depas

Ja bym chyba dał radę, jestem wyrozumiały dla ludzi, zwłaszcza starszych. Potrafię też być dość cierpliwy. Ale przede wszystkim zawsze interesowały mnie leki, składy i rozumienie ich mechanizmów działania. Jakoś akurat to łatwo i samo bez wysiłku wchodziło do głowy.

Rozumiem, dzięki za odp. Od lat myślę o wyuczeniu się tego zawodu, ale przy mojej mobilizacji i braku ambicji na pewno nic z tego nigdy nie wyjdzie

Dziwne, kilka lat temu, ze 4 albo 5 kupowałem 150mg Wellbutrinu po 80zł

Wporzo, nic mi nie potrzeba, byłem tylko ciekaw czy faktycznie jesteś farmaceutą. Ile lat trwa nauka na tym kierunku, i czy mają szansę osoby po ukończeniu ogólniaka z profilu innego niż biol-chem?

Dziwak1987, wydaje mi się że jest taka opcja, że członek rodziny może taka decyzję podjąć ale nie wiem dokładnie jak i co. Byłem w ośrodku uzależnień i spotkałem tam osoby które zostały przywiezione przez policję. A na spotkaniach grupy terapeutycznej już gdzie indziej był gość zmuszony do chodzenia tam wyrokiem sądu.

Czyli jesteś farmaceutą? Bo z tego co mi wiadomo tylko farmaceuci pracuję w aptece. Chyba że na ochronie robisz?

Czytałem wczoraj w innym wątku, pisałeś coś o pracy w aptece..?

lunatic, a jaką właściwie miałeś diagnozę, na co się leczyłeś? Z jeszcze jedno pytanie: jesteś aptekarzem?

Bogu dzięki wciąż mam zapas alprazolamu 1mg, dzisiaj po zażyciu pewnej legalnej substancji fatalnie się poczułem i tylko benzo mogło mnie wybawić z tego stanu i skutecznie to zrobiło, nie pierwszy to już raz...

kwiaty - owady

beladin, coś jest na rzeczy w tym co napisałeś nt. lęku. Patryk29, fluoksetyna również ma potencjał aktywizujący, czytałem sporo postów ludzi którzy narzekali że okropnie ich po fluo nosi, dostają prawie akatyzji. Z całą pewnością nie jest to mulący lek typu paroksetyna, choć ja osobiście uważam fluo za stosunkowo słaby lek, co nie znaczy że zły.

Jest jak najbardziej, na sertralinie bez wątpienia miałem lepszy napęd, więcej rzeczy mi się chciało i nastrój też chyba trochę lepszy niż na paro. No tylko że to wszystko kosztem większych lęków i napięcia emocjonalnego, coś za coś.

Mimo wszystko sertralina jest zarejestrowana do leczenia lęku i fobii społecznej, czasem komuś więc na to rzeczywiście musi.

U mnie było tak że po paru tygodniach brania zaczęło się powoli zmniejszać, ale naprawdę bardzo powoli i ogólnie długo mnie trzymało. Ale na pewno nie jest to skutek permanentny i nieodwracalny.

Patryk29, spokojnie Patryk, tak bywa tylko niekiedy, najczęściej leki bardzo długo albo zupełnie nie dają żadnego efektu, ale od święta zdarzy się że komuś jednak pomogą wyjść z deprechy, poprawią nastrój. U mnie daleko do optymalnego samopoczucia, takiego jakie bym sobie marzył, ale w porównaniu z tym co działo się ze mną kiedyś to teraz jest zajebiście po prostu, zwłaszcza jeśli chodzi o lęk, praktycznie go nie ma.

Można na lekkie ożywienie i wzmocnienie działania SSRI dołozyć jeszcze 10 - 20mg buspironu, który ma mieć też działanie przeciwlękowe, ale ono pojawia się dopiero po paru tygodniach stosowania i to nie zawsze.

piasek - plaża

Ja na szczęście od bardzo dawna nie miałem takich myśli, obecnie ten pomysł wydaje mi się niedorzeczny. Zdaje się że tylko po ostrym piciu coś ze mnie wyłazi niedobrego i pcha w stronę samookaleczeń. A obecnie nie piję.

Pewnie tak, ale nie wystarczy mu głosów żeby zawetować obawiam się... -- 10 wrz 2014, 16:54 -- Niech to szlag, kolejny raz po produkcie rc dopadł mnie ten super nieprzyjemny i przerażający stan, kiedy serce mi szaleję, nie mogę oddychać poprawnie, drętwieją i robią się zimne kończyny... Ewidentnie są to objawy ze strony układy krążenia, tylko dlaczego? Nie próbowałem dużo, substancja inna niż poprzednio, a reakcja tak samo ch*jowa. Ogólnie trzeba uważać z dawkowaniem stymulantów i mogą być niebezpieczne, to jest wiadoma rzecz, ale to co znów mi się niedawno dzisiaj przytrafiło naprawdę mnie przeraża i strasznie wk**wia...

Zbychu 1977, to rozumiem, ale trochę często zmieniasz te leki...

miko84, ale co dokładnie było nie tak w Twoim samopoczuciu na tym połączeniu?

Najważniejsze to że masz wolę zmiany trybu życia i używania, wiele osób wie że robi sobie krzywdę a dalej ślepo sięga po więcej i więcej. Niestety, mogę chyba zaliczyć siebie do tych osób, chociaż nie zdarza się to aż tak znowu często, choćby ze względów finansowych.

Zbychu 1977, to dość wysoko Zbychu, mam nadzieję że Cię nie powygina

Słyszałem o wprowadzeniu przed końcem tego roku jeszcze. Znając tempo pracy naszych parlamentarzystów może się to przeciągnąć, ale niekoniecznie. Teoretyczne projekt stawy może też przepaść w głosowaniu, ale zdaje się że to pomysł PO więc o większość nie będzie trudno...

No nie wiem, może i masz rację, ale zastanawia się jak to jest w zachodnich krajach EU. Bo jest mnóstwo sklepów w necie rc które piszą że działają na terenie UE i wysyłają wszędzie. Ciekaw tez jestem jak do tematu podchodzą Czesi, biorąc pod uwagę ich liberalność w tylu kwestiach.