
Zupapomidorowa
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zupapomidorowa
-
Musi umieć mnie rozśmieszyć. Zaakceptuje moje nadprogramowe kilogramy :)
-
Jestem już potwornie zmęczona .... :(
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Migawka temat w Depresja i CHAD
Jak pójdziesz na terapię to w końcu zaczniesz sobie wszystko układać w głowie, sama. Zaczniesz myśleć i świadomie sterować swoim życiem i emocjami. -
Optymen cudownie, że wspierasz swoją żonę i starasz się pomóc. Myślę, że terapia dla niej jest niezbędna. Leki nie zawsze mogą pomóc.
-
Jestem już potwornie zmęczona .... :(
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Migawka temat w Depresja i CHAD
Ja mimo wszystko namawiałabym Migawkę na terapię u psychologa. Wydaje mi się że ją, tak jak mnie proszki tylko uspokajają ale nie układają w głowie. Wydaje mi się, że Migawka jest bardzo pogubiona i terapia może być niezbędna. Ale wybór należy do niej. -
Jestem już potwornie zmęczona .... :(
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Migawka temat w Depresja i CHAD
Ekspert ma rację. U mnie psychiatra zdiagnozował depresję i nerwicę. Po roku brania tabletek moje problemy nie zniknęły. Wybrałam się do psychologa. Okazuje się, że nie mam depresji tylko potworną nerwicę, że potrzebna mi jest długa terapia bo sama sobie nie poradzę. Nie możemy szukać odpowiedzi na forach internetowych. Jednak można tu spotkać ciekawych ludzi i otrzymać wsparcie. -
Powietrzny Kowal, dokonały komentarz ^^ -- 13 wrz 2012, 15:48 -- Byłam dziś u psychologa. Czeka mnie długa terapia. Mam nadzieję, że mi pomoże.
-
Powietrzny Kowal, dziękuję za dobre słowo i wsparcie. Naprawdę dzięki Tobie szeroko się uśmiechnęłam. Pójdę w ten czwartek do pani psycholog i może w końcu uda nam się odgadnąć co trzeba "posprzątać". Dzięki :*
-
Skoro nie umiem bez tego normalnie funkcjonować to chyba jest to lekomania?
-
Już drugi raz tak mądrze postąpiłam. Za pierwszym razem sądziłam że sobie poradzę bez leków (to był szósty miesiąc barania Seronilu), dopadło mnie po dwóch tygodniach. "Wstawałam" długo bo ponad miesiąc. Teraz nie brałam przez to cholerne przeziębienie. Już nie odstawię leków. No chyba, że lekarz zaleci. Cholera, stałam się lekomanką...
-
Właśnie grzebie w necie by się umówić jeszcze w tym tygodniu. Chce iść zanim tabletki zaczną działać i znów mi się odechce bo zacznę się dobrze czuć. -- 11 wrz 2012, 14:55 -- Idę w czwartek na 10tą do kobiety. Ciekawe jak to będzie.
-
Od jakiegoś czasu myślę o rozpoczęciu terapii u psychologa. Dziwi mnie, że mój psychiatra nie zalecił mi takich wizyt. Przepracowuję ten problem na swój własny sposób. Oddaję na papier swoją udrękę, nawet wernisaż z tego będzie. Ale to chyba nie pomaga. Najbardziej mnie martwią te nagłe "ataki" po odstawieniu leków. Ogarnia mnie wtedy bolesna rozpacz, która nie ma końca. Moje ciało poddaje się temu, ledwo chodzę. Zastanawiam się czy terapia będzie w stanie mi pomóc.
-
Nie brałam Seronilu od 5 dni. Jestem przeziębiona. Barłam gripex i inne tabletki, nie chciałam łykać więcej, bo kiedyś mój żołądek ledwo to znosił. Biorę Seronil od około 9 miesięcy. Dziś obudziłam się w fatalnym stanie. Śnił mi się znów mój rozpieprzony związek, i były partner przez którego między innymi biorę leki. Opłakuję go już 1,5 roku. Jak biorę leki to jest wszystko w porządku. Emocje są uśpione. Kiedy odstawiam wszystko wraca. Boję się że nie będę mogła żyć bez leków. Co robić? Czemu przeszłość dręczy mnie mimo woli, przychodzi w snach?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Wielkie cierpienie. Prośba o sen. -
I ta już kultowa pioseneczka z lat 90tych ^^
-
To jest doskonała gra on line ^^ http://games.adultswim.com/robot-unicorn-attack-twitchy-online-game.html
-
rysuję
-
Carlosbueno, popieram.
-
pod spirytus to tylko Janis Joplin
-
Pod whiskacza polecam Hendrixa.
-
A nie moja ta butelka, znalazłam w barku. Chętnie się podzielę ^^
-
Ja sobie jeszcze szklaneczkę whiskacza sączę przed snem. Wasze zdrówko!
-
Role pełnione przez dziecko w rodzinie alkoholowej
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na temat w DDA/DDD
Do mojej mamy w końcu dotarło, że nie jest wesoło kiedy jej powiedziałam "nie radzę sobie sama ze sobą", te słowa nią wstrząsnęły. Musiałam zacząć mówić, bronić się pazurami bo najbliżsi by mnie zamęczyli. Leki chyba mi nie pomagają. Czuję, że powinnam iść na terapię. Leki nie spowodują, że przestane odgrywać rolę śmieszki. Znacie jakiś dobrych terapeutów w Warszawie od DDA? -
Role pełnione przez dziecko w rodzinie alkoholowej
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na temat w DDA/DDD
Gunia, u mnie było to samo. Po 8 miesiącach odstawiłam tabletki "bo firmy farmaceutyczne chcą na TOBIE ZARABIAĆ, bo ci się nudzi." I miałam potworny nawrót depresji. Teraz powiedziałam mojej rodzinie, że moje leczenie to jest wyłącznie moja sprawa i lekarza. -
Role pełnione przez dziecko w rodzinie alkoholowej
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na temat w DDA/DDD
Czasami ludzie na zewnątrz postrzegają nas inaczej. Potrafimy się wewnętrznie uspokoić i normalnie funkcjonować. Potrafiłam tak robić przed chorobą. Niestety w domu rodzinnym nadal funkcjonują pewne maski. Ja mimo tego, że dobrze mi idzie na studiach, mam jakieś tam sukcesy i przyjaciół, w domu postrzegana jestem za osobę najgorszą, leniwą, egoistyczną i zapatrzoną w siebie. Odkąd mam depresję już nie ukrywam przed znajomymi, że jest źle. Nie mam na to siły.