Skocz do zawartości
Nerwica.com

znudzona-ona

Użytkownik
  • Postów

    879
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez znudzona-ona

  1. Kestrel, mam czas włączyć ruch. Najgorsze jest to, że ja chodzę do pracy na piechotę, wyprowadzam codziennie dwa psy, ale to jest za mało. Nie wiem co jest ze mną nie tak, że nie mogę się przemóc do ćwiczeń. Faktem jest, że nienawidzę organicznie i szczerze wszelkich aerobików, podskoków, pompek itp. Jedyne co mi zostaje to bieganie (z dużym umiarem bo kolano źle reaguje) i ćwiczenia w domu z hantelkami. Ale mam coś nie tak z głową, że odkładam to z dnia na dzień, sama do siebie nie mam już cierpliwości.
  2. Kestrel, właśnie w czym problem? podejrzewam, że po pierwsze w braku ruchu, po drugie w moim wieku i tym, że metabolizm mi pełza. No i pewnie w tym, że wystarczy że odpuszczę sobie na tydzień (co u mnie oznacza, że zjem drożdżówkę w ciągu dnia a do kolacji zjem chleb, którego nie jadam) i już mam kg do przodu. Jedyne co mnie ratuje to wreszcie ruszyć tłusty tyłek i coś się zacząć ruszać
  3. chude wędliny, chude mięso, kasze, jogurt naturalny, warzywa, masło (w niewielkiej ilości), pieczywo pełnoziarniste, warzywa, ser biały półtłusty, wiórki kokosowe i orzechy (w małej ilości), otręby i płatki owsiane/jęczmienne/żytnie (w małych ilościach), makaron razowy, śmietana 12%, łosoś wędzony, cukier trzcinowy i miód (jeżeli cukier to trzy szczypty, jeżeli miód to łyżeczka), mleko 2%, olej winogronowy do smażenia (w ilościach minimalnych), kefir, maślanka, soki owocowe rozcieńczone (1/4 szklanki soku plus reszta woda) jajka.
  4. ja nie jem fastfoodów, słodycze ograniczam do minimum, nie słodzę kawy, nie jem dużo owoców, nie jem ziemniaków, ograniczam pieczywo, nie jem słodzonych jogurtów ani serków, staram się ograniczać tłuszcz i co? i dupa, dupa, dupa czyli 25 kg za dużo i ciul.
  5. można wiedzieć. Mam w zwyczaju zajadać emocje, lubię słodycze na takim poziomie, że ociera się to o nałóg. Z racji wieku mój metabolizm zwolnił, biorę leki, które wpływają na apetyt (słynna mianseryna). I na dodatek mam kolano po kontuzji i wiele form ruchu u mnie odpada. No i oczywiście niechęć do stałego, długofalowego wysiłku fizycznego oraz trzymania diety się rygorystycznie. Z góry uprzedzam, że wiem, że sama sobie jestem winna więc proszę mnie nie umoralniać, że sobie wymówek szukam.
  6. Kestrel, dzięki :) teorię odżywiania i odchudzania się z głową znam, zawsze-z różnych względów-zawodzi praktyka plus przeszkody obiektywne.
  7. zgadzam się, ja przy pracy "w pomidorach" w Holandii ważyłam 53 kg, przy moim wzroście to było mało :) ale teraz już bym się nie nadawała to takiej fziczynej harówy jak tam była, nie ten wiek i nie to zdrowie
  8. proszę cię, czy naprawdę uważasz, że nie wiem jak można schudnąć? świetnie, że dla ciebie to takie proste, gdyby faktycznie takie było to nie byłoby ludzi z nadwagą
  9. ja zaczynam kolejny raz walkę z nadwagą, nie wiem ile wytrwam, ale bardzo bym chciała chociaż 10 kg schudnąć
  10. znudzona-ona

    antynatalizm

    im dalej brniesz tym gorzej, intuicyjne statystyki... słów brakuje. Dla mnie to już za wiele, wypisuję z tego tematu więc nikt ci nie będzie trollował
  11. znudzona-ona

