
depas
Użytkownik-
Postów
2 260 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez depas
-
kaja_891, to niestety sytuacja z rodzaju 'coś za coś'. Te leki już to do siebie mają że za cenę ulgi i poprawy na jednym polu, na innym przynoszą jakieś straty. Niestety najczęściej trzeba wybierać czy wolimy stan sprzed leczenia czy jednak ten po lekach. Paroksetyna rzeczywiście jak wspomnieli przedmówcy wyjątkowo mocno wśrod leków tego typu może wywoływać taki stan o którym piszesz. Taka jest cena za jego bardzo wysoką skuteczność na zaburzenia lękowe, największą w tej grupie leków. Jeśli odstawisz teraz paroksetynę, wszystkie objawy niestety wrócą prędzej czy później, raczej prędzej bo bierzesz krótko. Twój lekarz prawdopodobnie powie Ci to samo i zasugeruje pozostanie na niej przynajmniej jeszcze jakiś czas, zaś zwiększenie dawki tylko pogorszy sprawę.
-
Muszę powiedzieć że jestem co raz bardziej zadowolony z paroksetyny. Nie tylko z działania przeciwlękowego ale również wpływu na nastrój. Od niedawna jest trochę lepszy i jest tendencja zwyżkowa, a dodając do tego słynne paroksetynowe 'wyjebanie', naprawdę mało co mnie rusza, a w każdym razie na pewno nie w takim stopniu jak kiedyś. Mam we wtorek wizytę i powiem lekarzowi że rezygnuję z flupentiksolu, zapytam kontrolnie czy są jeszcze jakieś leki aktywizujące które mógłby mi zasugerować (a co tam, może wyskoczy z metylo;), zapewne nie będzie i wtedy poproszę z innej beczki o trazodon do augmentacji działania paro, chociaż chodzi mi jeszcze po głowie w tym samym celu buspiron. Jednak trazodon ma tą niewątpliwą zaletę że wyjątkowo skutecznie pobudza libido, na co akurat również bym liczył.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
depas odpowiedział(a) na jowita temat w Leki - Indeks leków
No to postanowione, na następnej wizycie poproszę doktora o trazodon. Wcześniej rozważałem dołożenie go na poprawę libido, ale widzę że bedzie mi też potrzebny na spanie. Normalnie nie mam z tym żadnego problemu, niestety baklofen trochę miesza w tej kwestii. Chciałbym brać setkę trazodonu ale pewnie doktur będzie nalegał przynajmniej początkowo na max 75mg. -
U mnie wyglądało to w ten sposób, że dali mi trazodon w szpitalu i praktycznie od pierwszych dawek za dnia wędrowałem do toalety nawet 3 razy dziennie w wiadomym celu. Nie zapomnę wyrazu twarzy młodziutkiej pani psycholog kiedy jej o tym powiedziałem na miejscu :) Co do recept, lekarz doprecyzował mi że wyglada to w ten sposób że nie mogą wydać na receptę droższego leku refundowanego, jeśli jest na 100% można sobie i wziąć Seroquel zamiast Ketileptu jeśli ktoś ma taką ochotę :)
-
Marian_Paździoch, do miansy jakoś nie mam przekonania, podobnie jak siostrzanej mirtazapiny. Na obu świetnie mi się śpi ale to z grubsza tyle. Rozważam za to dodanie trazodonu, ale to raczej tylko żeby skontrować osłabiające libido działanie paroksetyny. Kiedyś już go brałem do sertraliny i w tym departamencie było 150% normy. Ale generalnie nie chciałbym już dodawać kolejnych leków, chyba że doktor będzie miał jeszcze jakiegoś aktywizującego asa w rękawie, chociaż nie spodziewam się bo wszystkiego już próbowałem.
-
miko84, jak się znam to zanim odstawię zdążę jeszcze podnieść dawkę żeby poczuć 'full paroxetine experience' :) Tymczasem serio rozważam dokładkę trazodonu na naprawę libido, chyba że doktor będzie miał inne plany i kierunki farmakoterapii. PS A właśnie, Twoim zdaniem trazodon swoim działaniem suplementuje kurację SSRI czy raczej osłabia ich działanie, jak to wygląda?
-
Ja owszem testuję paro na własne życzenie, chciałem sprawdzić czy ten słynny potencjał anksjolityczny dorównuje albo przewyższa ten znany mi z wenlafaksyny. Szczerze mówiąc spodziewałem się że pogłoski o jego glebującym działaniu są mocno przesadzone, w końcu sporo ludzi twierdzi że i wenla tak działa, czego ja nie uświadczyłem. Ale u mnie to się póki co potwierdza. Kto wie, może się organizm jeszcze przyzwyczai. Co ciekawe wciąż budzę się w miarę wyspany rano o 7-mej, apetyt w normie czyli niewielki. Nie ma tragedii.
