Skocz do zawartości
Nerwica.com

depas

Użytkownik
  • Postów

    2 260
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depas

  1. Nie, to jeden z najdelikatniejszych neuroleptyków, można nawet powiedzieć że słaby, ale oczywiście to wszystko kwestia dawki. Nie wiem jak z chudnięciem będzie, ale apetytu nie zwiększał u mnie.
  2. depas

    ot

    No ja z tego powodu kiedy jeszcze paliłem, to tylko w domu, najchętniej sam. Po zapaleniu bałem się wychodzić, bałem się ludzi. A w połączeniu z alkoholem wielokrotnie miałem straszne jazdy, wymioty, serce waliło jak młot, czułem że zaraz zemdleję itp. Ja nigdy nie byłem jednym z tych kolesi co sobie zapalą i są wyluzowani i spokojny, dla mnie zielsko zawsze było mocno psychodelicznym gównem, z niesamowitymi rozkminami, paranoją i izolowaniem się.
  3. depas

    Skojarzenia

    ucieczka - ratunek
  4. depas

    ot

    Coś w tym jest że zioło jednak nie jest dla każdego i niektórzy nie powinni palić. Nie jest to wcale taka niewinna używka jak wielu ludzi uważa.
  5. depas

    ot

    Mnie tego typu substancje i doznania bardzo interesują, ale właśnie obawiam się czy nie skończyłoby się to jakąś załamką albo psychozą. Brałem wprawdzie wieki temu LSD, ale nie było to to czego się spodziewałem, ale mimo że się trochę obawiałem, żadnego badtripa nie załapałem. A mi często po zwykłym ziole zaczynają się paranoje i lęki...
  6. Najlepiej jednak mimo wszystko nigdzie nie iść, co najwyżej na spacer. No, ale to się łatwo mówi, sam dwukrotnie próbowałem i jak widać nie jestem w tym dobry.
  7. Ano właśnie, wbrew pozorom niewiele jest leków, które są w pełni skuteczne na ten cel. Biorąc byle co tylko sobie można krzywdę zrobić, wstydu się najeść i rodzinę dobić...
  8. depas

    ot

    lucy1979, to raczej coś innego, pewnie masz na myśli jakiś psychodelik, poszerzający świadomość itd. A-PVP to tylko stymulant, choć jak dla mnie dość nietypowy. Lepiej jest go palić niż wciągać.
  9. Z doświadczenia mogę potwierdzić że alkohol jak najbardziej, ale do czasu. A skuteczny samobój to w rzeczywistości bardzo niełatwe zadanie i jak z wieloma rzeczami, łatwiej powiedzieć niż zrobić
  10. depas

    ot

    Pepsicola, przeglądałem prawie wszystkie sklepy rc w necie ale z ABC się chyba nie spotkałem. A-PVP to na pewno coś innego moim zdaniem. Wiesz, ja jestem więcej niż doświadczony z używkami, wciągnąłem w życiu parę kilo amfy, mnóstwo innych rzeczy. Takie doznania jak teraz zdarzały mi się wcześniej na zjeździe tylko po naprawdę dużej ilości, teraz to coś innego. Może chodzi o to że biorę jednocześnie leki przeciwdepresyjne, albo po prostu się starzeję.
  11. Nie, zaczynam od 30, chwilę 45 i docelowo 60 po tygodniu bodajże.
  12. depas

    ot

    Poprzedni eksperyment z bufedronem był udany. Obecnie testują A-PVP. Początki były nad wyraz obiecujące, ale stopniowo jest co raz gorzej, problemy z oddychaniem i pracą serca. Dziwne, bo bardzo skromnie o cholerstwo dawkowałem.
  13. miko84, tradycyjnie - powodzenia. Trzymam kciuki żeby Ago zaskoczyło, po coś je jednak wymyślili i sprzedają.
  14. depas

    Skojarzenia

    choroba - lekarstwo
  15. depas

    Skojarzenia

    psie łapki - syf
  16. beladin, rozumiem, myślałem że może masz jakieś szczególnie złe doświadczenia z tym miastem, w którym nomen omen kiedyś mieszkałem.
  17. Z ciekawości przyłączam się do pytania...
  18. Ja wchodzę w SSRI jak w masło, to z wenlą raczej miałem problemy. Pierwsze podejście było ok, ale drugie po latach bardzo ciężkie, myślałem że nie wyrobię i męczyłem się chyba z miesiąc. Potem na szczęście się unormowało.
  19. Nie, nie jest to jakieś ryzykowne co robisz, bez obaw. Zolpidem jest bardzo podobny do benzo zresztą, to bardzo podobne substancje więc mocno nie mieszasz.
  20. Brałem 20mg i potem 40 ale żadnej różnicy nie widziałem. Doktor chciał iść do 60, ale odmówiłem.
  21. Ale przecież na każdego tak działają SSRI, taka dokładnie ich specyfika. Dlatego nawet w ulotkach piszą o zwiększonym ryzyku samobójstwa na początku leczenia, bo właśnie pojawia się napęd, a nastrój jak był do dupy tak dalej jest. Także nie jesteś tu wyjątkiem, raczej regułą
×