
Zupapomidorowa
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zupapomidorowa
-
Buka, powinnaś mu współczuć. Biedak musi znosić paranoje obcej osoby o 4 nad ranem :)
-
buka, to może pierw zapytam tego prostego człowieka, jak nie będę usatysfakcjonowana napiszę do Ciebie droga Buko
-
Reiben, Kurcze pieczone... może na priv napiszę.
-
Reiben, NIE RÓB SOBIE ŻARTÓW PROSZĘ XD chodzi o delikatny temat damsko-męski. Ale mam wrażenie, że jednak nie dostanę konstruktywnej odpowiedzi XD
-
he he, to nie tak. Nie mogę spać bo mam problem, który może pomóc rozwiązać mi facet XD
-
Reiben czy jesteś jeszcze "na chodzie"?
-
Kompletna pustka i beznadzieja oraz wypalenie emeocjonalne
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mlotkos temat w Depresja i CHAD
Dark Passenger, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jutro idę do apteki po dziurawiec :) monk.2000, doskonale Cię rozumiem. Nawet zakochanie, które przeżywam w tej chwili jest dla mnie udręką. Stan bez żadnych bytów wydaje się, że spotka nas po śmierci. Tak jak pustka która była przed naszym narodzeniem. -
Kompletna pustka i beznadzieja oraz wypalenie emeocjonalne
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mlotkos temat w Depresja i CHAD
Dark Passenger, dziurawiec poprawia nastrój? Ja piję melisę. Uspokaja mnie trochę. -
Kompletna pustka i beznadzieja oraz wypalenie emeocjonalne
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mlotkos temat w Depresja i CHAD
Wiecie, też mnie przeraża jesienna szarówka. Czuję pustkę i strach (mimo, że właśnie chyba się zakochałam i mi to trochę poprawia samopoczucie) jak widzę szare niebo, ulice, smutne twarze ludzi... normalnie jestem przerażona. -
Lęk przed zakochaniem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na guupi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ophelia, No właśnie chyba już wpadłam i boję się, że to za szybko. Ale te wszystkie kolacje, wieczory spędzone razem, wspólne pasje... -
Lęk przed zakochaniem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na guupi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zmęczona_wszystkim, masz racje chyba za bardzo wpadam w panikę. To strach przed zranieniem jest i powieleniem wcześniejszych błędów w relacjach. Ophelia, No powiem Ci, że powoli wpadam w ten słodki stan zakochania XD -
true dlaczego musisz się kontrolować, przed czym?
-
Miłość = cierpienie?
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
"To jak człowieka z buszu wpuścić na Wersal" Cudowne porównanie, uśmiałam się :) Jeśli zaczynasz na chłodno kalkulować czy opłaca Ci się konkretna relacja, to oznacza że nie ma tam uczucia. To na pewno nie ułatwi Ci znalezienie tej jedynej. -
Miłość = cierpienie?
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
monk.2000, cholernie boje się odrzucenia. Ostatni związek (1,5 roku) zakończył się z mojej winy ale wpadłam przez to w depresje. Wiem, że przez ojca muszę mieć ciągle jakieś negatywne bodźce, dlatego ciągnie mnie do złych. Ten nowy mężczyzna jest dla mnie bardzo dobry i to jest cudowne a jednocześnie przeraża bo boję się, że zrobię mu jakąś krzywdę. Chodzę na terapię i pracuję nad sobą ale nadal bardzo obawiam się odrzucenia, krzywd... -- 23 wrz 2013, 20:44 -- monk.2000, czyli sam boisz się związków i odrzucenia tak jak ja? -
Zawsze pragnęłam miłości a dotyk drugiego człowieka jest dla mnie jak tabletka uśmierzająca ból. Od dwóch lat jestem sama. Poprzednie związki były udane lub bardzo toksyczne. W dzieciństwie nie dostałam miłości od rodziców, zamiast tego znęcanie psychiczne i fizyczne. Chodzę od 2 miesięcy na terapię, która jest ciężka ale nie poddaje się. Od miesiąca spotykam się z kimś oddalonym ode mnie o 100 km. Widujemy się głównie w weekendy. Na początku nie traktowałam tego bardzo poważnie bo ostatnie dwa lata owocowały w krótkotrwałe "romanse" więc pomyślałam, że ten też pewnie się skończy. Mija 1,5 miesiąca naszej znajomości i zaczyna być coraz lepiej. W ostatni weekend zaprosił mnie do siebie, zrobił kolacje przy świecach i włączył naszą ulubioną muzykę. Spędziliśmy miło czas rozmawiając do późna w nocy. Wydaje mi się, że mamy wiele wspólnego. Problem w tym, że zaczyna mi na nim bardzo zależeć. Miedze w domu i ryczę bo boje się odrzucenia. I już za nim tęsknie. Teraz nie spotkamy się szybko bo on ma rodzinną imprezę w przyszły weekend. Mam strasznego doła, boję się...