-
Mija pierwszy miesiąc na paro i trzeba przyznać że mądrość ludowa mówiąca o muleniu tego leku niestety się sprawdza. To że nic mi się nie chce to nic nowego, ale senność i ochota na drzemki w ciągu dnia to nowość. Żłopię mnóstwo kawy żeby się temu nie poddawać. Libido też wyraźnie osłabione, aż zastanawiam się czy nie prosić doktora o odtrutkę trazodonową. To tyle z minusów. Na plus odrobinę jeszcze zmniejszone napięcie i stres socjalny, ta ospałość przekłada się na większe zrelaksowanie i 'wyjebanie' między ludźmi. Nastrój się nie poprawił ale jakby mniej się przejmuję wszystkim, włączając w to swój nastrój :) Taki stan jest akceptowalny teraz kiedy nie pracuję, pod koniec roku planuję powrót za granicę i aktywność i nie za bardzo wyobrażam sobie ją w takim stanie. Wtedy może być konieczny powrót do wenlafaksyny, mojej pierwszej i prawdziwej miłości.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
depas odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Scjentolodzy zawodowo zajmują się straszeniem SSRI (zresztą w Stanach jest więcej takich organizacji), sam widziałem paradokumenty na których wypowiadali się bliscy osób które odebrały sobie życie pod wpływem Zoloftu albo Prozacu. Zdecydowana większość sprawców tzw. maskr w szkołach w USA była pod wpływem tego czy innego SSRI, jest mnóstwo badań które potwierdzają zależność między stosowaniem tych leków a wzrostem przemocy i zachowań agresywnych, o skłonnościach samobójczych nie wspominając. Może czas zacząć o tym pisać na forum? Tylko jaka jest alternatywa - witaminy, medytacja, aminokwasy..? -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
depas odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Jasne że trazodon i mirta pomogły by na sen, ale oba te leki są też antydepami i mogą ingerować w działanie paroksetyny i lekarz sobie może tego nie życzyć. Chlorprothixen ma szerokie spektrum działania jednak jest relatywnie słabym lekiem dlatego bezpiecznym w niskich dawkach. Czepiałbym się gdyby lekarz dał mu na sen wspomniany Tisercin, albo nawet kwetiapiny 25mg, ale wybrał najsłabszy neuroleptyk. Zmierzam do tego że trochę za bardzo demonizujesz wszystkie neuroleptyki jak leci (poza schiz. i CHAD) a bywa że lekarze też wiedzą co robią - to jeszcze nie Stany, nasi nie jeżdżą na Hawaje za wtykanie pacjentom Seroquelu czy innej Zyprexy :) -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
depas odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
miko84, no trochę chyba przesadzasz. Żeby kolega dostał na sen jakiś Tisercin albo Haldol to rozumiem, ale Chlorprothixen w takiej dawce jest zupełnie niegroźny, lekarze standardowo przepisują go nasennie albo jako alternatywę dla benzo na nerwicę i lęki właśnie z uwagi na jego relatywne bezpieczeństwo i delikatność. Pamiętam że ze szpitala każdy prawie z problemami ze snem wychodził zaopatrzony w receptę na ten lek, a oddział prowadziły trzy młode lekarki, żadne stare wygi. No i czemu zawsze dawać drugi antydepresant jak trazodon albo mirtę, które z grubsza ciągną w tą samą stronę co główny LPD? Zwłaszcza jeśli kolega już bierze raczej sedujące 40mg paro. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Dobrze że zaskoczyła kwetiapina, aż strach pomyśleć co by było gdybyś musiał permanentnie jeść olanzapinę albo risperidon, brrr. Znając uwagę jaką przywiązujesz do kilogramów, miałbyś poważny kłopot. Widziałem swoją drogą w szpitalu że kwetiapina potrafi zdziałać cuda, po gościu z mojej sali również cierpiącym na CHAD. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
depas odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
elfrid, jeśli idzie o działanie anksjolityczne to tutaj baclofen sprawdza się więcej niż dobrze (to znaczy będzie kiedy znów go będę miał). Nie powiedziałbym że na wenli było DUŻO lepiej, trochę jednak było ale dam jeszcze czas paro żebym za jakiś czas znów nie czuł niedosytu że nieprzetestowałem jej jak należało. Prawdopodobnie wenla to optymalny lek dla mnie na lęk, ale muszę się w tym upewnić ostatecznie. Póki co wiem już że paro trochę mnie usypia, o czym tak wiele osób wspominało. Gdybyśmy żyli w hameryce, już bym pewnie dorzucał 300mg bupropionu i 60mg mirty na dobry sen Acha no i paro obowiązkowo skoro nie do końca skuteczna - 80mg, a jak!