
znudzona-ona
Użytkownik-
Postów
879 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez znudzona-ona
-
załamanie w związku
znudzona-ona odpowiedział(a) na rower1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
przecież ja właśnie o tym piszę, że pojechała gdzieś bez ciebie, okazało się, że dobrze sobie radzi, że nie potrzebuje ciebie żeby funkcjonować, być może podniosła się jej samoocena i może zaczęła z kimś flirtować. Nabrała wiatru w żagle właśnie. A Ty pogorszyłeś sprawę sprawdzaniem jej i kontrolowaniem, więc teraz ona może jeszcze nie potrafi wprost powiedzieć, że jej dobrze bez ciebie, ale stosuje mechanizm obronny w postaci bierności -
wg jakich przesłanek uznajesz, że spłodzenie kolejnego dziecka to będzie lekkomyślność? i dlaczego posiadanie większej ilości dzieci to fanaberia? wysnuwasz jakieś dzikie teorie kompletnie pozbawione sensu, nie wiem skąd to bierzesz, naprawdę.
-
Candy14, dobrze, że to napisałaś bo ja już się zaczęłam bać, że coś mi się w głowę stało i źle rozumiem słowo pisane...
-
nie wierzę, że to czytam. jakie nieszczęścia?? I wg jakiej teorii posiadanie jednego dziecka wyklucza posiadanie kolejnego bo jedno wystarczy do zrealizowanie różnych potrzeb?? WTF co to w ogóle za wymysły są?
-
mam szczerą nadzieję, że dobrze zrozumiałam post zmiennego jako ironię...
-
ogłaszam wszem i wobec, że mój karygodny błąd polegał na literówce w wyrazie "decyduję" zamiast "decydują". Szkoda, że delikwent, który tak się oburzał na moją mierną umiejętność pisania, tak chyłkiem się wycofał z tej-jakże uroczej-wymiany zdań na wątku.
-
załamanie w związku
znudzona-ona odpowiedział(a) na rower1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
podejrzewam, że wasz związek to był taki super tylko dla Ciebie a ona od dawna czuła się stłamszona. Myślę, że w pierwszym poście nie napisałeś tak szczerze, do bólu jaki był Twój stosunek do niej. a teraz ona poczuła odrobinę wolności i nabrała wiatru w żagle. Teraz poczuła się pewniej bo okazało się, że daleko od Ciebie też jest życie i ona nie znika bez ciebie a na dodatek sobie radzi za granicą. Może się mylę, ale tak to oceniam -
zmienny, możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tą dobrą książką??
-
ToJa123, Może mnie oświecisz jakiż to błąd popełniłam, który uniemożliwił zrozumienie treści oraz uraził Twoje wysublimowane wyczucie językowe?
-
o aborcji jest już temat, a tutaj każdy ma prawo dać taką radę jaką uważa za słuszną.
-
Hans, owszem, ja stara jestem, ale u mnie taki pogląd to raczej kwestia wychowania. I akurat takie podejście, że człowiek (mój dziadek lubił też podkreślać, że KOBIETA :)) powinien mieć niezależność finansową, żeby nie musieć o nic prosić. Nie powiem, czasami takie podejście mi się czkawką odbija i wychodzę na tym jak Zabłocki na mydle, ale ogólne założenie popieram.
-
dlaczego żart? podobno na rynki brakuje fachowców od różnych rzemiosł, co się wiąże z tym, że zlikwidowali zawodówki uczące konkretnych zawodów
-
evamari, kochana, musisz się zacząć porządnie leczyć. Przy dobrze dobranym leczeniu miną problemy z pamięcią, koncentracją oraz to rozsadzanie w głowie. Wiem co przeżywasz bo ja miałam pierwszy rzut choroby jak kończyłam licencjat a zaczynałam uzupełniające magisterskie. To była droga przez mękę dlatego Tobie radzę jak najszybciej zacząć się leczyć.
-
ToJa123, w żadnej rodzinie nie powinno być tak, że dzieci decydują o tym czy będą mieć rodzeństwo czy nie. To jest kwestia wyłącznej decyzji rodziców a nie dzieci. Masz jakiś problem z moim pisaniem?
-
evamari, idź koniecznie na terapię i nie porównuj się do innych ludzi. Każdy ma swoje problemy, a to co my czujemy jest dla nas bolesne pomimo, że obiektywnie wydaje się to błahostka. ale ważne jest jak my się czujemy w danej sytuacji. Dlatego przestań się obwiniać, że sobie nie radzisz-depresja i nerwica to choroby, to cierpienie nie mniejsze od fizycznego. a w zasadzie, wg mnie, są gorsze od chorób fizycznych. Postaraj zarejestrowac się do psychiatry i zdobyć skierowanie na psychoterapię, możesz też rozważyć zmianę leków skoro po 3 miesiącach objawy depresji u ciebie nie ustępują w żadnym zakresie
-
he he he dla tego kto proponował rozmowę z rodzicami. bez jaj, ale o tym decyduję rodzice i to nie jest temat do dyskusji lub kompromisów. Owszem, rodzice powinni porozmawiać na temat lęków starszych dzieci z tym związanych, ale tylko tyle
-
to nie musi być pedagog, to może być ktokolwiek dorosły do kogo masz zaufanie, może ktoś z rodziny-babcia, ciotka, bliska sąsiadka? i naprawdę pomyśl o szkole, która pozwoli ci wyrwać się z domu.
-
masz trudną sytuację, czy nie ma w szkole pedagoga bądź psychologa albo nauczyciela do którego mogłabyś się zwrócić? myślałaś o szkole średniej z internatem?
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
znudzona-ona odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
ja uważam, że lekarza trzeba słuchać i tyle. Szkoda własnego zdrowia na stawanie okoniem lekarzowi. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy ewidentnie widać, że leczenie nam szkodzi. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
znudzona-ona odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
lekarz chyba lepiej wie co robi niż pacjent. nie mówię, że należy pacjenta w dyby zakuć i na siłę mu wpychać, ale to lekarza decyduje o przebiegu leczenia a nie pacjent. -
makaron razowy ze szpinakiem czyli mniam :)
-
Rafal vel Nerw, weź Ty przestań z tą nagonką na psychiatrów i leki. Możesz mieć kogoś na sumieniu jak ktoś się naczyta tych twoich idiotycznych poglądów a dopiero zaczyna leczenie.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
znudzona-ona odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
wysłowiona, nie zgadzam się z Tobą. To nie powinna być decyzja pacjenta tylko właśnie lekarza. Pacjent sam sobie może krzywdę zrobić manipulując przy farmakologii. I zgadzam się z fatuma03, że leki są po to aby pomóc i jak mamy dobrego lekarza to jego się słuchajmy a nie sugerujmy tym co wyczytane gdzieś w internecie. Wiem, że wszyscy Polacy się znają na medycynie, ale bez przesady, to jest za poważna sprawa-leczenie psychiatryczne-żeby sobie lekami żonglować. -
szczęka mi opadła, chyba sobie daruję ten temat bo mi się same niecenzuralne słowa cisną
-
nie moge sobie już poradzic ze sobą,ciągle płacze ...
znudzona-ona odpowiedział(a) na magda123 temat w Nerwica natręctw
magda123, czy jest jakaś możliwość żebyś się od rodziców wyprowadziła?