-
Lęk przed zakochaniem.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na guupi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Chyba się zakochuje. Zastanawiam się czy nie za wcześnie. Znamy się ponad miesiąc, kilka wspólnych wieczorów już za nami. Ostatni był cudowny, ugotował kolacje i puścił naszą ulubioną kapele (łączy nas uwielbienie do jednego metalowego zespołu). Czuję, że zaczynam się zakochiwać i się boję... że ja się zaangażuje a on mnie zostawi. Im jest lepiej tym ja zaczynam coraz bardziej panikować. Boję się, że zrobię coś głupiego z tego strachu i sprawa się rypnie. -
http://25.media.tumblr.com/6b884c6eed15eec87c57fb5d542d831c/tumblr_mhnp8hcb4j1rumsbyo1_500.jpg
-
veganka, CUDNIE! Piękny gest. Ophelia, Bardzo mnie rozbawiły te Twoje rolki XD oddałaś je tacie? Mnie dziś ucieszyły pierwsze zajęcia z Pole Dance. Rurka uzależnia!
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Cześć Kiya, dawno Cię tu nie widziałam. A ja chcę malować ale nie wiem co. Męczące to jest. -
Kiedy byłam nastolatką wystarczyły wymyślone fantazje. Teraz z lenistwa włączam film erotyczny ale to nie to samo...
-
Ojciec alkoholik a szpital
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Problemy w związkach i w rodzinie
U mnie ta sama gatka była całe życie. Nie odejdę bo za co będziemy żyć. A kurna za alimenty! -
Ojciec alkoholik a szpital
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ahma wyprowadze sie z domu jak w koncu obronie prace mgr. Jestem niezaradna zyciowo. Ciagle nie mam sily i latam po endokrynologach by mi ustabilizowali tarczyce (mam hashimoto). -
Ojciec alkoholik a szpital
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja mam 26 lat. Czemu twierdzisz ze terapia Ci nie pomoze? Ja chodze od 2 miesiecy i mam nadzieje ze uda mi wynormalniec. Masz jakies powazne zaburzenia? Pracujesz na co dzien? -
Ojciec alkoholik a szpital
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ech, rozumiem Cię Ahma ale nie możesz zrobić nic żeby sobie zaszkodzić. I tak już masz dość spierdolone życie przez niego. Ile masz lat Ahma? Chodzisz na terapię? -
Ojciec alkoholik a szpital
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mama nadal mieszka z ojcem. Teraz po studiach wróciłam do nich. Nie radzę sobie w dorosłym życiu(toksyczne związki, toksyczna ja, strach przed dorosłością), zapisałam się na terapię. Ojciec już nie rzuca się z łapami, nie ma siły bo styl życia i choroba go wykańczają. Czasami wydrze na nas mordę, zwyzywa. W jakiś sposób jestem w potrzasku. Rodzice mnie zniszczyli i leczę się, żebym mogła zacząć normalnie żyć.