję za pomoc, mam już sporo napisanej pracy. Muszę nanosić poprawki, coś tam doczytać i takie tam. Tylko wczoraj wzięłam Propranolol po ostrym spięciu z ojcem i dziś przespałam cały dzień. Nie umiem dziś zebrać myśli i znaleźć motywacji. Właśnie piję kawę, może pomoże :) -- 27 cze 2013, 18:05 -- Wasze zdrowie :) -
Jak radzić sobie z agresywnym ojcem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Rozmawiałam z moją mamą o jego leczeniu psychiatrycznym. On od dwudziestu lat ma ranę na nodze i się na nią leczy. Zawsze go przez to tłumaczyła: "Gdybyś Ty żyła w ciągłym bólu, też byś była nerwowa". Ona nie chce żeby on brał kolejne leki. Jak byłam mała to marzyłam, żeby się rozwiedli. Mama tego nie zrobiła, mimo że skrycie go nienawidzi bo mają firmę. Mama zostałaby z niczym. Teraz mam mi pomaga. Dziś zapisałam się na pierwszą wizytę do terapeuty, idę w przyszłą środę. Może mi coś doradzi. Nie czuję się teraz na siłach żeby podjąć samodzielne życie. Biorę antydepresanty i hormony od dwóch miesięcy na hashimoto. Muszę też napisać pracę mgr na wrzesień. A gdybym ja wystąpiła o zieloną kartę? Ale co właściwie ona daje? -
Nie mam nikogo..
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Schwarzi a może istnieją jakieś portale społecznościowe gdzie są ludzie z Twojej miejscowości przez które możesz nawiązać relacje internetowe a później przenieść ją do reala? -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Próbuję wrócić do równowagi. Radości szukam w prostych czynnościach takich jak sprzątanie. Bo myśleć w ogóle dziś nie umiem a powinnam pisać pracę mgr. -
Jak radzić sobie z agresywnym ojcem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Absinthe mój ojciec wygadał się, że kiedyś jakiś lekarz przepisał mu antydepresanty ale przestał brać bo "dziwnie się po nich czół". On jest tak bardzo uparty, że nie ma mowy o jakimkolwiek leczeniu. W jego oczach to my jesteśmy walnięci. Zazdroszczę Ci tego, że Twój tata zaczął się leczyć. Ja stawiałam się całe życie i nigdy na tym dobrze nie wychodziłam bo np. mnie bił. Teraz nauczyłam się nie wpadać w gniew i kłótnie. Ostatnio czułam się świetnie. Ale dziś po wczorajszej awanturze śpię cały dzień i się boję bo nie widzę sensu swojej egzystencji. Może to dlatego, że wzięłam wczoraj 2 tabletki propranololu albo moja tarczyca "daje mi znać" w stresujących sytuacjach. -- 27 cze 2013, 16:44 -- czuł* Przepraszam za błędy. -
Jak radzić sobie z agresywnym ojcem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Agusiaww, tak będę musiała zrobić. Tylko jeszcze obrona pracy mgr mnie czeka, muszę przygryźć zęby do obrony a później szybko znaleźć pracę. To jest niewiarygodne jak najbliżsi potrafią nas niszczyć. Mój brat nigdy mu nie odpysknął. Pracuje z nim. Emocje chowa w sobie. Dorobił się zachowania kompulsywno - obsesyjnego i myje dłonie pięćdziesiąt razy dziennie. -
Witaj anna.anakaia :)
-
Nick Cave - Push the sky away
-
Witam darki. Ach te powroty, pewnie zabawię tu dłużej (pare miesięcy) bo wróciłam do rodzinnego miasta a moi przyjaciele zostali w stolicy.
-
Co według Ciebie robi teraz osoba powyżej?
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Zabawy
Kasiątko moczy nogi w miednicy. -
Jak radzić sobie z agresywnym ojcem.
Zupapomidorowa opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zwracam się do Was z prośbą o jakąś poradę. Niedawno wróciłam do rodzinnego domu, przez pięć lat żyłam w akademiku w innym mieście. Studiowałam dziennie i byłam na garnuszku rodziców plus dorabiałam sobie dorywczo. Od dawna mam problem z agresywnym ojcem. Myślę, że w dużej mierze doprowadziło to do mojej depresji i nerwicy. Wydawało mi się, że ojciec przez ostatnich parę lat uspokoił się. Wróciłam do rodzinnego domu by napisać tu pracę mgr której obronę mam we wrześniu oraz pomóc rodzicom w firmie. Myślałam, że zapiszę się na terapię u psychologa bo teraz będę miała na to czas. Niestety moje piękne plany zaczęły się sypać w chwili gdy się wróciłam do rodziców. Ojciec nadal jest bardzo agresywny. Pożyczyłam koleżance kamerę, którą on mi kupił i jak się o tym dowiedział to dostał szału. Zbluzgał mnie, zaczął się wydzierać. Sądzi, że pewnie mi jej nie odda albo bóg wie co zrobi. Całe szczęście dzięki antydepresantom potrafię zachować spokój i kiedy on się na mnie drze nie podnoszę na niego głosu. Gdybym to zrobiła pewnie by mnie uderzył jak kiedyś. Od niedawna choruję na hashimoto i to tez utrudnia mi nieco życie. Myślałam, że przy boku rodziców uda mi się wyjść zdrowotnie na prostą (terapia z psychologiem, ustawianie hormonów u endokrynologa), ale wygląda na to, że będę musiała zmienić swoje plany. Jednak nie czuję się na siłach. A może są jakieś sposoby na taką agresję? Przepraszam, wiem że piszę chaotycznie ale jestem "świeżo" po akcji z agresywnym ojcem i mam totalny mętlik w głowie. Nie mam pojęcia jak jutro mu się uda skupić nad pisaniem pracy mgr. -
A ja od jakiegoś czasu zastanawiam się czy mam problemy z piciem. Od 5 lat mieszkam w akademiku. Przez ostatni rok piję częściej. Zdarza mi się, że piję dwa dni pod rząd. Potrafię wypić całą butelkę wina plus dwa piwa w ciągu jednej imprezy. Wino szczególnie mi smakuje. No i to mnie martwi. Nie robię głupot po alkoholu. Potrafię odmówić. Ale lubię się też zabawić. Odreagować. Mówiłam o tym mojemu psychiatrze. Zapytała czy zapijam kaca. Odpowiedziałam, że nie. Nie tknę piwa na kacu. Nie doszukała się jakiegoś szczególnego problemu. Ale z drugiej strony potrafię wypić sama parę lampek wina np. do filmu. Macie podobnie?
