
depas
Użytkownik-
Postów
2 260 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez depas
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Acha, rozumiem. U nas ogólni niekiedy w ogóle boją się wypisywać leków przeciwdepresyjnych. Tamtejsi psychiatrzy na pewno mieliby dużo więcej do powiedzenia na temat dawkowania i łączenia leków. Ale bez dwóch zdań daleko im do kolegów zza oceanu. Tam jest naprawdę Dziki Zachód. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Ano właśnie, bigger, better, stronger! Przecież biorąc 5 antydepresantów człowiek powinien chodzić jak naćpany, przeszczęśliwy, a tu dupa. To jaki tego sens poza robieniem kasy? Inna rzecz że albo ciemnoskóra pani coś p...doli, albo UK jest zacofane bardziej od Polski, a nie wydaje mi się... -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
elfrid, właściwie to go jeszcze biorę, ale odstawiam już, nie wydaje mi się żeby mnie aktywizował i był jeszcze potrzebny. Często łapie mnie wkoorw w ciągu dnia bez powodu, nie wiem czy ma to związek z flupentiksolem, wątpię, ale i tak czas go odstawić. Chyba za to trochę wracają mi lęki i fobia społeczna na paro, myślę nad podniesieniem do 40mg albo nawet rzuceniem jej w diabły i powrotem do wenli. Hmmm... Marian_Paździoch, pamiętam jego posty, czytałem z niedowierzaniem, tym bardziej kiedy pisał że wciąż czuje się nienajlepiej. To że u nas goowno wiedzą i boją się tego całego zespołu serotoninowego to jasne, karmią śmiesznymi dawkami i tak dalej. Ale pompować w kogoś 5 antydepów to już chyba przegięcie... Rozumiem 2 w dużej dawce. Tam też to poszło w drugą stronę wciskania leków wszystkim na wszystko, ciągnięcia kasy od pacjentów i firm ubezpieczeniowych. Pamiętam kiedyś Tańczący z lękami pisał że w UK lekarka powiedziała mu że tam nie przepisuje się więcej niż dwóch leków na raz, także to nie tak że wszystko co hamerykańskie to takie cacy musi być, ja tam nie ukrywam że leki brać lubię i poeksperymentować na sobie - bardzo chętnie, ale takich ilości bym się nie odważył... -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Mówisz serio, w Stanach naprawdę tak leczą? -
Przez ten weekendowy wyskok moje sampoczucie nie jest takie jak powinno być i na pewno nie czas na jakieś większe przemeblowanie. Do tej pory wszystko było ok tylko ten nienormalny sen i ogólne nic-mi-się-nie-chcenie (od urodzenia, z przerwami). Mam nadzieję że w ciągu tych 2 tygodni do wizyty dojdę do siebie na tyle żeby wiedzieć już na czym stoję. Jeśli będzie trzeba zasugeruję kwetiapinę nasennie, ale to są koszta... myślę o zwykłym Tisercinie również, chociaż to syf jest.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
depas odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Nie używałem phenibutu, ale czytałem że jego największą wadą jest baaardzo szybko rosnąca tolerancja, już po paru dniach te same dawki niewiele dają i trzeba zwiększać, po kilku dniach nie ma wyjścia i trzeba zrobić całkowitą przerwę. Jest też dość drogi. Baklofen oczywiście na receptę, ale zaskakująco tani. No i tolerancja rośnie bardzo powoli. Mi dobrze robiły już dawki rzędu 30mg, wystarczało w dawkach podzielonych do 120mg dziennie. Przy baklo początkowo miałem mdłości, przy dawkach ok. 60mg po zapaleniu papierosa chwilami trudno się oddychało. Wieczorem zdarzało mi się zasnąć nie wiem kiedy na siedząco. Przy wyższych dawkach o dziwo ciężko było spać w nocy, nie zawsze ale bywało że przypominało to lekkie zejście z fety, nieprzyjemny stan generalnie. -
Ten lek mnie akurat nigdy nie interesował, zresztą po co kiedy mam topiramat. Chociaż topi ostatnio płata mi figle, w tym sensie że mam dziwny nawrót początkowego nieprzyjemnego uboku to znaczy drętwienie twarzy, bardzo nieprzyjemna sprawa i nie wiem dlaczego po takim czasie znów tego doświadczam. Mignęła mi lamotrygina w Twoim podpisie przez moment - w jakim celu ją właściwe dokładałeś?
-
elfrid, no właśnie wyczytałem gdzieś że jest zarejestrowana w terapii depresji jednobiegunowej, zastanawiałem się więc czy może też być z tego powodu refundowana. U mnie pomysł dorzucenia kwetiapiny pojawił się z dwóch powodów. Po pierwsze jeszcze przed zmianą wenli na paro zacząłem mieć co raz większe problemy ze snem, wstawanie o 4-5 nad ranem, a bywało że nawet i o 3. Sam sen przerywany i niespokojny, a jednak niewiele go potrzebowałem. No a ostatnio zaliczyłem długi weekend u kolegi i po raz pierwszy od wielu lat spróbowałem dość mocnych i raczej dużo używek i do dziś nie mogę dojść do siebie. Lęki skoczyły w górę, nastrój przeciwnie, sen zupełnie się rozsypał. Teraz właśnie przydałby mi się baklofen, niestety zdążyłem już cały zużyć. Mam wizytę za 2 tygodnie, nie powiem doktorowi o używkach ale powiem że od dłuższego czasu jest nie tak ze spaniem i zobaczymy co on na to. Dodam że miałem w domu Ketrel 25mg ale mniej niż 3 tabletki zupełnie na mnie nie działały nasennie.
