Skocz do zawartości
Nerwica.com

depas

Użytkownik
  • Postów

    2 259
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depas

  1. depas

    ot

    Psychoanalepsja_SS, to co opisujesz to z tego co mi wiadomo właśnie efekty jakie daje oryginalne PCP, dysocjację, euforię, sedację albo stymulację. Tak właśnie czytałem opisy działania PCP "angel dust". Nawiasem mówiąc jakiś raper z USA odsiaduje wielokrotne dożywocie za zamordowanie i kanibalizację swojej znajomej pod wpływem pcp właśnie, domyślam się że sporo i długo musiał NADużywać... A masz doświadczenie z a-pvp?
  2. depas

    ot

    3MEO PCP wydaje się być ciekawe, jeśli działa podobnie do oryginalnej substancji czyli pcp.
  3. depas

    ot

    monooso, próbowałeś kiedykolwiek LSD, możesz porównać do 25c-NBOMe?
  4. białystorczyk, minie, bez obaw. Jeśli dołożysz Xetanor minie jeszcze szybciej, a Xanax pomaga łagodzić ten stan w którym jesteś, bez niego byłoby jeszcze gorzej. Na Twoim miejscu wszedłbym od razu już na Xetanor, nie widzę powodu robić przerwy, mój lekarz nie uznaje takich przerw, sam przechodziłem płynnie z wenlafaksyny na paroksetynę (czyli to na co Ty masz czekać 10 dni).
  5. Myślę że jest dokładnie jak piszesz, na tym polega politerapia że osiąga się efekty niemożliwe do osiągnięcia tymi lekami branymi solo. Mi obecnie całkiem dobrze na moim zestawie antydepresant + atypowy neuroleptyk, tylko miansa jest tutaj nowością i powoli się do niej dostrajam ale chyba już zaczynam odczuwać jej pozytywne działanie w synergii z pozostałymi dwoma. Mnie od Ciebie najbardziej różni podejście do brania w tym sensie że Ty kiedy poczujesz się lepiej myślisz o odstawianiu leków, ja z kolei odczuwam wtedy satysfakcję swego rodzaju że leki działają i tym bardziej odczuwam potrzebę brania ich. Perspektywa brania leków dożywotnio bardziej mnie "kręci" niż przeraża, ale tutaj już wychodzi moja lekomania, tudzież politoksykomania, że tak brzydko się wyrażę.
  6. To było takie kontrolowane uzależnienie, zresztą mogę tylko zakładać że uzależniony jestem biorąc pod uwagę okres stosowania. Od początku umawialiśmy się z doktorem na te x miesięcy brania codziennego i potem stopniowe zmniejszanie, nie ma mowy o jakichś radykalnych reakcjach ze strony lekarza i zakręcaniu kranika z benzo, wszystko dzieje się zgodnie z planem i pod jego kontrolą.
  7. 150mg to nie jest szczególnie wysoka dawka wenli, raczej standardowa a 75mg początkowa. Dopiero od 225mg wzwyż można mówić o wysokiej dawce. Brałem wenlę w dawkach 75, 150 i 225mg i w każdej bardzo mi ten lek pomógł na zaburzenia lękowe i fobię społeczną. Tylko paroksetynę mogę porównać do skuteczności przeciwlękowego działania wenli, przy czym paro początkowo trochę muli i jakby męczy, a wenla nie. Chociaż przyznaję że za drugim razem wejście na wenlę było znacznie trudniejsze niż za pierwszym podejściem, męczyłem się jednak dobry miesiąc, pierwszy raz był dużo mniej uciążliwy, ale skuteczność taka sama czyli bardzo dobra.
  8. Bo o ile łatwiej jest człowieka uznać właśnie za nieroba, łajzę, nieudacznika który sam jest sobie winien, powinien sobie w ogóle jakieś hobby znaleźć, "wyjść do ludzi" i znormalnieć. Nie rozumieją albo w d*pie mają że się czasem nie da, a nie wcale nie chce. Że nikt nie chce i nie lubi mieć fatalnego nastroju, braku energii życiowej, motywacji i ambicji, że czasem wydaje się że to wszystko jest ch*ja warte i lepiej iść się powiesić. Większości wystarczy kilka piwek po robocie i wszystko jest gites...
  9. Dokładnie, niestety tak jest z tymi lekami że zanim zacznie być lepiej jest gorzej albo wydaje się długo że w ogóle nie działają. Ale akurat sertralina moim zdaniem jest nie tylko skuteczna ale i dość szybko zaczyna działać, już po 2-3 tygodniach powinno być widać poprawę. Także powodzenia
  10. Jak piszesz, bierzesz jeszcze krótko, a na początku bywa że jest nawet pogorszenie objawów zanim nastąpi poprawa. Z tego co napisałaś uważam że zdecydowanie powinnaś przejść na branie poranne, a po jakichś 2 tygodniach ocenić czy jest potrzeba wejść na 100mg czy możesz zostać na 50mg. -- 06 wrz 2014, 09:32 -- Ja pierwsze 2 tygodnie czułem się nie najlepiej biorąc sertralinę ale po tym okresie dało się zauważyć poprawę.
  11. Tak ja bym zrobił, jak napisałaś, pominął bym dzisiejszą dawkę i brał dopiero jutro rano, ale pamiętaj że to lekarz ustala ile powinniśmy brać, jakie dawki. Na kolejnej wizycie może mieć do Ciebie pretensje że zmieniłaś dawkowanie, ale z drugiej strony pacjent ma prawo zmieniać coś jeśli czuje że tak czy inaczej będzie dla niego lepiej, ja wielokrotnie to robiłem i mój lekarz nie miał obiekcji. Zatem spróbuj wziąć jutro pojedynczą dawkę rano, a po jakimś czasie zobaczysz jak będziesz się czuć i jeśli uznasz to za konieczne, możesz z rana dorzucić drugą dawkę i brać tyle ile zalecił lekarz, tylko w pojedynczej dawce porannej, jak większość ludzi stosujących ten lek (ja brałem 100mg rano).
  12. xxdaisyxx, na pewno tak, najczęściej Asentrę bierze się rano, lekarze dają na noc na ogół tylko kiedy ktoś biorąc rano jest zbyt senny, co zdarza się rzadko. Moim zdaniem powinnaś spróbować przestawić się na poranne branie jak najbardziej.
  13. W ulotce każdego leku, czy to zestawu witamin czy paracetamolu jest napisane żeby nie spożywać alkoholu. To standardowa procedura, z założenia alkoholu nie miesza się z lekami czy nawet odżywkami i suplami. Ja jednak piłem dużo i często biorąc sertralinę, wenlafaksynę, fluoksetynę i inne, i nigdy problemów nie było. Nawet mój lekarz, równy facet, powiedział mi że owszem niby nie powinno się łączyć, ale w praktyce nie ma interakcji między większością NOWOCZESNYCH antydepresantów a alkoholem, co innego ze starymi jak Anafranil czy Amitryptylina, nasila też działania mianseryny i mirtazapiny, generalnie wszystkich leków powodujących senność, jak neuroleptyki na przykład, w wyższej dawce to potencjalnie niebezpieczne i ryzykowne połączenie. Moklobemid podobnie. Ale sertra, fluoe, wenla, paro - bez większego ryzyka.
  14. Jestem w trakcie odstawki powolnej alpry, z 2-3mg dziennie teraz biorę 2x 0,5mg na dzień, za miesiąc góra dwa powinienem zjechać do zera. Może na koniec trzeba będzie pobrać chlordiazepoksyd (Elenium), bardzo przydatne benzo przy odstawianiu albo uzależnieniu, bo choć słabiutkie, ma bardzo długi okres półtrwania, dłuższy od Relanium i pomaga zniwelować wszelkie objawy odstawienne.
  15. depas