    antynatalizm

    jak na razie jedynym argumentem to są statystyki, których źródła nie chcesz podać oraz twoje twierdzenie, że jest tak bo ty tak mówisz. No i oczywiście oburzasz się na sugestię, że możesz mieć problem z postrzeganiem rzeczywistości.
  12. znudzona-ona

    antynatalizm

    rzucanie grochem o ścianę jest bardziej efektywne niż rozmowa z tobą zmienny. Powiedzenie, że ktoś ma skrzywiony odbiór rzeczywistości przez chorobę nie jest obraźliwe bez względu na kontekst. Jest stwierdzeniem faktu i odniesieniem go do konkretnej sytuacji.
  13. znudzona-ona

    antynatalizm

    już pisałam co myślę na temat takiego ekstremizmu.
  14. znudzona-ona

    antynatalizm

    buka, masz jakiś problem z moim pisaniem to nie czytaj. Co jest zdrożnego w stwierdzeniu faktu, że ktoś jest chory i ma przez to zaburzone postrzeganie rzeczywistości i jego nastrój zależy od jego choroby? To jest prawda i tyle a nie żadna dyskryminacja.
  15. znudzona-ona

    antynatalizm

    forum jest do pisania, stworzyłeś taki wątek więc się w nim udzielam. niestety, twoje wywody można właśnie sprowadzić do tego, że mówisz, że masz rację bo masz rację i tyle. A co do sugerowania zaburzeń postrzegania rzeczywistości to nie widzę w tym nic obraźliwego, szczególnie na takim forum jak to. I ja się w sumie z tym zgadzam, że twoje uwielbienie tej teorii wynika w jakiś sposób z jakichś zaburzeń.
  16. znudzona-ona

    antynatalizm

    pewnie jego odpowiedź będzie taka w stylu "mam rację-bo mam rację, gdybym nie miał racji to bym nie mówił, a sugerowanie mi, że mam zaburzenia poznawcze jest wstrętna dyskryminacją"
  17. znudzona-ona

    antynatalizm

    nie uważasz ze ekstremalnej teorii, że ludzkość powinna się skończyć bo dzieci nie powinny się rodzić?? jak to nie jest ekstremum to ja nie wiem co nim jest. I powtórzę się, że nie tylko wyrażasz pogląd, ale jesteś jeszcze przekonany, że reszta ludzkości powinna zostać przez ciebie uświadomiona bo masz rację i to jest realność, która innym umyka. Nie uważasz, że to dość obsesyjne, egocentryczne i paskudnie o tobie świadczy? bo dla mnie taki ekstremizm bez szacunku dla innych poglądów jest nie do przełknięcia
  18. no i masz od tego prawo, tak samo jak kobieta ma prawo decydować co zrobi z ciążą, która rozwija się w jej ciele
  19. z tego co rozumiem ona jest pełnoletnia i nie jest ubezwłasnowolniona, ma prawo decydować o sobie. I to robi po prostu
  20. To, że nikt nie chce waszego rozstania to argument do pupy. Nawet nie ma co się nad tym rozwodzić. Ona wyznaje że lepiej będzie jak nie będziemy razem i chce żyć zgodnie z sobą Bo teraz jest najszczęśliwsza, spełnia się i żyje po swojemu w 100%, nikt nie mówi jej co ma robić. ten zdania świadczą o tym, że dla niej nie było tak super w tym związku skoro daleko od ciebie poczuła, że może być sobą. Więc Tobie było fajnie bo miałeś wszystko pod kontrolą a ona była stłamszona. I tak wygląda wasz związek jak się popatrzy z boku na głębszy sens tego co piszesz o was i o niej
  21. leki i terapia POMAGAJĄ, poprawiają komfort życia, powodują zanik lub zmniejszenie objawów. idź do lekarza, to masochizm tak się męczyć 3 lata
×