-
Witajcie radomianie i radomianki. Wracam do Radomia na lipiec i sierpień. Może warto się spotkać, hmm?
-
Na depresję leczę się 2 lata. Od kilku miesięcy leki przestały działać i ciągle spałam. Przytyłam znacznie (10 kg). Okazało się, że to hashimoto. Od dwóch lat jestem samotna. Obracam się w towarzystwie młodszych, ładniejszych i szczuplejszych koleżanek. Branie hormonów spowodowało, że już nie śpię tyle i mam więcej energii do życia. Niestety nie wystarczająco dużo. Kiedyś chodziłam na siłownie, teraz nie chce mi się nawet iść na zakupy po jakąś letnią bluzkę. Czasami to mi się umyć nie chce. Noszę się jak lump. Byle jak i umazane w farbie (jestem malarką). Męczy mnie moja samotność ale przy tych gabarytach (172 cm i 79 kg) nie mam szansy na zainteresowanie u płci męskiej. Żyję w samym centrum Warszawy a tutaj kobiety wyglądają jak z pierwszej strony Vogu'e Czy ktoś z Was zmaga się z hashimoto? Jak poradzić sobie z motywacją? Za półtora miesiąca mam obronę pracy mgr, przed którą chciałabym uciec. Co z tego, że licencjat obroniłam z wyróżnieniem rektorskim, nie znoszę mówić przed publicznością o swoich obrazach i tego czego one dotyczą. Najchętniej uciekłabym na jakąś wieś i zaszyła się z dala od ludzi na długie miesiące.
-
Sluchajcie za 4 miesiace mam obrone dyplomu. Mam juz polowe pracy za soba. Ale przestaje miec sily. Mam ochote uciec do rodziny. Podjac jakas sensowna terapie i dac sobie czas. Czuje ze tego pragne. Ale boje sie ze bede tego zalowac. Nie wiem co robic.
-
Sluchajcie za 4 miesiace mam obrone dyplomu. Mam juz polowe pracy za soba. Ale przestaje miec sily. Mam ochote uciec do rodziny. Podjac jakas sensowna terapie i dac sobie czas. Czuje ze tego pragne. Ale boje sie ze bede tego zalowac. Nie wiem co robic.
-
Sluchajcie za 4 miesiace mam obrone dyplomu. Mam juz polowe pracy za soba. Ale przestaje miec sily. Mam ochote uciec do rodziny. Podjac jakas sensowna terapie i dac sobie czas. Czuje ze tego pragne. Ale boje sie ze bede tego zalowac. Nie wiem co robic.
-
Nie mam terapii. Chyba miec powinnam. Ostatnio rozmawiam ze studentka psychologii piatego roku. Nic sensownego nie mowi. Krytykuje psychoanalitykow twierdzac ze wracanie do dziecibstwa to dlugotrwala i bokesna sprawa i ze to moze trwac latami. Ze ini w ten spisob uzalezniaja chorego od lekarza.
-
Biore antydepresanty od 1, 5 roku. Tteraz Cital 10 mg. Ciagle mam problem z samotnoscia. Leki nie wypelnia pustki w moim zyciu. Mam pasje ale one uuz mnie tak nie ciesza. Nie mam po co wstawac. Jestem DDa i DDD. Nie czulam sie kochana przez ojca. Pragne kogod kochac ale zeby stworzyc zwiazek trzeba byc silnym a js jestem dlaba. Kolo sie zamyka i coraz czescuej mydle o smierci.
-
mój ojciec mnie nienawidzi
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Raksza temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Raksza, bardzo Ci współczuję. Przechodziłam przez to samo. Ojciec pił, bił mamę i mnie. Był nerwowy. Teraz jestem na studiach. Lata katorgi odbiły się na moim zdrowiu psychicznym i relacji z mężczyznami. Nie potrafię utrzymać długo związku, leczę się na depresję i nerwicę. Ale kiedy jestem z dala od domu jest mi lepiej. Na Twoim miejscu wyprowadziłabym się z domu albo poszła na terapię, żeby nie mógł Cię zniszczyć. -
Nieodczynność tarczycy a depresja.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Depresja i CHAD
wyszlo mi: TSH 4,610 -- 08 lut 2013, 18:46 -- na 4,200