    ot

    Dla mnie większość substancji rc, czyli stymulanty (pomijam psychodeliki i empatogeny) to w gruncie rzeczy tylko podróbki amfetaminy, jej kuzyni odlegli, trochę głupsi i mniej ogarnięci :) -- 06 wrz 2014, 07:56 -- Swoją drogą chyba się zestarzałem skoro nie interesują mnie albo obawiam się próbować psychodelików rc, jak choćby MXE czy innych, dawno temu to właśnie psychodeliki interesowały mnie najbardziej a stymulanty miałem za gówno, teraz tylko do nich mam odwagę podchodzić. Chyba nie ufam swojej psychice na tyle żeby poddawać ją działaniu halucynogenów. Tylko grzyby spróbowałbym kiedyś ewentualnie lub DMT, wszystkich HO METów już nie.
  16. Opipramol to skuteczny ale delikatny lek, na pewno nie musisz obawiać się ZS w połączeniu z moklobemidem.
  17. No to w dalszym ciągu bym stawiał na risperidon (Rispolept), mi po nim zupełnie odechciewało się nawet myśleć o seksie.
  18. Kimek, wenla jak pewnie wiesz wpływa na układ krwionośny, zatem może powodować taki efekt. Sam odczuwałem mocniejszą jakby pracę serca na wenlafaksynie, ale ciśnienie miałem zawsze w porządku, dość niskie nawet, nie wiem jak z pulsem nigdy nie mierzyłem.
  19. elfrid, powodzenia w takim razie z karbą i kwetiapiną, ale moim zdaniem za często i za bardzo mieszasz, nie mi oceniać czy powinieneś brać LPD czy nie, ale mieszasz na pewno za często.
  20. depas

    ot

    Psychoanalepsja_SS, po 2FMA koncentracja jest na lepszym poziomie niż na bufedronie i pentedronie, stymulacja jest mniejsza, mniej euforyczne działanie. Taki funkcjonalny stymulant, moim zdaniem potencjał terapeutyczny z tych trzech 2FMA ma największy.
  21. Czytałem jednak że melatonina w połączeniu z antydepresantem może wywierać dobry wpływ na samopoczucie osoby z depresją, poniekąd niezależnie od działania promującego zdrowy sen. Zamierzam jakąś symboliczną dawkę melatoniny dołożyć sobie do zestawu.
  22. I o to chodzi, mam nadzieję że dalej będzie służył, uważam że to bardzo ciekawy lek. Aha, i powodzenia z amitryptyliną oczywiście.
  23. depas

    ot

    Kalebx3, i tak, i nie. W trakcie było dobrze, kilka dni frajdy, ale zejście po skończeniu się prochów... masakra. Jeszcze nie wróciłem do siebie po tym, na szczęście obeszło się bez większego doła, chociaż całkiem spory był, ale bez całkowitej tragedii. Mieszanie rc to kiepski pomysł, lepiej mieć więcej jednego gówna, tak uważam, jeśli już w ogóle się w to bawić.
×