-
No tak, rozumiem. Ale myślę że to naturalne że tak czujesz, też chyba nikt nie czuje pełni szczęścia i spełnienia za każdym razem kiedy odwali każdą czynność którą i tak musiał wykonać, nie za każdym razem na pewno. Czasem tylko wydaje się że nawet najmniejszy wysiłek jest bez sensu, ale nie ma zmiłuj, niektóre rzeczy trzeba zrobić i koniec. Choćby po to żeby mieć je z głowy i spokojnie móc walnąć się spać wieczorem :) Na pewno powinnaś zobaczyś się z lekarzem i coś zmienić w lekarstwach, ale to już wiesz. Być może mirtazapina, jeśli jeszcze nie próbowałaś..?
-
Problemy z pożyciem seksualnym w trakcie brania sertraliny wcale nie muszą wystąpić, a jeśli już się pojawią, mogą być jedynie przejściowe. Stosowałem sertrę przez 5 miesięcy (100mg) i w tym okresie ani prez moment nie miałem problemu z libido. Pamiętam za to że przez pewien czas było zaniżone, kiedy zaczynałem brać wenlafaksynę dawno temu. Podobnie było z fluoksetyną, chociaż w mniejszym stopniu. Teraz tak naprawdę dopiero mam poważny problem biorąc tego typu leki na paroksetynie, nie tyle z libido co z problemami technicznymi, ale z tego akurat paro jest niestety znana.
-
No racja, wygląda na to że będziesz musiał to sprawdzić osobiście. Gdyby po jakimś czasie nie było porządanej reakcji, zawsze możesz spróbować ponownie dorzucić ten bupropion. Ech, gdyby tylko był tańszy i dostępny w mniejszych dawkach niż 150mg...
-
Wychodzi na to że najlepiej na Ciebie działała tianeptyna z tych wszystkich leków..?
-
Rozumiem :)
-
Wiem co masz na myśli, mnie też dobijają codzienne czynności do których muszę się zmuszać. Ale zauważyłem że niekiedy, jeśli uda mi się przemóc i zmusić się, wykonanie ich przynosi mi ulgę i daje satysfakcję, czuję się lepiej kiedy zrobiłem coś co sobie zaplanowałem i wykonałem jakiś obowiązek. Także te pomysły psychologów nie są takie całkiem z doopy, problem w tym że 90% czasu się nam nie chce po prostu... Ale kiedyś zdałem sobie sprawę że 'normalnym' ludziom też się nie chce, też im to nie sprawia przyjemności. Robią to bo muszą, nie myślą za dużo tak jak my, nie przeżywają za nadto, robią swoje i cześć. Może tak trzeba..?
-
miko84, czy mi się zdaje czy Ty brałeś niedawno, przed obecnym zestawem, właśnie tianeptynę przez ładnych kilka tygodni bez rezultatu? Czemu planujesz do niej wracać?
-
Ja ze swojej strony poleciłbym z czystym sumieniem topiramat w miejsce lamotryginy, z zaznaczeniem że dość przykre są uboki przy wprowadzaniu ale warto się przemęczyć te parę tygodni. Jeśli chodzi o jego osławiony wpływ na funkcje poznawcze - nie uświadczyłem. Efekt stabilizacyjny odczuwalny już po 2-3 tygodniach. W moim wypadku także zauważalny wpływ przeciwlękowy. Nic tylko brać
-
Miss Worldwide, to co przeżywasz przypomina mi mój stan z okresu studiów, wtedy bardzo podobnie się czułem i funkcjonowałem. Nie brałem wtedy żadnych leków ponieważ nie wierzyłem że mogą mi pomóc w jakikolwiek sposób, dziś wiem że się myliłem i bardzo źle doradziła mi ówczesna psychiatra. Niestety, nie mam żadnej dobrej rady jak sobie poradzić, bo sam w tamtym okresie rozpiłem się i sięgnąłem po dragi, było mi już wszystko jedno i za wszelką cenę chciałem poczuć się lepiej. Tobie mogę tylko sugerować pilne zobaczenie się z lekarzem i zmianę leków, być może doraźnie jakieś benzodiazepiny bo jak napisał sylvek, zdaje się że żyjesz w ogromnym stresie i lęku...
-
barsinister, jesteś pewien że te problemy spowodowała właśnie kwetiapina? Jeśli się nie mylę brałeś też inne leki, jak wysoką dawkę lamotryginy bodajże. Nie chcę (i nie mam powodu) jakoś zaciekle bronić kwetiapiny, ale zdawało mi się że w porównaiu do reszty neurolepów jest stosunkowo bezpieczna (w odróżnieniu od choćby risperidonu czy olanzapiny...
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
depas odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
To nastąpi już niedługo, kiedy skończy mi się drugie opakowanie baklofenu... -
Nie taki do końca nasenny, to jego działanie nasenne z czasem słabnie i w końcu zupełnie zanika, tak było u mnie, kiedy organizm przyzwyczaja się do działania na histaminę. No ale tak w sumie jest z każdym lekiem, kwetiapina też kiedyś zcinała mnie z nóg już w dawce 25mg, teraz min. 75 potrzeba żeby zrobić na mnie wrażenie. cykorek, możesz po prostu jutro zamiast klomipraminy wziąć paroksetynę, nie ma potrzeby robić przerwy. Swoją drogą to trochę dziwne że lekarka nie poinformowała Cię o tym.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
depas odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Zmniejsza głód alkoholowy, zdecydowanie tak. Właściwie to go kasuje zupełnie! Potencjał rekreacyjny wygląda tak, że w działaniu (w odpowiedniej dawce) przypomina benzo - także oddziaływuje na układ GABAergiczny - ale jednak trochę inaczej, bardziej zaburza równowagę i wzrok, bardziej miesza w głowie. Aż mi się nie chce wierzyć że dobry doktor przepisał mi taki środek.