Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. Myślę, że niekoniecznie. Czynienie krzywdy często wynika z nieświadomości własnego błędu. Dlatego ktoś krzywdzi, bo sądzi że wszystko jest okej. Stąd zapewne będzie upierał się przy swojej pozycji, mając w nosie argumenty, do zmiany trzeba dojrzeć, nikt nie lubi, gdy obciąża się jego sumienie.
  2. sirKriters, cześć. Mi bardzo często śnią się pociągi. Nie wiem co do końca mogą oznaczać. Trudno wyjaśnić o co może chodzić w twoim śnie. To takie z lekka wróżenie, bo jasnych kryteriów nie ma.
  3. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Słucham muzyki i internetyzuję się.
  4. Cześć ja mam lepszy dzień, wieczorem osłabła derealizacja, a w nocy mi się śniło osiągnięcie życiowego celu. Trochę krótko spałem.
  5. Reiben, szklanka może być do połowy pusta albo pełna. Równie dobrze moglibyśmy żyć za czasów kamienia łupanego. Więc nie marudź.
  6. Miałem ten problem w liceum. Brało się to właśnie z małej wiary w siebie. Z resztą problem był, że to tak postrzegałem. Teraz po prostu bym stwierdził, że to nie moje towarzystwo i nie brał tego osobiście.
  7. AnYa88, ta metoda działa. Moja metoda to zajęcie się czymś, ale doszedłem do wniosku, że intelektem się nie da na wszystko odpowiedzieć i przeszedłem na postrzeganie medytacyjne, gdzie człowiek się stara mniej myśleć, tak w skrócie. To usuwa problem wraz z korzeniem, bo w większości problemem nie jest to co się nim wydaje, problemem jest wiara że problem istnieje. Źle się wcześniej wyraziłem. Moja mama dużo podróżuje i często ogląda zdjęcia w internecie, wciągnęła i mnie. Ma ktoś jakieś ciekawe albumy, np. na Picassa?
  8. Kestrel, mam parę tematów do odhaczenia, jak się nie uda to co tam. Żałować nie będę że próbowałem. Doszedłem do wniosku, że komputer na wskroś wpłynął na moją psychikę. Mój umysł niemal zrósł się z maszyną.
  9. Jako uczeń zawsze kochałem weekendy. Nie było trzeba chodzić do szkoły. Wolność, granie na komputerze, odwiedziny rodziny. Teraz w weekendy chodzę do szkoły, więc jest na odwrót.
  10. Silna wola nie zawsze wystarcza, jak dla mnie to jest przereklamowana. Ważniejsza jest wewnętrzna integracja niż walka z samym sobą. Musiałbyś postawić się po którejś stronie, bo tak tylko tracisz energię.
  11. Z tymi myślami to plan jest taki: zrozumieć pewne kwestie, a potem zacząć żyć. Chcąc nie chcąc stwierdziłem, że są pewne kwestie, które człowiek powinien poznać za swojego życia. Chyba, że wierzy, że zrobi to po śmierci, ale mi się spieszy. Chcę mieć czyste konto i jak mi przeskoczy życie przed oczami, gdy nadejdzie mój koniec, to niech się to skończy happy-endem. Fajnie, że was na żarty wzięło. Chociaż starość mnie również odstrasza, wyobrażam sobie ją jako regres i porażkę. W jakiejś tam tradycji starość jest wymieniona obok choroby i śmierci jako jakieś trzy oznaki trudnego położenia człowieka i motywacja do odnalezienia wymiaru, gdzie te rzeczy nie stanowią problemu. Ale póki co jestem młody i heja! Oglądamy jakieś zdjęcia, coś ostatnio polubiłem tę czynność.
  12. Ja znam wersję: Chowaj Windowsa do Plecaka. To z czasów jak ponoć była nagonka na piratów i wszyscy kombinowali jak nie wpaść.
  13. Ja bym chciał, żeby spływała ze mnie zarąbistość. Nie ważne co bym formalnie robił. No ale jest też we mnie drugi nurt, który nakazuje ćwiczyć skromność. Wygra zapewne ten drugi, bo w życiu nie da się zawsze być na szczycie.
  14. Cześć. Jak zwykle rozgryzam egzystencjalne tematy. Czemu nie mogę po prostu żyć jak człowiek, w głowie mi: co jest przyczyną życia i jakie jest znaczenie śmierci. Ale wy nie wszyscy o tym namiętnie myślicie, a też jesteście jakoś nieszczęśliwi, więc może to nie jest winnym.
  15. Miałem kilka chwil radości, raczej niezwiązanych z niczym konkretnym.
  16. Cześć. Mam pełno książek naukowych w pokoju i się śmieją ze mnie, że nie jestem w stanie ich przyswoić. Nie wiem co by zmieniło, gdybym się tego wszystkiego nauczył, skoro samoocena kuleje, to nawet wielkie osiągnięcie naukowe jej nie uratuje. Ponoć da się żyć bez samooceny.
  17. Ophelia, w martwieniu się był sens. Przeleżałem w łóżku do 15 dzisiaj. Dłużej nie wytrzymałem i musiałem wstać.
  18. wykończony, no witaj. Co tam u was słychać? -- 11 paź 2013, 15:38 -- http://9gag.tv/v/1370 Polecam filmik o dzieciaku grającym w golfa, mi poprawił humor.
  19. monk.2000

    Ulubiony zwierzak

    Szkoda, że ptaków nie ma w ankiecie. Ja lubię to królestwo zwierząt (jakoś tak się na to mówi), różne bociany, koguty, papugi, gile, dzięcioły i całą resztę. A w domu mam kota Oskara, jest moim jedynym zwierzątkiem, więc i ulubionym.
  20. monk.2000

    cholerna nuda

    wieslawpas, jest mnóstwo rzeczy, które można robić. Wystarczy przejść się do biblioteki i zobaczyć działy: muzyka, film, sztuka, technika, komputery... Pytaniem nie jest co robić, tylko skąd wziąć motywacje, ewentualnie jak się za to zabrać, żeby był efekt.
  21. monk.2000

    cholerna nuda

    Wszystko kwestia podejścia. Dla jednego nudna rzecz to oskarowy film w kinie domowym w 4k. Dla kogoś ciekawe może być oglądanie wody z kapiącego kranu. Piękno jest w oczach patrzącego i z nudą bywa podobnie. Najlepszy znany sposób na nudę, to chyba jakieś hobby. Ale jak się nie możesz zabrać to pojawia się problem.
  22. monk.2000

    Witam

    milly93, cześć. Witaj. Ciekawy awatar.
  23. Temat wykształcenia to moja bolączka, zawsze marzyłem o karierze w świecie wiedzy, ale życie pokrzyżowało plany. Dzisiaj się na siebie wkurzałem, że wiedza nie wchodzi mi do głowy, także ambicje są, nawet w nadmiarze, niestety brak możliwości. Tzn. gdzieś ta moc intelektu się ukrywa, kory mózgowej nie straciłem w wypadku, ale podejrzewam, że bajzel w głowie skutecznie uniemożliwia intelektualne poznanie.
  24. Cześć. Ale pustka, nic jej nie zapełni, taka obszerna jest.
×